In vitro z komórką dawczyni

Róża, Mam nadzieję, że to implantacja. U mnie plamienia (5 dzień od transferu po podaniu 3 dniowych zarodków) niestety oznaczały tylko ciążę biochemiczną.

Dziewczyny jutro bety nie zrobie, lekarz kazał mi zrobic dopiero w poniedziałek 9 lutego, ale chyba zrobie w piatek. Jutro nie zrobie, bo sie po prostu boję, boje sie tych plamien, są bardzo delikatne dziś. mam nadzieję, że się nie rozkręca, bo ostatnio tak miałam i co.. ciąża była zaledwie kilka dni :(, boje się, że znowu przyjda krwawienia ..., boję się że teraz znowu cos się dzieje, że dziś mnie tak brzuch bolał. Raczej jestem pesymistką. Dreamer trzymam za Ciebie kciuki cały czas, mocno trzymam, super, że u Ciebie dobrze, Mimika życze powodzenia jutro.

Dreame a który to tydzień ze czujesz ruchy. Ciekawa jestem czy i ja bede je czuć bo słyszałam że u kobiet z endometrioza z powodu licznych zrostow ruchy dziecka nie sa tak wyczuwalne jak u zdrowych kobiet Różna Mimika trzymam za was kciuki :-)

Monalisa: Nika będziesz czuć bo jak maluch będzie naprawdę duży to trudno nie czuć zwłaszcza że takie dziecko jest i interaktywne jak kopnie to ty w to miejsce możesz popukac palcem po brzuchu i zobaczysz że albo się odsunie albo ucieknie. Będziesz się mogła z nim pobawić bo ty postukasz a maluch odpowiedzie i będzie się kręcił. Będzie Cię budził rano bo nagle poczujesz że brzuch skacze. U mnie mija właśnie straszne przeziębienie myślałam że zdechce taki miałam kaszel ale już ok.

Witam z rana, maleńkia spi wiec tsk szybciutko. xx KasiaAnia, powiem co bralam przed ciążą bo jestem przekonana że bardzo pomoglo, a więc witamina D, Prenatal clasik, kwasy omega, koenzym Q10, acard i to tak z pol roku a potem przed samym transferem standardowo doszla luteina i estrofen. xxxx Dziewczyny napiszcie co u Groszka, bo nie moge znalezc wpisu czy urodzila xx Jagodka, córunia jest cudowna, daje jej kropelki przeciw kolce, pomagają i jak ją nie męcząy to jest spokojna, pogodna ładnie je i spi, niestety tez czesto ulewa. Nasz skarb najkochanszy. Jedyne o co mam do siebie żal to to że tsk późno podjelismy decyzję o KD. Xx Pozdrawiam gorąco i życzę każdej z was upragnionego malenstwa,

JTM cudne wiadomości! Najważniejsze że maleńka zdrowa. Ile już ma? Dreamer, zazdroszczę ruchów maleństwa:) A znasz już płeć? Dbaj o siebie i delektuj się tym stanem. Nika, w którym jesteś tygodniu? Skończyły Ci się mdłości? Mnie trzyma cały dzień, aż trudno wstać z łóżka, ale nie narzekam. Mój mąż śmieje się tylko, że nareszcie się doczekałam;) Mimika, Róża - czekam z niecierpliwością na wieści od Was:)

Full of Hope ja mdlosci mialam tylko przez pierwsze 2 tyg ale byly naprawe delikatne a wymioty kompletnie mnie minęły jedynie co mnie meczy to to że nie mam ochoty na zdrową żywność jadla bym tylko czekoladę i frytki dlatego wmuszam w siebie.zdrowe posiłki. A dziś jestem w ostatnim dniu 11 tyg Monalisa mi na wszelki dolegliwości związane z grypą i przeziebieniem pomaga moczenie nóg w osolonej gorącej wodzie Mimika trzymam kciuki :-)

Monalisa: Nika dzięki tylko nie stosuj tej metody w ciąży bo nie wolno moczyc nóg w gorącej wodzie

Monaslisa, bez przesady, dlaczego niby nie wolno moczyć nóg w gorącej wodzie? NIGDY, w żadnym podręczniku nie spotkałam się z takim zakazem. Przez pół ciązy chodziłam na pedicure do kosmetyczki, bo mi się nie chciało schylać. Ile ja wtedy nóg wymoczyłam, jeszcze z bąbelkami sobie kąpiele zamawiałam ;-)

Full of hope powiem Ci na pocieszenie

Cos zjadlo reszte wpisu, mnie mdłości (nie tylko poranne )męczyły do konca 4 miesiaca. Przeszly mdłości zaczęła się zgaga, taki to urok. Córcia ma już 1,5 mies.

kasiaAnia: Dziewczyny dziękuję za odzew, JTM dzięki kolejny raz za wpis dot. Twojego sposobu przygotowania do transferu. Zdrowia dla Ciebie i córeczki życzę. Ja jestem na etapie nastawiania aby podejść do procedury( od czerwca tylko 2 razy byłam chora tzn brałam antybiotyk jak na mnie to bardzo duży sukces, że tak mało). Fakt mam problem z wybraniem kliniki, nie wiem gdzie mam jechać czy Salve, Gemeta (nie wiem czy dobrze napisałam) czy Bocian. Nie wiem którą klinikę mam wybrać. Ja chodzę do bioterapeuty (spadłam ze schodów 3 lata temu i mam pękniętą kość ogonową ból niesamowity, chodzę do Pana aby podleczyć moją kość i po 10 spotkaniach dopiero czuję poprawę ale dowiedziałam się, że również pomaga na zaciążenie :) ), vit D, a czasami salen z cynkiem, magnez i czasami piję zielony jęczmień. Buziaczki Kadetki

Jagoda13: Groszki w komplecie mają się dobrze, ale bardzo zajęci wszyscy więc chyba dlatego mało Groszek tu teraz zagląda :). JTM z własnego doświadczenia napisz, kiedy będzie Groszek miał troszkę więcej czasu, czy z trzymiesięcznymi już jest lżej? :) :) Dziewczyny, czy widziałyście że na pomorzu pomylono komórki jajowe. Kobieta urodziła z in vitro dziecko, którego nie jest matką...

Cześć :) będę odpowiadać od końca. jagoda, widziałam ten news - tam wynikało to z pomyłki lekarzy, a my walczymy, żeby nam się udało z naszego wyboru. No i dziecko urodziło się z wadami genetycznymi, dlatego wykryli pomyłkę. W takich sytuacjach zastanawiam się na ile to jest rzetelnie przedstawiona, a na ile robiona sensacja. Ile osób, tyle wersji prawdy. Wszystkie, które trzymają kciuki dziękuję. Byłam na badaniach krwi i czekam na wyniki. Jak będą, to napiszę. Według mnie nic z tego. Róża, oby to były plamienia implementacyjne i było wszystko dobrze :) Dreamer, niech maleństwo rośnie zdrowo i rozwija się! Z917 byliśmy na Fredro dla dorosłych - nowoczesne przedstawienie perypetii małżeńskich i pozamałżeńskich oparte o komedię Fredry. Było bardzo fajnie i śmiesznie.

Monalisa: Jak to nie spotkalas się że nie wolno kąpać się w gorącej wodzie chodzić na saune czy wchodzić do jacuzzi? Przecież to norma że nie wolno zapytaj lekarza. Co do pedicure to pewnie że w ciąży można robić moczyc nogi też chodzi tylko o temperaturę tej wody. Ciepła tak gorąca nie a ja lubię moczyc w prawie parzacej jak tylko wytrzymać mogę. Tak jak można paznokcie malować nie są wskazane akryle już nie modne ze względu na chemie a hybrydy nie wiem.

cześć dziewczyny... jestem tu nowa ...mam 26 lat- miesiąc temu usłyszałam od prof. z warszawy ze jedyna moja szansą na dzieci jest adopcja... fsh ponad 80 ;/ bardzo chciałabym urodzić...wiec zastanawiamy się z mężem nad komórką dawczyni...tylko powiedzcie proszę, jak sobie to wszystko poukładać w głowie..... :(

Dziewczyny ja dziś nie robie badania, uważam, że to za wczesnie, mam dopiero 6 dzien po transferze, kiedy w ogóle hormon hcg przy podaniu blastocyst zaczyna być wydzielany? chodzi mi o test z moczu szczególnie? Mimika trzymam kciuki.

Witamy Cię kaszmir Jesli Ty i Twój mąż jesteście w stanie zaakceptować in vitro z kd to myślę ze nie ma co sobie układać w głowie tylko trzeba zacząć działać bo czs ucieka a w naszym przypadku trochę szybciej. Ja też mialam wątpliwości co do tego ale dostalam od męża wielkie wsparcie i dziś jestem w ciąży z kd wiem ze jak się urodzi to o wszystkim zapomnę i nie będę myśleć ze to dziecko z kd tylko moje i meza. Wiem ze to trudna decyzja ale macie siłę walczyć to do dzieła bo naprawde warto :-) Mimika ciągle trzymam kciuki :-)

Róża mi po podaniu 3 dniowej komorki test z moczu wyszedł dopiero w 13 dpt a pierwsze pozytywne hcg w 10 dpt czyli myślę ze w piatek lub sobote mozesz juz rbic z krwi i mam nadzieje ze plamienie sie nie powiekszylo i to bylo plamienie inplatacyjne

Monalisa: Jak to nie spotkalas się że nie wolno kąpać się w gorącej wodzie chodzić na saune czy wchodzić do jacuzzi? Przecież to norma że nie wolno zapytaj lekarza. Co do pedicure to pewnie że w ciąży można robić moczyc nogi też chodzi tylko o temperaturę tej wody. Ciepła tak gorąca nie a ja lubię moczyc w prawie parzacej jak tylko wytrzymać mogę. Tak jak można paznokcie malować nie są wskazane akryle już nie modne ze względu na chemie a hybrydy nie wiem.

Monalisa: Róża blastocysta zagniezdza się już następnego dnia więc hcg też tak rośnie. Gościu jak poukładać ? Cieszyć się że istnieje taka możliwość

Ale przecież ja nie pisałam o saunie czy jaccuzi, tylko o moczeniu stóp w ciepłej/gorącej wodzie. Nagrzewanie brzucha jest niezalecane, ale stopy można trzymać w cieple do oporu. Dużo dziewczyn właśnie tak się ratuje przy przeziębieniach. Co do beta hcg -u mnie klinika zalecała 11 dni po transferze 3 dniowego zarodka, lub 9 dni po transferze blastocysty. Ale niektóre kliniki robią weryfikacje 3, 6, 10 dni po transferze blastocysty i z lektury roznych watkow wynika, że jak ma wyjść pozytyw, to 6 dnia beta już rusza w górę.

Kaszmir- witaj w naszym gronie ( niestety). Tego sie niestety nie da tak latwo poukladac, musisz dojrzec do tej decyzji, jestes mloda wiec pewnie jeszcze przez jakis czas bedziesz sie ludzic, ze jednak uda Ci sie zajsc w ciaze, ale pewnego dnia obudzisz sie i poczujesz, ze jestes gotowa. Zapewniam Cie, ze im lepiej tym szybciej. Ja stracilam ponad dwa lata na rozne dylematy i probe zajscia w ciaze przy FSH czasami ponad 100, teraz mam 30 lat i zaluje, ze nie podchodzilam do KD od razu- kto wie moze teraz bylabym juz w ciazy z drugim dzieckiem. Roza- ja sikanca a wlasciwie dwa zrobilam 9 dni po transferze 3 dniowego zarodka. Na jednym ( tanim Tescowym) druga kreska byla ledwie widoczna, na drugim nieco lepszym byla wyrazna, ale na obu bylo juz ja widac. Mysle wiec, ze w czwartek mozesz spokojnie probowac, no chyba ze wytrzymasz do bety, ktora jest pewniejsza. JTM- cudownie czytac o Twoim szczesciu. Buziaki dla corki od forumowej ciotki:-) Monalisa- ja tez nie ryzykuje z moczeniem nog w goracej wodzie. Wydaje mi sie, ze nie wazne ktora czesc ciala moczymy, naczynia krwionosne pod wplywem goraca ulegaja rozszerzeniu, a krwotok na pewno nie jest mi potrzebny do szczescia. Nika- jestem w 18 tyg, a pierwsze uderzenia dzieciaczka poczulam pod koniec 17 tygodnia. Ty tez sie doczekasz, to juz calkiem niedlugo. Plci jeszcze nie znam, bo USG mam dopiero za 2 tygodnie, ale dalej czuje ze to dziewczyna, chociaz kto wie, moze eMek doczeka sie meskiego potomka.

Monalisa Kalina pewnie z moczeniem nóg masz racje. Odnośnie zaziebienia ja w maju biegnę do lasu po sosne na syrop bardzo mi pomógł poza tym tani i można brać w ciąży i skuteczny. Z tego co wiem to wynik bety może wyjść już 4-5 po podaniu blastocysty. Słyszalyscie o aferze z zamienionymi komórkami w Szczecinie? Urodziło się dziecko z szeregiem wad genetycznych bo pomylili komórki i zaplodnili nie tym co trzeba nasieniem a później to podali.

Kaszmir, Myślę, że zanim podejdziesz do KD to faktycznie musisz przemyśleć tę kwestię (i to najlepiej wspólnie z partnerem/mężem) bo bez tego nie ma sensu działać na oślep. Mnie powiedział i lekarz i psycholog, że dopóki nie jesteś pewna, że tego chcesz - nie próbuj bo wyrządzisz krzywdę i sobie i dziecku. Nie wiem jak długo wiesz, że nie możesz mieć dzieci ze swoich komórek ale mówi się, że trzeba przejść rodzaj żałoby swojej płodności i wtedy jest łatwiej podjąć decyzję. Na tym forum są dziewczyny z różnym bagażem doświadczeń i czasem z jakim oswoiły się z tą myślą. Weź pod uwagę to co piszą i trzeba zdecydowanie docenić to, że jest taka szansa jak KD na urodzenie dziecka, które będziesz wychowywać (niezależnie od tego czy zdecydujesz się na powiedzenie mu prawdy o fakcie jego poczęcia). Myślę, że jak sama dojrzejesz do tego - zrozumiesz jaki to wielki dar. Natomiast wykorzystaj swój czas, przemyśl, poczytaj, porozmawiaj z partnerem/mężem a potem jak poczujesz, że jesteś gotowa - działaj! To prawda, że czas płynie szybko - szczególnie jeśli są po drodze niepowodzenia - ale Ty masz 26 lat więc myślę, że możesz poświęcić chwilę na podjęcie słusznej decyzji w tej ważnej kwestii czego z serca Ci życzę.

Dziewczyny, niestety w laboratorium nie wyrobili się z wynikami i dzisiaj nie będzie. Dam znać jutro. Kaszmir, witaj :)

U mnie sprawa wygląda tak, zrobiłąm dzisiaj test z czułoscią 25, wyszedł negatywny, jednak pomyślałam, że to może za wcześnie. Jak myślicie? nawet jeśli chodzi o blastocysty. Plamienia od wczoraj ustąpiły, ąz do teraz, do wieczora, na papierze pojawiło się jedno czerwone naczynko- malutkie. troche zdołowałam sie tym testem, myślicie, że mogło być za wczesnie? Przy[ominam, żemam dziś 6 dzien po podaniu blastocysty. Mimika mam nadzieję, dasz Nam jutro dobre wiadomości. Ja jakoś chyba straciłam nadzieję, tak po prostu :(

a w ogóle to mój organizm zachowuję się tak jakby miał za chwilę dostac okres, a przecież do okresu jeszcze kilka dobrych dni mam :(

Dziękuję jeszcze raz za wsparcie i trzymanie kciuków! Niestety nie udało się, tak jak przeczuwałam. Chwila przerwy i kolejne podejście! Róża, skoro mi się nie udało, to całe szczęście przypadnie na ciebie! Wierzę, że to tobie się uda! Głowa do góry i poczekaj na wyniki bety.

Nika, Dreamer, Roma - dziekuje za ciepłe słowa powitania. Wiele nocy nieprzespanych już za mną i wiele przedemną. Mi "okres zatrzymał się" pierwszy raz w wieku 24 lat-ale myslalam stres, ślub, obrona mgr...., od tamtej pory Femoston naprzemian z Dupfastonem...gdy przestawałam brac leki znowu brak okresu 3-4 miesiące...we wrześniu 2013 roku to takiej reanimacji cyklu zupełnie niespodziewanie(gdy po raz kolejmy myslalam ze znowu się spóźnia) cos mnie tknelo i zrobiłam test-bylam w ciązy...ale niestety poroniłam...od tamtej pory wzięłam się porządnie za badania i jak widzicie po 2 latach usłyszałam ze "moje jajniki przedwcześnie wygasły" :( Nie macie pojęcia jak bardzo się ciesze ze trafiłam na to forum-i tak jak napisała jedna z Was na razie się łudze...ale może kiedyś przyjdzie czas i podejmę decyzję, odkryłam to forum tydzień temu, i przez ten tydzień czytalam wszystkie 240 ston, jak książkę... wszystkim dziewczynom, które już noszą maleństwa pod serduszkiem, i tym które się jeszcze starają i próbują życze powodzenia:) jestem z Wami dziewczyny:)dzięki Wam może i ja szybciej dojrzeje....