Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pucipucipu

Koleżanka do odchudzania :)

Polecane posty

Moim pierwszym celem zeby dobrze wygladac to swieta...Musze jeszcze poczytac o tym co jesc po takim bieganiu,wiem ze najlepiej nic:-) ale czasmi mi sie rece trzesa i musze cos zjesc... Smutnali 3 miesiace to duzo czasu-sporo powinnas schudnac:-) Jesli sie nie poddamy to na wakacje powinnysmy wygladac super:-) Na obiad mam ziemniaczki z sosem grzybowym i marchewke, na noc ide do pracy wiec zabieram jogurty,postanowilam zamienic te owocowe-moje ulubione-na naturalne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Owsianeczka11
Oj tak święta to najlepsza okazja żeby zaprezentować swoją nową figurę i mam nadzieję, że uda się to nam;) Ja dziś na obiad zjadłam grochówkę ( heh nie taką wojskową ) Koło 15 będzie jakiś jogutr czy owoce a na kolację jak zwylke nie mam pomysłu ale coś się wymyśli myslicie, że na kolację można jeść owsiankę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jadłam owsianke i nic mi nie było. Ja jak mam ochotę na słodkie to robie sobie owsianke z żurawiną. Ja jak na razie po śniadaniu. Obrobiłam się nawet. Zaczęłam ćwiczyć kilera ale nie wytrwałam do końca. Kurcze jednak jestem słaba. Jednak skalpel jest najspokojniejszy. W kolerze ćwiczenia są fajne ale ja nie mam miejsca zbyt wiele i męczę się drugie tyle. Jak wyciągam noge to się walne o ciś jak rękę to zawadzam o półke eh... Lepiej zostanę przy skalpelu. W sumie to nie ważne jaki ruch ważne że się go robi. Potem jestem cała zlana więc dałam z siebie 100% na pewno po tych ćwiczeniach bardziej się chudnie no ale cóż. Mój sądiad chyba też nie zbyt zadowolony hehe. Za niedługo muszę obiadek zrobić. Kasze już mam gotową. Muszę ugrilować jeszcze rybke i zrobić sałatke z kapusty pekińskiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej widzę,że nadal pusto. Ja właśnie kończe kolacje. Dziś zrobiłam sobie sałatke z pekinskiej kapusty,mięsa z kurczaka ogórka i grzankami z jednej kromki chleba. Pychota. Sycące,zdrowe i przepyszne. Kupiłam wczoraj olej kokosowy będę go urzywać do smażenia. Ponoć jest zdrowy. Wszystko ma posmak kokosu ale da się zjeść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wlasnie wrocilam, glodna jestem jak wilk :) Rano mialam 2 kanapki z chlebka zytniego, potem twarozek z pomidorkiem i bazylia a pozniej juz nic. Odgrzewam rybke po grecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kolezanka mi dala taki przepis na cos slodkiego: zmielic lub pokroic na miazge 2 banany, szklanke migdalow, 12 daktyli, mozna dodac jeszcze wiorki kokosowe. Uformowac kulki i obtoczyc w wiorkach lub kakao.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ja zaliczyłam jeszcze skalpel. Teraz już po prysznicu i leże w łóżku. Koniec leniuchowania jutro do pracy. Jutro wraca też mój mąż więc znó będzie zmaganie z pokusami. Smutnalilja fajny przepis ale raczej nie dla mnie. Ja muszę wybierać produkty o niskim ig. A banany i daktyle to raczej mają wysoke. Szkoda. Przydało by się coś słodkiego ale takiego zdrowego na czas@. Chyba kupię sobie stweię i jakiś kisiel albo budyn będę gotowała w tedy. Stewia jest zdrowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marlenka wiadomo ze banany i daktyle sa kaloryczne, ale chyba lepsze to niz ciacho czy paczek... cos zdrowego na gorszy dzien :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem,że lepiej to. Ja niestety muszę uważać na to co jem bardziej. Ja muszę jeść produkty o niskim ig. Ze względu na PCO i związaną z tym insulinoodporność. Skomplikowane to wszystko. Wam mogę doradzić winogrono. Też zaspokoi ochote na słodkie. Mi zostają tylko jabłko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej witam przy szklaneczce ciepłej wody z cytryną i imbirem:) Co tam u Was słychać?? A dziś idę do pracy. Szkpda trochę bo mąż wraca do domu a ja mam ochote na buty. Muszę kupić sobie npwe. Te co mam nie nadają się. Są ciężkie i przez to ćwiczenia są bardziej męczące dla moich nóg. Wczoraj oprócz kilera zaczęłam ćwiczyć skalpel czułam delikatne kłucie w łudce. Mam nadzieje, że nic soboe nie naciągnęłam. Dziś na śniadanie zjem parówki z sałatką, ogórkiem1 tostem z chleba żytniego. Na obiad mięsko z kurczaka+kasza gryczana+ sałatka. Na wieczór zjem tą sałatke co wczoraj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Owsianeczka11
czesc dziewczynki ja tam mija niedziela? U mnie dzis na śniadanko kanapki z wędlinką i pomidorkiem, właśnie zaliczyłam skalpel i czuje sie nawet dobrze, Niestety dzis obiadek u teściowej więc będzie tradycyjny polski obiad= kaloryczny postaram się za dużo nie zjeść;) Marlenka masz racje dobre buty do ćwiczeń sa na prawde dobre też ćwiczyłam przez jakiś czas w zwykłych tenisówkach to nie jest to ale też źle nie było, ja jeszcze muszę sobie kupić taka matkę do ćwiczeń bo na razie używam kocyka heh jakos daje sobie rade;) Nie wiem dokładnie co to jest PCO ale wiem że przez to ciężko zajśc w ciąże, więc skoro masz przez to jeszcze inne problemy to współczuję .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dziś robię przerwę od ćwiczeń. Chyba wczoraj przegiełam. Dziś jestem strasznie słaba i w głowie mi się kręci. Lepiej będzie ja dziś odpuszczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Owsianeczka11
Jak tam dziewczyny udał wam się dzień? bo mi nawet nawet poza obiadkiem u teściowej ale miło było;) Były ziemniaki karkówka ze śliwką i surówka pysznie ale kalorycznie. Marlenka wydaje mi sie, że jeden dzień odpoczynku Ci sie przyda skoro źle się czujesz lepiej tak niż jakbyś miała poprawić sobie te nogę i potem nie ćwiczyć wcale a tak ogólnie to boli cie ta noga?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A dobrze tylko glowa mi peka. Rano owsianka z bananem, potem jogurt a na obiad piers kurczaka z warzywami z pieca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Noga już mnie nie boli ale kiepski dzień dziś miałam. Kręci mi się w głowie momentami i ogólnie słaba dziś jestem. Robię sobie dziś odpoczynek. Trochę źle się z tym czuje bo się przyzwyczaiłam do ruchu. Mój mąż mi mówił dziś,że bardzoschudłam. Hehe nie widział mnie 3 dni i takie komplementy hehe fajnie ,że już widać pierwsze efekty. Oby tak dalej. Waga nie wirm jak bo wylądowała w szafie. Dietetycznie też dziś tak sobie. Rano zjadłam parówki i dwa tpsty. Obiad migdały i 5 małych pomarańczy. Ziemniaki z wody i mięsko z kurczaka+ sałatka Kolacja kawa zborzowa i biały twaróg z warzywami i tostem. Wcześniej znów migdały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez dzis troche migdalow podjadlam, a teraz zjadlam warzywa z obiadu, bo glodna sie zrobilam a nie mialam sily nic robic. Na szczescie glowa mnie juz nie boli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was serdecznie! Ja dzis caly dzien spedzilam u tesciowej...na obiadek troszke ziemniakow z gotowana wolowinka, plus rosolek oczywiscie:/ pozniej malutki kawalek sernika,wolalam go zjesc i miec swiety spokoj niz sie tlumaczyc,co i tak nic by nie dalo.. teraz zajadam salatke ( salata pomidor,mozarella,i slonecznik) mam nadzieje ze wystarczy:-) znow sie troche rozochocilam przez ten obiad,ale zaciskam lasa i juz nie mysle o tych wszystkich dobrych rzeczach...dzis sie zwarzylam rano i wieczorem,waga pokazuje 68,0-68,5. Wiec mam nadzieje ze te 1,5 kg jest trwale...musze jutro sie zmierzyc,bo zaczynam biegac i przestane chyba urzywac wagi zeby sie nie zniechecic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscniedzielny
Witajcie Dziewczeta:) Mozna się przyłączyc? od jutra( poniedziałek) rusam z dieta dukana. Biore sie za siebie, a co!! Licze ze moje złogi tłuszczu po zimie przejda w zapomnenie za 2-3 miesiace:D Taka jestem optymistka:) I dobrze jest miec grupe motywacyjna. U mnie rozklada sie wszystko na udach...no i boczki, wiec bez cwiczen sie pewnie nie obejdzie. Znacie z autopsji co najlepiej na to pomaga? Tylko nie bieganie pliiiisss;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piwlegniareczka do mnie tesciowa przyjezdza w czwartek na 10 dni. Zawsze przywozi duzo slodyczy, do tego jakies ciasto, pierogi etc... No a pozniej jeszcze gotowanie... Ale bede chyba minimalnie dopuszczac ja do kuchni;) Nie chce mi sie tlumaczyc, ze jestem na diecie itd, po prostu powiem ze nie jem wyrobow macznych, ze mam problemy z zaparciami i tyle. Teraz znowu mam 2 dzien zastoj :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pelna lodowa
witajcie. Ja znowu sie rozchorowalam . Siedzenie w domu mam zaklepane do 15 marca:/ czyli nici z cwiczen:( co do diety , poniewaz mam oszczedzac sie, wiec jadam byle co i malo. Plus taki ze na nic nie mam smaka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pelna lodowa
SmutnaLi, pij bardzo duzo wody . Mnie pomaga. Ja na szczescie nie mam takich problemow. Jeden raz tylko to mialam gdy doszlo do jakis powiklan jelitowo watrobowych. Wygladam i czulam sie jak balon.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajaHJ
ja siedzę na koktajlu: kefir + 1 łyżeczka cukru czcionowego-brązowego + banan + mrożone truskawki - super działa. Rano woda mineralna (paskudna, ale wysoko zmineralizowana) + greifrut. Wspomagam się tez błonnikiemm biogarden (tez trochę działa) i 0 chleba, bułek. Przez 2 tyg. mam -3kg. Tylko czy dam radę tak dalej? ;) Tęsknię do bułeczki z masełkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscniedzielny
kajaHJ gratulacje!! SmutnaLilja- pierogi domowej roboty...mniam istny diabełek, mnie by skusił. Zycze powodzenia:) Zapisałam sie na fitness, dzis ide na zumbe. Zaszaleje:) Pani w recepcji poinformowała mnie rowniez, ze na uda dobry jest pilates. Zobaczymy czy miała racje;) i czy dam rade z kondycją:D Mam zamiar spalic ok.4 kg. Aktualnie jest ponad 62kg przy 164. pelna lodowa- wracaj do zrowia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Jak mija Wam dzień??. Ja dziś pracowałam tylkp do12.00 byłam z mężusiem na zakupach. Kupiłam sobie fajną sukienkę. Nie o tym chciałam pisać. Chciałam się pochwalić tym,że kiedyś kupowałam rozmiar10. Nie wiem jaki to rozmiar na polski. Dziś ubierałam rozmiar 8. Jestem mega szczęśliwa. Do tego mój mąż ciągle mi mówi,że schudłam.:-):-) Tp daje mi motywacje do dalszego działania. I to dla Was: Jeśli ćwiczycie to schowajcie wagi. Nie warto się warzyć. Waga idzie w góre a cm w dół. Ciekawe czy do świąt uda mi się dojść do rozmiaru 6. Szkoda tylko mi będzie tej sukienki którą teraz kupiłam bo będzie za duża ale co tam hehe kupię sobie nową:-). Ostatnio mam manię kupowania ciuchów. Teraz to co gorsze. Dziś świętujemy ostatki hehe. Mąż zabrał mnie na chikena i frytki. Wypiłam też troszkę coca coli. Zjadłam bułki pszenne z rodzynkami i kilka cisatek w czekoladzie. Od jutra biorę się za siebie i mobilizacja. Dziś już nic nie zjem. Wczoraj nie ćwiczyłam. Zrobiłam sobie jeden dzień luzu. Mój organizm chyba tego potrzebował po miesiącu. Dziś już wróciłam do ćwiczeń. Skalpel zaliczony i długi spacer pp sklepach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×