Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zazdrośnica92

Mój chłopak nie akceptuje mojej przeszłości

Polecane posty

Gość ostatni gosć
ale czad. To po co w ogóle z Tobą zaczynał? Mógł od razu zapytać czys dziewica. Nie, to na razie. Ludzie to mają pokopane w głowach.... Co to ma za znaczenie, czy wcześniej sie z kimś kochałaś?? Przecież jeszcze go wtedy nie znałaś. Dziwne to dla mnie. Ja bym odpuściła.Młoda jeszcze jesteś, znajdziesz sobie normalnego faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no widzisz kuczorek, nie włożyłam Cie w żadną szufladkę ze względu na Twoją płeć (bo chyba nigdzie nie wypowiedziałaś się o sobie "osobowo" i myślałam nawet, że jesteś mężczyzną (jeżeli Ci to jakoś uwłacza, to przepraszam:))), chyba, że ja też czytam bez zrozumienia). I my na pierwszy rzut oka byliśmy bardzo szczęśliwi - był dla mnie bardzo czuły i z wielką czułością na mnie patrzył, ale wieczorem wolał się poprzytulać. Może faktycznie przestałam go pociągać - tym lepiej, że wyszło to wtedy a nie po kolejnych paru latach. Jeżeli to proza życia sprawia, że ludzie kochają się rzadziej, to jeszcze można coś z tym zrobić, ale jeżeli już na początkowym etapie wiadomo, że mają biegunowo różne temperamenty, to raczej ciężko oczekiwać, że coś się zmieni. I o to mi chodzi. Nie zawsze tak jest, że jak jest miłość, to jest i pożądanie. Różni ludzie swoją miłość okazują w różny sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuczorek
no jeśli facet od początku woli sie przytulac niż kochać to rzeczywiście:) Miałam parę związków i KAŻDY, szczególnie w początkowej fazie związku, mógłby się kochać jak tylko byliśmy sami :) To mówisz, ze miłość nie zawsze idzie w parze z pożądaniem? Stara już jestem, ale do tej pory dla mnie to było zawsze jedno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żelek in orange
"chodziło o to, że to, że nie słyszymy o takich problemach" | cóż, ja słyszę od przyjaciółek o takich problemach, więc chyba tylko ty żyjesz w średniowieczu. | swoją drogą, skoro faceci nie chcą cię bzykać, to nie pomyślałaś, że może nie jesteś taką boginią, jak ci się wydaje? młodzi, zdrowi mężczyźni generalnie chcą uprawiać seks jak najczęściej, więc może problem leży w tobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kto tutaj ma sie za boginie? D: to sie nazywa bajkopisarstwo ;d gratuluje moze bedziesz nastepna j.k rowling ;d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała_Mi_13
No ja też parę lat już chodzę po tym świecie ;) i też w paru związkach byłam, a ten ostatni był pod tym względem dość specyficzny. Na początku nie było źle, ale zmieniło się dosyć szybko. Trochę czasu zajęło mi zrozumienie, że lepiej nie będzie (rozmowy, podchody, podkręcanie atmosfery). Ten typ tak po prostu miał. A, że mnie kochał - tego jestem pewna (o ile można być czegokolwiek w życiu pewnym ;) ). Gdybym z tym czekała "do ślubu" (w sensie bardzo długo), to pewnie nadal bym z nim była i teraz byłoby jeszcze trudniej się rozstać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taki to już los wielu facetów obecnie. Lęk przed długą posuchą uniemozliwia odeście od dziewczyny, która im nie odpowiada. WIelu z nich doskonale zdaje sobie sprawę, że na kolejna dziewczynę poczekają sobie przynajmniej kilka lat, a ich porzucona dziewczyna po tygodniu/miesiącu zacznie spotykac się z innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała_Mi_13
żelek in orange, ile Ty masz lat ciecino? Polemizowanie z Twoimi wypowiedziami dotyczącymi wyrwanymi z kontekstu zdaniami z moich wypowiedzi raczej nie ma sensu. Nie chciałabym nikogo obrażać, na pewno masz wiele innych zalet, ale czytanie ze zrozumieniem nie jest Twoją mocną stroną. Chyba, że robisz to celowo, żeby mnie sprowokować, a w takim układzie rozmowa z Tobą tym bardziej mija się z celem. Chyba nie o to chodzi w tej dyskusji. Ja wolę czytać rzeczowe wypowiedzi, nawet jeżeli się z nimi nie zgadzam, bo to daje jakieś pole do dyskusji na równym poziomie. I dowiedziałam się, że uważam się za boginię. Kurczę, a zawsze myślałam, że mam lekko zaniżoną samoocenę. Ja już kończę wymianę zdań z Tobą. Dziękuję. Może znajdziesz sobie nowego interlokutora, z którym będziesz mogła porozmawiać na poziomie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie prawiczku. Wy jak sam zrozumiałeś macie tak, że zakochujecie się i chcielibyście tworzyć związek, ale jednocześnie macie ogromne kompleksy związane nawet nie z tym, że Wasza dziewczyna miała kogoś przed Wami, ale macie problem w tym, że boicie się porównań i kompromitacji, nawet jeśli dziewczynie w ogóle taka myśl nie zaświta. Boicie się że nie sprostacie w łóżku i że będziecie porównywani w seksie. Stąd fochy i wypominanie że "miałaś kogoś przede mną". Lepiej w ogóle nie wchodźcie w takie związki. Wiadomym jest, że każdy człowiek szuka bliskości, z tym że jedni nie mają z tym problemów, a inni mają duże. Potem narasta w Was agresja i przekonanie, że ona faktycznie musiała być k***ą, bo po 3 mies. widziałeś już ją z jakimś chłopakiem, podczas gdy Ty nadal siedzisz przy kompie zamiast iść do ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żelek in orange
"No ja też parę lat już chodzę po tym świecie oczko.gif i też w paru związkach byłam" | innymi słowy - jesteś stara i zużyta. doprawdy, nie ma się czym chwalić. | a gdzie ja niby pisałam o seksie po ślubie? mi zarzucasz brak rozumienia tekstu, a sama wpierasz mi ciągle jakieś idiotyzmy o tym ślubie. gdy tymczasem chyba nikt ci się jeszcze nie oświadczył, mimo, że masz już "swoje lata".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
iść do ludzi - jedna z najpopularniejszych odzywek na kafe - to jest pustosłowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
żelkowi nie chodziło o seks po ślubie, tylko seks po 15 latach chodzenia ze sobą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuczorek
żelek- strasznie wulgarna z Ciebie dziewczyna jest. Przestań może rzucać stereotypami, to moze i rozmowa będzie na jakimś tam poziomie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ma co tu owijac w bawełnę, TO ZAWSZE BEDZIE KOSCIĄ NIEZGODY u partnerow gdzie jeden jest juz po a drugi nie . Ten co jeszcze tego nie przezył to w 90 % zdradzi - smutne ale prawidziwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćterapia
Jezeli ktoś ma problem o przeszlość czyjąs to musi miec zaburzenie osobowosci ,to jest udowodnione

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wszyscy mają zaburzenia takie albo inne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×