Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak mozna gniezdzic sie w dwupokojowym mieszkaniu z 1 czy 2 dzieci

Polecane posty

Gość gość
aczkolwiek to zależy - jak ktoś jest nauczony mieszkać w mieszkaniu, to dom wydaje się dla niego katorgą, karą - i odwrotnie, ja nigdy nie mieszkałam w mieszkaniu i nie wyobrażam sobie bym miała mieszkać w mieszakaniu, piszecie że o ogród nie chciałoby wam się dbać - to co za problem, odsprzedać ogród - cena poszybuje bo działka uzbrojona - kolejna sprawa to taka że ludzie sprzedają domy i kupują mieszkania (głównie ludzie starsi - a młodsi sprzedają mieszkania i kupują domy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no niestety coś za coś, mimo wszystko nie mam za bardzo wyjścia, z rodzicami mieszkać nie będę, nic nie odziedziczyłam, w tej chwili wynajmujemy i płacimy 2tys, więc wolę płacić takiej wysokości ratę kredytu ale płacić za coś swojego :) a na bruk tak łatwo się nie wylatuje, wystarczy ubezpieczyć się, ubezpieczyć kredyt oraz obie osoby powinny pracować i minimalizujemy ryzyko wylądowania na bruku ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkanie 150 m , salon , 2 sypialnie z łazienkami przyległymi , łazienka goscinna , kuchnia z przyległym pokoikiem dla służącej z malutka lazieneczka . Mieszkanie na 44 pietrze widok na morze , zamieszkują je 2 osoby i jedna służąca z Filipin . Mieszkanie kuPiono za 1,450,000 dwa lata temu za gotówkę , obecna wartość 2 miliony . Money loves money :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do tej od domu i kaloryrefow. Co macie tylko z kominka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no tak ale... mieszkam w Krakowie i ceny mieszkań zasadniczo nie różnią się od cen domów, oczywiście nie domów w centrum bo co to za sztuka kupić mieszkanie za 300 tys ale będzie to aneks kuchenny z salonem i kisić się przez resztę życia my kupiliśmy dom za ok 500 tys, 10 km od centrum nie odpodal Kopca Kościuszki, cisza, las, spokój, za 500 tys pewnie bym miała mieszkanie 70m2, i to nie w nowoczesnych apartamentowcach w Krakowie a to że kredyt... cóż gdyby nie ten kredyt mieszkałabym kątem u rodziców, w górskiej miejscowości, czystej ale pewnie bez pracy i bez perspektyw no byłaby perspektywa, jak większa część rodziny w Ameryce siedzi od lat i do Pl nie wrócą to pewnie i ja bym w Ameryce siedziała, wizę mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dajcie spokój, nie wiecie jakie są teraz czasy? Możesz pracować nawet w urzędzie skarbowym za grosze, albo pracodawcy wycwanili się i na umowie dają najniższą krajową. skąd wziąć na to mieszkanie? Ludzie się cieszą jak mają nawet te 40 metrów,ale ważne że swoje. A kiedyś, z czasem można dorobić się jakiegoś większego metrażu, ale zanim do tego dojdzie to często na rodzenie dzieci może być już za późno. Jak jest 1 lub 2 małych dzieci to 2 pokojowe mieszkanie nie jest złe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co z. Kominka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do goscia z gory. Miesiactemu kupilam mieszkanie z lic. Komorniczej. 111m piekne dwupoziomowe. Poprzednich wlascicieli yez bylo stac jeszcze 3 lata temu. Dzisiaj mieszkaja w lokalu zastepczym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no takie jest ryzyko kredytu, niemniej większości ludzi nie stać kupić mieszkania za gotówkę, bo nie zarabiają 500tys miesięcznie ani nawet rocznie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak by czlowiek myslal o tym, ze moze stracic prace to w zyciu by sie nie usamodzielnil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja myślę, że wszystko zależy od ustawności mieszkania, wielkośc***omieszczeń.. Ja mam 2 pokoje, łazienkę i kuchnię połączoną z balkonem. I pokoje są beznadziejne umieszczone: większy od strony podwórka.. ciemnica okropna, bo tam jest cień, a do tego są jakieś -moim zdaniem- zbyt małe okna jak na takie duże pomieszczenie. Pokój mniejszy ma takie same okna..jest od strony ulicy, tam jest jasno, słonecznie, nic niczego nie zasłania. W dodatku pokoje są obok siebie. Łazienka jest dosyć mała, a kuchnia za duża.. Wszystko nie tak.. Mam jedno, długo wyczekiwane dziecko (w styczniu roczek) czy będzie drugie, nie wiem.. bo już mam 31 lat.. i szanse małe. No i jednak będzie nam ciasno. _ Sąsiadka z kamienicy prosopadle położonej do mojej, też ma 2 pokoje.. ale po pierwsze pokoje są oddzielone od siebie dłuuugim korytarzem. Większy pokój ma od tej strony jasnej, od ulicy.. mniejszy od podwórka. Z kuchni mieli inne wejście na balkon i ten balkon większy, inaczej umieszczony. On jest zabudowany i tam zrobili kuchnię, a pomieszczenie, które kiedyś było kuchnią: tam mają stół, komputer, jakieś pierdoły.. itp. W każdym razie jej mieszkanie jest wg mnie lepsze,.. ponieważ dzieci nie słyszą, co dzieje się w kuchni, w salonie (i sypialni w jednym). A u nas ciągle kręcimy się przy drzwiach do pokoju, w którym śpi dziecko.. (mam malutki przedpokój a z niego właśnie na prawo kuchnia, na lewo łazienka i prosto jedne i drugie drzwi do pokoju. Więc nie tylko metraż się liczy, ale rozmieszczenie ścina, drzwi.. itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zastanawia mnie ile takie mieszkanie z licytacji kosztuje - ile za nie zapłaciłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja mieszkam z mężem i synkiem w dwóch pokoikach, łącznie 42 m. I jeszcze pokój mamy z aneksem. Mieszkanie jest ładne, bo w nowym budownictwie więc budowane inaczej niż kiedyś. I nie jest na kredyt-co najważniejsze dla mnie. Nieraz brakuje mi sypialni. Kilka razy przymierzaliśmy się z mężem do kupna większego, ale kredyt hipoteczny zawsze nas odstraszał, zawsze wychodziliśmy z wniosku, że ciasne,ale własne. Zresztą 85 letnia babcia zapisała mężowi swoje 70 m mieszkanie więc po jej śmierci nasze będzie czekało aż syn dorośnie, a my pójdziemy na większe. Tak więc w małym da się wytrzymać, bo mam ten luz, że nie muszę się martwić o raty kredytu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jesteś głupia autorko ,co z tego że dwa pokoje ,chodzi o metraż ,my mieszkaliśmy w kamienicy gdzie 2 pokojowe mieszkanie z kuchnią miało dokładnie 102 m2 ,było to mieszkanie zrobione z dwóch mieszkań ,teraz mam 4 pokoje i mam 94 m2.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My mamy dom 160m plus strych jeszcze nie zagospodarowany i jedno dziecko noworodek. Salon jadalnia kuchnia 2 łazienki 3 duże pokoje nie wyobrazam sobie miesazkac inaczej w jakiejś klatce w bloku nawet w 3"pokojowym Mieszkalismy tak pol roku i to nie dla mnie nie ma jak swój dom swój ogród a nie jak Cygany w bloku na kupie jak autorka ...ech

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moje "mieszkanie" ma 140m2, mamy polroczne dziecko i nie wyobrazam sobie zeby mieszkac na jakichs 50m2 w bloku jak inne rodziny czesto mieszkaja. sam ten majdan typu maty, wozki, bujaki itp ile zajmuje a co dopiero reszta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19.12.13 A pochwal sie jeszcze, ile kredytu splacacie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja mam dom. Parter-kuchnia, jadalnia, salon, gościnny, mała łazienka. Piętro 3 sypialnie, duża łazienka i strych. Jest mi akurat, mam dwoje dzieci, ale miesięczna rata kredytu wynosi mnie 2500 zł. Coś za coś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mówią, że w Polsce bieda- a tu co drugi w ponad 100 metrach mieszka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no mieszka, bo na kredyt ;). wiec nic cudownego w tym nie ma jak dla mnie, skoro z dnia na dzien mozna wszystko stracic. ja mam wlasne mieszkanie, ponad 70 m2, 3 pokoje przerobione z 4, kupione za gotowke, w duzym wojewodzkim miescie. z dobra komuniakcja w kazdy zakatek miasta. garaz tez mam, piwnice rowniez. wszystko za swoje, a nie za bankowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale na kredyt np 2500 zł albo nawet i te 1500 trzeba mieć. A jeszcze dochodzą bieżące rachunki, życie- mówcie co chcecie,ale biedy nie widać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyjzyjcie gdzies dalej niz tylko centrum miasta. Ja mieszkam 20km od miasta i tu wszyscy maja domy wieksze niz 100m2. Naprawde jestescie tak zacofane, ze widzicie tylko te swoje bloki?! Przeciez jest tyle wsi, wiosek gdzie sa tylko domy. I co myslicie ze np cala wies ma kredyt? Znam swoich sasiadow i moze jeden ma kredyt, reszta postawila za gotowke. Mam meza zlota raczke i duzo sam zrobil, zeby bylo taniej inni tez najmuja rodzine znajomych do pomocy po to by wybudowac bez kredytu. A piec mamy na eko groszek i w sezonie zimowym wystarczy raz w tyg podlozyc do pieca, w lato wystarczy raz w miesiacu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chociaz jak dla mnie mozecie mieszkac i w kawalerce w 5. Tylko nie wmawiajcie innym ze maja tak zle bo dom a wy tak rewelacyjnie bo kawalerke!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie porównuj. Np znajomi wyprowadzili się na wieś. Jego rodzice mają tam gospodarstwo od dawna- dostali działkę od nich, budują się bez ciśnienia. A nawet gdyby mieli kupić taka sama działka u nich na wsi kosztuję np. 70 tys, a u nas w mieście 150 000- 200 000 i to nieraz nie uzbrojona. Dodam tylko, że miasto leży nad morzem, a wieś 30 km w głąb lądu. Ale ja np mam pracę w tym mieście, mąż też, dzieciaki chodzą do szkoły- nie uśmiech mi się wyprowadzać na oddaloną o 30 km wieś choć taniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znam wiele osob, ktore musza zyc w takich warunkach, sama sie wychowalam w małym mieszkaniu, ja, brat i rodzice, ale 30 lat temu wiekszosc moich kolezanek tez miala 2 pokoje / / dzis mam 128m2, jest nas 3 osoby i nie wyobrażam sobie miec mniej metrazu, ale to kwestia przyzwyczajenia. kiedys dalam rade wiec jakbym nie miala innego wyjscia tez dalabym rade mieszkac w 50m2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dzikidzik
Dawniej ludzie mieszkali po 6-8 w jednej izbie. Było wesoło i czuli się na pewno szczęsliwsi jak dzisiaj - tak mawiała moja wiekowa babcia. Więcej pokoi nie da Ci szczęścia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a, to jak mowimy o domu na wsi zabitej dechami, to co innego. ja akurat jestem z miasta i wiekszosc miejsckich domow jest na kredyt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilputka
Jeśli uważasz ze jest Ci za mało miejsca a stać Cie na większe mieszkanie to proszę zmieniaj je każdy ma prawo do własnego wyboru. Ja naprzykład mieszkam wraz z narzeczonym i naszym maleństwem w kawalerce bo nie możemy pozwolić sobie na nic lepszego i rade dajemy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z licytacji komorniczej
395000

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z licytacji komorniczej mozna nieraz za grosze wyrwac tanie mieszkanie, kolega kupi kawalerkę za 19 tysięcy!!!! odszykowal i sprzedal kilkarazy wiecej:D to dobry patent na biznes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×