czy sa tu czterdziestolatki

witaj kasiu

Doświadczony wszystkiego najmilszego:),Ania

mam nadzieję,że będzie się w końcu działo,bo uschnę ..Ania

ucichł nasz kolega doświadczony huummm

Zaległe naj- naj- Juvia. Obchodziłaś imieniny razem z moim bratem. Jak zapewne wiecie życie nie jest takie proste jakbyśmy chcieli. Czy mam coś na sumieniu? Nie, na sumieniu nie mam nic, ale psyche mi uwiera. Jak to eufemistycznie mówią, jestem męski inaczej. Nie, nie jestem pedałem. Pod tym względem jestem ortodoksyjnym heterykiem. Bardziej podchodzę pod miano metroseksualnego, chociaż to idzie w trochę inną stronę. Mam 180 cm, 90 i kilka kilogramów żywej wagi (chciałbym wrócić do optymalnych 84) oraz wąsy, a do tego rozjaśniane loczki (loczki naturalne, brunatne), lakierowane pazurki (chwilowo zmyte, bo zaczęły pękać), w lecie chodzę w spódnicy, w zimie w rajstopach lub pończochach (przeciwżylakowych) pod spodniami a w domu w sukience (sweter długości do połowy ud). Zajmuję się dziećmi, a żeby nie było zbyt landrynkowo uwielbiam jeździć offroad i na nartach, kilka lat, na własne życzenie pracowałem we własnym kamieniołomie i w ogóle nie potrafię tańczyć.

a co ja mam powiedzieć na ręcznym dwa mniech jadę a do świąt muszę wytrzymać

jak to nie potrafisz tańczyć,a ja miałam z tobą pląsać,Ania

Jeszcze raz dzięki za życzenia. Jak widzisz czterdziestku, uwielbiam pisać długie posty

Widzisz Aniu, u mojej żony, jak chodziła do szkoły był w klasie chłopak, który super tańczył nie ruszając się z miejsca. On stał nieruchomo na środku parkietu a dziewczyna, z którą "tańczył" pląsała wokół niego. Ja nawet tego nie potrafię.

doświadczony nic z tego nie rozumiem tylko to ze ofrold ja tez jeżdżę klasykę GAZ 69 z 53 roku i działa zje zabawa co nie błoto kurde bywales na zlotach w Chojnicach?

czterdziestek, dasz radę. Nie takie rzeczy ludzkość przetrwała. Ludzie są odporniejsi od szczurów. Szczury potrafią żyć w zatrutym środowisku a ludzie sami sobie zatruwają środowisko i w nim dają radę żyć.

ja za to bardzo dobrze tańczę,to byśmy jakoś dali radę,:) Ania

kazdy potrafi tylko wystarczy mieć dobra prowadząca ja tez trampie a mam dyzo wie krza wagę

z toba da rade aniu

Po Borach jeździłem tylko indywidualnie. Miałem przez 12 lat krótkie Pajero 2,5DT '90, ale zaliczyłem dzwona na czarnym i się skończyło. Jeździliśmy dużo samotnie lajtowo, a w rajdach przede wszystkim Wertep. Jeździłem też GAZem 69 '71 z silnikiem z Warszawy "na 9-y szlif" mojego brata.

A żona jest świetnym pilotem, zarówno rajdowym jak i wyprawowym.

doświadczony teraz przeczytałem jeszcze raz te pończoszki to ja tez mam właściwie to kolanówki od dwóch lat operacje zabiegi

ja mam frez głowicy 4mm tłoki merola frez bloku 5 albo 8 mm całość silnik żuka ale gorniak na rajdy nie jest przystosowany kurde jaki świat mały co nie

czterdziestku, Tobie to trzeba kawę-na-ławę. Żylaki żylakami - pończochy noszę profilaktycznie, by opóźnić potrzebę operacji. Podstawowym moim problemem jest, że jestem zdiagnozowany jako transwestyta podwójnej roli. a teraz idę spać, bo czwartej bezsennej nocy nie przeżyję, szczególnie, że w czwartek mam samochodem pyrkać do Krakowa.

miłych snów doświadczony,Ania

wiesz co nasze panie pouciekały ja tez spadam ny ny od 5 na nogach rano w robotę jestem brudasem czyli mechanik hydrauliki siłowej i pojazd tiry duże auta

o kurka się porobiło, a zahaczyłam tylko o łazienkę :P a mówią o nas że 40stki to nudne ramole!! :D Doświadczony ta twoja żona nie taka znów mimoza lecz pilot rajdowy! dobranoc.

Jeden ze znajomych miał podobny wynalazek. Wyciśnięte z tego miał prawie 150 koników. Mnie zawsze zastanawiało jakim cudem silnik od Merola pasował bez żadnych przeróbek do Wołgi i do UAZa a tłoki pasują do Warszawy/Żuka. Świat jest bardzo mały, tylko ludziom nie chce się rozglądać.

ja też uciekam rozprawić się z moim facetem,kolorowych snów życzę wszystkim,tobie też czterdziestolatku,Ania

mi to nie przeszkadza i tak kurde nie wiem kim jesteś ale jest ok

Janka, na nartach (sam ją uczyłem) posuwa tak, że czasem mam problem ją dogonić, a ma tytanową śrubę w kolanie. Dlatego nie chcę tego zrywać, wolałbym przekonać ją do seksu.

śpijcie smacznie

ja wyciągnięciem około 140km i to z żuka narrra wszystkim

nie nie , jeszcze nie śpimy ;p

Doświadczony no to przekonaj to ci się chwali, nawet cię podziwiam, może ten krzyżyk / bo tak jest / kiedyś ci się wynagrodzi? Nie wiem? może nie zaczynaj od końca czyli od seksu, bo dla niej to jest od końca /tak myślę/ może idź w kierunku tych wspólnych pasji, może coś się przy tym urodzi?? Ale weź ją przytul i nic na razie, zrób dobrej herbaty i powiedz, że i tak kochasz, albo po prostu żartuj, żartuj żartuj :) Nie macie lekko, ja wiem każdy ma swój krzyżyk czasem tego nie widać, a tak jest i już. Na razie