Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kania2a

Szukam bratniej duszy w wieku około 40 lat Reaktywacja

Polecane posty

Gość kania2a
Już po imprezie i dobrze ;) Młody przespał najważniejsze części obrzędu ❤️ Martwiliśmy się że nie przetrwa bo nieco skręcony a on przespał całą mszę, nawet nie zauważył kiedy go ochrzcili bo się nie obudził nawet jak go polano wodą święconą. W sumie zbudziły go dzwonki na koniec mszy ;) To tyle 🌼 Na przyjęciu wszystkie ciotki i babki musiały go wybawić, ponosić. Później lepiej mu się spało niż w domu. Jakby dziecka nie było. W gole nie był kłopotliwy. Grzeczniutki, uśmiechnięty..... Pogodna natura. A w domu przed wyjściem tak się darł, bo nie chciał się ubrać. ;) Ot dzieci.... Za to mnie zaraza dopada, ciągle czuję to moje ucho, od ucha nieżyt nosa i bolesne gardło. Bez antybiotyku się nie obejdzie. W końcu muszę się wykurować na piątek, przecież mamy wyjazd. http://www.palaczelechow.eu/ pisałam że mamy zamiar spędzić tam weekend i naszą 27 rocznicę ślubu ;) Tymczasem kawa na dzień dobry. Za oknem obrzydliwie pochmurno i wilgotno. Wczoraj cały dzień siąpił deszcz brrrr....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kania, świetnie, nic tylko pogratulować małemu taktu i wyczucia:) Nieźle zapowiada się ta rocznica;)Lecz się szybko i skutecznie:D A mnie bolą plecy...od spania:DZa długo w pozycji horyzontalnej i taki efekt. Za to reszta ciała nie narzeka, wyspałam się wyśmienicie:D Pozdrawiam🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaniu - czyli impreza się udała , a jakby mały chciał kiedyś zmienić wiarę to z czystym sumieniem może powiedzieć że nie był świadomy obrzędu:D:D U mnie angielska mgła. Marne szanse by pranie wyschło . Córcia wywiesiła przedwczoraj . Chyba będę musiała uprać od nowa.:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kania2a
Ja pranie suszę w domu. Mam takie składane suszarki, które rozstawiam po domu. Mam nadzieje że mi wreszcie posprzątają strych bliżej wiosny więc będę mogla sobie tam sznurki rozciągnąć. 🌼 U mnie ze spaniem to tak jest że wieczorem padam jak dziecko, zasypiam natychmiast ale później po północy budzę się za każdą zmianą pozycji do spania. A wiercę się niemożliwie :D Słyszę każdy szmer, chrapanie, oddech nocy... Nawet odgłosy uliczne. Rano wstaję i nie wiem czy spałam czy tylko drzemałam..... A po południu chodzę jak pijana. Dziś miałam szczęście nawet się zdrzemnąć po obiadku. Rzadko mi się zdarza taka frajda. Zwykle to przywilej M. 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nigdy nie śpię w dzień. u mnie to oznaka choroby. kładę się ok 2 , śpię w zależności od możności. o 6 wstaję szybko , jeśli o 11 to kongo z 5 krotnym dosypianiem pod ciepłą kołderką :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość DeBe
Melduję że żyję:), największy bałagan ogarnęłam, teraz likwidacja i sprzątanie resztek na starym miejscu. Urobiłam się jak koń za pługiem...a jeszcze do tego nie podłączyli mi pieca, bo gazownicy będą dopiero w środę, więc zimno......brrr...........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kania2a
Debe nie zazdroszczę sprzątania 🌼 Jedyne co cieszy to późniejsze efekty. Mam nadzieję że u ciebie temperatury dodatnie 🌼 Miłego dnia dla wszystkich. U mnie słońce się pokazało. Naszata w końcu jestem trochę chora to mogłam się zdrzemnąć ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam świątecznie:D U mnie taka mgła, że świata nie widać. Ciepło, zero wiatru, spacer woła:D Ja też nie śpię w dzień, chociaż czasami mam ochotę:PJak Naszata, kładę się tylko w czasie choroby. Bo u mnie nie ma krótkiej drzemki, położyłabym się bez żadnych dolegliwości, to 2-3 godziny pośpię. W nocy spałabym bez problemu dalej, ale po takiej drzemce jestem w strasznym stanie, rozbita i do niczego. Jak czuję, że sen zaczyna mieć przewagę nade mną, to wstaję i coś robię, najlepiej kawę:D Niektórzy jednak bardzo chwalą sobie popołudniowe krótkie drzemki. No, ale w chorobie sen jak najbardziej wskazany. Tak więc Kania korzystaj w miarę możliwości:) Rozleniwiłam się na maksa, dzisiaj znowu wyspałam się wyśmienicie. Nie wiem, jak jutro wstanę:PMam nadzieję, że nie dostanę jakiegoś szoku:P Miłego odpoczynku🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patyczak53
Kania , lokalik przepiękny na zdjęciach więc warto pomęczyć się troszkę ze smaczkiem mojej miksturki , bo wyjazd i pobyt w tak pięknym miejscu na pewno wynagrodzi ci niedosmaczności miksturki ( są tacy , którzy sobie wręcz chwalą jej smak )...ale nie ważny tu jest jej smak , a skuteczność.... liczę na to, ze jednak staniesz na wysokości zadani i przezwyciężysz choróbsko :( Powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naszata
Kaniu - rozumiem że przynależy ci się apartament królewski:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ;) 🖐️ też nie lubię spać w dzień, chyba, że na moment zamknąć oczy, ale nie dłużej ;) :D bo póżniej jestem rozespany i czuję się gorzej niż przed drzemką ;) a codziennie rano na czczo, piję jak Algira, wodę lekko podgrzaną z wyciśniętą weń cytryną ... już kiedyś o niej wspominała, i ja też słyszałem, i odtąd stosuję się do tych zaleceń ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem, wypaliłem z tym, ni z gruszki, ni z pietruszki ;) :D :P ale mi się akurat przypomniało ;) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kania2a
Z rana jednak wolę kawę. Wiem, za zdrowo to nie jest ale przyzwyczajenie i ten czas powolnego budzenia. Jedynie kot ma prawo mi go zakłócić prośbą o jedzenie;) Reszta precz, to jest jeszcze mój prywatny czas.🌼 Dość często nastawiam w dzbanku wodę przegotowaną z miodem i cytryną ale to wżyciu przez noc nie wystoi. Zawsze znajdzie się jakiś amator co mi wypije zanim ranek wstanie ;) Dlatego zmieniłam taktykę i takowy napój robię z rana w dużym dzbanku żeby każdy skorzystał w ciągu dnia. Patyczak po jakim czasie ta mikstura jest gotowa do spożycia? Takiej ilości czosnku niestety nie posiadam na stanie, więc muszę wyruszyć na zakupy. ;) Ostatnio u nas czosnek szybko znika. Ja sama wczoraj połknęłam 3 ząbki. Pociapię nożem, na łyżkę i połykam popijając sporą ilością wody czy czegoś innego. W ten sposób rano nie mam tych wyziewów z ust. Bo to najgorsze w tym czosnku. 🌼 Lepiej się czuję ale na katar to chyba nie działa, wręcz odwrotnie :O Za oknem szaro buro.... pewnie też zimno. Dodatnie temperatury i zgnilizna, podsumowując poranny widok za oknem. Nienawidzę tej pory roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nic nie idzie jak trzeba. :( Poszłam do banku - % spadły z wczorajszych 2,4 do 2,2; do internetowych nie mam zaufania.:( Dentysta odmówiła wizytę - wywaliła się , a my mamy przełożoną wizytę . Q! nic nie mogę zaplanować bo się wali . Taki mój żywot - zawsze na żywioł:P Fryzjera przestawiałam już 3 razy. Może z krawcową mi się uda- 29 wesele.:D Moja babcia piła wodę z miodem odstanym przez noc. Działało . Mnie sie nie chce , ale pewnie jak u KAni nie dotrwałby do rana. Pogoda taka sobie - łudzę się ze jeszcze będzie ciepło . Miłego dnia ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kania ta miksturka jak pisałam w przepisie ma stać 24 godz i od czasu do czasu powinna być mieszana razem z tym słoikiem . Potem odcedzić, zlać do butelki i tak ze trzy , cztery razy dziennie po 50 ml wypić,można i częściej nie zaszkodzi. A jak chcesz wcinać sam czosnek to przeciśnij go przez praskę, lekko posól i wymieszaj z utartym jabłkiem lub posiekaną pietruszką. Po pierwsze to samo zdrowie, a po drugie i najważniejsze, gwarantowane, że na drugi dzień nie będzie odoru:) A dla pozostałych, żeby było wiadomo o czym mówię powyżej podaję:...na wszelkie przeziębienia najlepsza jest moja 24 godzinna nalewka/mikstura czosnkowa ; 16 przeciśniętych przez praskę ząbków czosnku ( nie więcej bo będzie za bardzo jechał smak :( 6 - 7 czubatych łyżek miodu 2 cytryny 2 szklanki letniej przegotowanej wody 1 duży słoik z zakrętką Przeciśnięty czosnek wrzucamy do słoika , dodajemy miód i wodę, mieszamy drewnianą łyżką , dodajemy sok z jednej obranej cytryny, drugą cytrynę sparzamy wrzątkiem, kroimy w centymetrowe plasterki i wyciskając każdy dodajemy do słoika.Słoik zawiera : przeciśnięty czosnek+miód+woda+sok z cytryny+plasterki drugiej cytryny wraz ze skórką. Mieszamy całość i zakręcamy słoik. Wstawiamy go do lodówki na 24 godz , od czasu do czasu poruszamy słoikiem tak aby zamieszać jego zawartość. Po upływie doby od utworzenia nalewki przecedzamy zawartość słoika do jakiejś zamykanej butelki. Pijemy zawartość 3-4 razy dziennie po 50 ml ale można i częściej , nic się nie stanie. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kania2a
Co z wami? Zapadłyście w sen zimowy? ;) Wróciłam cała zdrowa zadowolona Polecam każdemu to miejsce. W sumie najbliżej miałaby tam Algira ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Algira
To fajnie, że mam najbliżej :-) tylko czy mają przechowalnię dla T? :-p Przydałby mi się taki relaks, bo teraz czuwam przez 24 godziny, tak jakbym znowu miała niemowlaka w domu ... może w przyszłym roku ... akurat wypada nam okrągła ;) Dzisiaj o 6tej rano szukalismy latarki i komórki, bo oczywiście były absolutnie niezbędne w tym właśnie momencie :-O MM m.inn. z tego powodu zrezygnował w tym roku z imprezy imieninowej, ciężko to wszystko ogarnąć :O Mnie coś chyba zaczyna brać, gardło boli mnie tak, że przy przełykaniu mam wrażenie, że przykleja mi się do potylicy i na dokładkę obrywa uszy 😭 biorę coś, co było w domu zobaczymy. Chętnie poleżałabym pod kołderką ze 2 dni :)odespała troszku i nadrobiła zaległości w czyatniu, w kolejce czeka już chyba z 8 książek ... Kania, jak udał się wyjazd? Mam nadzieję, że było bosko :) DeBe, ogarnęłaś już nowe kąty? Dobrze zrozumiałam, że przeniosłaś się w jakąś starą budowlę? Hej, hej! Wracajcie 🌻 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naszata
Witajcie. Algira -współczuję . Pewnie jest gdzieś przechowalnia dla T . Niektórzy wykorzystują szpitale:( W sobotę pojechałam na wieś po zamówione kaczki , a wróciłam z grzybkami . Ten , którego zdjęcie wam przesłałam ważył 532 g. W życiu nie znalazłam takiego.:D zresztą ja raczej depczę niż zbieram , dlatego jestem dumna ze zbiorów. :D:D W bankach płacą już takie miernoty że deprecha. Ale założyłam na 3,5 % bo jak leżą nie zblokowane to korci by wydać . :( Kupiłam garnek- patelnię z dodatkowym sitem do gotowania na parze. Wreszcie przed wigilią nie poparzę łapek.;) De Be - zorganizowałaś się już ? Bo u mnie wręcz przeciwnie:P Idę spać bo odebrałam syna o 5 ze stacji i pod oczkami mam wory jak Mikołaj w wigilię :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mimo wszystko miałam na myśli bardziej luksusową rezydencję ;-) Wyspałaś się już? ;) Cholernie się u mnie ochłodziło, fakt, że jestem przeziębiona też ma znaczenie ... oczyma wyobraźni widzę już na kuchence saganek ogórczewej, który uwarzyłam wczoraj ;-) gorąca, pachnąca własnymi ogórkami, parująca ;-) mniam ;-) może taki zapach Was ściągnie? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Algira
Qrde! To może bigosik? Zaczyna za mną chodzić, więc chyba zrobię ;) MM też się ucieszy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie ściągnęłaś :D Byłam na zakupach - jak zawsze, u krawcowej - kiecka w szyciu. Butów do niej nie mam ale w końcu ruszę d.. i poszukam. Na razie kupiłam kozaki i dla córki 2 kiecki. Syn dostał koszulę . Czyjeś wesele a nas tyle kosztuje:(Dlatego przezornie nie pytałam co chce dostać . Będzie co dam :P Nastawiłam ziemniaki na świąteczne pierogi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo my tygryski, które wiedzą, co lubią :D Przy okazji biosu pomyślałam o pierogach wigilijnych ;) Naszatko, rok temu bawiłam się na weselu chrzesnicy, znam ten ból ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kania2a
Kawa (_) w tym kubku nie ma prawa się rozlać ;) Kot mi właśnie pawia puścił na chodnik :O Żre łapczywie a potem jej się ulewa jak niemowlakowi. Dziewczyny na temat mojego wyjazdu nie ma za bardzo co pisać. Żelechów jako miasto samo w sobie to taka większa wieś. Z ciekawostek to widzieliśmy taki jeszcze GS Dom handlowy dosłownie jak z lat 80 tych albo wcześniej :) M był zachwycony :D Normalnie można filmy kręcić z tego okresu. Za to pałacyk piękny, wyposażenie jak na stronie pokazali, pokoje luksusowe, czyste. Mnie jak zwykle kręciły sauny 4 rodzaje (fińska, parowa, solna, ziołowa) i basen. to było w cenie pokoju (330 zł za pokój 2 osobowy zapłaciliśmy za dobę). Śniadanie w formie szwedzkiego stołu nie do przejedzenia. Lokalne piwo 0,5l - 9 zł. Jest animatorka dla dzieci do godz 18tej. No niestety Algira twoja T się raczej nie załapie. Przykro mi. Ta opcja odpada. :( Ludzie zwykle przyjeżdżają tu na weekendy, w tygodniu mało ludzi zostaje. Ponoć można wtedy liczyć na zniżki, także zabiegów pielęgnacyjnych. Mają sporą ofertę ale nie będę wymieniać. Ja nie korzystałam, bo mi kasy było szkoda. Za to w poniedziałek po dentystce wpadłam do mojej lokalnej kosmetyczki i zaszalałam. Ale słowo daję - widać efekt. :D Znowu wczoraj podpadłam w pracy :( Błąd do naprawienia ale wkurzyłam się, kiedy szef poszedł obwieścić moją wpadkę innym pracownikom i usłyszałam komentarz księgowej. Sądzę, że jedno i drugie zachowało się nieładnie Poczułam się dotknięta sytuacja i nietaktem zwierzchnika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć, ja też jestem tutaj codziennie , co prawda tylko w czytaniu ,ale dziś coś skrobnę bp... Algira fruwaj ty do lekarza z tym gardłem bo mnie w poniedziałek sąsiadka napomknęła, że wirus z gardła momentalnie przekształca się w coś bardzo niedobrego ( nie chcę straszyć) , a mnie nie ma tu tylko dlatego, że latam z prędkością światła z rozmowy kwalifikacyjnej na rozmowę . W ciągu 2 ostatnich tygodni 6 razy byłam nadprogramowo w stolicy, a jutro to już zupełny odlot, bo i rozmowa kwalifikacyjna i sprzątanie . Ale sobie jakoś musze poradzić i mam nadzieję, że wreszcie się coś ruszy i przestanę latać prawie za darmo na cudzej szmacie :(. Kania !!! mocno uważaj na siebie i co robisz, bo widać wyraźnie , że już u szefa i pozostałych jesteś kozłem ofiarnym oby nie pierwszą do redukcji :( . oby nie , ale... Trzymaj się mocno i kop w ofertach :) Pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj pierwsze płatki śniegu spadły. Baby przebierają w czapkach na straganach jak w pomarańczach przed świętami w 1979.:D Wczoraj zaczęłam strojenie balkonu na święta póki jeszcze ręce nie grabieją . Wieczorem pojechałam kupić światełka , bo w zeszłym roku przespałam moment gdy były , a stare szlag trafił :( Kaniu też myślę że nieładnie się zachowali . I uważaj na siebie . I mocniej przeszukuj oferty bo tu jakoś dziwnie się szykuje. Po za tym praca w drętwej atmosferze jest wysoce stresująca/ Patyczaku - trzyma kciuki za Ciebie . Na pewno znajdziesz coś odpowiedniego. Kupiłam karpia na świeta. Zaraz oprawię i do zamrażarki. Nie będę potem stać w kolejkach. Wieczorem lepienie pierogów. Farsz już jest gotowy. Algira - może jak dostaniesz zaświadczenie od lekarza że T ma rozum kilku latka to ci przyjmą do tej przechowalni???;) De Be? przeprowadziłaś się już z kretesem? Grzeją ci już w dupkę ?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej duszyczki! Posluchalam Waszych rad i nadaję z łóżeczka ;) Czułam się coraz gorzej, w drodze do pracy musiałam wysiąść z metra, taki atak kaszlu mnie zlapal :o ludzkie spojrzenia wręcz krzyczaly żeby nie rozsiewac zarazy :o okazało się, że mam zapalenie gardła i wygląda ono tak paskudnie, że zalapalam się na antybiotyk :o Odpoczywam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Algira, kuruj się i wypoczywaj:)Może zaczyna się fala przeziębień... Pogoda fatalna, odczuwalna temperatura o wiele niższa od realnej. Dobrze, że w weekend pospacerowałam, bo przy obecnej aurze nawet o tym nie chce się myśleć. Ja też mam dolegliwości, ale na własne życzenie, od aktywności fizycznej. Ostatnio nawet je lubię, bo świadczą o moim zaangażowaniu:PSzkoda, że efekty tak szybko nie pojawiają się;) Kania, tak to jest....najpierw fajnie poodpoczywałaś, a tu po powrocie taka nieprzyjemna sytuacja. Trzymaj się, wszystkie wiemy, że stres jest najgorszy.... Naszata, spójrz pozytywnie na sytuację:)Koszt na pewno ogromny, ale w takich sytuacjach człowiek w pewnym momencie jednak zaczyna czuć się dobrze. Atmosfera, piękne widoki, mili ludzie (przynajmniej niektórzy), wesoły nastrój:)Poszukaj butów i baw się dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patyczak53
Algira, mam nadzieję, że nie tylko dziś leżysz jak betka w łóżeczku, bo to, że masz L4 nie znaczy, że masz odwalać zaległości domowe, a przy okazji łykać antybiotyk. Z tym diab... jakie teraz grasuje i atakuje gardełko naprawdę nie można żartować ... a co do mojej pracy to znowu d... bo stanowiska pracy o nazwie przyjmę na stanowisko biurowe tu Kania uważaj, to nic innego, jak sprzedaż przez telefon czyli wciskanie klientowi bubla mówiąc jak to mu się na pewno przyda . Prawie każdą taką rozmowę kwalifikacyjną przechodzę bez pudła i z marszu kwalifikuję się na szkolenia ( 16 lat treningu w łeb nie wzięło) tylko... no właśnie stawka 12 zeta brutto z pracą na dwie zmiany , taaaa są prowizje od sprzedanego bubla , tylko najpierw spróbujmy to sprzedaż ( obojętnie w jakiej firmie , to zawsze jest wciskanie klientowi kitu , modląc się aby nie oddał, bo wtedy po prowizji :( i zostaje gołe 12 zeta brutto za godz. Owszem znalazłam firmę z umową zleceniem i też rozmowa z założenia HR-owca miała być od 05- do 1 godz , a temat załatwiliśmy w 15 min - tylko... aby dostać od 20 zeta za godz to musiałabym w godzinach drugiej zmiany( II zmiana dwa razy w miesiącu) dzień w dzień wydzwaniać skutecznie ( czyli rozmawiać z osobą ) 100 rekordów ( inaczej mówiąc dodzwonić się do 100 osób i z nimi rozmawiać ) wiem,że wieje abstrakcją, ale powiem wam, że jest to do zrobienia, ale pociągniecie tak tylko tydzień ( takie jest zmęczenie psychiczne ), a co z resztą miesiąca ?, - i to była oferta o nazwie pracownik biurowy - więc Kania jeszcze raz uważaj. ja poszłam na rozmowę z ciekawości dlaczego i skąd aż 20 złotych za godz płacą , no i mam już wyjaśnienie i dalej latam na szmacie, bo za coś muszę opłacać rachunki, na przyjemności już brak kasy. A może któraś za was wie gdzie mogę znaleźć info jak założyć własny biznesik ???:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Algira
Ano leżę ;) ale już mnie bolą plecy od tego leżenia :p najwyraźniej odwyklam :p troszku pospalam, obejrzalam 2 dlugasne filmy, w sumie 5, 5 godziny, boki i brzuch bolą mnie od kaszlu :o Polecam "Zaklinacza koni" jest też ksiazka, może się skusze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×