Czy ja jestem nienormalna czy normalnych facetów już nie ma?

Dlaczego plujecie jadem? Fajnie, bo zza monitora mozna wszystko, cieniaski? Każdy ma prawo do szczęścia...a co do facetów- cóż, ogólny klimat wychowania na królewiczów, którym wszystko sie od świata należy za samo posiadanie jąder robi swoje. Jest więc trochę prawdy w stwierdzeniu, że facet jest jak wc- albo zajety albo ma nasr***e. Myślę, że za taki stan rzeczy trzeba podziękować w dużej mierze mamusiom za wychowanie:/

łysyjohny- jesteś właśnie jednym z tych sponsorów, którzy wolą zapłacić i wrócić do żony. Panu dziękujemy i przenieś się na temat poszukujących przygód. Pozdrawiam i szczęścia życzę

ostatni gościu - dobreeeeeeee, uśmiałam sie do łezów

Właśnie żonie kila lat temu zwróciłem wolność za to że ,,nudno jej" było ale fakt idę stąd bo mogą mi nerwy puścić .Zapamiętaj tylko ,, Nie pomoże puder , róż kiedy w p*****e próchno już "

Oczywiście, że są normalni i wolni faceci w twoim wieku. Wielu sparzyło się w małżeństwach i szukają dokładnie tego, co ty. Kulturalnego związku bez włażenia sobie na głowę. Jesteś sama, bo nie podchodzisz poważnie do poszukiwań. To jak szukanie pracy, trzeba czasem wysłać setki aplikacji i odbyć dziesiątki rozmów, zanim się znajdzie. Tak samo z facetami. Dałaś już ogłoszenia? Odpowiedziałaś na jakieś? Chodzisz tam, gdzie możesz spotkać facetów? Może jakieś kluby dyskusyjne, wernisaże, wystawy? Zapisz się do klubu sportowego, na jogę, chodź na spacery z psem itd. Picie z koleżankami w klubie prowadzi donikąd.

fajny temat :) juz wiem co mnie czeka za pare lat :) horror :-O

ano nie ma normalnych, czego się spodziewałaś? każdego życie prędzej czy później zgnoi, tylko nieliczni szczęśliwcy potrafią zachować normalność w tym beznadziejnym świecie

Ja mam lat 25 i przyłączam się do tego... niestety na rynku brak ciekawych, interesujących okazów do stworzenia normalnego związku.

poczytaj sobie "nowa singielke" a nie na g**** chlopa szukasz :P

wścieklizna macicy minęła i rozum się obudził ?, znam też takie co mają 50+ i dalej umysł głupiutkiej 15 latki, jeżdzą do Egiptu na bzykanie i udają niegrzeczne dziewczynki

Gościu 13.01 - wiem, że nie szukam na poważnie. Nie dałam ogłoszenia, nie wysyłam sygnałów bo normalnie się boję. Akurat do klubu chodzę zwyczajnie, żeby się rozerwać, potańczyć i po mprostu wyjść z domu a nie na podryw. Jako młode dziewczę to ja wybierałam faceta i zawsze to było trafienie kulą w płot. Boję się, że mój wybór znów będzie porażką dlatego postanowiła, że tym razem to On powinien znaleźć mnie ....... i tu klapa. Jak już coś się przybłąka to sierota skopana przez życie. Ja wiem, że w tym wieku posiada się bagaż doświadczeń i przyzwyczajeń. Ja też je mam ale przecież można iść na pewien kompromis oczywiście do zaakceptowania przez obie strony.

"Bo faceci w Twoim wieku to martwią się czy mają lek na stoliku nocnym, a nie ne szukają związków. Facetom 50 plus juz się nie chce." x z młodszą im się z pewnością zachce ale nie ze starym próchnem. x "Ja mam lat 25 i przyłączam się do tego... niestety na rynku brak ciekawych, interesujących okazów do stworzenia normalnego związku." x to chyba jest wina mediów że narobiły takiego g***a w głowach pań że zaczęło im się wydawać że same są nie wiadomo jak "interesujące" i w związku z tym "zasługują" na bóg wie kogo a zwykły krzysiek czy mariusz pracujący w jakimś sklepie nie jest dla nich dość dobry. choć ona też pracuje w jakimś sklepie, biurze czy szkole. ale mimo to chciała by co najmniej kompozytora czy jakiegoś naukowca który obraca się w "wielkim świecie" i o którym piszą w gazetach.

drogie Kobiety! Mimo tego, że jestem stosunkowo młody chciałbym sie z wami podzielić pewnymi dygresjami związanymi z tym tematem dyskusji. Otóż kiedyś wierzyłem w miłość na zasadach "wolontariatu", gdzie każda ze stron dobrowolnie poświęcała się dla tej drugiej strony nie oczekując niczego w zamian. W dzisiejszych czasach wasze starsze koleżanki feministki bardzo namieszały w dziedzinie relacji między ludzkich, co spowodowało, że dzisiejsze związki bazują na zasadach "wymiany" czegoś na coś, o czym autorka nie wspomniała i nadal siedzi w Internecie użalając się nad tym, że faceci są nienormalni, jakby bycie w związku (bądź nieformalnej relacji) było jednocześnie obowiązkiem, którego niewykonanie grozi śmiercią. Czas chłopów adorujących kobiety także się kończy, bo przecież po co adorować osobę, która najwidoczniej nie ma niczego, czym mogłaby zaszczycić, przyciągnąć, zainteresować. Mamy już napisane, czego (droga autorko) oczekujesz od swojego "wybranka", jednak zastanawiałaś się może, co możesz zaoferować takiemu "adoratorowi", który (nie daj bóg) poświęci się dla Ciebie i zbudujecie jakiś tam związek? bo z Twojej wypowiedzi wynika, że raczej nie potrzebujesz poważnego związku, tylko chłoptasia, który będzie tylko kolejnym "breloczkiem" przy kluczach i za każdym naciśnięciem przycisku przyleci do Ciebie, bo akurat jest wstyd pójść gdzieś samemu. Koleżanki feministki po prostu przesadziły z tzw. równouprawnieniem, a teraz jak mężczyźni chcą je wykorzystywać w drugą stronę, to już nie można? Po prostu kobiety same doprowadziły do takiej sytuacji, więc niech teraz nie narzekają, bo przyjdzie czas, że to one same będą musiały "adorować", bo faceci już zostali z tego wybici... Pozdrawiam!

Na bzykanie to ja nie muszę do Egiptu jeździć. Kolejka stoi :) ale w kolejce do skoszenia trawnika 0 chętnych

no właśnie, boisz się. Boisz się powtórzenia błędów z młodości, ale dlaczego miałabyś je powtarzać? Przecież minęły lata, wyciągnełaś wnioski, odbrobiłaś lekcje, prawda? Dokladnie wiesz, czego szukasz. Tylko szukaj naprawdę, bo na razie jęczysz, że się boisz nawet zacząć poszukiwania. jednak jak podejdziesz do tego powaznie i zadaniowo - dlaczego miałabyś NIE znaleźć? Można też czekać, czekasz już 7 lat. Dużo masz widać czasu....

Chyba jednak musisz do tego Egiptu jeździć inaczej byś tak nie majęczała

no proszę, kolejka stoi a ta na brak facetów narzeka. co ty nam chcesz, babcia, wmówić? czyżby to ze nic tak nie kręci facetów jak pomarszczone wdzięki 50 latki?

Za mało wiecie jak na portalach randkowych faceci 20 -letni łaszą sie do 50-latek.Oczywiście śmiech tych pań wzbudzają.Tutaj tez ich jest sporo tylko się nie ujawniają i jadem sieją ile się da za kosze co zbieraja od czarujących dam w wieku balzakowskim.:D

Gościu z 13.20 nigdzie nie napisłam, że będę tylko brać. Nie jestem feministką i wierzyłam( przez długi czas) w podział ról w związku. Życie jednak zmieniło moje przekonania. Niedługo po ślubie zostałam nie tylko żoną, matką, gospodynią domową, partnerem w interesach ale także elektrykiem i hydraulikiem, pracując przy tym po 12 godz. na dobę. Bycie w związku nie jest obowiązkiem ( nie wiem skąd taka konkluzja z moich wypowiedzi) natomiast jest to po prostu część życia. Głupio m a może raczej smutno iść samej np. do kina. I co? mam potem sama sobie relacjonować obejrzany film? czy może usiąść przed kompem i opowiedzieć to na forum?.

Czy ja jestem nienormalna--witam i całuję rączki madame)) Jest dużo racji w tym co mówisz.Zalezy w jakiej aglomeracji mieszkasz.Poza tym faceci w tym wieku są wygodni,przyzwyczajeni do swoich dziwactw (tak jak i kobiety).Trudno jest spotkać osobę aby na tych samych falach nadawała.Próbuj dalej moze akurat szczęście znajdziesz.

Kiedy przeczytałem "kolejka do bzykania stoi" To wybacz... ale rzeczywiście nienormalna jesteś. Może to jakaś fantazja? Bo na wyjazd za granicę mogę zabrać, ale z pewnością nie będzie to 50 latka. Bo marzy mi się kąpiel, ale z pewnością nie z 50 latką. Bo mogę uprawiać miłość francuską, ale z pewnością nie z 50 latką. itd, itd. A może ty żyjesz w jakimś nierzeczywistym świecie fantazji? Wiem naczytałaś się pism kobiecych, takich co potrafią pocieszyć hehehe

"Za mało wiecie jak na portalach randkowych faceci 20 -letni łaszą sie do 50-latek.Oczywiście śmiech tych pań wzbudzają." x faktycznie, nie miałem pojęcia że 50 latki takie mają "branie". gdzieżby tam jakiś facet chciał 20 letnią dziewczynę skoro może próbować szczęścia u jej pomarszczonej, 50 letniej matki :D

Na prowokacje tych umysłowych bobasków nawet nie odpowiadaj.Są wściekli ,ze kobiety w Twoim wieku odrzuciły ich karesy do nich.Myśleli ze młodością przebiją wątpliwości a tutaj trzeba faceta a nie kalesony w dodatku posrane :D

gosc 13:47 a Pan laskawy ile ma lat?Jesli kolo 50tki to niech Pan wybaczy ale zadna mloda kobieta nie bedzie sie chciala z Panem kapac i uprawiac milosc francuska :-O no chyba ze Pan jej zaplaci. Zycze milej zabawy w Panskim swiecie fantazjii :)

gościu 13 01 Jetem sama z wyboru. Długie lata walczyłam, żeby pozbyć się egocentryka i bluszcza i wolę być nadal samotna i wolna niż wybrać następnego takiego. Nauka nie poszła w las i dlatego zadałam pytanie jak w temacie. Czy nie ma porządnych facetów?. Ukrywają się czy nie chce im się ? A może to ja mam za duże oczekiwania?.

Wiadomo że chłopcy 16 - 17 letni uganiają się za wszystkim ci waginę posiada a o tym że na ogół te 4 -5 lat dla powagi sobie dodają mówić nie trzeba . Stąd te rwanie mamusiek przez 20to latków.

k****, naprawdę kobito jesteś niesmaczna. niedawno wróciłem z martyniki. wyspa, słońce i palmy super, ale problem był taki że mało tam było młodych ludzi. jestem więc świeżo po wątpliwej przyjemności gdy właśnie takie 50 letnie baby wywalały na plaży swoje toplessy. wierzę że dla swoich 60 letnich mężów były atrakcyjne ale na boga nie każcie mi wierzyć że ogląda się za tym 20 latek bo ja mam lat 40 kombinowałem żeby na to nie patrzeć.

16.02.14 [zgłoś do usunięcia] gość--poznałem Cię po stylu pisania.Ładny cyrk zrobiłes na skajpa.Ośle porąbany byś się wstydził swojego postepowania a tutaj chcesz rżnać adonisa:D

40stolatku juz to widze jak 20-letnie laski na ciebie leca buhahaaa :D dla nich jestes starym capem i nic wiecej.

ale 50 letnia baba to "super laska", tak?