Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dzieciaci po rozwodach w głowach Wam się poprzerwacało

Polecane posty

Gość sasetka s
Oczywiście, że patrzę na siebie w miarę możliwości obiektywnie. Myślę, że felery mam takie jak 99% ludzi na ziemi, nic szczególnie złego, co byłoby nieznane innym kobietom czy ludziom ogólnie. Jestem "do tańca i do różańca" i może to jest właśnie błąd, bo widzę wiele ciągle sfochowanych dziewczyn, a które mają fantastycznych mężczyzn. Co do facetów chyba każda przyzna, że spotkała w swoim życiu kilku takich i że w pewnym wieku facetom trochę odbija. Nie musisz atakować od razu mnie i wytykać mi felery, bo coś w tym sposobie bycia niektórych facetów jednak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sasetka s
gość "A co ty masz do zaoferowania ,ze szukas zak na targu lepszego towaru ? Ten z wada ,ten nie taki ?" To też nieprawda, wcale nie dzielę ludzi na lepszy czy gorszy towar (?), facet jest bardzo fajny, w porównaniu choćby z ostatnim spotkanym bezdzietnym kawalerem jest dobrym człowiekiem, bo tamten mściwy i do tego na okrągło gada o swoich ex ....Tutaj temat dotyczy rozwodników a co za tym idzie pewnych doświadczeń i zobowiązań i tylko pod tym względem wypowiedziałam się porównując rozwodnika z kawalerem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nowa Pani
Nie bierz faceta, który jest dzieciaty.Same cierpienie i wieczne lekceważenie Twoich potrzeb.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Nie bierz baby, która jest dzieciata.Same cierpienie i wieczne lekceważenie Twoich potrzeb."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZZZzniecierpliwiony
Alimenty to źródło wszelkiego zła , w tym niszczenia więzi rodzinnych i deprawacji.Dlatego instytucja alimentów powinna być zlikwidowana. Z powodu istnienia tej instytucji rodzi się mniej dzieci i jest coraz więcej rozwodów. Oraz coraz więcej biurokracji. Sądów , mopsów i innych , obsługujących tą machinę. Dziecko powinien utrzymywać ten kto je ma i chciał mieć. I ponosić odpowiedzialność za jego utrzymanie i wychowanie. I być z tego rozliczany. Na dzień dzisiejszy rozliczany jest tylko płacący alimenty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ufać rozwodnikom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rajapojaja
Niebać rozwódki!! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak mozna na dzieci mowic "bachory"? Tym drugim sie we lbach poprzewracalo. Biora sie za rozwodnikow, ale chca aby oni zachowywali sie jak kawalerowie bez zobowiazan. Widzialy galy co braly:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Stać cię tylko na wiecznie powielane "widziały gały co brały"? G***o prawda. Tak jak już WIELE osób tutaj mówiło - FACECI OSZUKUJĄ. Na początku związku spotykają się z dzieciakiem np 2 razy w tygodniu, a temat byłej żonki w ogóle nie istnieje, a jak już nowa partnerka się zakocha to okazuje się, że cały świat kręci się wokół dziecka plus, o zgrozo, bycie na każde zawołanie byłej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motyliczkaliczka
Potwierdzam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czego się spodziewałaś po rozwodniku? Rozwodnik to rozwodnik , w jego przestrzeni są jego dzieci i jego żona, ta pierwsza, czy ci się to podoba czy nie. Wszyscy wiedzą że lepiej nie zadawać się z rozwodnikiem.....więc co, ty tego nie wiedziałaś? Głupiutka i naiwna? Nikt ci tego nie uświadomił? w jakim odludnym lesie się wychowałaś, aby tego nie wiedzieć? Masz rozwodnika, to masz co wybrałaś. Wybrałaś TO Więc nie narzekaj , i pij piwo które sama wybrałaś. Aha rozwodnik wcale cię nie oszukiwał. to ty sama siebie oszukiwałaś uważając że da się żyć z dzieciatym rozwodnikiem tak jak z kawalerem bezdzietnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
K***a przestańcie p*******ć bo takich którzy spotykają się z dziećmi 2razy w tygodniu jest może 5%,i drugie 5 takich którzy są na każde zawołanie.Cała reszta tych śmieci spotyka się z dziećmi w jakieś tam weekendy,od święta albo wcale.Mierzi was te parę groszy odciągnięte od waszych tyłków.Swoje jak same nazywacie bachory wychowujcie sobie same jak wam się coś nie widzi wtedy facet będzie przecież dla bachora i dla was na każde kiwnięcie.Prawda!!!!Kto wam nie każe się rozstać by wam było tak dobrze......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak jest! Jak wam tak źle z tymi rozwodnikami, to zabierać swoj****chory i wypad tam, gdzie wam będzie cudownie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
takie polskie nie-wychowanie!!! w cywilizowanych krajach żaden rodzic nie zaniedbuje dzieci z poprzedniego związku przychodzi do byłej zony by jej pomóc/jesli jest sama/,jest przeciez matką jego dzieci, przed rozwodem są ustalane zasady wsparcia i wzajemnych relacji była zona i nowa partnerka są dla siebie zyczliwe,szanują się wzajemnie a w Polsce??? nie ma i nie będzie takich relacji, dlaczego????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiesz dlaczego???Kasa,widok złotówki wydanej na dzieci śni się niektórym po nacach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Niebać rozwódki!! oczko.gif" Błąd. Należy: "j****** rozwódki" A następnie "w******** rozwódki" Na zbity ryj!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz szczęście niedorozwinięta korfo, że za marzenia nie karzą :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No. Ja mam szczęście. Ale rozwódki go nie mają. Bo scenariusz taki właśnie jest: nie bać, je..ać i wy...ać. Czasami na zbitą twarz - jak to ściewa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Robię wszytsko, żeby spędzał ze swoim dzieckiem z poprzedniego małżeństwa jak najmniej czasu, bo chce jak najwięcej czasu dla siebie. Pieniądze własne mam więc one mnie nie inttersują. Tyle. Dziękuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I dodam jeszcze, że nic w tym złego nie widzę. Nie jestem matka teresą, jakby była budowałabym szkoły w Etopii. Ja po prostu walczę o to żeby mi było jak najlepiej. Ja teraz walczę o czas, dzieciak kiedyś będzie walczył o pieniądze i wyrywał mi i mojemu biologicznemu dziecku je z gardła. Takie jest życie. walka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pi..zda to narząd uniwersalny: - do szczania - do *******ia - do walki - i do zarabiania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bardzo merytoryczny komentarz. Gratuluję, Dno dna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My wyprowadziliśmy się raptem 70 km. i mój mąż coraz rzadziej dziecko widuje. Coś w tym jest- nie kocha kobiety, nie zyje z nią, nie przebywa z dzieckiem, więzi słabną coraz bardziej. Dla mnie to na rękę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie też. I dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A że przy tym krzywdzi dzieci to już to już macie w d***e.Szkoda tylko że zawsze jest możliwe że nie tylko te dzieci skrzywdzi.Bo to o nim właśnie świadczy.Bardzo szkoda że w tym p******ym kraju tatusiów prawo nie zmusza do wychowywania własnego potomstwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motyliczkaliczka
Oczywiście, że mamy w d***e. Jak Ty nie masz w d***e to szybciorem do domu dziecka na wolontariat. No już!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motyliczkaliczka
Podaj choć jeden argument dlaczego mam postawić dobro tego dziecka, które jest dla mnie obce ponad moje dobro i mój komfort. "dobry uczynek" się nie liczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motyliczkaliczka
ja nie szkodzę temu dziecku, ale też nie ułatwiam mu kontaktu z tatą proponując np żeby do nas dołączyło jak gdzieś idziemy itd, nie pielęgnuje jego relacji z ojcem. Dlaczego ? Bo częste odwiedziny są mi nie na rękę. CO W TYM DO CHOLERY DZIWNEGO? Proszę o sensowne argumenty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Motyliczka nie potrzebuję wolontariat w domu dziecka wystarczy mi doświadczenie życiowe,i powiem Tobie że ten twój d**ek to nie jest facet tylko jaiś ochłap faceta.Bo facet z krwi i kości nie dał sobie tak sobą żądzić.Musiszz być sfrustrowana o każdą złotówkę wydaną na dzieci z eks oj bardzo Cię boli ze Twój tyłek na tym cierpi.A wiesz ja takie osoby uważam za bardzo głupie,ponieważ w życiu różnie bywa i można znaleźć się po drugiej stronie.Takiemu facecikowi należało by zasądzić widzenia w każdy weekend albo lepiej pół na pół bez alimentów i zobaczymy ilu się wywiąże.Jak nie to doj*****alimenty takie by złotówki na dziecko nie dołożyć.Albo lepiej karać grzywną za niezrealizowane widzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo cie te dziec****sadzą na łopacie i wp..lą do pieca. babo-jago.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×