Szukam bratniej duszy w wieku około 40 lat Reaktywacja

Miłego, spokojnego i spędzonego w rodzinnym gronie weekendu wszystkim życzę :) http://youtu.be/aJxrX42WcjQ Ps. Algiro, nie myślałem, ze aż tak to widać ...;)

to następnym razem jak załączą ci się aktualizacje Kania w komputerze to spokojnie nastaw posegreguj i nastaw pranie, a wtedy już będziesz mogła bez stresu usiąść przy kompie . Mnie dzisiaj nóżki w d. wlazły i jestem tak padnięta jak mops na nos :) od samego rana w dzikim galopie. Ale jedno co mogę powiedzieć to to, że jeszcze w tak ekspresowym tempie nie robiłam nigdy co prawda ze sztucznych ale jednak 5 szt wiązanek ( zajęło mi to całą godz i 5 min ) Ekspresowe tempo bo miałam ślepym trafem za darmola podwózkę pod cmentarz 12 km od mojego miasta. Wiązanki, znicze zawiezione, wspomnienie zmarłych tam pochowanych i dziki pęd do autobusu bo przecież miałam dziś spotkanie aktywizacyjne w PUP-ie( urząd pracy ) , gdzie o mało mnie szlag nie trafił bo nic tylko te same pytania w kółko , typu co powoduje, że nadal musimy płacić pani zasiłek oraz co przeszkadza pani w znalezieniu pracy , a w ich gablotach jakby halny przeleciał tak wymiotło , jedyna oferta dla kobiet to zatrudnię do sklepu zoolog. na czas określony za min socjalne , ale jak poszłam do tego sklepu po karmę dla psiny i zapytałam o ofertę, to mimo, że znajomy prowadzi sklep to i tak odpowiedziano mi, że owszem poszukują ale osoby Młodej. Wiec co , mam się dać przejechać, żeby już biedny PUP nie musiał mi płacić tej jałmużny ????!!!Nawet tzw głupia robota " jak sprzątanie ( chociaż to ciężka praca i nigdy nie wiadomo w jakich warunkach)to albo musisz mieć referencje, albo własną działalność gospodarczą a najlepiej jakbyś człowieku był niepełnosprawny. Po co siedzą te makolągwy w tym urzędzie, kiedy na proste pytanie nie umieją odpowiedzieć :)

wszystkim co jeszcze nie śpią:) sprzątam, wyrzucam, upycham w kartony i zastanawiam sie skąd tyle tego??? A zawsze starałam się wyrzucać na bieżąco... na szczęście powierzchnię piwnicową mam mniejszą niż Naszata, ale i tak jest co robić:( dobranoc! Światło gaszę, do jutra! Patyczak, , dzięki za rady, napar ze słomy w wirówce idzie od dawna:) Algira, trzymaj się! buziaki dla wszystkich!

Wczoraj... dzieci miały imprezę w amerykańskim stylu czyli ja miałam cały dom młodych ludzi. Mama przetuptała mnie o 18 na cmentarz bo trzeba TERAZ , wcześniej by ukradli . O dziwo udało mi się pod sam cmentarz podjechać , więc dźwigania nie było daleko. Wróciłam - a tam cukierek albo psikus:( czyli mam objajczony dom i muszę sprzątać . Nie powiem żebym była zwolennikiem tej zabawy , skoro psikus nie dla wszystkim jest psikusem . Toż to raczej wytłumaczenie dla chuligaństwa Wyjechałam na groby nawet wcześnie jak na mnie . kolejka taka sobie , zaparkowałam też w miarę jak trzeba. Podchodzę do ustrojonego wcześniej grobu , a tam..,.wujek . Patrzę a on wpadł na pomysł że trzeba umyć grób. I to tak po chłopsku . Najpierw dół (1/2 szmaty po ziemi) a potem po płycie:O chyba wiecie jak teraz płyta wyglądała:O Jak matula podeszła to o mało a bym ją na intensywny oddział wiozła. ACzyli pewnie musze wieczorem wziąć szmaty i robotę zrobić od nowa.:( QQQ!!! taką pomoc!:( Odpoczywajcie dziewczyny i Olivierze.

No widzę.... tak odpoczywają że żadna nie zajrzy ;) Rosół gotuję na obiad. Prosto łatwo i samo się robi Wiesz Patyczaku... coś mi do głowy przyszło z tym PUPem... ;) Ciekawe co by panie w PUP powiedziały jakbyś wybrała się z podaniem o pracę i pismem z zażaleniem na nieudolność tego urzędu do samego dyrektora wymienionej instytucji. ;) W sumie bezrobotni lepiej znają lokalny rynek pracy niż te makolągwy grzejące tam tyłki i stołki. Koleżance po studiach informatycznych jedna dała skierowanie do pracy na pomoc kuchenną. Pierwsze co zrobiła, to poszła do dyrektora i rzuciła mu na biurko z pytaniem Kurwa co to jest? Nawet nie dały jej skierowania na żaden kurs przekwalifikujący. Pan dyrektor załatwił szybko sprawę. Pani musiała się grubo tłumaczyć. Ofertę pracy zwrócono. ;)

Witam w ten przepiękny dzieńCiepło na całego, słonecznie, po prostu fantastycznie. Pogoda wykorzystana na maksa, goście przespacerowani za wszystkie czasy:)Czas upłynął bardzo przyjemnie, powspominaliśmy dawne czasy, rodzinne historie. Ogarnęłam właśnie dom i zaglądam do Was:)MM przygotowuje kawę, czas na relaks we dwoje:)Szkoda tylko, że jutro do pracy:O Pozdrawiam wszystkich i życzę miłego popołudnia

Wyciągnęłam dzieciaki bo słonko kusiło . Wielkie to urosło a dalej zachowuje się jak małolat- nóżki go bolą :O ale mnie poniosło - kazałam się wyprowadzić , to nie będzie musiał z mamusią raz w tygodniu na 1/2 wychodzić z domu. miłego wieczoru wam życzę . Ja albo poczytam albo poprzestawiam ściany w piwnicy:P Kania- cudowny obrazek. :D Ja bym była szczęśliwa mając taką pamiątkę . Ten wzrok i 2 zęby - to zapowiedź trzpiota:D:D:D

DeBe , jak zwykle przez przypadek ale znalazłam coś co może ci znacznie z tymi twoimi łapkami doskwierać , przeczytaj sobie http://zdrowie.gazeta.pl/Zdrowie/1,101580,15129214,Zespol_de_Quervaina.html

Kania , w moim PUPie to nie dość, że panie jak te makolągwy siedzą i grzeją stołki to kierownictwo i pani dyrektor to wręcz przyklejony mają stołek do d. bo 17 lat temu jak byłam na bezrobociu to towarzystwo kierownicze było to samo co teraz tylko jedna z nich stała się teraz dyrektorem. Z tego co sama widziałam i słyszę od znajomych to tak średnio 3 razy w tygodniu jest tam awantura i również z panią dyr, min i o to, że nie ma żadnych kursów przekwalifikujących, czy propozycji na co taki bezrobotny mógłby się sam ewentualnie we własnym zakresie przekwalifikować ( o czym się tak dużo mówi, że są ) dla nas ludzi 50+.

Dziś do mnie przyleciał święty Mikołaj przynosząc prezenty ponad te , które zamówiłam. Dziękuję Mikołaju na pewno się przydadzą :)

Patyczak dzięki, interesujące, mam pewne sugestie dla p. doktor:), tylko czy mnie posłucha?? U mnie słonko, tylko ja padłam, dzieciarnia zaraziła mnie jakimś świństwem, leżę jednym słowem i cieszę się spokojem. Buziaczki dla wszystkich duszyczek i (-)> kawa, może tym razem się nie wyleje:)

Znów na wolnym stawiam kawę \-/ ano zobaczymy czy się wyleje ;) Za oknem słońce się pokazuje, może jakiś spacer uskutecznię. Mały chory chyba. W niedzielę chrzciny. Niedobrze... :O

Tak. Słońce pięknie grzeje w dzień. Korzystam - pielę . Latem nie podejmowałam się tej pracy - z nieba żar, ziemia jak kamień... teraz cudo .Lekko wilgotna, chwasty wychodzą tylko trzeba..wideł , tak się rozrosły. Za jednym razem mogę tylko 2 wiadra zapełnić - potem kręgosłup odmawia posłuszeństwa:( Kaniu- może to tylko lekki katarek.Zmiany temperatur najszybciej działają na dzieci . Trzymam kciuki za jego zdrowie- wiadomo że w kościołach raczej zimno - dla niego byłoby niedobrze .

DeBe, ja tam na wirusy co wisusy zarażają mam niepokonaną miksturkę . Moja córka niedowiarek z piekła rodem , nie wierzyła, zanim spróbowała to już pluła ,a jednak wychłeptała przez 2,5 dnia pół literka mojej miksturki , mówiąc, że wcale nie jest to takie złe tylko chyba wrzuciło mi się więcej niż w przepisie ząbków czosnku ( takie małe były więc nie powiem dałam więcej , bo ząbek ząbkowi nierówny , no i faktycznie trochę było nadto :)ale po 2,5 dniach stanęła na nogi a lekarka kazała jej leżeć w łóżku plackiem 5 dni i pić malinki i stosować apteczne specyfiki, które poszły w kąt bo miksturka ma miodek, cytryny, czosnek i wodę czyli naturalne witaminki i antybiotyk. Polecam, jak chcesz to dam przepis :)

a na Fb wrzucam prawie ostatnie swoje dzieła :) Naszato, pamiętam i tobie wysyłam na e-maila .

hej dziewczyny i chłopaki, tym razem z innej beczki ale warto ... Polecam w 100% Magiczną Gąbkę jeśli jej nie znacie. Producent POLITAN z Rybnika wypuścił na rynek świetną polską rzecz ( zagramaniczna kosztuje tak jakoś ponad 8 zeta )a mianowicie Magiczną Gąbkę pod tytułem Gosia Sprytne Patenty . Magiczna gąbka usuwa ślady kredek, pisaków i różne zabrudzeniach na meblach, ścianach ,plastiku i podłodze oraz rysy na butach. Działa prawie jak gumka bo się ściera , ale używamy jej tylko lekko mocząc . Wypróbowałam i zamiast malować ścianę , umyłam ją Magiczną Gąbką ( miałam 3 szt w opakowaniu ). Gąbek już nie mam, ale mam czystą ścianę bez malowania i zapachów po, za całe 4 zł 30 gr ( tyle u mnie w sklepie kosztuje takie opak czyli 2 mniejsze i 1 szt większa ). Wypróbujcie , bo warto !!! :)

Patyczaku- dzięki. Właśnie zajżałam na pocztę i chciałam was pytać czy takiego "maila" nie znacie . Coś mnie powstrzymało przed wywaleniem:) i dobrze . Oglądne jak wrócę do domu. Dziś zimno ,pada-i jak to ja - wzięłam się za usuwanie zdechłych resztek kwiatów balkonowych . Ubrudziłam nową piżamkę bo przecież robić muszę wtedy kiedy mnie najdzie - inaczej nici z roboty . Tak więc jestem zziębnięta , mokra i upaprana;) Zaraz lecę pozałatwiać interesa , a najchętniej zostałabym pod kołderką z ciekawą książką . De Be - odespałaś? Algira - trzymasz się ? Kaniu- jak maluch przed chrzcinami? wyzdrowiał? Storczyku-gdzie się podziewasz przez ostatnią stronę ? Patyczaku- wątroba wytrzymała tą piekielną miksturę . Zrobiłam kiedyś taki specyfik do picia kropelkami ale obecnie jest stosowany do nacierania mięsa- nikt by nie przeżył takiego stężenia:( Olivier- coś ostanio się zakapućkałeś . Gdzie jakieś dzienniki z podróży??:D

Ja poproszę przepis na tą miksturkę :) właściwie coś podbnego piję prawie codziennie rano, ale nie koniecznie w pełnym zestawie, wodę z miodem robię wieczorkiem, bo gdzieś przeczytałam, że mód rozpuszczony w wodzie, żeby nabrał wszystkich leczniczych i wzmacniających właściwości, musi stać 12 godzin :) czasem doleję do niego trochę cytryny, a czosnek jadam na codzień, w różnych postaciach. Jakoś trzymam się i nic specjalnie mnie się nie ima ;) jakieś drobiazgi, które przechodzą po popołudniowo-wieczornym wygrzaniu się pod kocem ;) Ale zestaw składników w miksturze należy do moich ulubionych ;) Twoje różyczki są wspaniałe :) "liknęłam" je ;) a za gąbką rozejrzę się :) Ostatnio zostałam nadwornym szperaczem :p T. już zupełnie nie panuje nad pamięcią :O utyka wszystko po kątach, a zaraz potem jest to jej wręcz niezbędne do życia i szperacze ruszają ... powoli, metodycznie przewracamy wszystko, bo ... wszystko można zaleźć wszędzie :o włącznie z lodówką, pralką i koszem na śmieci :o Kania, jak mały? Na niedzielę zapowiadają duże opady :o Olivier, widać, widać .... teraz też ;)

Byłam wczoraj z młodą u innego stomatologa i ten wstawia chyba złote zęby!!! Ale od początku ... obumarły u niej ząb jest leczony kanałowo, podczas pstatniej wizyty, zdarzył się mały wypadek i pękło czy urwało się narzędzie grubości nitki, którym pani fedrowała w zębowym kanale :o nijak nie mogła go usunąć (młoda leżała na fotelu ponad godzinę) i pokierowała nas do gabinetu ze stomatologią mikroskopową. Cały zabieg wyjmowania, prześwietlania i zakładania opatrunku trwał ok. 15min. (bez jakiegokolwiek leczenia). W recepcji, jak usłyszłam należność, aż mi mowę odjęło, oblały mnie poty i ciarki przeleciały po kręgosłupie 400 zeta!!!!! Zdjęcie opatrunku, wyjęcie z kanału tego czegoś, zrobienie dwóch rtg i założenie opatrunku to wszystkie czynności wykonane przez lekarza Spodziewałam się podwyższonej ceny, bo facet, który wychodził przed młodą, płacił 800zeta, ale żeby aż tak?! Muszę wynegocjować gratisową wizytę u naszej stomatolog, bo to w końcu ona narobiła kłopotu :p

Algira - oby ci się udało . Ostatnio MM miał taką samą przygodę tylko że z wiertłem zamiast wypełnienia chodził 15 lat:( wyjęcie przy okazji nowej plomby jak u ciebie - 5 minut roboty i 300 zł:( Współczuję T. U mnie lepiej - na razie zapomina co mówiła . Rzeczy odkłada na miejsce. Zimno .. Ja za gąbką też się rozejrzę . Jeśli nie znajdę to będę prosiła o przesyłkę ;)

Cześć ;) :D Naszatko ;):D zaniedbałem sprawozdań, to prawda :( spróbuje nadrobić ...;) W Poniedziałek w Bielsku B. tak wiało, ze chciało głowę urwać przy pięknym słońcu ...;) we wtorek w moim mieście było tak wiosenne i ciepło ze w Bonarce i okolicach śmiałem z krótkim rękawkiem ;) wczoraj w Kętach juz chmury i zbierało sie na deszcz, który jednak nie nadszedł ...;) i nie wiedziałem, ze tam autobusy na kablu jeżdżą ;):D podobnie jak w Lublinie ...:) a dziś w Lodzi pada i to mocno ...;) to taki przegląd pogodowy i moja trasa całego tygodnia ...;) Ale to juz było ..,najważniejsze, ze dziś piątek i długiego weekendu początek ;):D Algiro ;) widać moje poczynania w profilu, widać ;) oj oj :D

Patyczak, zdjęcie gąbki proszę cobym wiedziała czego szukać!!! Sprzątanie przede mną! Odespałam, w domu jak po piźgnięciu bomby, nic znaleźć nie mogę, jutro się przenoszę w popłochu, bo muszę opuścić mieszkanie do końca mca. A jeszcze piwnica i garaż mi zostały do uporządkowania w niewielkiej na szczęście części, ale zawsze... Olivier, załatw mi na jutro słonce, cobym z meblami nie mokła.. najlepiej wyślij paczką, jeśli świeci tam, gdzie teraz jesteś:) Trzymajcie kciuki duszki i duchową energią proszę mnie wspierać, cobym nie padła przy tej zabawie:)

DeBe :) będzie słońce ;) :) wysyłam też pozytywą energię i wspieram myślami :) Miłego i udanego długiego weekendu Wam życzę ;):)

DeBe, trzymaj się pozytywnie MIałam ostatnio małe rozterki. Wprawdzie lepiej nie jest, ale melduję się i piszę;) Pogoda jest cały czas super. Ciepło i spacerowo. Jeżdżę jeszcze na letnich oponach, bo tak jakoś lenia mam na zmianę:PMam nadzieję, że pogoda nie zmieni się nagle i nie będę musiała stać w kolejce:D Kania, ważny dzień tuż, tuż. Trzymam kciuku za zdrówko najważniejszej osoby, rodzinną atmosferę i ładną pogodę Algira, teraz tak niestety jest, że nigdy nie wiadomo ile przyjdzie nam zapłacić. Idziesz gdzieś i zastanawiasz się ile kasy zabrać. Znajoma przewidziała na wydatki u dentysty 200 - 250 zł. Wzięła ze sobą jeszcze na jakieś zakupy i przydało się, bo u dentysty musiała zapłacić 650. Zdziwiła się, ale w efekcie końcowym była zadowolona, że ma już z głowy:DWszystko ładnie, pięknie, ale zarobki są przewidywalnie za małe:P Za tydzień wybory, banery rozmnożone na maksa. Jak patrzę na niektóre osoby na nich, to zastanawiam się, co nas jeszcze czeka w przyszłości... Wypoczywajcie w miarę możliwości i regenerujcie siłyKawa podana:)

Ma może ktoś doświadczenie z parowaczem do prasowania? Widziałam kiedyś w sklepie, jak pani z lekkością i łatwością prasowała wiszące rzeczy. Mam na to ochotę, ale nie wiem, czy warto zawracać sobie głowę.

Jeśli szukasz, to ja polecam bezproblemowo i bez wychodzenia z domu portal www.dyskoteka.co

Storczyku- zastanów się czy?- - masz gdzie to to postawić - masz tyle prasowania że inwestycja się przyda - nie masz przypadkiem przyzwyczajenia prasowania i oglądania tv bo wtedy i tak nie bedziesz korzystać z nowego nabytku. Najlepiej jakbyś miała możliwość poprasowania tym urządzeniem. Dziś sobota- zakupy zrobione, poszukiwania prowadnicy w toku - jest nikłe światełko w tunelu . Pogoda jeszcze nie barowa ale słońca brak . Kania - ucałuj najważniejszą dziś osobę . Miłego dnia dla wszystkich .

zostałam dostarczona na nowe miejsce pobytu:) meble rozstawione, dobytek w pudłach, ja w popłochu, jednym słowem rzeczywistość:) jeszcze na razie na 2 domy, bo tam nie grzeją, podłączą w środę. Jakoś to będzie, nowe wrażenia i doświadczenia zawsze pożądane Olivier, dzięki, słonko grzało Kania, jak młody? Trzymam kciuki, jutro będzie super! dla wszystkich, padłam i nóg nie czuję, muszę odpocząć, jutro ciąg dalszy:)

Witam z kawą i słoneczkiem Naszata, miejsce na parowacz mam. Chciałabym go stosować tylko czasami, do rzeczy, które są kłopotliwe do prasowania, szczególnie te przez ściereczkę. Prasuję bez tv, z radiem:DZasatanawiam się, bo jak na tak rzadkie używanie, to cena mnie przeraża i może rzeczywiście nie warto. Chyba, że sponsora poszukam:PMuszę jeszcze w takim razie przemyśleć sprawę. Wiem, najlepiej byłoby spróbować, ale nie mam takiej możliwości, przynajmniej o niej nie wiem... Kania DeBe, dużo siły życzę przy rozpakowaniu wszystkiego

Ja już nie mam miejsca na nico;) Walczę z winkiem bo przestało pykać . NIestety nie mam alkoholomierza ale jak spróbowałam to powaliło . Spiryt prawie :D do tego za mało cukru . Dosłodziłam , dodałam rodzynek . chciałam do mniejszego baniaka przelać - przelałam . Jak zaczęłam dodawać składniki to mimo odjęcia farfocli musiałam znów zagospodarować duży . A że upaprałam całą kuchnię podczas tych zmagań to teraz mam wysprzątaną ponadnormatywnie.ŁApki mam fioletowe. przegapiłam watahę. teraz mam inne plany , zobaczę powtórkę w piątek.