Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mona1212

TERMIN NA MAJ 2014

Polecane posty

Gość 38 wiosen
Ja co wybieram się do mojej dentystki to zawsze coś mi wypada:( a to katar a to kaszel albo i jeszcze co innego.A na ciąże choć nie jest to sukienka ciążowa polecam w Insomni Megan Dress.Tyle,że to raczej sukienka na codzień.A może po prostu uszyj u krawcowej.Teraz tyle fajnych materiałów.Co do rozstępów to w pierwszej ciąży mimo,że smarowałam się narobiło mi się bardzo dużo.W drugiej ani jeden. Za to teraz bardzo pękają mi naczynka na nogach.Mundry Pan doktor z por państwowej stwierdził,że muszę mieć problem z krzepnięciem krwi.Tyle że nie wie iż pracowałam na pracowni koagulologii i może takie farmazony to naiwnym wciskać a nie mi;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny jak to jest z tymi badaniami jak sie chodzi na NFZ. Na samym początku ciąży dostałam od lekarza skierowanie na badanie z krwi żeby wykluczyć toksoplazmoze, HIV, HBs, WR i inne tam typowe rzeczy i musiałam zapłacić za to przed pobieraniem krwi w okienku 200 zł. Takie badania są refundowane przez NFZ czy znowu mnie kurcze oszukali? Słyszałam coś że niedługo po 30 tc znów trzeba powtórzyć badanie na HBs i WR i tak się zastanawiam czy znowu będę musiała płacić ze swojej kieszeni. Dzoana, ja nie wiem ile mnie ten remont wyniesie i nie chcę myśleć, najgorsze jest to że dopiero zaczynamy i do kwietnia mam nadzieję że się wyrobimy. Ja nie wiem co to zgaga,ale współczuję Wam dziewczyny. Za to dzisiaj zaczęły mnie boleć żebra. Rozstępów jak na razie na szczęście nie mam. Wszystko jest ładnie, pięknie i oby tak zostało ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do psujących się zębów w ciąży to ostatnio mój Pan od biologii w szkole (uczę się zaocznie) powiedział, że wystarczy dostarczać organizmowi odpowiednią ilość wapnia i nie będzie problemu. Gdy płód nie ma wystarczającej ilości tego składnika pobiera go tylko i wyłącznie z zębów matki, dlatego nie którzy mówią: że co kolejna ciąża to jeden ząb mniej :p Dlatego dziewczyny, pijmy mleko to może nam zęby nie wypadną :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki za rady dziewczyny, h&m'ów obleciałam dużo i tam zawsze wybrakowane te działy ciążowe. happymum też znam, ale nic nie znalazłam tam do ślubu jakoś co by mi pasowało... z resztą ja to musze chyba przymierzyc inaczej nie umiem kupic. właśnie co z tym wapnem, gdzie go najwięcej? w mleku takim sklepowym przetworzonym faktycznie jest go dużo? tak się zastanawiałam ostatnio, może to głupie, ale czy ten wapń z apteki co się rozpuszcza to ten sam co wspomaga kości? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość26majj
Ja chodzę prywatnie ale mój gin kazał mi przyjść do siebie do przychodzi i przepisał mi skierowanie na nfz na te pierwsze badania i nie płaciłam nic. Też miałam cały komplet, hiv, toxo itp. itd. więc nie wiem czemu Ty płaciłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jak byłam u dentysty, to płaciłam tylko za znieczulenie, a dawała mi tylko plombę ale że mam nie miłe wspomnienia z dzieciństwa to nawet na zwykłe borowanie brałam znieczulenie:P A ja wszystkie badania miałam z NFZ, tylko grupę krwi robiłam na własną rękę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi też narazie rozstępy nie wyszły na brzuchu, zobaczymy jak później, postanowiłam sobie robić zdjęcia brzucha co 2 tygodnie i nawet ładną różnice widać:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli chodzi o ten wapń z apteki to nie pomogę, bo sama nie wiem. Nie mam pojęcia gdzie znajduje sie najwięcej wapnia więc staram się pić mleko praktycznie codziennie, zajadam jakieś jogurty i myślę że to wystarczy. Cholerka tak myślałam że coś jest nie tak jak zaczęłam czytać Wasze wpisy co do NFZ. Nie wiem na jaką cholerę płacę składki skoro muszę i tak płacić za te badania. Podejrzewam teraz że mój gin jest jakoś związany z tym laboratorium i pewnie dostaje za to jakąś kasę jak dużo pacjentek do nich nagoni. Ciekawe czy przy tych kolejnych badaniach na HBs i WR będę musiał płacić, podejrzewam że tak więc już zapytam dlaczego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jakby się coś rzucał, to zajdź sobie do rodzinnego i powiedz ze doktor Ci kazał zrobić i potrzebujesz skierowania i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I tak zrobię jeżeli będzie coś nie tak. Ja sobie zrobiłam zdjęcie brzucha na początku ciąży i jakoś teraz nie dawno gdy już ''wyskoczył'' i jest różnica, oj jest. Gdyby nie tamto zdjęcie to nie pamiętałabym już jaki miałam płaski brzuch :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sytuacja wygląda tak że każda ciężarna pozostająca pod opieką lekarza posiadającego kontrakt z NFZ ma prawo do bezpłatnych badań laboratoryjnych tj: - morfo - grupa krwi + czynnik rh - przeciwciała - badanie moczu - test OGTT - czyli nasza sławetna glukoza - kiła, HIV, HCV, HBs, toksoplazmoza, różyczka, paciorkowce beta - hemolizujące - TSH - cytologia (jeśli nie była wykonywana chyba w ciągu 6 miesięcy przed ciążą) Płatne są tylko specjalistyczne badania np. na HPV lub testy PAPPA. Warunkiem jest żeby lekarz miał kontrakt z NFZ. Dziewczyny które zdecydowały się na prywatne wizyty niestety muszą płacić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stosunkowo dużo wapnia w porównaniu do mleka czy jogurtu jest w serze Emmentaler :) I o dziwo w natce pietruszki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Więc ja nie rozumiem czemu musiałam płacić :/ Wapń dodatkowo mam w witaminach które przyjmuję więc myślę że to wszystko wystarcza, zęby mi się nie psują jak na razie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też nie wiem. Zapytaj swojego gina dlaczego musisz płacić. I uświadom mu że teraz to dla ciebie nie mały wydatek. A jak będzie gadał że NFZ nie refunduje to mu powiedz że osobiście zasięgniesz języka w NFZ i zmień lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najlepsze jest to że to nie on mi pisał te skierowanie na te badania tylko ta babka co z nim współpracuje, mierzy ciśnienie, sprawdza tętno płodu itp. po wyjściu z gabinetu kazał mi jej przekazać że ma mi napisać skierowanie na te badania plus dodatkowo na morfologie i mocz. Poinformowała mnie wtedy że za te pierwsze będę musiała zapłacić a za morfologie i mocz nie. Dostałam dwa skierowania na jednym właśnie były tylko morfologia i mocz, a na drugim te pozostałe badania. Coś mi tu nie pasuje, no ale już trudno, stało się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko też nie rozumiem dlaczego ta babka która siedziała w okienku i odbierała skierowania przed badaniem nie zapytała się mnie czy chodzę prywatnie czy na NFZ. Spojrzała na te skierowania i od razu powiedziała kwotę jaką mam zapłacić. Czy mogło być coś na tym skierowaniu co wskazywałoby że chodzę do lekarza niby prywatnie? No ale wtedy chyba musiałabym też zapłacić za tą morfologię i mocz tak? Ja już nie wiem jak to jest, ale jak poszedł tam jakiś przekręt to się nie źle wkurzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Małe miasteczko, pewnie nie skojarzysz jak napiszę :p Bartoszyce, woj. Warmińsko-mazurskie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie że wiem gdzie są Bartoszyce :) Jest albo już była jednostka wojskowa :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój kolega był tam w wojsku :) A wracając do badań to tak się wkurzyłam że jutro zadzwonię do NFZ w Olsztynie i się zapytam jak to w końcu jest. Jak Boga kocham takie mam ciśnienie że zaraz wybuchnę!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, no tylko spokojnie mi tam ;) nerwy musimy trzymać na wodzy. Ale dobrze by było jakbyś mogła się zorientować jak to jest bo ja w takich sprawach to zielona jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jutro zadzwonię. Bo żeby jeszcze od Ciebie kasę ciągnąć? Tym bardziej że pamiętam że ty nie pracujesz i 200 zł to kupa kasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mona weź zobacz to... "Witam,jestem w 4 m-cu ciąży. Chodzę do lekarza "na NFZ". Mój lekarz,mimo tego,że mam ubezpieczenie zdrowotne,ciągle zleca mi badania podstawowe odpłatnie,czyli prywatnie i tylko w "jego"labolatorium. Twierdzi,że limity mu się kończą i na przykład musiałam mu zapłacić za przezierność karkowo-nosową 150,bo skończyły mu się limity na ten rok. Czy ten lekarz postępuje zgodnie z prawem ? :) 2013-12-05 Witam. Lekarz nie powinien tak postępować. Jest to niedopuszczalne. Prosze o kontakt z naszym pracownikiem z Sekcji Skarg i Wniosków - zainterweniujemy w Pani sprawie. P. Ewa Szuba - 89 539 97 93 lub 89 678 74 14."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie nie pracuję, dobrze że chociaż rentę mam. Chłopak też wtedy nie pracował i wstyd się przyznać ale akurat wtedy musiałam pożyczać te 200 zł od ciotki. Teraz już jest lepiej odkąd chłopak pracuje, no ale kokosów to my nie mamy. A jak jeszcze dowalą mi zaraz że za te badania WR I HBs będę musiała zapłacić to im się zaśmieję w twarz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O właśnie i jeżeli chodzi o laboratorium to też zawsze daję mi skierowanie do takiego jednego i mówi ''tylko tam proszę iść'' gdy miałam test obciążenia glukozą też skierował mnie do tego laboratorium jednak za te badanie jak i za morfologie nie musiałam już płacić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo koszt wykonania morfologi oscyluje w granicach 10 zł. U mnie w przychodni akurat kosztowała 12. Nie pamiętam jak obciążenie glukozą ale tez nie dużo. Bo badanie poziomu glukozy kosztował 4 zł. Więc już chyba wiochy nie chciał robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie rozumiem dlaczego skierował mnie na te badania odpłatnie. Musi czerpać z tego jakąś korzyść..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marzena89
dziewczyny, czy pamiętacie o której robiłyście obciążenie glukozą? Bo ja byłam dziś o 9.40 i pani stwierdziła, że jest za poźno i mi nie zrobi bo nawet jeśli jestem na czczo, to do tej godziny organizm sam zaczyna wytwarzać cukry i wynik może być nie wiarygodny. Po tym jak zainterweniowała moja teściowa, która jest tam pielęgniarką, to pani z laboratorium z wielkim fochem zrobiła mi ten pomiar ale zaznaczyła, że "na moją odpowiedzialność". Miałam 75g glukozy, pobrały mi krew pierwszy raz o 9.50,potem wypiłam roztwór i po dwóch godz o 12.30 drugi pomiar. Ciekawa jestem czy im sie po prostu nie chciało robić, czy coś w tym jest, tylko że lekarz nic mi o tym nie wspominał więc skąd moglam wiedzieć :/ Wyniki odbiorę jutro, więc zobaczymy ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×