Odchudzanie z dużej nadwagi start 2 01 2013

a ja dzis zaplanwalam: sniadanie I: 2 kromki takiego chlebka malego razowego (1 kromka 77kacl) sniadanie II: bulka ze szpinakiem obiad: udko duszone z łyżką ziemniaków podwieczorek: maly jogurt activia naturalny kolacja: serek wiejski wieczorkiem jakies piwo pewnie bedzie no ale sobota to mala pokusa

hej, hej :-D przyznam się że wczoraj zamiast 2 śmiadania było ciastko a na kolacje kawałek kiełbasy, który chodził za mną od jakiegoś czasu :-p Dziś nie ma ustępstw !!! Menu: Śniadanie: 2 kromki z sałatą, jajkiem na twardo i ogórkiem 2 śniadanie: sok owocowy Obiad: szklanka rosołku, gotowane udko z sałatką z kapusty białej Kolacja: chłodnik

cześć laski;-)gdzie się dziś podziewacie?;-)pewnie spacerek i ćwiczonka na świeżym powietrzu...ja też dziś sporo spacerowałam,gdzieś ok 8 km,nózki trochu bolą ale poza tym czuję się super;-)waga spada już coraz wolniej,ale mały sukces mam tygodniowy...;-)0,9 kg mniej pomału brnę do celu...i dobrnę wiem to;-)3majcie się cieplutko i walczymy dalej dziewczynki;-)

Witaj Wiolu :-) gratulację spadku. Wpadaj do nas częściej. U mnie pada więc nie spaceruje dzisiaj ;-)

Gratulacje spadku wagi wiolcia ile razem juz schudlas?

Poćwiczyłam :-) jutro ważenie i jestem bardzo ciekawa ile zeszło lub przybyło mi kg hehe bo przyznać muszę że w tym tygodniu trochę pogrzeszyłam. Obiecuję poprawę haha :-D

ja dzis leczylam kaca haha ;) ale mam mega motywacje do odchudzania i cwiczen mowie wam, dam rade ten tydzien bedzie bardzo udany cos czuje

Dobry :-) ja już po ważeniu i śniadaniu. Na wadze -0.9 kg więc nie jest źle :-) Menu: Śniadanie: 3 kromki razowca z szynką drobiową, pomidorem i cebulką 2śniadanie: raczej sok Obiad: jeszcze nie wiem Kolacja: serek wiejski

Ja się jeszcze nie ważyłam, muszę się przyznać, że nie mam wagi :D Czuje się lżejsza, w sobotę biegałam ponad pół godziny z koleżanką, codziennie pije 50 ml soku z aloesu, jem mało, ale często. W mojej diecie przeważają lekkie serki i gotowane na parze rzeczy :)

a tak czasami tak mozna to robic czemu nie :) www.youtube.com/watch?v=dwA2eq3m_c0

Ja też pije sok z aloesu, już nie trzymam diety, odpadłam :))

Izka200, nie można się tak łatwo poddawać :) Jak się raz nie udało, próbuj od nowa :))

dzien dobry! ja zjem dzis: 12:00 mala buleczka razowa z lyzeczka pasztetu 14:00 300ml zupy grzybowej 17:30 200gr twarozku z mala activia naturalna i szczypiorkiem

wgl co ja odwalilam pozwolilam sobie troche w weekend ja dzis na wage a tu 89kg. ehh juz sobie wiecej nie pozole na nic w weekend

weekend to zło! Zawsze przyjdą jacyś goście, obiad z całą rodziną i w ogóle to same pokusy! :(

a wez daj spokuj ehh od dzis waze sie co poniedzialek to w weekend nie zj***e :)

Domi ślicznie że pilnujesz diety :-) Izka nie poddawaj się wracaj z nową motywacją i energią :-D Ola może te poniedziałki Cię zmotywują i będziesz się pilnować hehe Na obiad zjem owoce morza z makaronem ;-)

napewno :) bedzie dobrze musi byc! do swiat bedzie 85! :)

Do świąt jeszcze miesiąc więc ja licze na 80 kg :-) muszę sprężyć d**e i więcej ćwiczyć hehe

Ej masz racje ja tez bd wazyc 80! ;D damy rade

ja tez od jutra wiecej cwicze, trzeba ruszyc dupska i do dzieła.

Dla lepszej motywacji trochę zdjęćhttp://joemonster.org/art/26978/Niemozliwe_stalo_sie_mozliwe_

uwielbam takie zdjecia mega mnie motywuja za max pol roku tez takie bd wstawiac swoje przed i po ;D

od jutra bardziej daje z cwiczeniami i bardziej jedzenia pilnuje niech bedzie 1200kacl ale zeby to byly dobre produkty bo do tej pory same widzialyscie a to kisiel a to galaretka i wgl. musze chudnac od 1kg do 2kg ;)

bardzo chcem do wakacji schudnac bo sa jeszcze az 3 miechy wlaściwie ponad :)

Hejka :-) Olu napewno do wakacji sporo schudniesz :-) Ja już po śniadaniu i kawce :-D Menu: Śniadanie: parówka drobiowa, kromka chleba wieloziarnistego i cztery pomidorki koktajlowe 2 śniadanie: jabłko Obiad: pieczona pierś i sałatka z rzodkiewki Kolacja: sałatka z pomidorem

czesc laseczki, u mnie po wazeniu 58kg, zwiekszylam wysilek fizyczny, dieta opiera sie glownie na gotowanej piersi kurczaka, gotowanych jajkach, surowym miesie i chudym bialym serze.no i warzywka.pogoda dopisuje, wiec wyciagnelam rower z piwnicy i teraz oprocz stacjonarnego katuje normalnym:) zauwayzylam ze biust mi sporo zmalal, ale to nic, bo wreszcie mam plaski brzuch boze co za szczescie:) 30maja jade nad morze, mysle ze do tego czasu dobije do wymarzonych 50kg, o ile nadal wszytsko bedzie szlo tak jak do tej pory i wg planu:) ciuchy zaczynaja wisiec, jestem happyyyyyy

Żabelek, moja rada zacznij od oczyszczenie organizmu. Ja polecam 50 ml soku z aloesu dziennie. U mnie pogoda fatalna, jak tylko się poprawi od razu biorę się za rower, bieganie, za wszystko za co się da!! :)

ja dziala ten sok z aloesu?podkreca metabolizm?

wracam, wracam! Już mam chwile słabości za sobą, więc do dzieła od nowa!! :) Zaczynam od oczyszczenia organizmu, czyli w moim przypadku te 50 ml soku z aloesu i lekkie posiłki :) On oczyszcza organizm ze wszystkich śmieci, toksyn. Nie ma działań przeczyszczających, ale oczyszcza jelita, więc powoli wszystkich śmieci się pozbywasz ;))