Co myślicie o "OTWARTYCH" związkach?

A może wystawia cię na próbę, przez złe doświadczenia z poprzednich związków i chce się przekonać, jak jesteś naprawdę? Czy jesteś czegoś warta.

Tak, potrafią świetnie udawac we wiadomym celu.

Monia, przestań histeryzować. Facet może być naprawde fajny i lubiany. On po prostu ma inne oczekiwania co do waszej znajomosci. Ma do tego prawo tak jak ty masz prawo nie podzielac jego zdania. Uczciwie ci powiedział czego oczekuje. Ogarnij się i przestań na nim psy wieszać w odwecie za to, ze on nic do ciebie nie czuje.

Nie wiem,jak to z nim jest. W tym momencie to jest dla mnie człowiek zagadka, nad którą nie chce się już dłużej zastanawiać...

tak, niech ona się jeszcze przed nim gimnastykuje:D bo związek nobilituje:D

Tak, ten moj tez byl zagadka, nieodkryta do konca;-)

O właśnie! Ja mu powiedziałam,zaraz po tej propozycji ,że ja sie do tego nie nadaję,ale go nie potępiam,że to jego wybór

i mnie to meczylo, ciagle pytania i watpliwosci i niepewnosc , bo jakosmunie umialam uwierzyc

co to są otwarte związki?

Ale ten twoj wprost mowi, bez deklaracji milosnych wiec moze nie klamie. A jak ci nie pasuje to zerwij kontakt.

no i super, powiedziałas mu, ze sie nie nadajesz i koniec tematu, po cholere ujadasz tutaj na niego? urwij kontakt, bo jest to dla ciebie niekomfortowa sytuacja, a dupkiem ów facet byłby wtedy gdyby z premedytacją pod przykrywka normalnego związku, dostał od Ciebie to czego chciał i po miesiącu by sie zwinął, tutaj tak nie było więc naprawdę nie przesadzaj

Nooo ale,żeby już bardziej nie komplikować tej sytuacji najlepiej bedzie jak na powaznie zerwiemy kontakt. Bo rzeczywiści "to coś" w czym teraz tkwimy jest dziwne i toksyczne, ni czuje się z tym dobrze. powinnam myśleć przede wszystkim o sobie w tym momencie. On nie ma z tym problemu

Ma na imie jarek?

On nie jest żadną zagadką. Po prostu chce mieć z Tobą seks i spotkania, nie rezygnując z innych kobiet. Pociągasz go fizycznie, nie interesujesz pod względem emocjonalnym. Ale jest mu w Twoim towarzystwie na tyle miło, że będzie się spotykał mając otwartą furtkę do innych kobiet. Zauroczony facet nie stawia takich propozycji. Tylko Ty nie przyjmujesz tego do wiadomości, że to osoba nie dla Ciebie.

proszę, nie nadużywaj określenia "toksyczne" ja jestem w toksycznej rodzinie i uwierz, że toksyczne jest dopiero coś, z czego nie możesz uciec. jesteś w komfortowej sytuacji - nikt CIę nie oszukuje, na nic się nikt nie zgadza, nikt CIę do niczego nie zmusza, a jeszcze możesz sobie od czasu do czasu pogadać z fajnym facetem. nie rób problemu z tego, że nie udało Wam się zrealizować jego lub Twojego układu.

czy może być coś bardziej upokarzającego niż taka propozycja? masakra...

ja nie uważam tego za upokarzające. nie demonizujcie zwykłego fajnego faceta ceniącego swoją wolność i potrzeby:O bo to żałosne.

taaa... mi to nie pasuje, jemu pasuje i ok. Mielismy sie nie odzywac, odezwał sie. Głupio zrobiłm,ze odpowiedziałam. Teraz jak na razie nie porusza tematu, nagle okazało sie ze mamy mnóstwo innych tematów,ale czuje ze i tak powróci do "tego" tematu. Dlatego,chcę się odizolować w końcu... nabrac dystansu

jarek?

serio oceniacie kogoś źle tylko dlatego, że nie tańczy jak zagracie?:O chyba w życiu nie mieliście żadnych problemów z ludźmi

nie on jeden jest na świecie.

no to odizoluj sie Monia :) tak bedzie dla Ciebie najlepiej, za jakiś czas, jak miną emocje to docenisz jego szczerość :) ale na miłosc boską nie odnawiaj wtedy kontaktu :)

dobra on chce tak ona inaczej i tyle, jak sie zaangazujesz to koniec. Mi bylo ciezko zerwac po tych 7 msc, teraz5 dni minelo, cisza, a ja mysle o nim i czy dobrze zrobilam...

Właśnie,mimo tej propozycji tak o nim myślę... że to na prawde fajny człowiek,wszystko jak najbardziej ok tylko ta propozycja, z nia sie źle poczułam

obecność innych ludzi i ich wolność czasem tworzy dyskomfort:)

Nie, nie Jarek :D Nie odnowie akurat odnawianie kontaktów jest zupełnie nie w moim stylu. Także oby mi sie udało,żebym nie upadła na starcie...:)

Na to wygląda. Niestety...

Ludzie co wy wiecie o życiu? same chwalidoopy tu siedzą, a temat wprost by o nim dyskutować publicznie !!!! Chcesz się bzykać to bzykaj i nie pytaj o pozwolenie osób, które same wiedzą tylko tyle co na tym forum wyczytają :D

Ja niestety wiem z autopsji, zerwalam a teraz sie mecze

Nie właź w to, mówię Ci. To tak jak ze słodyczami - czasami lepiej w ogóle nie zaczynać.