Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zazdrośnica92

Mój chłopak nie akceptuje mojej przeszłości

Polecane posty

Gość jeszcze nnn
tu mamy do czynienia tylko z małym, zazdrosnym gó wniarzem któremu żal że ktoś wsadzał pannie przed nim jak sobie wzięłaś zakompleksionego prawiczka, to tak masz jeszcze pytasz, ja bym p ala nta na drzwo posłała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No i dobrze zrobił szczerze
Ci w oczy powiedział. A skoro masz spapraną przeszłość, to płać za nią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"jeszcze nnn" - a ty sobie nadal trwaj w swoim naiwnym przekonaniu że tylko dla prawiczków ważne jest ilu partnerów miała kobieta z którą chce się spędzić życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko drogie. Jakby miłość nie przemijała, to nie byłoby rozwodów! W końcu podczas ślubu przyrzeka się miłość itd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Drogie dziecko, skoro ludzie sie rozwodza tzn ze mylą cos innego z Miloscia. A potem robią sobie z gęby d...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuczorek
ale autorko trafiłaś, współczuję. Lepiej rozstańcie się teraz, bo nie wróżę temu związkowi przyszłości. Ktoś tutaj napisał, ze mężczyzna patrzy na przeszłość seksualną kobiety- bzdura. Normalny, kochający mężczyzna na to nie patrzy- bo jest to nieistotne. Chyba, ze dziewczyna poniekąd znana jest jako puszczalska- ale dotyczy to głownie dziewczyn, które na dyskotece robią laskę w kiblu i tego typu patologia. Jeśli jesteśmy w zwiazku, poprzez seks wyrażamy swoją miłość, pragniemy fizycznie mężczyznę z którym jestesmy- nie ma tu mowy o żadnym puszczalstwie. Więc jeśłi ten chłopak chce z Tobą zerwać bo nie jesteś dziewicą- to znaczy, ze trafiłąś na gościa, który ma problem z seksem, jak sama napisałaś prawiczek. I ten temat zawsze będzie u was wracał- po co więc angażowac się w takie bagno? Masz przepraszać za to, ze wczesniej byłąś w związkach? no proszę Cię. Niech on sobie poszuka dziewicy- chociaż on też już się nie "szanował" sypiając z Toba :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żelek in orange
""jeszcze nnn" - a ty sobie nadal trwaj w swoim naiwnym przekonaniu że tylko dla prawiczków ważne jest ilu partnerów miała kobieta z którą chce się spędzić życie" | ale zdajesz sobie sprawę, że tego nigdy tak naprawdę się nie dowiesz? :classic_cool: myślisz, że naprawdę puszczalska panna będzie się spowiadała z przygodnego seksu? powie ci, że miała jednego, a ty to łykniesz jak pelikan i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kuczorek - tak samo bzdura jak to że kobieta wiążąc się z mężczyzną nie patrzy na jego przeszłość, przekonania i to czy jest zaradny :D Odpowiedzialny mężczyzna bierze wiele rzeczy z przeszłości kobiety pod uwagę gdy szuka miłośći a nie przygodnego seksu, nie bądź naiwna ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cóż, każdy ma swoje wartości i priorytety. Dla jednego bycie w związku jest nieodłącznie związane z seksem, inni wolą poczekać aż wszystko się wyklaruje... ­ Tylko nie wmawiajcie mi, że 21-22 letnia osoba może mieć kilka poważnych związków na koncie z osobami z którymi wiązała przyszłosć. Bo jeśli tak to musi być mega naiwna, nie potrafiąca uczyć się na błędach i nie odróżniająca zauroczenia od czegokolwiek więcej. No i jak ktoś ma wielką miłość raz na pół roku to też dla mnie świadczy o niedojrzałosci tej osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała_Mi_13
A ja uważam, że jeżeli chłopak ma z tym tak duży problem, to oznacza to tylko tyle, że traktuje dziewczynę w kategoriach "własności". A to, że ona ma już jakąś przeszłość oznacza, że już nie jest tylko jego. Związek powinien polegać na partnerstwie, a wtedy, to kto ilu miał partnerów seksualnych nie powinno mieć aż takiego znaczenia. Bardziej istotnie wg mnie jest to, że ona szanowała tych poprzednich, nie zdradzała ich i była w stosunku do nich w porządku w trakcie trwania ich związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli 22 latka była w 3 czy 4 "poważnych" związkach to już daje dużo do myślenia o niej. Jak ktoś wcześniej napisał posiadanie co pół roku nowej "wielkiej miłości" świadczy o niedojżałości dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" Odpowiedzialny mężczyzna bierze wiele rzeczy z przeszłości kobiety pod uwagę gdy szuka miłośći a nie przygodnego seksu, nie bądź naiwna oczko.gif" no może i bierze, ale nie popadajmy w paranoję - masa niedziewic wychodzi za mąż i jest kochana przez swoich partnerów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak, bo nie można kierować dojrzałością danej osoby, stałością w uczuciach, umiejętnością pracowania nad już stworzonym związkiem. Tworzyć związek co pół roku niemal każdy potrafi, sztuką jest umiejętność dobierania osoby do niego i "docieranie się" z nią. ­ Jednak skoro para różni się w takich kwestiach to albo powinni to przepracować, albo się rozstać i następnym razem znaleźć kogoś kto im odpowiada pod tym względem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak to prawda, bo nie tylko dziewice mogą poznać fajnego, odpowiedziqalnego faceta ale taka 22latka z 4 facetami na koncie sama sobie taką możliwość odbiera, od teraz będzie musiała kłamać o swojej przeszłości :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała_Mi_13
Gość a co oznacza "posiadanie wielkiej miłości"? Posiadać, to można samochód lub dom, ale miłość? Jeżeli chodzi Ci o uczucie, to zdecydowanie zły dobór słownictwa, a jeżeli przez "wielką miłość" rozumiesz człowieka, którego się kocha, to gratuluję podejścia. Nikt nikogo nie posiada. To jest chore podejście. A wg Was, jak długo trzeba być w związku, żeby móc z kimś pójść do łózka i nie być puszczalska? Rok, dwa? Ludzie, seks jest integralna częścią związku i czasem warto sprawdzić, czy i pod tym względem ludzie również są dobrze dobrani.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żelek in orange
krwawa - to jest prawdopodobnie prowokacja prawiczka. | ale moim zdaniem skoro laska mu nie pasowała od początku, to po cholerę się z nią związał? tylko po to, żeby mieć w końcu kogo pobzykać? jakież to dojrzałe :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BTW jeśli 92 to rocznik to jest to 21latka. Może poznać fajnego faceta nie kłamiąc o przeszłości, po prostu prócz serca trzeba jednak trochę myśleć przy wybieraniu partnera i zwracać uwagę na więcej aspektów niż sama chemia itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żelek, daj mi pozdobywać punkty u prawiczków:classic_cool: Wiesz, on biedacze pewnie się łudził, że wytrzyma itd :P A serio, no pomijam już jego osobę, jednak racji, że to był chyba jego pierwszy poważny związek jestem bardziej pobłażliwa. Kazdy błędy popełnia grunt by ich nie powielać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zazdrośnica92
nie bede nikogo przepraszala ze mam udane zycie seksualne, chcialam przeżyć te cala wasza WIELKA MILOSC z osobami z ktorymi bylam w zwiazkach z niektorymi dluzej z niektorymi mniej , tak jak mowi Mia ( z******ta z Ciebie babka mam to samo podejscie ) dla mnie seks to integralna czesc zwiazku i wole zobaczyc jak mi jest z partnerem zanim sie z nim zwiaze na dluzej, bo jesli z kazdym bym byla po 2 lata a potem by sie okazala ze jest klapa w lozku to co? zmarnowane 2 lata na ten zwiazek! jest 21 wiek a nie sredniowiecze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żelek in orange
"jest 21 wiek a nie sredniowiecze" | to samo powie ci twój facet, jak każesz mu nosić ciężkie zakupy albo wnosić szafę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A nie przepraszaj, kto Ci każe? Po prostu chyba dość jasno zostało wytłumaczona inna perspektywa patrzenia na niestałosć w uczuciach. I szukaj chłopa także z 21wieku w takim razie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No cóż jesteś d****ą. Ale to pewnie prowokacja. Przewijał się już ten temat kiedyś 'sprawdzić jak jest wam w łóżku bo później się zakochasz a w łóżku lipa'.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żelek in orange
o, przypomniał mi się taki suchar: | - w jakim wieku straciłaś dziewictwo? - w XXI :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciekawe z iloma laskami spala meska czesc tej dyskusji i czemu to nie jest k****enie sie ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuczorek
no jak się ze sobą wiązemy to raczej nie analizujemy przeszłości, przekonania czy zaradność. No chyba, ze wy- ludzie z problemami seksualnymi od razu wypytujecie " z iloma spałaś? uprawiałaś anal? obciągałaś?". Dojrzali, normalni ludzie sie poznają, coś między nimi zaiskrzy, zaczynaja się spotykac, stopniowo poznawać. jak wszystko im się ukąłda wiąza sie w parę. Po czasie kiedy zaczynają czuć się z drugą osoba bezpiecznie idą ze soba do łóżka- bo częścią miłości jest również pożadanie. Czasem po czasie wychodzą między ludźmi różnice, albo np. oboje "osiadaja" w związku, nie dbaja o siebie- czego konsekwencja jest rozstanie. Czy uprawiąjc seks w takim związku jest sie puszczalską?? Poczytajcie co poniektórzy co Wy wypisujecie... Przecież w wieku 20, 21lat człowiek nie wiaze się z druga osobą na zasadzie "szukam męża i ojca moich dzieci" :) zazdrośnica- co to znaczy kla w łóżku? Przecież jak między ludźmi jest miłosć to zawsze jakoś się w tym łóżku dopasują! Co za bzdury gadasz o zmarnowanych dwóch latach??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zazdrośnica92
to znaczy ze ktoras osoba w tym zwiazku moze chciec nie wiem czesciej, inaczej i co dalej? ja nie chce i potem on zdradza bo mu nie dam tego czego on potrzebuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała_Mi_13
Z tym wnoszeniem szafy jeszcze Wam się nie znudziło? 50% supermężczyzn, którzy na prawo i lewo w każdej dyskusji powtarzają jak mantrę ten argument nigdy w życiu nawet po płaskiej powierzchni by szafy nie dało rady przenieść. Ale nie o tym tu mowa. Jeżeli dla człowieka seks w związku jest ważny, to faktycznie powinien partnera pod tym względem sprawdzić (nie mówię, że na pierwszej randce, ale zanim zaangażuje się na tyle, żeby później udawać, że jednak różnica temperamentów nie jest wcale istotna). Jest tu mnóstwo wątków na temat tego, że ludzie dobrali się kiepsko pod względem seksualności, że w małżeństwie im seksu brakuje... Jest to powodem wielu zdrad i rozpadów związków. No, ale jeżeli dla kogoś seks nie jest ważny, to faktycznie można z nim do ślubu czekać, tylko trzeba się upewnić, że ta druga strona też nie ma wysokiego libido i seks uważa jedynie za drogę do prokreacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"ciekawe z iloma laskami spala meska czesc tej dyskusji i czemu to nie jest k****enie sie ;p" ja jestem przedstawicielem tej męskiej części i pisałem m.in. że źle świadczy o 22latce co miała 4 partnerów, dla zaspokojenia ciekawości napiszę że z dwiema ta druga to moja żona a więc można ;) pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuczorek
zazdrośnica- ale ty bzdury piszesz... seks nie wymaga od nas niewiadomo czego- w końcu dewiacje typu sikanie sobie na twarz zdarzaja sie rzadko, więc prawdopodobieństwo, ze na takiego trafisz jest nikłe :):) Jeśli się kogoś kocha to kocha się również jego ciała. Ale jednocześnie jeśli się kogoś kocha to akceptuje się, że czegoś druga osoba nie chce zrobić. Bo seks to nie tylko nasza przyjemność- to również sprawianie przyjemności. Więc do niczego nie nalezy się zmuszać ani wymagać tego od drugiej osoby. A zdrady bo ktoś chce raz w tygodniu a inny dwa razy dziennie to chyba tylko na kafe sie zdarzaja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zazdrośnica92
dogadujemy sie w kazdej innej swerze naszego zwiazku, w lozku tez jest dobrze, gadamy calymi nocami, takie samo podejscie do zycia,zero klotni procz tej z tematu i co ma powod zeby nie chciec ze mna byc? on mowi mi z eja wwszystko robie dobrze, z enigdy nie byl szczesliwszy, ze to nie o mnie chodzi ale o niego i ciagle tylko "chcialbym z toba byc " lepiej zeby mial dziewice z ktora nie ma takiego kontaktu jak ze mna? jestem mu kumplem, dziewczyna, przyjacielem mog epic piwo ogladac z nim mecz ale istotne jest to ze ktos mi przebil tkanke miedzy nogami? wazniejsze od uczuc i tego co nas laczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×