Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dzieciaci po rozwodach w głowach Wam się poprzerwacało

Polecane posty

Gość gość
Ona ma 17 lat błogiego spokoju mój eks mąż ma ograniczone prawa rodzicielskie więc obraz dziecka w weekendy jest dla niego czymś irracjonalnym tak bardzo był zainteresowany kcchaniem nowej żony.Więc wybacz ale to jaki jest dziś mój syn jest tylko moją zasługą.Więc to że w końcu da tyle ile swoim pupilkom nie jest jakim wyczynem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie macie za grosz kultury,jakie to typowe dla Polek wyjedzcie do innych krajów i zobaczcie jak eks-małzonkowie maja poprawne relacje ,nie błażnia się,tylko dbaja o swoje dzieci dziecko jest najwazniejsze-w niczym nie zawiniło,ze rodzice rozwiedli się one na świat sie nie prosiły,za nimi stoi prawo ojcem się jest a nie bywa a te wszystkie nowe małżonki niech wbija sobie w swoje łepetyny,ze nie zasługuja na miano kobiety ,jesli mają takie rozumowanie odn,dzieci nie nadajesz sie nie wiąż się z dzieciatym rozwodnikiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brawo gościu nareszcie głos rozsądku!!!!!! Ojcem się podobno jest a nie bywa,to ja powiem że w przypadku mojego syna ojciec bywa ojcem raz w miesiącu jak sobie przypomnie żeby przelew wysłać. W Polsce jest kult matki polki która musi wszystko po rozwodzie musi być alfą i omegą by wszystko ogarnąć,bron cię panie Boże gdyby chciała równości jak chodzi o dzieci.A jak zachoruje należy ją zdeptać bo przecież nie możę pracować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie kult matki polki, a nowej partnerce ojca, bezdzietnej to już sie szacunek nie należy. Niech sobie te dzieci będą dla tatusiów na piedestale, niech traktuja nowe kobiety jak dodatek, obudzą się jak dziecko dorośnie i pójdzie w świat, a oni zostaną sami, bo traktowana jak piąte koło u wozu partnerka też odejdzie. Chodzi o znalezienie równowag, o to, żeby wilk był syty owca cała, ale to wymaga trochę wysiłku od tatusiów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wolna,bezdzietna kobieta ma wybór,dziecko nie bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ale wlasnie od paru godzin o tym piszemy, te wredne nast.zony, ze za dziecmi stoi prawo i niezalezny, obiektywny sad da takie alimenty, jakie sie naleza odnosnie potrzeb tego mlodego czlowieka.I te alimenty maja zaspokoic jego potrzeby, sad nie skrzywdzi dziecka, dla niego nie sa wazniejsze ani te z pierwszego ani z drugiego zwiazku. Wiec trzymajmy sie wyrokow i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trudno teraz mówić o wyborze i że "mogła sobie wziąć bezdzietnego" jak teraz co drugi facet po 30 jest rozwiedziony ma dziecko. Wiec to jest głupie gadanie a rozwodów bedzie jeszcze wiecej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To głównie w Polsce z tatusiami trzeba walczyć o wszystko i to jest bardzo chore,alimenty są rzeczą która powinna być potrzebna tylko wówczas gdy dwoje rodziców z jakiś powodów nie może naprzemiennie zajmować się dziećmi.Tatusiowie powinni na własnej skórze uczyć się pojmować jak to jest być samotnym rodzicem,jak to jest gdy w rodzinie jest dziecko jego ale nie jego partnerki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A rozwodów będzie więcej ponieważ w naszym kraju dla facetów jest ciche przyzwolenie na zdradę chociażby,wśród młodych ludzi jest masakryczne parcie na seks a zabezpieczenia zawodzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja chce,zeby dzieci z nieslubnych zwiazkow nie musialy ogladac tatusiow. i tak to sztuczne jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
matek też nie powinny oglądać. Bo to dziwne jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziec***owinny widzieć i mamę i tatę po równo nie trzeba bylo by ingerencji sądów w każde g***o związane z dziećmi.Pół roku u mamy pół u taty bez alimentów,każdy miałby czas sdla siebie,jednocześnie wiedząc że tak właśnie będzie starali by się by mieszkać blisko siebie.A przede wszystkim każde z nich dwa razy by pomyślało zanim wylądowało by w łóżku innej czy innego.Bo co innego płacić jakieś tam alimenty i mieć dzieciaka raz w miesiącu a co innego mieć to co się stworzyło przez pół roku w roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czytam i czytam i nie wierze... ta pani od 500 zl jest troszke...dziwna. tak to jest po rowno ale chyba nei ma co tlumaczyc bo i tak nie widzi . co do odrabiania w naturze(sprzatanie itd);) chryste wy naprawde nei lubicie swoich dzieci.... nie wyobrazam sobie by po rozstaniu byla opieka naprzemienna!!! never! fakt dziecko jest moje i meza ale! zaznaczam ALE to ja jestem matka i ja sie nim chce zajac! teraz mieszkamy razem i wiekszos obowiakow ja przejmuje bo TO MOJE DZIECKO i ja to uwielbiam. jak wy wogule mozecie wyrzucac tym dziecia e to poswiecenie z waszej strony!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesli chodzi o to ze dzieci po rozwodach sa biedniejsze.... wiesz ja jestem w zwiazku z rozwodnikiem z dzieckiem i mamy wspolne. nikt sie nie pyta czy nam starcza a tamto dziecko zabezpieczone jest prawnie:) nigdy ale to nigdy nie ociagaismy sie z oplatami(alimentami) i niegdy zadne swieta czy jakies urodziny dziecko nie bylo bez prezentu(nie mowiac ze przy kazdej wizycie i tak jest mnostwo wydatkow)... to nigdy nie jest tak rozowe z zadnej strony.... mozna powiedziec ze ktos sie zdecydowal na ziazek z rozwodniekem... ale co on tredowaty? prawo powinno chonic wszystkich(oczywiscie dzieci najbardziej)... tak samo mozna powiedziec ze bylo trzeba nie rozwodzic sie z malzonkiem(juz bylym)...jak i nie planowac dziecka(bo przeciez roznie moze byc i po rozwodzie bedie wiecej obowiazkow)....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chcę coś dodać. Otóż wsadźcie sobie głęboko w d**ę argumenty typu "nie trzeba było brać się za rozwodnika" albo "wiedziały gały co brały. Po pierwsze teraz jest tyle rozwodów, dziec***ozamałżeńskich, że praktycznie co drugi wolny facet ma dziecko. A po drugie, co było tu wielokrotnie poruszane, faceci mydlą oczy na początku - spotykają się rzadziej z dzieckiem jak rozkoch*ją w sobie nową partnerkę, o eks to nawet nie wspominają. A jak już nowa wpadnie jak śliwka w kompot to się okazuje, że świat kręci sie tylko wokół "eks pakietu" , a one są jak 5 koło u wozu. WIĘC POWTARZAM SKOŃCZCIE Z TEGO TYPU ARGUMENTAMI.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czytam i czytam i nie wierze... ta pani od 500 zl jest troszke...dziwna. tak to jest po rowno ale chyba nei ma co tlumaczyc bo i tak nie widzi . co do odrabiania w naturze(sprzatanie itd)oczko.gif chryste wy naprawde nei lubicie swoich dzieci.... nie wyobrazam sobie by po rozstaniu byla opieka naprzemienna!!! never! fakt dziecko jest moje i meza ale! zaznaczam ALE to ja jestem matka i ja sie nim chce zajac! teraz mieszkamy razem i wiekszos obowiakow ja przejmuje bo TO MOJE DZIECKO i ja to uwielbiam. jak wy wogule mozecie wyrzucac tym dziecia e to poswiecenie z waszej strony!! A co ty możesz sobie teraz wyobrażać jeżeli jesteście razem.To jest dla Ciebie teraz takie proste,łatwe i przyjemne.Jeżeli kiedyś mąż przestanie dzielić się z Tobą swoją wypłatą bo np dostaniesz jak niektóre panie 400zł alimentów i zostaniesz z opłatami za mieszkanie,przedszkole,wodę,prąd,gaz.opał,ciuchy,jedzenie itp...sama to może pojmiesz.Prosty przykład facet zarabia te 3000zł minus alimenty choćby te 500zł ma 2500i powiedzmy ty masz 1500 macie dziecko.Opłaty za mieszkanie,prąd,i wszelkie inne to załóżmy 900zł,i macie 3100 na czysto do podziału na troje czyli 1033.....na jednego.Ale jeśli zostaniesz się i zarobisz 1500+500 alimentów-powiedzmy800opłat bo jedna osoba mniej to masz już do podziału 1200 na dwoje.Nie widzisz różnicy???To jest tak jak z tym pięćset złotych,Z tego tysiaka nie zrobisz. Kobieto nie wiesz o czym piszesz bo samemu dziecko wychowuje się znacznie trudniej i znacznie trudniej jest znaleźć nowego partnera który zaakceptuje dziecko w domu.Nie każda chce być matką polka na wieki,są takie które chciały by mieć taki sam czas jak ojciec dziecka na ułożenie swojego życia i co jest w tym dziwnego???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli kiedyś mąż przestanie dzielić się z Tobą swoją wypłatą bo np dostaniesz jak niektóre panie 400zł alimentów i zostaniesz z opłatami za mieszkanie,przedszkole,wodę,prąd,gaz.opał,ciuchy,jedzenie itp...sama to może pojmiesz. XXXXXXXXXXXXXXX Mega idiotyczny argument typu "Jakbyś była na czyimś miejscu". Otóż każdy jest na Swoim miejscu i swego broni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie mega idiotyczny argument to po jaką cholerę mężatki udają że doskonale wiedzą jak to jest być samotnym rodzicem.I piękne teoretyczne przepisy jak to sądy,wyroki i cudne samotne rodzicielstwo.Żona może nie pracować,samotna matka musi choćby sobie miała roczniaka do żłobka prywatnego za pięćset zł alimentów oddać.Ale ona musi bo im się nie opłaca.Proszę nie udawajcie znawców tematu który nigdy was nie dotyczył i być może dotyczył nie będzie.Każdej ze stron należy pozwolić żyć swoim życiem nie raz na miesiąc z łąski wysłać alimenty i zobaczyć dzieciakia kilka godzin.Każdy ma prawo mieć własne życie i czas na nie i każdy musi ponosić konsekwencje swoich decyzji jakie by one nie były.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tyle, że zabawne jest to, że największe konsekwencje ponosi nowa partnerka, no bo dziecko, które przeżyło tak wielką traumę jak rozwód traktowane jest jak święta krowa, tatuś jest na każde wyimaginowane wezwanie eks itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, miec czas na ulozenie sobie zycia .Znajdzie mi ten czas kiedy mam dzieci cala dobe .Przepraszam ,wy obecne ,nie mozecie z partnerami nawiazac odpowiednich relacji ,dlatego ,ze dziecko jest dwa razy na miesiac ? To dlaczego zarzucacie nam ,że nikt z nami nie chce byc ? A kto chce slyszec ,ze dziecka ,ze nie mam z kim zostawic ? Nie dwa razy na miesiac ,dzien w dzien . Ja chce ulozyc sobie zycie ale nie mam szans na to . Wy sie wypinacie ,rozumiem .Ojcowie nie moga sie wypinac .Jest ojcem .rozwiodl sie z matka nie z dziecmi .Niech sobie buduje szczescie z nowa zona .Tylko niech nie zapomina ,ze dzieci sa .Wiekszosc matek na tym forum porusza temat ojcow ,ktorym wali na leb .Zapominaja o dzieciach .Wspaniali ojcowie nagle plazme w oczy .Nowa zona nowe dzieci . Warto im przypomniec ,ze maja dzieci ,ktore kochal.A jezeli nie TO ONE KOCHAJA GO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To pretensje do tatusia, to logiczne, że nowej partnerce jest na rękę, żeby tatuś jak najmniej czasu, energii, pieniędzy poświecał "starej" rodzinie. Jakbym była nową partnerka to nie blokowałabym jego kontaktów z dziećmi, ale tez na pewno bym go do niech nie zachęcała. PROSTE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Meggiii77
Każdy walczy o swoje. Ja z partnerem chcę się wyprowadzić gdzieś dalej, bo chcę żeby więcej czasu poświęcał nowej rodzinie, bo to ona jest dla mnie najważniejsza. Teraz on widuje swoje dziecko prawie codziennie, bo mieszka dom w dom obok nas, a mnie sie to nie podoba, że obce dziecko przesiaduje u mnie w domu codziennie po parę godzin, 2-3 dni ok a nawet niech już bedzie te 4, ale nie cały czas, bo był rozwód i nie ma co udawać, że nic sie nie zmieniło. Eks moje dziecko obchodzi tyle co zeszłoroczny śnieg i vice versa. Tak jest prawda i skończmy z udawanym altruzimem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Meggi a ty nie miałaś świadomości że to dziecko jest żyje i chce mieć tatę? I właśnie w tej mentalności jesteśmy daleko za murzynami.W innych krajach nikt się nie pyta co kto chce tylko prawnie ustala opiekę po połowie by i jeden i drugi rodzic był świadom że dziecko będzie u niego w domu.Ty nie chcesz partner matki też nie chce.I co wtedy jeżeli dla obojga partnerów dzieci będą przeszkodą i każde wyniesie się daleko daleko to może stwórzmy odrazu ogromne domy dziecko bo przecież nowa żona i nowy mąż są najważniejsi.ażda nowa rodzina jest najważniejsza a starą bach dom dziecka i każdy ma róne możliwości.Każdy o swój interes dba tylko gdzie jest intereś tych dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Meggiii77
Czytaj ze zrozumieniem. Wiedziałam, że ma dziecko, ale mieszkanie w bliźniaku obok byłej i dziecka to przesada, nie uważasz ? Chciałabyś tak ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale zostawienie dziecka byłej na cały rok i zabieranie na weekend lub dwa w miesiącu to już z pozycji twojej jest ok prawda?Wyprowadzka wyprowadzką ale niech tatus razem z wyprowaidzką zabierze też na pół roku a mamusia będzie je zabierać do siebie w weekend.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Meggiii77
Ale zostawienie dziecka byłej na cały rok i zabieranie na weekend lub dwa w miesiącu to już z pozycji twojej jest ok prawda? OCZYWIŚCIE, ŻE TAK. Patrzę na swój komfort. Jeżeli bym patrzyła na czyiś komfort i dobro, a swój bym stawiała na szarym końcu to budowałabym szkoły w Etiopii, a nie siedziała tutaj. Oczywiście wszyscy teraz tacy anonimowi altruiści bez pokrycia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem że gdyby eks teraz wniosł o podział opieki na pół to ty bierzesz rozwód? Teraz już eks wiecie co należy zrobić by nowe żony nie chciały nimi być po prostu należy tatusiów obciążyć opieką nad dziećmi.Dziecko to dla jego ojca nie powinien być przedmiot który można odstawić bo ma się nowe. Pani wygoda jest pani wygodą a dziecku tę wygodę i normalność mają zapewnić oboje rodzice nie jeden.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Meggiii77
Nie odpowiem na to pytanie, bo do takie sytuacji nie dojdzie. Ale mogę powiedzieć że gdyby w Polsce była praktyka opieki pół na pół to będąc bezdzietną nie wchodziłabym w stały związek z rozwodnikiem. Za każdym razem gdy serce by bardziej pikało ;) uciekałabym gdzie pieprz rośnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Meggiii77
Odpowiedź na moje pytanie. Pytanie brzmi czy chciałabyś mieszkać w bliźniaku obok dziecka partnera i jego eks? Taka fajna komuna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale dlaczego taki krzyk ze ja bedac teraz z mezem mam wieksza ywplate po podzieleniu na miszkancow domu;) to oczywiste ze osoba samotna ma gorzej z pieniedzmi niz w zwiazku. ale czy w takim razie mam sie dzielic z byla partnerka mojego meza wyplata czy jak? nie chce dziecka u siebie niech wysle do nas i nam wypala alimenty.... zaden problem:) szczerze mowiac jesli chodzi o finanse wyszloby lepiej dla nas niz gdy my placimy jej:). opieka? i tak piore i tak sprzatam i tak znajde czas na zabawe i z ich dzieckiem zaden problem. dlaczego tak placze na wysokosc alimentow a nie sprobuje sie dogadac z nami w sprawie pieniedzy? wynajmje nianie itd a czemu nie zapyta poprostu czy poza ustalonymi wizytami nie zajmiey sie? z mila checia! sami staramys ie brac jak najczesciej....i te wydatki na nianie bylyby zbyteczne. jsli jestescie juz takie sprawiedliwe byle zony... piszecie ze alimenty rowniez uwzgledniaja wakacje itd... powiem wam pol wakacji mamy dziecko... czy myslicie ze choc raz to zmniejszylo alimenty? a pokrywanie kosztow wakacyjnych jest w naszym gescie:) jest czasochlonne zajmowanie sie dzieckie to prawda... TO ODDAJCIE POD OPIEKE TATUSIOM:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×