Pierwsza wigilia u teściów

Hmm, czyli nierzadko najwieksi grzesznicy beda sie z nami na jednej lace popasac, interesujace.

Bla bla bla alium.Nie szukaj tematu zastepczego. Ide spac,dobranoc.Jutro rankiem bede slyszec bo bog tak chcial,a zwloki ciagle cieple.Nie mieszkam w PL ale historia ta sama /: pieknej pogody zycze na weekend :)

i ty piszesz ,zę chcesz rozmawiać z wierzącymi żeby jak tam bylo ? pogłębiać wiedzę ? a jaka wiedzę chcesz pogłębiać pisząc do mnie w tym pretensjonalnym tonie ? ulżyło ci ?

No to ja jeszcze podraze. Skad sie w takim razie na swiecie biora psychopaci krzywdzacych innych ludzi? To nie ich wina, wiec wychodzi na to, ze takimi stworzyl ich bog. Ich zycie to pewnie nic przyjemnego, a w dodatku krzywdza innych. Czy taki byl zamysl bozy?

no wlasnie. Hitler byl socjopata, a my mozemy skonczyc gorzej od niego? bo on jako chory psychicznie do nieba, to juz wiadomo :D

A dziecko, co zmarlo dzien po narodzinach, jaka ma moralnosc? Bedzie sadzone razem ze starcem co przezyl 90 lat, z czego pierwsze 45 wrzucal Zydow do pieca, a drugie tyle byl przykladnym ojcem i dziadkiem?

kto twierdiz ,ze Hitler był socjopatą ?:) i co twoim zdnaiem zwalnia go z odpowiedzialności ?:) bez jaj .

poczytaj Biblię skoro juz chesz kwestionować Boże wyroki - będize ci po prostu łatwiej i nie bedizesz musiała zmyślać:)

Allium - naprawde myslisz, ze czlowiek odpowiedzialny za smierc tylu ludzi mogl byc normalnym, wspolczujacym facetem? Takich bog tworzy? Toz to wlasnie idealny przyklad psychopaty bez uczuc. I pewnie bez zaswiadczenia, jak chcialas :)

A wedlug ciebie byl zdrowym na umysle czlowiekiem? Posiadal zdrowy osad sytuacji? Wiekszosc ludzi polityki i rzadzacych to socjopaci idacy po trupach do celu.

odpowiem ci na twoim poziomie - wyobraź sobie że śiat nie dizlei sie na socjopatów i dobrych facetów - pomiędzy nimi jest całe morze innych możliwości .

Leukocyty - ja juz to rozpracowalam - czlowiek chory psychicznie bedzie sadzony wedle jego mozliwosci umyslowych, chyba ze zrobi cos zlego.

nie ma znaczenia co ja o nim myśle w świetle osądu - nie do mnie to należy .

Ale w normalnym swiecie ma znaczenie, dla twoich rozmowcow. Oczywiscie nie musisz na nic odpowiadac, choc w zasadzie juz to zrobilas.

i jakie ma znaczenie dla ciebie co sądzę o Hitlerze czy jemu podobnych ?:D

Duze - przeciez mowilam, ze staram sie zrozumiec wierzacych.

Dla mnie Biblia to ksiazka jak kazda inna, nie mam zamiaru szukac w niej prawdy objawionej. tym bardziej za jej posrednictwem poznawac sens wyrokow bozych. Jest kilka ciekawych prac naukowych poswieconych dualizmowi biblijnego Boga -czesc badaczy Pisma Sw uwaza obecnie, ze mamy do czynienia z dwoma roznymi postaciami. Bogiem msciwym i Bogiem milosiernym. W przeciwnym razie mamy do czynienia z psycholem. A Hitler i inni jego pokroju to w tym wypadku sami swoi :D

nie pochlebiaj sobie - Allium, naprawde stajesz sie madrzejsza tylko od tego, ze chcesz? To moze ty nie tyle wierzysz w boga, co jestes bogiem? jesteś jak trolik , który jak nie ma argumentu czy nawet ciekawego pytania zachowuje sie jak ty powyżej :) A ja już miałam ciekawszych rozmówców więc żegnaj :)

''zesc badaczy Pisma Sw uwaza obecnie, ze mamy do czynienia z dwoma roznymi postaciami. Bogiem msciwym i Bogiem milosiernym. '' No nareszcie ktos to zauwazyl, zawsze sie zastanawialam jak mozna byc naraz milosiernym i sprawiedliwym. Woz albo przewoz.

Tak oto Allium pozegnala sie, dowalajac mi tekstem, ze zachowuje sie jak ktos, kto zachowuje sie jak ja. Milej nocy, Allium

Wrrrrrrrrr- otóz mozna byc naraz msciwym i milosiernym. Wystarczy przeczytac biografie Teda Bundy'ego - psychopaty i seryjnego mordercy.

no to skoro jesteś wobec Biblii taka krytyczna rozumiem,że Ją przeczytałaś żeby wiedzieć o czym mówisz a nie tylko opierać sie na " odkryciach amerykańskich naukowców " ?:)

Żadna to nie jest tajemnica a tym bardziej dla badaczy Pisma ,ze Bóg ze ST jest Bogiem srogim i okrótnym dla przeciwników jego narodu a Jezus z NT jest Bogiem miłości i od\kupienia . Naprawę odkrycie .......na miarę kafeterii :D

Biblie, ewangelie, pisma gnostyckie. Zywot Jezusa w roznych odslonach. Historie Biblii. Historie katolicyzmu.

okrutny

tego wątku się nie da czytać. nie rozumiem ateistów i nigdy nie zrozumiem, dla mnie jesteście psychiczni i tyle.

Nie, ja mowilam o pracy poswieconej dualizmowi Boga starotestamentowego. Bog jest dla mnie jeden. Jezus to nauczyciel. Ten sam Bog, ktory kreuje, dokonuje destrukcji. Ten, ktory kocha, msci sie na wlasnym tworze. Jest zaborczy i zazdrosny, z drugiej strony obdarza wolna wola.

Ale przeciez nie tylko dla przeciwnikow swojego narodu jest okrutny. Przeciez ystarczy do kosciola nie pojsc i juz sie jest na czarnej liscie.

gosc, wlacz sie wiec do dyskusji, my tez was nie rozumiemy, moze ktos sie czegos nowego nauczy! Ja ciagle szukam!

sory , ale za późno juz dla mnie na taka bibliografię :) dobranoc .