Przyszłe mamy z Podlasia :) 2014

Pokusiłam się dziś o kupienie kubka niekapka, niestety dziecie nie wie co to może być. Uzywa jako gryzaka :p Ciezarowka a u Was jak tam malutki? popija z tego? kupilam z tego canapolbaby czy jakos tak ta firma, zdaje się ze nie przecieka poki co.

oooo a drogi wasz kubek? Kusi mnie żeby kupić jakiś niekapiący. Jak dużo wody to mały pije jak mało to nie umie tak mocno przechylać ale często i tak odwraca do góry nogami i gryzie dno :P. i oczywiście cały zalany.

z 15 zł. w takie krowie łatki np. niebiesko-biale :) jak mowilas ze twoj z nuka przecieka to juz mi sie nie chcialo wiecej placic. a w stokrotce i tak nie bylo innych. Sa jeszcze jakies kubki treningowe ale to chyba juz wyzsza szkola nie?

Mon, treningowe? nawet nie wiem o co w tym chodzi ale pewnie masz racje. My mamy z tym miękkim ustnikiem a może to wina ustnika że cieknie? moze ten twardy nie cieknie? nie wiem... ale szkoda mi pieniedzy zeby dokupic drugi ustnik a efekt moze byc taki sam... Mon jak kupki? dalej na nocnik? u nas na nocniku siedzi miś a malego jak probujemy posadzic to patrzy na nas jak na dziwolągów jakiś ;). jak menu? coś zmieniacie?

U nas super, kupki wszystkie w nocnik :D no ostatnio nastapila anomalia i maly zrobil w pampersa to we dwojke sie bralismy zeby go ogarnac hehe, czlowiek szybko do dobrego sie przyzwyczaja :) Jadlospis taki sam. Możesz coś podpowiedzieć nowego, chętnie wykorzystam. Jakos ostatnio w prezencie na 10 miesiac kupilam mu w sloiczku danie z wolowinka a juz sto lat nic nie kupowalam, wciagnal moment, bo te moje zupki to je ale jakos mu oczy sie nie swieca na ich widok :p Nocki dalej takie sobie :/ Rety codziennie zadajemy sobie pytanie kiedy bedzie smacznie spal. Juz tez w taki rytm wszedl ze pobudka obowiazkowo a Ty czlowieku rob co chcesz, tzn. co on chce :p

Mon :) pewnie szybciej niz dalej taki moment ze bedzie przesypial nocki. U nas dziś katorgi. Dopiero mały się uspał. My zmęczeni gorzej niż przez cały dzień ;). Przyzwyczajeni do tego ze po 20 już można zająć się czymś to dzisiaj mamy wesoło. Synek zmęczony, już się przewracał i tylko od taty do mamy.. i "czytał" gazetki. (lubi szelest papieru). To teraz już nie wiem czy sprzatac zabawki, gazety czy isc spac. Mon, nasze menu jakies mam wrazenie monotonne..

Dzisiaj w ciągu dnia jak maluszek spał szukałam informacji o żłobkach.. i aż się rozpłakałam jak wyobraziłam sobie mojego synka wsród tych dzieci z galerii.. Najgorszy to chyba moment rozstania.. jejku..

Ciezarowka a od kiedy planujesz zlobek? alternatywa jest moze jakas niania? U nas jestem ciekawa jak wyjdzie ta opieka tylko miedzy nami. Powinno byc ok, ale wszystko wyjdzie w praktyce. Lila a Ty sie porozumialas w tej spr z tesciowka? :)

CZe U nas nie wiem jak to bedzie z praca :( Tesciowa do konca sie nie okresila :( znaczy ja powiedzialam,ze chcem zeby pilnowala u nas w domu a ona powidziala ze nie ma takiej opcji bo ona meza nie zostawi na caly dzien ! A moj maz powiedzial a od kiedy wy tak sie kochacie heh ! NArazie do marca bede siedziec i jak cos to jeszcze wakacje chyba ze dostane jakas super propozycje pracy. Maly od 3 dni ok ale dzis juz ma katar.

ja to myślę, że na wiosnę. Mon z tymi nianiami to też różnie, jak nie ma się kogoś zaufanego, to byłoby mi trudno. \w żłobku to przynajmniej mam podgląd online co się dzieje z dzieckiem. Dziewczyny a moze ktos z Waszych znajomych poleca jakies miejsce? lila, a antybiotyk już malutki skończył? osłuchowo czysty?

Antybiotyk dala jakis slabszy i powiedziala ze na 5 dni i jak bede widziec ze ok to nie przychodzic wiec narazie nie ide bo wydaje mi sie ze ok :) Ja o złobku nie słyszalam bo nie mam znajomych :(

hmmm żeby był podgląd online to chyba nie ma za dużo tych żłobków? ja z tych osób co znam, które mają lub miały dzieci w żłobku to raczej wyznacznikiem głównym była odleglość od domu. Zawsze w domu możesz zrobić podgląd online :D niania ma jedna przewage, że malutki nie byl by taki narazony na wirusy. Ale Waszemu to chyba nie grozi :D w zlobku jeszcze szybciej bedzie sie rozwijal z innymi dzieciaczkami. Tak sobie myśle że chcialoby mi się jakiejs wycieczki :):) pomarzyć wieczorowa porą to jest to :) hehe.

boję się tych wirusów jak cholera! Nie mamy w sasiedztwie zadnej pani Krysi która byłaby zaufana a tak zupełnie z obcą osoba balabym się zostawić. Zobaczymy. Czas zweryfikuje wszystko. Mon My planujemy wyjazd weekendowy. Wycieczka. Relaks. Zmiana otoczenia, no i trzeba mamie akumulatorki naładować. Czas się ruszyć , bo przez zimę zasiedzenie nas dopadło ;).

My dzisiaj u dzidków i kąpiel w dużej wannie to jest dopiero frajda dla maluszka :). W bialostockim mieszkaniu to tylko w tej plastikowej moze poszalec..

Ciezaroweczka a gdzie na wekkend ??? Wy chyba czasto gdzies jezdzicie ale do rodziny czy gdzies do jakiegos pensjonatu ?? Powiem wam ze tez tak mysle o jakims wyjezdzie ale jeszcze chlodno. A zebralo mi sie teraz na smutki, ze tak malo czasu spedzamy ze soba i w rodzinnym gronie trzeba to chyba zmienic bo czas tak szybko mija ....

no taka ciezarowka tylko w rozjazdach, co tam ona wie o rutynie :D ja w swoje str wybieram sie na poczatku przyszlego tygodnia, ale to przy okazji bo ide do pracy na zebranie:) trzeba powoli sie wdrazac. Maz chyba jakos za tydzien jedzie do szkoly na 4 dni to i my wtedy kierunek dziadki, to bedzie czas po kolezankach polatac.bo tak to zawsze rodzice i dziadki i pora wracac bo noc. A na taki wypad weekendowy... moze w jakims maju. Chociaz ja to zwarta i gotowa nawet dzis :)

No Lila czas leci, ja Wam powiem, że ciagle mam w glowie taka sytuacje jak moja babcia trafila do szpitala i bylam z nia od momentu jej przyjecia, ze tam maz przyjechal to sciagalam mleko w aucie pod szpitalem (bo to bylo niedlugo po porodzie), i wydawalo sie ze jej stan jest "w miare dobry", i ona tak nie chciala zebym szla do domu, a ja poszlam i mowilam ze przyjde jeszcze pozniej. A jak przyszlam pozniej to juz byla nieprzytomna !!! i juz nie dane mi bylo wiecej z nia porozmiawiac :/

Mon, przykro mi.. To bardzo smutna historia, ale prawdziwa. Takie jest życie. Czas mija niestety bezpowrotnie. (*) Nam zdarza się wyjezdzać bo mój mąż niestety nie cierpi siedzenia w bloku! Stąd nasza aktywnosc. Ja to nad morze planuję wyjazd, ale jak zima przyjdzie to pewnie morze odpada.. Zobaczymy. Dziewczyny :) i mnie się udało zaliczyć fryzjera. W końcu .:)

Ciezarowka czy jakas szalona metamorfoza? :D Ja to tam i tak zawsze tak samo wygladam, maz zawsze sie pyta czy fryzjer byl zamkniety jak wracam :D chyba zebym na chlopczyce sie sciela to moze i cos tam by zauwazyl :))

A ja tez bylam u fryzjera :) Wystopniowałam sobie włoski i taka dumna szłam heheh a dzis u kosmetyczki bylam i tez usmiechnieta wyszłam :) ale glowa cos boli i tab nie pomagaja :( Ciezaroweczka nad morze ?? fajnie :) JA tez jak weekend sie zbliza to tylko mysle gdzie pojechac zeby nie siedziec w domu:)

troszkę jaśniejszy kolor zrobiłam, ale szału nie ma ze zmianą ;).długość bez zmian. Chcę zachodować , bo długie włosy kojarzą mi się z atrybutem kobiecosci. Dzisiaj miał mąż przyjechać do nas i niestety musiał zostać w pracy. Zobaczymy się dopiero jutro. Nie chcę by po nocy kierował, bo jedzie szybko a to jednak kawałek drogi. Dziewczyny! musimy się sprężyć i zorganizować karnawałowe spotkanie, bo niedługo tłusty czwartek i znów ostatki :P

Ciezarowka jestem za :) u nas wczoraj byly ur meza, to my caly dzien w kuchni, a dla maluszka to normalnie medal. Pierwszy raz sie sobą zajmowal tyle czasu, no fakt troszke miedzy czasie marudzil ale potem i tak sam przewalal zabawki. U nas to niespotykane zjawisko :p

Ciezarowka i co namierzylas jakis zlobek?

nic konkretnego mnie jeszcze nie zainteresowało. Opinii tak naprawdę w sieci jak na lekarstwo. Stare jak świat. Tak się zastanawiam nad karnawałowym spotkaniem dla rodziców? Wtedy może u Nas? ;) Mon życzenia urodzinowe dla męża. My wczoraj na ur u chrzesnicy meza , niestety wróciłam strasznie zmęczona. Ząb powoduje straszne marudzenie u Naszego małego...

My jestesmy na tak :) a u nas wczoraj przez te zamieszanie nie polozylismy malego na drzemke kolo 5. to potem byl juz taki zmeczony i siedzial grzeczniutko :p a o 7 spac. To moglismy posiedziec ;)

Dał po świętować rodzicom . :) To musimy uzgodnić jakiś termin i korzystać z uroków karnawału. My dzisiaj udaliśmy się na wycieczkę do Czarnej Białostockiej nad zalew. Tam zima króluje. Pakowaliśmy torbę we dwójkę i okazało się że nie spakowaliśmy termosu z wodą. Miałam w torbie jogurcik to zamiast mleka było co podać ale gdybyśmy tak dalej pojechali to już by było nieciekawie.

CZe Fajnie Mon, ze maly byl taki grzeczny :) normalnie jak by czuł swieto taty :) Ciezaroweczka jednak wyjazd był :) Co do spotkania to fajnie by bylo :) A moj maly dostal alergii tylko nie wiem na co :( ma buzke taka w krostkach :( A jeszcze oczka zaczeły ropiec :(

Juz sie zdaje tyle te maluszki jedzą a jednak cos sie ujawnilo. Teraz to co chwile sie daje "sprobowac" to co akurat samemu sie je to nawet nie wiadomo co to moglo byc. Fajnie Ciezarowka ze mieliscie wyjazd :) Ja to juz czekam na swoj trzydniowy wypad do mamusi. U mnie maz z takimi wyjazdami w okolice w dodatku w taka pogode to slabo... Przeciez najlepiej siedziec w domu :) hehe.

teraz odnosnie tych alergii to pewnie najwiecej będzie się ujawniać bo już zaczynja probowac doroslego jedzenia. NIE CIERPIĘ PONIEDZIAŁKÓW!

Mamuski a wy gdzie ??? A temat alergii to jest obszerny :) Moj starszy jest alergikiem wiec wiem z czym to sie je :) U nas ok i mam dobre wiesci u malego chyba i mam nadzieje ze juz za pare dni przebije sie zabek :) A od jutra bedzie sie dzialo bede miala dzieci na ferie :)