Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niemamjużnatosiły

Rodzice zginęli w wypadku a został mój brat

Polecane posty

Gość niemamjużnatosiły

Mam 25 lat zacznę na wstępie,kochanego męża ,dziecko13 miesięcy.Niedawno przeżyłam straszną tragedię,mimo,że już od sześciu lat mieszkałam z chłopakiem,potem mężęm to nie opiszę bólu który czuje.Po śmierci rodziców zamieszkał z nami mój 13 letni brat,problem tkwi w tym ,że on jest podobno uzdolnionym pianistą i rodzice ciągle jeździli z nim po jakichś konkursach,udało mu się zdobyć nawet kilka razy trzeci czy czwarte miejsce i on teraz oczekuje odemnie,że ja będę z nim w ciągłych rozjazdach i będę jeździć po tych konkursach żeby mu się talent nie zmarnował,ciągle rzępoli,ja natomiast chce spokoju,nie mówiąc już o małym dziecku.Brat sprawia mi też problemy wychowawcze,ostatnio potrząsnął moją małą,bo twierdzi ,że to przez nią nie może grać.Jestem w szoku,co mam robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Udusić małą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemamjużnatosiły
On ma tylko 13 lat więc jest za mały na rozjazdy po całej polsce,rodzice czasem na te konkursy wyjeżdżali 3 dni wcześniej żeby się dostać.Ja nie mam zamiaru się tak poświęcać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wertaa
Nie martw się , może niedługo umrze na gruźlice jak Szopen 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to nie jeździj na razie i niech ćwiczy w domu na słuchawkach, a jak będzie miał 16 lat to sam będzie jeździł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jasne bo twoje dziecko jest ważniejsze niż brat egoistko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemamjużnatosiły
W domu rodzinnym ma pianino prawdziwe ,natomiast u nas nie mam miejsca na coś takiego.Do domu rodzinnego też daleko więc nikt tam jeździć nie będzie z nim.Co do kupna pianina,mam dużo swoich wydatków,mam rodzinę na utrzymaniu więc nie zamierzam się bawić we sponsora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
brat to też twoja rodzina..jakby twoje dziecko chciało grać to jeździłabyś jak głupia i kasę wydawała i była sponsorem..ale ty myslisz tylko własną macicą, oby twoje dziecko też kiedys tak kopnęło rodzeńswto w potrzebie jak ty brata to zobaczysz jaki wstyd odczuwa twoja mama patrzac na ciebie z góry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemamjużnatosiły
Pewnie ,że moje dziecko jest ważniejsze,nie byłam przekonana do mieszkania z bratem ,jeszcze wniosku stosownego nie złożyłam,szczerze to odwlekam puki co.Na początku babcia z dziadkiem mieli mi pomagać w opiece,teraz cisza :(Mąż też nie jest zadowolony z obecności brata,mały stroi fochy ,jest nieznośny,ale to już pomijam.Gdy potrząsnął moją córką to szczerze się przeraziłam,myślę nawet teraz czy on jej czegoś z zemsty nie zrobi.Gdybym o tym powiedziała mojemu mężowi to na pewno by go zlał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tomekkk34
twój mąż musi widzieć jaka jesteś i pewnie się wstydzi że ma żonę potwora

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemamjużnatosiły
A kiedy ja mam z nim niby jeździć co,ja pracuję na jedną zmianę,mąż na dwie,małą pod naszą nieobecność opiekuje się sąsiadka,za kasę oczywiście.Finansowo też nam się nie przelewa,ja dodatkowo piszę licencjata więc kiedy co ? Muszę mojemu dziecku zapewnić byt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemamjużnatosiły
Mój mąż od początku był za tym ,żeby brat został z babcią ale się uparłam i szczerze żałuje,bo skoro młody już teraz sprawia kłopoty to co będzie później

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tomekkk34
pięknie hormony siadły ci na mózg..ktoś tu ładnie napisał że nie masz wyższych uczuć i jesteś doskonałym przykładem na to że jak kobieta urodzi dziecko to staje się idiotką z macicą zamiast mózgu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak mysle
Zaproś do domu Trynkiewicza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zobaczysz jak twoje dziecko jak podrośnie i wypnie się na ciebie co powiesz- też będzie nieznośne i też będziesz jego sponsorką..jesteś trochę ograniczona, i rzeczywiście masz tylko dziecko w głowie, szkoda że kobiety takie jak ty psują opinię innym wrażliwym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
licencjat+dziecko+za mało kasy..rzeczywiście odpowiedzialna matka z ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemamjużnatosiły
Na życie w trójkę starczy ale bez szału,natomiast jedno osoba więcej to już inaczej,ale da się przeżyć.Co do brata ,to dziadkowie mają po 64 lata ,mają środki mieli pomagać ale na tym się skończyło.Co do jeżdżenia po konkursach ,już to widzę skoro do nas nie chce im się przyjść,zapytać co u młodego,a mają raptem 20 min.Zresztą skoro muszę płacić sąsiadce za opiekę mając dziadków tak blisko to chyba o czymś świadczy.A co do mojego dziecka to oczywiście ,że jest mi bliższe od brata,to moja krew z krwi.Nie odejmę jemu żeby mój brat miał ponad stan.Powoli mnie to wszystko przerasta,a jest u nas dopiero raptem 4 tygodnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesteś ograniczona i masz roszczeniową postawę- dziadkowie blisko a musisz płacić sąsiadce? to chyba oczywiste- niby z jakiej racji twoi dziadkowie mieliby zajmować się nie swoim dzieckiem??? głupia gówniara, trzeba było najpierw uzbierać a potem brać się za dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, 64 lata. czyli zostali dziadkami jak mieli ile? 39? Jaaaaaaasne. Ja mam 22 lata, moi maja 67 i 66, tlko dlatego ze babcia urodzila tate jak miala 21, a tatą moj tata zostal w wieku 23. dobrze broken pisala ze to prowo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemamjużnatosiły
Problemem nie jest moje dziecko,bo ono nie jest niczemu winne ale opieka nad bratem.Rozumiem,że przeżył traumę,ale to nie powód żeby ciągle robił na złość czy nie daj boże szarpał moje dziecko.Ciągle są z nim jakieś kłopoty,rozmowa nie pomaga,a ja nie wiem czy chce się bawić w opiekunkę na siłę ,tym bardziej ,że widzę jak to się odbija na moich relacjach z mężem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najbardziej przeraziła mnie twoja wypowiedź, że jeszcze nie zalatwiłaś formalności i że to odwlekasz... gdybyś oddala własnego brata do domu dziecka to byłabyś prawdziwa suka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemamjużnatosiły
Odwlekam bo nie jestem pewna już co robić,jasne ,że nie chce żeby trafił do sierocińca,ale myślę,że jak tak dalej pójdzie to niech dziadki się nim zajmują.Sytuacja jest ogółem skomplikowana bo mąż od początku był niechętny temu żeby on u nas został,okazuje mu tą niechęć ,myślę,że młody to odczuwa,nie wiem co będzie dalej,bo mąż mimo,że do nas jest kochany ,raczej zdania co do brata nie zmieni,traktuje go jak intruza.Ja chociaż się staram nie mam mnie większość dnia a kiedy jestem po też ciężko wszystko pogodzić,na dodatek kończę pisać pracę licencjacką co też wymaga czasu.Dziadkowie od czasu kiedy mój brat z nami mieszka odwiedzili nas raz na chwilkę i cisza,on ich nie interesuj***ardziej pasjonują ich wycieczki zagraniczne niż wnuk.A warunki mieszkaniowe i finansowe mają dużo lepsze niż my .Smutne to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemamjużnatosiły
Z tym talentem to wydaje mi się,że to rodzice raczej mu go wmówili albo bardzo chcieli,gra od piątego roku życia a więc kawał czasu,natomiast co do tego talentu no cóż.Chyba porozmawiam z jego nauczycielem muzyki ,może się wypowie i będę wiedziała co mam robić.Natomiast strasznie denerwuje mnie,że ma postawę roszczeniową i ,że koniecznie muszę go tam wozić mimo iż nie mam na to czasu .Jeszcze napięta sytuacja w domu.Doradźcie coś,proszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariusz2145368975
Wyrzuć męża z dzieckiem i zostań z bratem,cóż za kłopot

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaksonnnotded
Ogarnij się ,jak można doradzać komuś zostawić męża dla brata ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
brat ma rentę po rodzicach więc myślę ,że to był jedyny powód dla którego przygarnęłaś brata\siostrę bo już trudno nadążyć,dziadkowie zaprzestali wizyt bo skoro się uparłaś...nie pomagają ci w opiece nad córką bo widocznie jesteś niezmierną materialistką zapatrzoną w siebie innymi słowy nie dasz się lubić.Więc radź sobie sama.Oddaj brata dziadkom,może wychowają go na dobrego człowieka i jak już go wychowają,odmienią się role i on będzie troszczył się o nich...(kiedyś im się umrze,to jestem pewna,że będziesz pierwsza która poleci do brata po spadek po dziadkach-ale to taka moja dewiacja na twój temat). Podła jesteś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×