Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fie sta

czy sa tu 50 cio latkowie i plus chetni do dyskusji

Polecane posty

Gość gość
Takie zdanie wlasnie chciałam przeczytać- dzięki:-) Chyba nasze dzieci chcą czasem za dużo....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie tez nie było spieszno za wnukami, mimo,ze miałam już 55 lat...ale corka była już w takim wieku, ze powinna myslec o macierzyństwie. tak czy siak- jest to dziwne uczucie , kiedy przychodzi to kolejne pokolenie- radość, ze jest ...i smutek, ze czas tak cholernie szybko minął.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
proszę bardzo :) a co ? Ciebie dzieci za bardzo naciskają ?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćć51
Są, ale co ktoś założy temat do jakiejkolwiek dyskusji to pojawiają się mądrzy inaczej i rozwalają. Ja nie wiem co w ludziach jest. Zaraz jest o oddziale geriatrycznym i cmentarzu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie..Może to nie sa takie mocne naciski, ale trochę mnie wpedza to w poczucie winy....ja nie pracuje, jestem dyspozycyjna, ale nie mam ochoty na rewolucje w swoim zyciu- tak jak pisalas: ja tez swoje już odbebnilam- MATKA już bylam...:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosc51...wnuki to nie geriatria i cmentarz...hm..? można rownie dobrze poopowiadać o seksie u 50-latkow....ale każdy ma jakiś wybor, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćć51
święta racja. Najlepiej to wpędzić człowieka w poczucie winy. Wtedy dobrze się takim manipuluje. Całe życie w poczuciu winy. Jeżeli tego się człowiek pozbędzie, to staje się wolny naprawdę. Nikt niczego nie może narzucić wbrew Tobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poczucie winy ?:) to ostanie co przychodzi mi do głowy kiedy myślę o opiece nad wnukami .Muszę przyznać ,że odką dizeci są na swoim , odkąd znowu jestęśmy sami to naprawdę mało mnie zajmuje czego kto ode mnie chce :) i tobie też to polecam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćć51
Wnuki to totalne ud***enie, no chyba, ze ktoś lubi takie zajęcia. Przeciez każdy może mieć swoja pasję. A seks jak seks - nie dla każdego w tym wieku to sprawa nadrzędna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak..jak na razie nie daje się ! :-D Ustalam warunki, mogę- w miare mozliwisc***opilnować wnuka przez 2-3 godz. w tygodniu... Chyba powoli orka tez dojrzewa do myśli, ze jeżeli opieka na caly etat, to tylko niania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćć51
no przecież ktoś mówił, ze naciski trochę wpędzają w poczucie winy. ech, znów to samo/.....niezrozumienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wnuki nie są dla mnie ud***eniem i lubię sie nimi zajmować , lubię spędzać z nimi czas . To cżęstka nas samych :) Widzę podobieństwo wnuczka do córki i charakterek drugiego wnuka i identyczny jak u jego tatusia - mojego syna :) Ale ja nie mam parcie na bycie babcia tylko w kontekście wnuków :) Bo nadal jestem żoną swojego męża i matka swoich dzieci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
E tam...seks po 50-tce to dopiero jest nadrzedna sprawa :-D :-D A wnuki sa najlepsze kiedy się idzie z nimi na spacer czy tez pobawi się z nimi chwile...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćć51
następny topik o cudownych wnuczkach... zaraz zacznijcie temat chorób i żarcia na święta Faktycznie na starość mózgi się filcują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja pisalam, ze odrobine mnie to wpedza w poczucie winy, ze nie zajmuje się wnukami caly czas- bo może tego by chciala corka...pisze , ze "odrobine", bo nie jestem ameba, która nie myśli...mam jakies wątpliwości, jak każdy myslacy , empatyczny człowiek. Corka tez chyba by wolala, żeby jej dzieckiem zajela się babcia a nie obca osoba...i dlatego wlasnie pisze o "poczuciu winy"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćć51
jasne , każdy by wolał zaoszczędzić... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosc51..rzuc chlopie jakiś temat..filozofie, polityke, kosmos...a nie wymądrzaj się kafeteryjnie...bo zaczynam mieć wątpliwości, czy faktycznie jesteś tylko rocznikowo 50+

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hm..może w moim przypadku nawet nie chodzi o oszczednosc, tylko raczej o to, ze to JA powinnam się zajac wnuczkiem, bo...nic innego nie mam do roboty. A tak, jak ktoś poprzednio napisał: oprócz bycia babcia, jestem jeszcze kobieta i zona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćć51
Polityka to odpada w wykonaniu większośc***ań, kosmos też. :) Bardzo mnie ciekawi i pasjonuje sprawa świeżo odkrytych pasji w dojrzałym wieku, albo też tych przytłumionych z różnych powodów (przeważnie z braku czasu) Jak sądzicie, czy można po 50 tce nauczyć się nowego jezyka, tak żeby jako tako gadać o wszystkim z cudzoziemcem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćć51
jak to nie masz nic do roboty? zabrzmi banalnie - zjandź sobie nowe hobby - nawet szydełkowanie wyczynowe - to jest bardzo ważne dla Ciebie zajęcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rakietą na strych
Gosc 51 ma racje- wchodzi sie na taki temat myslac o jakiejs interesujacej dyskusji a tu takie paplanie o niczym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poczucie winy a niby z jakiej okazji ? Czy Twoja albo moja córka to nie są dorosłe kobiety ? Czy jako dorosłe osoby nie powinny same dbać o swoje dzieci ? Czy nam to już nic się od życia nie należy tylko po wyjściu z pieluch naszych dziec*****ować się w następne ? Bardzo kocham swoja wnusię ale mój wkład w wychowywanie następnych pokoleń skończony . Cieszę się bardzo na każdą okazję spotkania z nią ale ojcować jej to już nie będę .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A wiesz...ciekawy temat..bo mam sporo znajomych, którzy w wieku dojrzałym, zaczeli się nagle interesować jakims hobby i ...wpadli w skrajność:-D Ja nie mam zamiaru nie tylko opiekować się swoim wnukiem codziennie, ale również nie chgce aby jakas pasja staka się moja obsesja. A co do jezyka- po prostu spróbuj, sam się przekonasz, czy możesz się nauczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pulchny...oczywiście, masz racje.. A do tych, których drazni dyskusja o wnukach...to był tylko preteks do głębszej analizy naszego wieku, o wyborach, o sposobie na zycie...ten, co tego nie zrozumial- to ktoś ograniczony...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćć51
jak te skrajności wyglądają ??? bo zaciekawiłaś mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rakietą na strych
Dobrze jest posiadac jakas obsesyjna pasje, ktora ma dobry wplyw na cialo i dusze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2305
50 ++wnuki sa ale jag tylko pomagam jak jest ´potrzeba mam tez wlasne zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×