Jak mozna gniezdzic sie w dwupokojowym mieszkaniu z 1 czy 2 dzieci

Co wy tym dzieciom zapewnicie jak nawet głupiego pokoju nie maja :(

No dziecka trzeba chcieć, nie inaczej. A wy niektórzy- kasa,kasa,kasa,ja,ja,ja,kasa,kasa,kasa ______ Wielu rzeczy można chcieć. Ja bym chciała egzotyczne wakacje na Maderze ale mnie nie stać. Różnica polega na tym, że za fakt spłodzenia dziecka nie trzeba płacić więc ludziom się wydaje, że mogą sobie chcieć tyle dzieci ile im się żywnie podoba. A niestety realia są takie, że dzieci kosztują i na dzieci też musi być kogoś stać.

Dajcie spokój. Można byc szczęśliwą rodziną w malutkim mieszkanku jak i w rezydencji. Można też nie być szczęśliwym ani tu, ani tam. Na to nie ma wpływu metraż, zależy od rodziców. Osobiście uważam, że każde dziecko powinno mieć własny pokój. Jeśli kogoś nie stać- rozumiem, tak tez się dzieci chowają i wyrastają na porządnych ludzi oraz miło wspominają dzieciństwo. Nie rozumiem tylko mnożenia się na potęgę przy skromnych warunkach życia- to je jeszcze pogarsza. Ale to są już przypadki, że np rodzina w dwóch pokojach, a dzieci 4 i jeszcze babcia mieszka z nimi. Jeśli dwa pokoje i dwoje dorosłych i dwoje dzieci da się żyć- choć ciasno. Większej liczbie zdecydowane-nie. Bogaty czy biedny- szczęście rodzinne nie ma tu nic do rzeczy.

Ja mieszkam na prawie 200 m kw. i nie wyobrażam sobie gnieść się we trójkę w trzech pokojach, a co dopiero w dwóch czy w jednym!

Głos rozsądku.Ale mnie stać na dziecko, na jego utrzymanie bez wyrzeczeń. Tylko na kredyt hipoteczny mnie nie stać np 1500 zł miesięczni płacić,tzn stać, ale wolałabym te pieniądze zainwestować w jedzenie, zabawki, ciuszki, dodatkowe zajęcia dla dzieci. Dlaczego uważasz, że gdyby moja córeczka miała rodzeństwo i zamieszkaliby w jednym pokoju stałaby im się krzywda? Materialnie mieliby wszystko, uczuciowo też, tylko mieliby jeden wspólny pokój. Teraz- bo nie wiem czy z biegiem lat nie zdecydowali byśmy się jednak na większe mieszkanie.

a my w kawalerce z 8 i co :)

juz nie przedzadzajcie... wiekszosc moich znajomych ma 1 lub 2 dzieci i wlasnie 2 pokoje i jakos sobie radza, fakt,ze dzieci sa jeszcze male, ale nikt nie mowi,ze oni beda do konca zycia w tych 2 pokojach:D //////////////// ja bedac dzieckiem do 10rz mialam pokoj dzielony z bratem o 5 lat mlodszym i jakos dalismy rade, gdy mialam 15 lat(brat 10) rodzice kupili dom i wtedy kazde mialo juz swoj pokoj do tych krytykujacych...................a skad wiecie,czy za kilka lat, ci ktorzy sie "gniezdza" nie beda mieli wiekszego mieszkania od was:D:D //////////////// ja akurat mam bardzo duze mieszkanie(>120m2), ale rozumiem,ze nie kazdego stac w danej chwili na zmiane mieszkania czy zakupu/budowy domu

razem z rodzicami i siostrą żyliśmy w dwupokojowym mieszkaniu 52metry przez 21 lat, ja z siostrą w jednym pokoju. Ale zawsze byliśmy kochającą się rodziną. Nie wyobrażam sobie mieszkać w domu 200metrowym, to dla mnie zbyt duża przestrzeń. Ja sama planuje kupno 75-85 metrowego mieszkania w segmencie domków. Jeżeli nie uda nam się kupić 4pokojowego mieszkania, to będzie tylko jedno dziecko. Ogólnie cudownie wspominam moje dzieciństwo, ale po 12 rż zaczęło mi się dawać we znaki mieszkanie w jednym pokoju z siostrą.

Mam 3 pokoje ogółem 77 m2 spokojnie z jednego przedpokoju można zrobić jeszcze jeden pokój ,nie gnieździmy się ,mieszkanie jest bez kredytu ,umeblowane po remoncie a my jeździmy po świecie .W ciągu tego roku byłam na Bali w Japonii na Maderze i w Meksyku . I a gdzie jeżdżą ci co maja wielkie domy ,do Turcji i Egiptu mam to w d***e dom ,mieszkanie jest do spania a nie do siedzenia ,przechadzania się po pokojach .Świat trzeba zwiedzać a nie własną chatę .

straszne rzeczy.... ja mialam pokoj wspolny z bratem rodzice 2 i tak wiekszosc znajomych itd... i jakos sie zylo teraz ludzie jeden z drugim rywalizuje kto ma lepsze mieszkanie/dom....

tylko ciekawe, że dzisiaj większość ludzi gryzie ściany z głodu, żeby spłacić kredyt po 30 latach na 50m mieszkanie ci co dostali coś po dziadkach to wielcy szczęściarze, domy budują bogacze, a większość nawet kredytu nie może dostać tylko gnieździ się w tych 2pokojowych mieszkaniach, w których się wychowali, z rodzicami i swoimi obecnymi rodzinami, bo ich nie stać na wynajem kawalerki

Wchodząc na kafeterie stwierdzam fakt iz 3/4 forumowiczek to pieprzone materialistki :( potem takie dziecku wpajac beda ze rodzina mieszkajaca w bloku 2 pokojach to zlo i poytem taki gowniarz w szkole bedzie sie smiac ze kolega/kolezanka mieszka w patologii bo nie stac na wieksze mieszkanie ... żal.pl

". Ja bym chciała egzotyczne wakacje na Maderze ale mnie nie stać." x hmm tak delikatnie tylko chciałam zwrócić uwagę, iż na Maderze nie ma raczej żadnej egzotyki, może pomyliłaś tą wyspę np. z Mauritiusem? ;) (taki żarcik, ale wiem, że nikt się nie będzie śmiał :P )

haha, Madera to portugalska wyspa:D nie wiem gdzie tam egzotyka jest:D ale tępak

ja mam 2 pokoje 53m i bym więcej nie chciała tylko chodzisz i sprzątasz a córa i tak nie chce siedzieć w swoim pokoju tylko tam śpi jak będzie większa i zajdzie potrzeba to się mieszkanie zmieni

"Mam 3 pokoje ogółem 77 m2 spokojnie z jednego przedpokoju można zrobić jeszcze jeden pokój ,nie gnieździmy się ,mieszkanie jest bez kredytu ,umeblowane po remoncie a my jeździmy po świecie .W ciągu tego roku byłam na Bali w Japonii na Maderze i w Meksyku . I a gdzie jeżdżą ci co maja wielkie domy ,do Turcji i Egiptu mam to w d***e dom " Mamy dom 300 metrów - nasze wczasy z dwóch lat (z kawałkiem): Tajlandia (Koh kood), Floryda, Kenia (mało oryginalnie, ale znajomi chcieli ;) ), Dubaj, Seszele. Oprócz tego wiele wyjazdów weekendowych. Nie generalizuj proszę, bo też mamy dom postawiony za gotówkę, wykończony, i działkę 3 ha wokół. A do Turcji można równie dobrze pojechać za 1000 zł jak i za 10.000 zł/osoba. Jeśli nie wiesz, to w każdym kraju masz naprawdę luksusowe hotele typu premium.

ale co ma mieszkanie do wczasow??? skoro piszecie o tym to i ja napisze o sobie mamy mieszkanie 2poziomowe 128m2(nowe, kredyt zwzęzlismy na 1/3 ceny mieszkania, jak dobrze pojdzie za max 3 lata go splacimy) a nasze wczasy z ostatnich 2 lat to: Dominikana-w ubiegłe swieta BN Sylwester, lato-Teneryfa, w te ferie Kenia, na lato jeszcze nie wiemy...w m-dzy czasie byl tez majowy wypad do Paryza i Disneylendu z dziecmi, tygodniowy pobyt na Cyprze i w naszych polskich spa

Mieszkanie do wczasów nie ma nic, ale tam taka jedna się wypowiadała, że oni wolą mieć mieszkanie koło 80m zamiast domu, bo oni wolą zwiedzać świat . To napisałam, że można tez miec i dom i jezdzic na zagraniczne, drogie wczasy kilka razy w roku.

hehe, widzisz..bo niektorzy musza wybierac albo...albo a inni moga miec i duze ładnie urządzone mieszkanie i dobre wczasy:D

Mamy dom 300 metrów - nasze wczasy z dwóch lat (z kawałkiem): Tajlandia (Koh kood), Floryda, Kenia (mało oryginalnie, ale znajomi chcieli oczko.gif ), Dubaj, Seszele. Oprócz tego wiele wyjazdów weekendowych. Nie generalizuj proszę, bo też mamy dom postawiony za gotówkę, wykończony, i działkę 3 ha wokół. A do Turcji można równie dobrze pojechać za 1000 zł jak i za 10.000 zł/osoba. Jeśli nie wiesz, to w każdym kraju masz naprawdę luksusowe hotele typu premium. .....................................................................A Ty chyba nie kumasz ty masz dom bez kredytów ,ale niestety większość na kredyt i n ie stać ich nawet na mazury i taka jest prawda ,większość niestety .

no masz rację "gosciu" wyzej..ale coz..zycie nie jest sprawiedliwe

kumam, tylko nie lubię jak ktoś pisze, że albo dom, albo wczasy. No sorry.

heh ale wiadomo,ze jak kogos stac na dom/mieszkanie bez kredytu to ma dobry zapas kasy na koncie wiec i na wczsy tez ma:D poza tym z etatu u kogos nie da sie odlozyc kasy na mieszkanie/dom tylko z wlasnej działalnosci a tak jak dobrze sie kreci to jest co roku na dobre wczasy nawet i kilka razy w roku

chyba logiczne ze jak ktos nie ma innych mozliwosci to musi!!! a wiadomo, ze kazdy wolałby wieksze mieszkanie jakby mial na nie kase

Mój przedmówca: otóż to!!!!

Zawsze mnie korci odpowiedzieć na takie pytania: może kiedyś sama się o tym przekonasz, będziesz wiedziała :P

rany jak ja bym chciała mieć takie problemy jak autorka ło matkooo

Haha przecież to prowokacja. Dwupokojowe mieszkanie całkowicie wystarczy. Kawalerka to wyczyn, ale i z tym ludzie dają radę.