Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość co ja narobiłam

Uderzyłam sześciomiesięczne niemowlę

Polecane posty

Gość gość
autorko,jak najpredzej zostaw swojego meza!pod zadnym pozorem nie mow mu co zrobilaś-dasz mu bron do reki.maz i tesciowa znecaja sie nad toba psychicznie,moj chlopak znecal sie fizycznie.wrocilam ze szkoly dziecko plakalo bo nie kupil mleka ,zaczal mnie za to bic,balam sie bo wczesniej robil jeszcze gorsze rzeczy,z rykiem poszlam nakarmic piersia i tez zrobilam cos podobnego -lekko uderzylam w twarz.bylo to zupelnie bez udzialu mozgu,nigdy sie nie powtorzylo.mialam wtedy17 lat,zostawilam go corka ma dzis 14 nigdy nawet nie mam ochoty zeby choc dac klapsa.to skutek dlugotrwalego bycia ofiara agresji psychicznej i fizycznej,a bezsilnosc odreagowuje sie bez udzialu myslenia.bylam przerazona tym co zrobilam,on wykonczyl mnie psychicznie i tu nie chodzilo o dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I Wy myslicie ze jak ktoś napisał cos na kafe to policji będzie się tym zajmować????Błagam was myślcie trochę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Juz widze te zgloszenia na policje :-). Jak maz leje zone albo dzieciaka za sciana to raptem wszystkie k*******a gluche a jak ktos scieme wali na forum bo gimbaza ma ferie to daja sie nabierac i leca na policje. Wezcie sie za cos pozytecznego i zajmijcie sie obiadem czy dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Zoja
Macie nieźle poprzestawiane w głowie skoro uważacie że bicie półrocznego niemowlaka ma jakiekolwiek usprawiedliwienie. Jeżeli to prawda to autorce owszem jest potrzebna pomoc i wsparcie, ale też potrzebny jest nadzór nad nią bo do cholery uderzyła z całej siły 2 razy niemowlę po twarzy. I może sobie gadać, że to pierwszy i ostatni raz ale skoro raz straciła nad sobą panowanie to równie dobrze może to zrobić i drugi i trzeci raz aż stanie się to nagminne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tvn byl?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez uderzylam 8 miesiecznego synka.ale niechcacy butelka z mlekiem bo wyslizgnela mi sie z reki jak mu podawalam.spojrzal na mnie i sie rozplakal ciekawe czy takie dziecko jest swiadome ze to nie bylo specjalnie.pewnie sobie pomyslal ze go uderzylam z premedytacja.plakac mi sie chcialo.ale 6 miesieczne niemowle w twarz?to jest przypadek dla psychologa lub psychiatry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, po pierwsze na rozgrzeszenie wybrałaś najgorsze z możliwych miejsc (kafeterię). Skończ z tym obwinianiem siebie !!! Uderzyłaś, dziecko, nie powinnaś była , zrobiłaś źle. Koniec kropka!! Więcej się nie biczuj bo to jest jeszcze gorsze. Nie wpędzaj się w piekiełko . Więcej malca nie uderzysz bo wiesz już jak się człowiek po czymś takim czuje. Jesteś zmęczona a twój mąż to egoista. Proponuję wykorzystać nadgorliwą, troskliwą teściową i zostawić pod jej opieką dzieci by samej przejść się na spacer, na zakupy, na kawę. Nie musisz się nikomu chwalić gdzie byłaś , że odpoczęłaś, co robiłaś . Jak masz taką sytuację to bądź mądra i cwana. Dbaj o siebie i poślij córkę do przedszkola nie słuchając we wszystkim męża. Idź do pracy jeżeli możesz. Będziesz już od tej pory tak zawsze słuchać we wszystkim męża? :D. Jeżeli tak, to marnie skończysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobre rady g***o warte. mamy dziecko i dopoki nie pracuje to ono siedzi w domu, bo 200zl za przedszkole to jest WYDATEK dla mnie. mamy tysiac piecset na zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
te psychopatki matki tutaj mnie denerwują :/ autorko -jestes TYLKO człowiekiem a człowiekowi puszczaja nerwy !!!!!! fakt, mogłaś już pupcie a nie w twarz ale juz nie cofniemy czasu... Ja na twoim miejscu bym straszą wysłała do przedszkola naprawdę - i nie rozumiem ,ze mąż zakazuje............boisz się go? Zrobiłaś z siebie niewonicę? Co do teściowej -jak bedzie afera to co? nie mieszkasz z nią ,przejdzie jej kiedyś .... zamykasz dom i dowiedzenia ! nie daj się zrobić jakimś niewolnikiem w domu - strarszej włącz bajkę zeby siadła na chwilkę na tyłku cichutko jak już jest źle:) poczekaj jeszcze ze 2/3 msc i będą się obie bawić lalkami (znaczy starsza bawić ,młodsza obesrować) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aha -zapomniałam napisac . Moja mama rzuciła mną RAZ na wersalkę jak byłam mała -ponoć potem płakała ze mną :D i wyobraźcie sobie ze NIC MI NIE JEST -nie mam urazu do mamy ,mam swoją rodzinę i umysł mam też ok :D:D Matce puszczą nerwy i tyle - tylko nie piszę tutaj o tych co je zabujają i maltretują bo TO już nie są matki :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no widzisz a moja matka biła mnie po twarzy, bo wyrzywała się ze sobie nie dawała rady z trójką dzieci. Ja byłam najmłodsza. I do tej pory nienawidzę jej za to jak się nade mną znęcała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aha czyli wg teorii goscia z 11.58 mozemy bezkarnie bic dzieci bo nic im nie bedzie. moze nawet zalu do nas nie beda o to mialy. ciekawe. co za durna idiotka. to ze cie matka rzucala o łózko i nic ci sie nie stalo nie znaczy ze jest to normalne. mnie sie zdaje ze ty jednak ucierpialas w tym upadku. jednak uszkodzilo ci mózg skoro takie glupoty opowiadasz. dosłownie jak potłuczona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A te wszystkie mamy co to linczują kobiete która daje klapsa dziecku to w czterech ścianach same to robią. Znam osobiście takie co to niby nigdy, no jak tak moża przecież a nie raz ich dzieci dostały od ich samych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakby idiotka odbila się z wersalki i wyrżnela o podloge powodując wstrasnienie mózgu to inaczej by gadala czy to takie ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gadaj zdrów a sama lejesz dziecko nie raz znam takie jak ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lovaya
Jesteś popie*dolona, wyrodna matka i tyle... Jak Ci nerwy puszczają to weź przypie*rol tym pustym łbem o ścianę, może wtedy Ci ulży, a nie bijesz dziecko i to jeszcze takie małe!!!!!!! Myślisz, że jak napiszesz, jaka to Ty jesteś pokrzywdzona, a Twój mąż okropny to ktoś Cię zrozumie? O nie Moja Droga, nie ma dla Ciebie żadnego usprawiedliwienia. Teraz dziecko będzie się Ciebie bało zwyrodniała s*ko... Idź najlepiej do psychiatry się leczyć. Mężowi po japie nabij jak jest taki zły, a nie wyżywasz się na dziecko franco jedna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
00:11 to chciałam napisać, takie tematy trzeba zgłaszac na policje!!!!!! skoro jej maz byl taki to po ch*j mu dawała i zrobili 2 dziecko????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lovaya
Depresja depresją, ale nic nie usprawiedliwia bicia niemowlaka... Brak mi słów na tą wyrodną s*kę... Gdyby dziecko było starsze to mogłoby się jakoś bronić, a co zrobi 6 miesięczny maluch??? Trzeba nie mieć serca, żeby uderzyć niemowlę i to jeszcze z całej siły w twarz. Gdybym wiedziała kim jest autorka tekstu, nie wahałabym się ani chwili, żeby odwiedzić MOPS i policję... A nią to niech się najlepiej dobry psychiatra zajmie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i hyc o podłogę dziecko k***a bęc ! buła łokieć !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciekawe co tam slychac u autorki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic się nie stało, mały zapomni. Powiedz męzowi, że masz dosc, chcesz wyjść, pobawić się. Ja sama nie jestem dorosła, mam siostrę a ona ma synka. Ona bardzo mnie kocha, chyba najbardziej z domu, no, ocywiście oprócz mojej siostry. Zawsze, gdy idę rano do szkoły. to on staje przy oknie i zazyna płakać za mną. gdy wracam, on spi, i gdy tylko mnie usłyszy zaraz zaczyna się cieszyć i wgl. Zawsze chodze z nim na spacery, place zabaw, nie dlatego, że ktoś mnie zmusza, ja poprstu lubię isc z nim na spacer (dodam, że ma prawie 2 latka) i wszyscy mówia jaki on to jest ładny, słodki, zazoszcza ci, a ty robisz się dumna. Ale, raz zobaczył rowerek (biegowy) dziewczynki, nie chciał zejśc i wgl.. wię uderzyłam go w rączke.. popatrzył sie na mnie, chciał isc na ręce i powiedział: Kośam će :) Ja wiem, że on zapomniał o tym, ale dziwnie się czuję z tym.. :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez ostatnio dałam po d***e swojej rocznej córce, bo ile razy można tłumaczyc ze nie wolno wchodzić na sofę i skakać na "główkę". Szybko zrozumiała i wcale nie było to katowanie tylko dwa klapsy, podziałało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ma matki która by sie choc raz nie zdenerwowała i nie uniosła kazda matka ma prawo czuć złośc , zmeczenie, flustrację, bezsilnosc MASZ PRAWO Masz prawo miec depresję poporodowa i czuc sie zle, po prostu żle ale nie masz prawa bić dziecka daj sobie prawo do złości i idz do sasiedniego pokoju i krzycz ile wlezie, najgłośniej jak potrafisz po 10 min powinno przejsć potem wróć i zobaczysz że złość minie a jak mały popłacze 10 min sam w łóżeczku to nic mu sie nie stanie a ty ochłoniesz przynajmiej albo uderz piescią w poduszkę, tez pomaga no i spacer na zewnątrz obowiazkowo dz sama gdzies choc na chwilę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko rzucalo zabawką bo co innego chciało a ty mu zabawkę pchalas ;-) wyluzuj bądź bardziej asertywna wobec teściowej ogarnij się bo ja mam tą samą różnice w wieku dzieci a z depresją to do specjalisty się idzie :-) męża masz super ale to ty go wybrałaś, mój wychodzi do pracy o 5:30 a wraca 18-21 i jeszcze dziękuje ze zrobiłam mu coś do jedzenia, jak do pracy chcesz wrócić skoro masz małe dzieci ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a dlaczego autorko nie wciskasz teściowej dzieci żeby ci pomagała ?? Jak już babsztyl przyłazi do ciebie to jej mów żeby ci pomagała a nie żandarma z siebie robi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
,, gość dziś Ja tez ostatnio dałam po d***e swojej rocznej córce, bo ile razy można tłumaczyc ze nie wolno wchodzić na sofę i skakać na "główkę". Szybko zrozumiała i wcale nie było to katowanie tylko dwa klapsy, podziałało. " xxx j tak bicie rocznego dziecka to nie katowanie- róbmy dalej z tego norme i usprawiedliwiajmy swoje porażki wychowawcze i brak kontroli własnej złosc:/ kobieto uderzyłas dziecko które nie rozumie! czy jak ty nie zrozumiesz czegos w pracy to pracodawca tez moze podejsc i ci wlac? albo lekarz-jak ci tłumaczy twój stan zdrowia i ty tyego nei zrozumiesz-tez może wstac i ci przylac... najłatwiej dac w d**e, najtrudniej wychowac.... tez mam dziecko ale nigdy go nie uderze- sama dostawałam jako dziecko i dla mnie to porazka rodzica:/ bic takie maluchy.,...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Drogie Panie :) Jestem studentką medycyny i wspólnie z kolegami z koła naukowego przy I Katedrze i Klinice Położnictwa i Ginekologii Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego przeprowadzamy badanie, które ma nam pomóc w zrozumieniu problemów z jakimi zmagają się matki w pierwszych miesiącach po porodzie. Bardzo proszę o wypełnienie anonimowej ankiety ;) Dzięki za poświęcenie nam chwili swojego czasu ! https://docs.google.com/forms/d/e/1FAIpQLSfxkRt9A6PDuI2_Eq21IG105G35-dgCFdGNL6GRp5Vd1_Q5oQ/viewform

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Klaps w pupę przez pampersa to nawet nie zaboli małego. To jak pogrozic palcem tylko że dosadnie. Wolę żeby dziecko pomarudziło że dostało klapsa niż rozwaliło głowę, bo napewno nie zrozumie mojego monologu o tragicznych skutkach skakania z kanapy. Więc nie zrobiłaś źle że dałaś klapsa kaskaderde kanapowej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×