Alkohol zrujnowal mi zycie Nie wiem juz kim jestem Trzezwieje Alkoholiczka

Udalo sie, siostra zostala przyjeta na oddzial odwykowy. Zbadano alkomatem czy nie ma % we krwi, wyszlo zero, takze ten etap juz mamy za soba. Pilnowalismy siostry w nocy z pt/sob, zeby nic nie pila, zeby rano polozyc ja na ten oddzial. Ciagle ktos z nia siedzial, ona lezala. Oczywiscie nie chciala nigdzie jechac, prosila zeby zostawic ja w spokoju. No i miala dosc naszego gadania, chodzenia za nia i pojechalismy.

???

???

no napisalam co u mnie, strasznie sie ciesze ze sie udalo, odliczam dni codziennie od kiedy jest trzezwa.

na pewno nie jesteś współuzależniona ? Odliczasz dni, skupiasz się na niej. Jeżeli ona nie daj Boże pójdzie na dno to i ty psychicznie będziesz się walic. To że jej się teraz udało to cieszy. Ale kazdy taki ciąg to rosyjska ruletka i wiadomo czym grozi - jak nie śmiercią to kalectwem ..równiez umysłowym.

moim skromnym zdaniem wspoluzaleznienie to jest p********ie kotka za pomoca mlotka. jakbym teraz ja zaczela sie leczyc to bym juz w ogole o niczym innym nie myslala. aja mam swoje zycie, zajecia hobby. tylko meczylo mnie ze ja sobie normalnie zyje a ona tam dogorywa w wyrze.

Zgadzam się z powyższą wypowiedzią.

nikt nikomu wmawiał niczego nie będzie, wiadomo ze przejmowanie się osobą z rodziny jest naturalne. Ale to liczenie komuś dni trzeźwych mnie zaciekawiło, to siostra powinna je liczyc o ile uzna że jej to pomaga bo niektórzy wolą nie liczyc. A czy współuzależnienie to tylko wymysł psychologów nie mi oceniac. Ten temat to wciąż dla mnie nowośc

przeciez pisalam wczesniej ze bylam u psycholozki i nie umiala mnie zdiagnozowac, nic nie mowila ze jestem wspoluzalezniona, aczkolweik zalecala mi terapie, bo oni musza je zalecac. co maja robic.

witam... nie przeczytalam jeszcze wszystkich wpisow ale chce jak najszybciej dolaczyc do dyskusji z gory przepraszam za ortografie ale od dziecka nie mieszkam w Polsce i z pisownia mi najgorzej idzie...

pije od ponad 10 lat

zawsze lubilam sie napic... ale pic zaczelam jak sie od nas po 2 latach miszkania w koncy wyprowadzila tesciowa. Dla uczczenia kupilam butelke wodki i sie z mezem napilismy. Nigdy wczesniej nie kupowalismy alkoholu bez okazji i tak nam sie spodobalo wieczorne drinkowanie ze zaczelismy kupowac czesciej i czesciej. Mezowi po jakims czasie sie znudzilo a mi nie :(

Wmawiam i sobie i jemu ze to nie alkoholizm, ze ja sie po prostu lubie wieczorem napic. Nie upijam sie, ale jestem na dobrym rauszu, wiem kiedy przestac, wiem dokladnie ile wypic zeby czuc sie tak jak lubie.

Od kilku lat wiem ze mam problem, bo jak na pare dni odstawie to za pare dni biegne kupic i codziennie rano sobie obiecuje ze musze z tym skonczyc, wieczorem stwierdzam ze jeszcze tylko ta butelke skoncze i wiecej nie kupie...

nie mam w domu wiecej alkoholu i znow postanawiam ze wiecej nie kupie nigdy nie bylam na zadnej terapji, nidgy nikomu glosno sie nie przyznalam ze mam problem. to jest moj pierwszy raz, teraz i tutaj... jestem alkoholiczka i chce przestac pic

Twoje zdrowie ruda!!!! :D

ruduś jak też se lubię walnąc wieczorkiem Twoje zdrowie i moje zatem Jeżeli nie jesteś alkoholiczką to co najmniej pijesz ryzykownie i igrasz z losem. Tak ja to widzę. miło mi Cię poznac ps. "przeciez pisalam wczesniej ze bylam u psycholozki i nie umiala mnie zdiagnozowac, " dureń ze mnie , stary ..że zapomniałem

Kurczę , ile osób ma problem ... wydawałoby się ,że Ci na ulicy są pijakami ,alkoholikami .. Ludzie na poziomie wykształceni świetna praca też wpadają niekiedy bo to jest ewidentna choroba pułapka . Nie można mówić o tym jak rozrywce że ktoś lybi się nachlać , trzeba rozróżnić i wiedzieć , że człowiek pijany nie zawsze jest zwykłym pijakiem , ale może być chory na ALKOHOLIZM , choroba która jest tak destrukcyjna obciążająca daną osobę i osoby bliskie .... kurde alkoholicy w wielu przypadkach nienawidzą pić !! nieraz się zdarzy ta pokusa czy okazja jeden kieliszek czy jedno piwo i zazwyczaj nie dajesz rady musisz się "dochlać" i są ciągi parodniowe po prostu dno .. sorry ze tak dziwnie pisze ale to ewidentna prawda i wspolczuje Wam ludzie uzaleznieni i waszym bliskim

aha i ważna rzecz , miałem w domu wiele scen ... i myślę ,że pare osob sie ze mna zgodzi , ze pijak lubi wypic zjesc , a alkoholik mysli wyłącznie o piciu i jest na bakier z przekąskami ? może to banał ,ale jak ludzie poobserwują to dojdą do pewnych wniosków bo wielu ludzi w Polsce myśli ,że jak ktos jest pijany to jest nikim ,pijakiem i same negatywy@!! nie zdaja sobie sprawy z choroby to mnie boli !!! pijak - alkoholik - nie to samo !!! Pijak - (sorry za takie nazewnictwo) może wypić piwko i na tym przestać alkoholik niełatwo mu poprzestać na jednym piwie !!!

i terapie niekiedy nie dają rezultatów , jak przychodzi człowiek 40 letni ktoey przezyl wiele ... a taka 20paroletnia "terapeutka" daje mu kartke i prosi by napisal ile wypil w ciagu ostatnich 10 lat ??? no sorry ludzie zastanowcie sie co to za terapia ?????? gość ma sięgać pamięcią wyliczać w ogóle myśleć o tym piciu w wielu przypadkach niczego niepamieta no przepraszam !!!!!!!!!!!!!!!!!

Moze i to jest głupie ze az trzeba z 10 lat ale jest to po to zeby zobaczyć mniej więcej ile sie wypilo gorzały przez ten okres......i zobaczyć ile tego przepompowalismy przez nas organizm..... A terapie nie dają rezultatów to prawda ale dla osob które idą aby je odpekac i mieć z głowy ...... Trzeba po prostu tego chcieć ......

Wszyscy-ście się pochlali czy ozdrowieli ? :-O

Wszyscy piszą litraż :D

to ja bym pisał do końca życia :D dobra skoro nikogo nie ma, a i autorka o topa nie dba to nic tu po mnie

Z okazji nadchodzących Świąt Wielkanocnych dla wszystkich z topa tych piszących i tych czytających ..wszystkiego najlepszego. I trzeźwości przede wszystkim. Oby wam świąt nie zakłócił żaden głód alkoholu i myśl szatańska by do galartu czy białej kiełbasy otworzyc coś z procentami.

Specu idzie pomóż rodzicom w świętach ze swięconką idź a nie łazisz po topikach pijackich zaczepki szukasz

odpiertol się od Speca i idź pomóż rodzicom dałnie:D

A co ty wiesz o specu :-) i o tym czy pomaga czy nie. Jeden post nie zajmuje mi całego dnia może tobie tak Złożenie życzeń to zaczepka wg ciebie cóż ...każdy patrzy po sobie smutny żywot wiedziesz zatem trollu zapszany ps. łazisz po topikach :D:D:D:D