Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Brzydza mnie ludzie posiadajacy PSY

Polecane posty

Gość gość
zwierze niszczy dom z e hhooh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miało być: A wiesz, ze grypa to podstępna i na prawdę groźna choroba? A właśnie! - wszy od zwierząt nie złapiesz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brzydzą mnie takie typy jak Ty autorze tego durnego wątku! Mam 2 psy, ostatni raz chorowałam 17 lat temu! A syf w mieszkaniu jest, jak się w nim nie sprząta - ot, co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościówko od alergii nie masz pojęcia na temet mechanizmów powstawania alergii. Alergie są w dużym stopniu wrodzone. Alergen to trucizna dla chorego dziecka, tak trudno zrozumieć? Zamiast wsiowe mądrości wygłaszać, zajmij się czymś konstruktywnym na miarę swoich intelektualnych możliwośc*****sprzątaj czy coś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystkie mamy chcą jak najlepiej dla swoich dzieci. Wiele z was na pewno stara się utrzymać w domu nieskazitelną czystość, jednak naukowcy sugerują, że może ona prowadzić do wielu alergii. Za naszych czasów dzieci spokojnie biegały po podwórku, a i zdążało się, że najadły się trochę trawy lub piachu. Czy było w tym coś złego? Nie, bo organizm się wzmacniał, a alergie były rzadkim zjawiskiem. W dzisiejszych czasach dolegliwości alergiczne są rzadsze u dzieci wychowywanych na wsiach oraz w rodzinach wielodzietnych. Wiąże się to z mniejszą pedantyczno­ścią i brakiem nadopiekuń­czo­ści u rodziców. Niestety częstotliwość alergii rośnie w miastach w zastraszającym tempie. Szacuje się, że na alergie może cierpieć nawet co trzeci człowiek na świecie. Wielu naukowców twierdzi, że to właśnie brak kontaktu z drobnoustro­ja­mi w dzieciństwie uniemożliwia prawidłowe ukształtowanie się układu immunologicz­ne­go, co może prowadzić do groźnych alergii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz tutaj swój mechanizm, ale na bank ty znasz się lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie bede tu powtarzać tego co juz zostało napisane ale wiecej chorób zlapiesz od ludzi niz od zwierząt i to jest fakt,pomijając takie choroby jak grypa czy choroby zakażeń to wszelkie grzybicze niespodzianki.Ja od dwóch lat mam psa, i to co piszecie ze era gdzie popadnie,goni dzieci,straszy to jest jest wyłącznie wina człowieka a nie zwierzęcia.I tu powinny byc surowe kary dla właścicieli bo wszystko poza domem jest użytku publicznego,wiadomo ze pies załatwić sie musi,sikow nie zbierzesz ale kupe obowiązkowo!Co do wchodzenia ba kanapę czy spania w lozku to jest tylko i wyłącznie sprawa właścicieli psa i jesli was to brzydzi to siedzicie w swoich sterylnych domach,moja suka nie śpi z nami bo wkurza mnie sierść w lozku,ale sa ludzie ktorzy na to pozwalają i to ich sprawa.Porzadek w domu da sie utrzymać i nikt mi nie wmówi ze jest inaczej,jesli ktos jest brudasem to czy ma psa czy nie to i tak ma syf w domu,mnie bardziej brzydzi jak ktos mi robi herbatę w brudnym kubki,nie wypije niestety.Wchodzac do kogos do domu juz od progu moge określić czy go osoba czysta czy brudas i nieważne czy ma psa czy nie.Co do lizania sobie tylka to pomysł co by było jakby pies tego nie robił?To jest jego dbanie o czystość,ja nie pozwalam zeby lizala mnie po twarzy ale jak mnie polize po ręce czy dotknie nosem to nic die nie stanie tym bardziej ze pies ci nie powie nic a to jest forma wyrażania jego uczuć.Sumujac,mam wrażenie ze autorka ma problem ze sobą bo o ile jest jest pare mądrych argumentów o tyle reszta jest całkowicie infantylna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poli30
a ja mam dwa psy ktore bardzo kocham i gdzieś mam zdanie ludzi nielubiących psy...jeśli miałabym wybierać smierc jakiegoś dziecka a mojego psa wybrałabym życie mojego psa..nie lubię dzieciarów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oj poli, poli twoje życie boli.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poli30
dodam,że moje pieski spią ze mną na łóżku i dają mi buziaki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poli30
nikt mnie nie skrzywdził,po prostu traktuję moje pieski jak członków rodziny i one są dla mnie ważniejsze niż obcy ludzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszka mixi
ja kocham ludzi i zwierzęta, martwię się kiedy jednym czy drugim staje się krzywda tyle że zwierze się nie obroni, nie weźmie sobie jeść, nie powie co go boli, a cierpi tez jak człowiek: ból,strach,głód to żywa istota, miarą człowieczeństwa powinno być dobre traktowanie istot zależnych od nas, które zostały udomowione można nie kochać psów czy innych zwierząt, każdy ma prawo do swoich uczuć,ale nie można im robić krzywdy czy krytykować kogoś za to że ma psa i go uwielbia mój dom, moja sprawa co w nim mam oczywiście jakieś elementarne zachowania muszą być, dbanie żeby mój pupil nie stanowił niebezpieczeństwa dla ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ludzie posiadający psy na pewno do ciebie nie przychodzą,i ty do nich też nie chodzisz, więc o co chodzi?? żyj i pozwól żyć ja nie chodzę do ludzi którzy patrzą na mnie czy mi kropla kawy nie skapnie na ich wykrochmalony obrus, czuję się okropnie sztucznie wolę iść tam gdzie mają psa czy kota, poczęstują naleśnikiem a nie kawiorem u takich ludzi mogę spędzać czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Psy moga przynosisc kleszcze i inne paskudztwa/ Ogolnie trzymanie ich w bloku w duzym miescie to jak ktos napisł - tortura dla zwierzecia. Moje dzieci dotykaly zwierzat i zwierzeta maja swoje plusy autor nie napisal i nie ywrazil ze nienawidzi ich. Prawda jest ze wielu wlascicieli podchodzi do zwierzat bezkrytycznie i w domu maja niechlujnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dotykanie zwierzat -zapomnialam dodac-nie wiaze sie z tym ze musze miec zwiwrze w domu lub zabraniac dzieciom ich poglaskac****obawic sie. Posiadacze psow idziedzie w skrajnosc. W dodatku nie wiadomo czy osoba ktora to napisala zywi sie kawiorem i zwraca uwage na krople kawy na dywanie. Dziecinni jestescie. Osoba wyrazila swoje zdanie. Ja np. zgadzam sie z tym -tez nie zniosla bym pieska w domu chociaz lubie zwierzeta ale nie az tak by meczylo sie na moich 60 m2 z dwojka dzieci :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Psiaki to się męczą w przepełnionych schroniskach, w klatkach gdzie żyją po kilka... dla nich ciepły dom i miłość, nawet w niewielkim blokowym mieszkanku to spełnienie marzeń. Pamiętajcie o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bacia józia
ludzie, każdy ma swoją opinię na ten temat ja szanuję tych co nie lubią psa w domu, maja do tego prawo i szanuję tych co czują potrzebę posiadania psa i go mają mam psa dla niektórych niestety w bloku :D fakt, odkurzanie codziennie, nie ma zmiłuj, mycie podłóg płynami i octem bo ja nie czuję że może jest ten zapach psi, ale boję się że jak ktoś wejdzie to poczuje popełniam grzech wpuszczania psa na kanapę, ma podłożony specjalny koc który piorę co parę dni ale cóż, dla mnie życie bez zwierzątka jest ubogie nic na to nie poradzę,były dzieci i były psy dzieci dorosły, wyprowadziły się a my mamy pieska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja sie podpisuje pod autorką. Denerwuja mnie strasznie te kupy pozostawiane gdzie popadnie.Brrr!A do tych co tak bronia Zwierzaki Nie możecie zaprzeczyc ze psy liża sie po genitaliach swoich albo INNYCH PSÓW!?Jak mozna po tym dac sie lizac po twarzy i rękach albo dawac wylizywac naczynia??Pupilki tarzaja się w odchodach innych zwierzą a potem pozwalacie im z wami spać w łóżkach.To tez jest dla mie niepojete.Od zwierzaka można sie zarazić choroba i to też jest fakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co do lizania penisa chlopaka. Mój facet nie liże d**y innym i nie tarza sie w g****e. Także bez porównania !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak świat światem, to będą zwolennicy i przeciwnicy trzymania psa w domu już taka natura Polaka żeby wpychać paszczę do cudzego grajdoła wieczne krytykanctwo mi to zwisa co kto pomyśli, bo to moje życie, mój dom i mogę mieć w nim nasrane, a innym wara do tego a już najbardziej pultają się największe brudasy które to i bez psa mają syf znam paniusie, odstrojone, wyfryzowane na ulicy a w domu syf znam też takie co mają psa czy kota i tam jest czyściutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość west19346
żeby mi kto dawał milion złotych nie oddałabym mojego psa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pies na podworku tak, w domu / mieszkanku - nigdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lubie psy ale pies w domu? brrrrrrr...ud

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ta dyskusja jest jałowa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uwazam,ze swoj stosunek do zwierzat wynosimy z domu rodzinnego/Ameryki nie odkrylam/Jesli od najmlodszych lat dziecko obcuje ze zwierzakami w domu,to i w zyciu doroslym bedzie bardzo pragnac miec psa/kota.A jak ktos mial wpojone,ze pies jest dobry tylko u sasiadow,bo brudny,bo zaraza,itd..to i swoim dzieciom to dalej przekaze.Tak na marginesie,przez setki lat ludzie nie tylko mieli w domu psy i koty.Trzymali kury,kaczki,a niejednokrotnie za cienkim przepierzeniem mieszkaly swinie i krowy.I bylo ok.Teraz zyjemy w coraz bardziej sterylnych warunkach,a jestesmy coraz bardziej chorzy.Ja jako dzieciak latem od rana do wieczora smigalam na rowerze,ganialam po lace.Jadlo sie kwasne liscie,jakies nasionka trawy,truskawki,jablka i wszycho brudne od ziemi,bo kto tam myslal,by biec do domu to myc.Jak mama dała kanapke,to tez lapalam w locie brudna lapka i dalej na dwor,byle biegac z dzieciakami.Teray patrze na core sasiadki..Ubrana na rozowo,chodzi w bialych bucikach jak krolewna,prosciutko,grzecznie.Jak dotknie jakis patyczek,listek,to matka drze sie z okna-zostaw,bo sie zarazisz!Jakos nigdy na nic wynikajacego z brudu nie chorowalam,psy byly w domu zawsze.I zawsze beda.Ja nie zrozumiem tych,ktorzy na obecnosc psow w domu psiocza,oni nie zrozumia mnie.Wiem jedno,bo wiele razy sie o tym przekonalam.Psiarze maja w sobie wiecej ciepla i serdecznosci w stosunku do innych.Lece do pracy.Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I to jest MIT. Czy sa jakies badania pt posiadanie psa a stosunek do ludzi? Z moich obserwacji wynika cos innego. Posiadacz psa nie rozni sie niczym od nieposiadacza psa . Wsrod posiadaczy psow jest tyle samo ludzi ktorzy lubia, nie lubia albo maja ambiwalentny stosunek do ludzi co posrod nieposiadaczy. Czesto nawet obserwoje ze posiadacze psa maja wiecej serca do zwierzat i nie lubia ludzi -znam z autopsji wiele takich osob, nie wykazuja zrozumienia dla ludzi i w niedojrzaly sposob 'faworyzuja' zwierze z potencjalna szkoda dla ludzi np. pozwalaja pieskowi biegac bez kaganca luzem po calym osiedlu "no bo pimpus nikomu krzywdy nie zrobi" - pimpus to tylko zwierzak i nie mozna przewidziec reakcji nawet jak przez 10 lat nikomu nic nie zrobil ale posiadacz psa uwaza ze jest inaczej i ze on z pimpusiem 'gadaja sobie co tam pimpus ma w planach". Czasami ludzie kupuja psa bo wola towarzystwo zwierzecia ktoremu ufaja i izoluja sie od ludzi, sa wobec nich podejrzliwi, wolo obcowac ze zwierzetami a ludzi traktuja jak wrogow. Wiec nie podzielam tej opinii ze psiarze maja wiece ciepla i serdecznosci do ludzi. Poza tym ludzie ktorzy nie maja psow czesto wola udzielac sie innym luzdiom pomagac dzieciom, a np. psiarze (oczywiscie pewien ich typ) czasami wyrazaja kontrowersyje poglady ze wola pomagac zwierzetom bo ludziom nie warto (!).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
choroby odzwierzęce długo moga nie dawac żadnych objawów- zwierzęta w domu to katastrofa dla zdrowia zwlaszcza dla dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak. Ale psiarze maja na to tylko jedna odpowiedz i powtarzaja jak mantre ze obcowanie z brudnym przynoszacym wszystko z ulicy psem tylko wspomaga ich uklad odpornosciowy :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w polsce co roku co najmniej 10 ts ludzi zostaje pogryzionych przez psy - i czesto oszpeconych do konca zycia-media regularnie donoza ze jakis ohydny pies zagryzl dziecko lub wnuka swoich wlascicieli-dla dobra swoich dzieic lepiej nie mec zwierząt bo nawet zwierze domowe nie stykajace sie z innymi moze byc nosicielem roznych chorób

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×