Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kulka32

Depresja i beznadzieja

Polecane posty

Gość TV pralnia mózgu
system was dobija, bo każe wam konsumować i programuje waszą podświadomość, a tak naprawde to wiele do szczęścia nie potrzeba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czego według Ciebie potrzeba Nam do szczęscia? Myślę, że wszyscy chętnie się dowiemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyłącz TV i MYŚL
potrzeba wam MYŚLEĆ SAMODZIELNIE a nie aby was programował system co macie myśleć, to pierwszy krok do szczęścia, daj rade z tym a reszta sama przyjdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To pisze osoba, która koło tej choroby nawet nie stała... Ja nie zamierzam kontynuować z tobą rozmowy na ten temat. Żegnam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wez największy smutek swojego życia i pomnóż go przez 1000, a otrzymasz namiastkę tej choroby...Ale, dyskusja z osobą, która nie jest chora na depresję, nie ma sensu, to fakt. Ja też nie rozumiałam...kiedyś, a teraz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma opcji, żeby mnie programował system, czy cokolwiek innego, świetnie umiem myśleć samodzielnie, kretynem nie jestem...Jestem chora na depresję, nie wybrałam sobie choroby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj ignoracja to zbawienie, więc żyj sobie w tym swoim fikcyjnym świecie zamiast obudzić swòj umysł z codziennej hipnozy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obudź się istoto
Depresja to NIE JEST choroba, ile razy mam to jeszcze tłumaczyć???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość depresja to nie choroba
gość wczoraj Nie ma opcji, żeby mnie programował system, czy cokolwiek innego, świetnie umiem myśleć samodzielnie, kretynem nie jestem...Jestem chora na depresję, nie wybrałam sobie choroby. Zgłoś Nie jesteś chora na żadną depresje bo depresja to nie choroba, masz jedynie braki i niedostatek emocjonalny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
...Masz ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
DO 02:28 OCH dziękuję za przyzwolenie, a teraz rób rząd i wypad z tąd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 02:32 Tak niedostatek emocjonalny, pustka, poczucie zagrożenia i ta paraliżująca samotność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Do 02:32 Tak niedostatek emocjonalny, pustka, poczucie zagrożenia i ta paraliżująca samotność. Zgłoś Bo szukasz modeli i ideału do związku, a życie to nie serial z TV, bądź realistką a pozbędziesz się depresji, aha i wyłącz w peezdu te głupie dołujące Cię TV

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A wiesz, że masz dużo racji, ale ja nie mam już siły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bardzo dobrze się zacząłem czuć jak piję anty depresyjne zioła tybetańskie. Drogie ale bardzo skuteczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zumika811
Myślę, że najlepiej zarejestrować się do Kliniki Psychomedic, a konkretniej do psychiatry. Tutaj 22 253 88 88 jest numer telefonu. Można się też do nich zarejestrować online. Mają świetnych specjalistów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wyleczę z depresji bzykaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To obrzydliwe jak można tak zaspamować topik i to w takiej ilości. Jestem w szoku. Nie dość że człowiekowi cieżko to jeszcze próbują do reszty wydziobać go z kasy jak sępy. Jak tak można nie mieć wstydu, zwykłej przyzwoitości. Naprawde myślicie że jesteśmy aż tak naiwni i głupi ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam, piszę do wszystkich którzy chorują na depresję - z tej choroby się wychodzi, życie z powrotem staje się piękne a my szczęśliwi. Wiem, że osobom chorym trudno w to może uwierzyć ale z tego się wychodzi. Przeszłam depresję a dziś jestem szczęśliwa i najważniejsze że mogę być dla swojej rodziny. Poradnia zdrowia psychicznego to ogromna pomoc i korzystajmy z niej aby wrócić do zdrowia. Zróbmy to dla siebie i naszych rodzin. Buziaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zlotniczka
Może jeszcze się komuś przyda moja wypowiedź - ja tez walczę obecnie z depresja, jakby mnie przyjaciółka nie namówiła do psychologa, to bym pewnie dalej się męczyła, a tak chociaż wiem, co mi jest i gdzie ociekła moja radość życia. To straszne, bo z wesołej dziewczyny stałam się smutnym wrakiem człowieka, ale pracuje nad sobą i mam nadzieje na poprawę. bardzo mi pomaga psycholog, do którego chodzę - p. Małgorzata Różycka z kolektywu Psychologgia w Warszawie. W googlach na pewno odnajdziesz to miejsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zapraszam na mojego nowego bloga www.Zyciepo30.com.pl Porady, sentencje, spostrzeżenia i wiele innych!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadowolona55
Myślę że pomogłaby ci rozmowa z psychologiem!Ja korzystałam z pomocy pani Jolanty Szczepaniak i się tego nie wstydzę!!Bardzo ciepła,sympatyczna i na prawdę godna polecenia!Spotkania z nią wiele mi uświadomiły i bardzo pomogły!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też mam dość wszystkiego. Myślę o samobójstwie. Od dłuższego czasu. Mam 31 lat i moje życie jest beznadziejne. Mam wrażenie że nic mnie już nie czeka. Skończyłam studia pomimo że pracuję w zawodzie wyuczonym: praca jest okropna. Zmarnowane 5 lat zycia na zrobienie studiów i 5 lat w tej pracy która nie daje mi satysfakcji. Jest ciężka i frustrująca. Zarobki marne i nic nie wskazuje że to się zmieni. Przez to nie mam nic swojego. Tylko starego grata: auto na które i tak dał mi pieniądze ojciec. Mam męża ale on nie ma za grosz ambicji. Nie dąży jak inni do tego żeby czegoś się dorobić. Mieszkamy w jednym pokoju w domu moich rodziców jak jakieś dziady albo patologia. Mamy wspólną łazienkę i kuchnię. Cała rodzina traktuje nas przez palce, nie serio. Mają nas za takie przynieś wynieś pozamiataj. Zawieź tu, tam, do lekarza. Mam już serdecznie dość. Ciągnie się to już kilka lat. Nie mamy dzieci. No bo i jak? Gdzie? Za co? Chora sytuacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Namawiam męża żeby pójść na swoje. To nie, po co się w kredyt ładować. Za taką pensje. I w sumie ma racje. Ale ja czuje że to życie które prowadzimy to jakaś straszna patologia. Żyjemy jak szczury w 2 pokojach. My jeden, rodzice jeden. Wspólna kuchnia i łazienka. No koszmar. Mamy ponad 30 lat. Chcę uciec a nie mogę. Moja matka słodzi mojemu mężowi. Przychwala mu jak synowi i jemu jest dobrze bo o nic nie musi się martwić. Ale czy to normalne że facet nie dąży do tego żeby mieć coś SWOJEGO? Dorobić się?? Nie ma też auta, nawet ubrań nie ma ładnych, chociaż mu mówię żeby się elegancko ubrał: stała gadka : po co, jemu jest dobrze. Moi rodzice nas ,,uwiązali,, wywierają na nas presje, żeby z nimi być bo sobie nie poradzimy, że po co kupować mieszkanie jak jest dom. Ale co to za życie? Żebyśmy chociaż mieli swoje piętro. Żebyśmy chociaż mieli porządne auto. Albo jezdzili gdzieś za granice. Nie. Nic nie mamy. Bo mężowi nic nie trzeba i jest dobrze. Mam dość psychicznie już. To się ciągnie tak długo. Że myślę o samobójstwie. Nie widzę perspektyw. Nie mam nawet gdzie uciec... Nie mam niczyjego wsparcia. Koleżankom nic nie mówię bo się wstydzę. Dzieci nie mam, bo nie ma perspektyw. Zresztą z takim facetem.. Czuję się jak szczur w klatce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chciała bym prowadzić normalne życie. Mieć swój dom lub mieszkanie. Nawet na kredyt. Pracę z godnym zarobkiem. Godnym tzn np te 2.500 lub 3000 na rękę bo teraz to mam 1800 ledwo pomimo mgr. I żyć sobie tak jak JA chcę. Sama decydować o wszystkim. Co, gdzie, jak. A nie robić to co mi każe rodzina: matka, babka.. Robić za ich ,,sługusa,,. Mieć swoje sprawy. Ale nic na to nie wskazuje. Nic się nie zmieni. Nie widzę szans i perspektyw na zmiany. Koszmar. Tylko sobie strzelić w łeb!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sorki musiałam się wyżalić bo nawet nie mam do kogo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pierwszym nastepstwem odejscia od boga i poddanie sie dzialaniu złego ducha jest smutek,poczucie pustki i samotnosci,trwoga i strach przed przyszłoscia zamkniecie w sobie i niemoznosc kochania ,a takze najruzniejsze choroby psychiczne, nerwowe i somatyczne tracąc wiare, ludzie stacza sie jak po równi pochyłej,az w koncu dochodza do stanu w którym traktuja Boga jako najwiekszego wroga i zaczynaja go nienawidziec w niektórych przypadkach moze dosc do opentania pan bóg dopuszcza do tego by zdemaskowac obecnosc złych demonów i wezwac ludzi do nawrucenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja zarabiam 900 zł i co mam robic jak sie do niczego nie nadaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Seks - zaskakujące korzyści z seksu Dlaczego ludzie uprawiają seks? Większość z nas robi to po prostu dla przyjemności. Inni, aby poczuć się dobrze lub zbliżyć się do swojego partnera. Tajemnicą nie jest również to, że seks może doprowadzić do zmniejszenia ciśnienia krwi, za co nasze serce podziękuje nam w przyszłości. Badania pokazują, że są też inne zalety seksu, a oto 10 z nich. Seks - kondycja Gdy uprawiasz seks, możesz tego dnia zrezygnować z treningu. Badania opublikowane w American Journal of Cardiology (2010) wykazały, że aktywność seksualna jest porównywalna z podstawowym treningiem na bieżni. Intensywny seks pomoże ci utrzymać ciało w dobrej kondycji i spalić od 85 do nawet 250 kalorii. Oczywiście zależy to od dynamiki i długości stosunku. Wzmocnisz też mięśnie ud, pośladków oraz poprawisz swoje zdrowie psychiczne, bo seks da ci energię na nowy dzień. Seks - sen Czy wiesz, dlaczego po orgazmie zapadasz w głęboki sen? Dzieje się tak, ponieważ wytwarzane są wtedy te same endorfiny, które odpowiadają za odstresowanie i relaks. Badacze uważają, że nie tylko endorfiny są za to odpowiedzialne, ale też prolaktyna, której poziom jest zdecydowanie wyższy podczas snu, a także oksytocyna związana z bliskością, czułością, ufnością i tworzeniem więzi z partnerem. Jeśli więc oczekujesz, że po seksie przytulisz się do partnera i głęboko uśniesz, to zdecyduj się raczej na spokojny seks. W innym przypadku szalone akrobacje przyczynią się do zwiększenia energii i braku ochoty na sen. Seks - redukcja stresu Osoby, które uprawiają seks przynajmniej raz na dwa tygodnie, mają mniejsze problemy ze stresem w codziennym życiu. Teorię potwierdzają badania przeprowadzone na Uniwersytecie Zachodniej Szkocji. Profesor Stuart Brody udowodnił, że podczas seksu poziom endorfin i oksytocyny, czyli hormonów odpowiedzialnych za dobre samopoczucie, wzrasta i aktywuje w mózgu obszary odpowiedzialne za poczucie intymności i relaksu, które pomagają walczyć ze strachem i depresją. Dowiedziono też, że hormony te znacząco wzrastają w trakcie orgazmu, dlatego warto się o niego postarać. Seks - leczenie infekcji Pensylwańskie badania wykazały, że studenci, którzy uprawiają seks raz lub dwa razy w tygodniu, mają większy poziom immunoglobuliny A (IgA), czyli związku, który odpowiada za odporność na choroby takie jak przeziębienie i grypa. Jego poziom był o 30 proc. większy niż u osób, które nie uprawiały seksu w ogóle. Najwyższy poziom IgA zaobserwowano u studentów, którzy uprawiają seks co najmniej dwa razy w tygodniu. Naukowcy są zgodni, że istnieje związek między częstotliwością seksu a wydajnością układu odpornościowego i zwalczaniem chorób. Warto więc uprawiać seks regularnie, aby cieszyć się zdrowiem, szczególnie w okresie jesiennym, kiedy ryzyko grypy jest większe. Seks - młody wygląd W Szpitalu Królewskim w Edynburgu zorganizowano doświadczenie, które polegało na tym, że grupa „sędziów” miała za zadanie oglądać badanych przez lustro weneckie i ocenić ich wiek. Okazało się, że badani, którzy uprawiali seks średnio 4 razy w tygodniu, wyglądali o 12 lat młodziej w stosunku do ich rzeczywistego wieku. Stwierdzono, że ich młodzieńczy blask wynikał z częstego seksu, w trakcie którego wydzielane są hormony odpowiedzialne za utrzymanie ciała w dobrej formie, takie jak estrogen u kobiet i testosteron u mężczyzn. Seks - regulacja cykli miesiączkowych i zmniejszenie bóli menstruacyjnych Wiele kobiet nie uprawia seksu w trakcie miesiączki. Okazuje się, że niesłusznie, bo może on pomóc w zminimalizowaniu bólów menstruacyjnych i we wcześniejszym zakończeniu okresu. Na Uniwersytecie Medycznym Yale wykazano też, że seks podczas menstruacji może zmniejszyć ryzyko wystąpienia endometriozy – bolesnej i uciążliwej dolegliwości kobiet. Jeśli jednak to cię nie przekonuje i nie zdecydujesz się na seks w tym czasie, to po skończeniu się miesiączki postaw na pozycje klasyczne, bo kiedy leżysz na plecach przepływ krwi w twoim ciele przebiega łatwiej, dzięki czemu możesz uniknąć przykrych dolegliwości. Seks - mniejsze ryzyko raka prostaty Podobnie jak u kobiet, tak i u mężczyzn, seks wpływa na zdrowie i prawidłowe funkcjonowanie narządów płciowych. Według badań opublikowanych w Journal of the American Medical Association mężczyźni, u których przynajmniej 21 razy w miesiącu dochodzi do wytrysku, są w mniejszym stopniu narażeni na wystąpienie u nich raka prostaty w przyszłości. Występują oczywiście inne szkodliwe czynniki, które mogą powodować raka, ale nie zaszkodzi przeciwdziałać im już dziś i często uprawiać seks. Seks - zwalczanie trądziku W jaki sposób? Trądzik jest zazwyczaj następstwem nieprawidłowego funkcjonowania hormonów, u kobiet progesteronu, a u mężczyzn testosteronu. Seks natomiast eliminuje z organizmu toksyny i wyrównuje poziom hormonów. Poprzez poprawienie krążenia krwi w organizmie dotlenia też skórę, przez co jest ona w lepszej kondycji. Należy jednak pamiętać, że nie jest to stuprocentowo skuteczna metoda w przypadku osób, które zmagają się z poważnymi zmianami skórnymi. Nie powinny one zaniedbywać leczenia farmakologicznego. Seks - łagodzenie bólu Jeśli często miewasz migreny i bóle głowy, to wiedz, że najlepszym środkiem przeciwbólowym wcale nie są tabletki, a orgazm. Po raz kolejny swoją rolę odgrywają tu hormony, które łagodzą uporczywe dolegliwości. Zostało to potwierdzone w eksperymencie wykonanym w Headache Clinic w Southern Illinois University. Okazało się, że ponad połowa badanych cierpiących na migreny, doznała ulgi podczas orgazmu, który w tym wypadku badacze porównują do morfiny. Może warto więc standardową wymówkę: „nie dziś, boli mnie głowa”, zamienić na pretekst do aktywności seksualnej i naturalnego, a co najważniejsze przyjemnego, uśmierzenia bólu. Seks - kontrola nad pęcherzem Problem nietrzymania moczu dotyczy już 30 proc. kobiet w różnym wieku. Kluczową rolę odgrywają tu mięśnie dna miednicy, które u kobiet z problemem nietrzymania moczu są po prostu zbyt słabe. Każdy stosunek seksualny jest treningiem prowadzącym do ich wzmocnienia. Podczas orgazmu następują kolejne skurcze mięśni, które dodatkowo korzystnie wpływają na ich stan. Jak widać, seks to nie tylko wielka przyjemność czy droga do powiększenia rodziny, ale też doskonały sposób do poprawienia naszego stanu zdrowia, psychiki i wyglądu skóry. Warto więc regularnie ulegać seksualnym przyjemnościom, które będą wpływały z korzyścią nie tylko na twoje życie, ale też na życie twojego partnera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Faceta se znajdzta i zawsze można takiego doić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×