Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość moze przyszla mamusia

GRUDNIÓWKI 2014

Polecane posty

Gość kinga19870210
no z tym krzykiem to masakra jakby go ze skóry obdzierali też ma problem nawet z pieluchą ogólnie nie lubi ubierania itd więc wyjście z domu też zajmuje mi czas. Chodzicie na spacery? Ja zgodnie z zaleceniem położnej chodzę bo mówiła że do -5 można wychodzić chyba że wieje wiatr i pada deszcz to zostać w domu. co do porodu to chyba jestem odporna na ból bo po cesarce w pierwszej dobie wybrałam 4 kroplówki przeciwbólowe i w 2 dobie tylko jedną tabletkę ketonalu i tyle wiecej nie brałam bo rana nie dokuczała i po 8 dniach już była zagajona teraz to tylko ją czuję przez te zgrubienia wokół niej a tak to jakbym nie miała cesarki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeeej, ile wpisów :) nie nadazam. My mamy za soba pierwszą noc w domu. Jest cudownie. Gdy weszlismy wczoraj wieczorem z dzidziusiem do domu to sie strasznie rozkleilam ze wzruszenia :P moj maz patrzy na mnie tak błogo. Jest cudownie. Ja tez wystawilam opinie szpitalowi gdzie rodziłam bo było właśnie tak, jak sobie wyobrażałam (no heh oprócz bólu ale to juz moj taki prog :P ) bylo wspaniale :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laktatorek
Mojego wykąpali - właśnie tak pod kranem - i nie ma się co dziwić, że dzieci przez jakiś czas mogą mieć traumę do wody - ja bym nie chciała, żeby mnie tak umyli - chyba w każdym szpitalu teraz tak myją. Z córką byłam dłużej to ją wykąpali ale u nich była taka zasada, że od razu nie kąpali, bo dziecko ma tą maź która go chroni przed bakteriami i jak ktoś jest dwie doby to można się nie załapać na kąpiel. Z karmieniem jest tak, że właśnie jak ktoś bardzo chce i sprawia mu to przyjemność to się uda a osoba niecierpliwa, rozdrażniona, myśląca o tym kiedy to dziecko skończy w końcu jeść to niestety nie da rady. Karmienie siedzi w głowie - z córką trudno mi było to zrozumieć, bo karmienie odczuwałam bardzo technicznie i zła byłam, że może mi się nie udać, zastanawiałam się dlaczego innym kobietom tak mleko sika z piersi a mi nawet kropla sama nie wyleci, dlaczego córka potrzebuje 3 godzin aby się najeść i do tego słowa endokrynolog, że z moimi problemami jak będę karmić to będzie cud... to wszystko ma ogromny wpływ. Mimo tego udało mi się karmić ją 15 miesięcy a teraz podchodzę do tego bardzo na luzie i wiem, że się uda. To też duża zasługa męża, bo on nigdy nie narzekał, że czegoś nie zrobiłam itd - dla niego karmienie też miało duże znaczenie i to było i jest nr 1 - wszystko inne musi poczekać. A teraz to on głównie zajmuje się córką, żeby nie odczuła, że się mama nią mniej zajmuje. Ale jest coraz lepiej, bo skraca nam się czas przy cycu, więc dla niej też będę miała więcej czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama Mika
No dziewczyny jeszcze się trzymam, chociaż nie ukrywam ze nie jest lekko. I fizycznie i psychicznie, bo niby ta presja ''poczekaj do nowego roku''. Juz malo brakuje. Tak maleńko. A i tak jak maleństwo będzie chciało to wyjdzie jutro. Cały dzień w łóżku. Jutro planuje do 21 tez się lenic a potem gorąca kąpiel i niech się dzieje co chce...jak wytrzymam oczywiście :-) Chciałabym się juz dołączyć do waszych tematów, a tu lipa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nick__________wiek______TP______plec dziecka/imie mama Mika______22l.______23.12______chlopiec Michal ROZPAKOWANE nick_______wiek__data porodu_____IMIE ___wymiary___sn/cc ewa________x____ 27.11.2014________?____2830/51 ___X ewema_____x____28.11.2014_____Tymon___3000/55___SN laktatorek__33l___05.12.2014_____ Kubuś____3800/56__SN Kaska_81 __33l.___10.12.2014_____Marta____3890/___ __sn kinga______27l.___16.12.2014_____Wojtuś___3830/57____cc& lt; br /> mikolajowa_29l.___17.12.2014____Sebastian__3900/58______s n Kadi86_____28l.___18.12.2014____ Ada_______3700/58___cc siasiula90__24 l.___20.12.2014____ Emilia_____3700/53___sn kajdek_____33l._____25.12.2014_____ŁUKASZ__________3360/ 56________sn mama Gosia_22l.___27.12.2014____Emilka ____3310/x____sn katlinka2931_29l.___27.12.2014____ Adaś_____3800/52___sn Monia_______21l.___29.12.2014___ Amelka____3740/56__cc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
monia wczoraj urodzila :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ROZPAKOWANE nick_______wiek__data porodu_____IMIE ___wymiary___sn/cc ewa________x____ 27.11.2014________?____2830/51 ___X ewema_____x____28.11.2014_____Tymon___3000/55___SN laktatorek__33l___05.12.2014_____ Kubuś____3800/56__SN Kaska_81 __33l.___10.12.2014_____Marta____3890/_____sn kinga______27l.___16.12.2014_____Wojtuś___3830/57___cc mikolajowa_29l.___17.12.2014____Sebastian__3900/58___sn Kadi86_____28l.___18.12.2014____ Ada_______3700/58___cc siasiula90__24 l.___20.12.2014____ Emilia_____3700/53___sn kajdek______33l.__25.12.2014_____ŁUKASZ____3360/56__sn mama Gosia_22l.___27.12.2014____Emilka ____3310/x____sn katlinka2931_29l.___27.12.2014____ Adaś_____3800/52___sn Monia_______21l.___29.12.2014___ Amelka____3740/56__cc Nick__________wiek______TP______plec dziecka/imie mama Mika____22l._____23.12___chlopiec Michal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, zgadza sie urodzilam wczoraj:) ale malej jeszcze nie mialam w ramionach, dopiero jutro jesli wszystko bedzie ok. Byly problemy z pluckami przez cc, ale nie dzieje sie nic zlego juz tylko na obserwacji jest w inkubatorze. Balam sie ze to moze moja wina, ale zapewnili mnie ze to przez cc gdzie po prostu plyn z pluc nie jest naturalnie wycisniety jak poprzez porod sn. Z reszta jestem tak okropnie obolala, ze nie bylabym w stanie zająć się nią jak trzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Monia ile maleństwo ważyło po urodzeniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama Mika
Monia gratulacje! Mam nadzieje,ze wszystko będzie wkrótce dobrze. No i stało się, zostalam ostatnia. No ale w końcu ktoś musiał być ostatatni :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mala wazyla 3740 :) duza baba, tydzien temu mi mowili ze na usg tylko 3 kilo a tu taka niespodzianka :) po ssietach sie najadlysmy to i grubiutkie jestesmy :) ale uwielbiam patrzec na jej miny, jej tatus robi identyczne. Wspaniale uczucie, nie wiedzialam, ze to jest az tak piekne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laktatorek
Monia gratulacje!!! Mika wiesz jak to jest - ostatni będą pierwszymi... jak urodzisz w nowym roku to pewnie będzie mało takich dzieci urodzonych tak na początku roku... trzymaj się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosia grudniowa mamusia
Monia gratulacje! ;) a druga Monia trzymamy kciuki za Ciebie żeby wszystko sprawnie i szybciutko poszło ;) Dziewczyny a ja mam tyle mleka że mi mało cycków nie rozsadzi a jak zdjęłam dzisiaj stanik który od wczoraj zrobił się dużo za mały to z obu tak mi zaczęło ciurkiem kapać,że nie wiedziałam co robić i bolą,także albo mamy za mało albo za dużo każdą coś męczy,trzymajcie się cieplutko ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie męczą laktatorem bo małej do jutra nie zobacze, a dobrze by było gdybym coś tam jednak jej dała. Nie wychodzi mi to bo niby cos tam polecialo ale oczywiscie mialam zle przylozone i wylecialo poza butelke ciurkiem na cycka a jak przystawilam dobrze to juz nic nie zostalo. Za to z drugiej piersi pare kropelek polecialo, ale to tyle co kot naplakal wiec zadna rewelacja. Mimo maksymalnie spuchnietych sutkow i obolalych przede wszystkim, troche mymlam sobie reka te cycki zeby pobudzic troche bo chce sprobowac karmic piersia. Nie na sile, jesli na prawde nie dam rady nie chce cierpiec razem z dzieckiem. zdziwiło mnie to, że w szpitalu pytali przed porodem czy chcę karmić piersią i musiałam podpisać dokument, że wyrażam na to zgodę. Bardzo fajna sprawa bo moją mamę w zeszłym roku zmusili do tego w bardzo bolesny sposób...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość exmikołajowa
no to gratulacje dla Moni i czekamy na mame Mikę, już naprawdę niedługo...;) u nas od trzech dni jest jakaś chryja, bo młody popołudniami się buntuje i nie chce spać...znaczy się chce ale nie chce...co go uśpię i odłożę do łóżeczka to znowu się rozdziera...już nie mam na niego pomysłów...i ciągle by wtedy jadł..położna każe nie dokarmiać i przetrzymać ale weź tu przetrzymaj jak się wydziera w niebogłosy...już wczoraj prawie zmięklismy i chcieliśmy mu kupić mm, bo ja na sutki nie wyrabiam jak on ciągle by wisiał ale stwierdziliśmy, ze damy se jeszcze czas..może ma bąki nie puszczone czy co bo ja raczej trzymam się diety...ale trzy dni z rzędu o tej samej porze?? nie chce mi się wierzyć...albo może to przez to, ze moi rodzice nas odwiedzali i miał za dużo wrażeń, bo dziadek to się posrał za nim i mu takie opowieści wciskał, ze ja to sikałam ze śmiechu;) no cóż nie dojdę.. takie uroki macierzyństwa..chwaliłam go jak mogłam, ze tylko śpi i je, to postanowił pokazać rodzicom, że mają dziecko;) generalnie w tydzień bez jednego dnia przytył z 3700 do 4180 więc nie można powiedzieć, ze go głodzimy...chyba na szantaż mnie bierze i zwyczajnie chce powisieć na cycu...jeszcze nas radio czasem ratuje...jak się mu puści tak dość głośno to potrafi momentalnie odlecieć..meloman mój słodki..;) Dzisiaj młody ma 2 tygodnie i mam zamiar go zapakować w wózek i trochę przewietrzyć mu mózg, to może też będzie inaczej...tylko pytanie ja to to ubrać??? body, polarkowy pajacyk,pajacyk zimowy i do śpiworka?? czy jeszcze jakiś koc?? nie mam pojęcia...nie chcę żeby mi zmarzł...ani żeby się ugotował w mojej nadopiekuńczości...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinga19870210
ja już zaliczyłam kolkę u Wojtka mimo że tak jak mówisz też jem codziennie praktycznie to samo a tu kolka i zkąd? podejrzewam że właśnie od nadmiaru gazów w jelitach ja na dwór wychodzę praktycznie codziennie na pół godz i ubieram mu body pajacyk skarpetki i sweterek i śpiworek taki nie za gruby ale też i nie cieńki i przykrywam kocykiem do tego oczywiście coś na głowę i ręce no i krem na buźkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co to za slowo "zkad" ? chyba "skad"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ROZPAKOWANE nick_______wiek__data porodu_____IMIE ___wymiary___sn/cc ewa________x____ 27.11.2014________?____2830/51 ___X ewema_____x____28.11.2014_____Tymon___3000/55___SN laktatorek__33l___05.12.2014_____ Kubuś____3800/56__SN Kaska_81 __33l.___10.12.2014_____Marta____3890/_____sn kinga______27l.___16.12.2014_____Wojtuś___3830/57___cc mikolajowa_29l.___17.12.2014____Sebastian__3900/58___sn Kadi86_____28l.___18.12.2014____ Ada_______3700/58___cc siasiula90__24 l.___20.12.2014____ Emilia_____3700/53___sn kajdek______33l.__25.12.2014_____ŁUKASZ____3360/56__sn mama Gosia_22l.___27.12.2014____Emilka ____3310/x____sn katlinka2931_29l.___27.12.2014____ Adaś_____3800/52___sn Monia_______21l.___29.12.2014___ Amelka____3740/56__cc mama Mika___22l._____23.12____ Michal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laktatorek
Monia bo tak od razu to ledwo co leci. Tobie chociaż coś poleciało a mi na początku ani kropla. My byliśmy kilka razy na dworze, ale od kilku dni jest za zimno i nie wychodzimy - mi też jest zimno i mimo, że się ubieram to mam wrażenie, że z zimna sutki mi eksplodują. Ja ubierałam w body krótki rękaw, na to bawełniany pajac (to zestaw domowy) na to pajac welurowy i kombinezon a i kocyk, czapka - rękawiczek nie mamy, bo w pajacyku są długie rękawy. Na dworze pięknie śpi i powietrze mu jak najbardziej służy. Z tym wiszeniem przy cycu to jak widzicie to raczej jest normalne, bo rzadko które dziecko nie wisi i pamiętam jak na forum z córką ja nie miałam czasu na czytanie i pisanie, bo mieliśmy spore problemy a jak później poczytałam to było tak, że jedna pomarudziła na to długie karmienie, później druga, trzecia podała mm i zaczęła wychwalać jakie to dziecko w końcu najedzone i długo śpi i później tych karmiących piersią została malutka garstka a było nas znacznie więcej niż nas. Oczywiście nie ma nic na siłę, bo każda wie co jest dobre dla niej i jej dziecka, ale warto przemęczyć się na samym początku. Ostatnio zastanawiam się co u naszym mam co tak dużo wcześniej urodziły. Jak czytacie to proszę odezwijcie się co słychać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama Mika
Taka pogoda dziewczyny, ze musicie uwazac na te wasze Malenstwa. Moj Maly jest cwany i nie chce wychodzic z brzuszka. Jak bedzie zmiorodkiem po mamusi to mu sie nie dziwie. Tak jak zapowiedzialam drugi dzien w lozku. Dluza mi sie te godziny strasznie. Mam nadzieje, ze nie bedzie figla i dotrwam do nowego roku. Juz tak malo zostalo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinga19870210
Gościu może być skąd i z kąd jak ci nie pasuje widzę że komuś się nudzi bo się czepia każdego i o wszystko choć mógłbyś się uczciwe podpisać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosia grudniowa mamusia
Dziewczyny malutka miala dzisiaj kapiel i tylko sie usmiechala;)strasznie grzeczna ta nasza Pchelka;) a do mamus które byly szyte po jakim czasie przestalo Was ciagnac*****ec podczas sikania?Monia no to bedziesz styczniowka;) teraz juz tak malutko zostało;) wiecie ze jakos malo czuje tego sylwestra jakby nikt nie pow ze to dzis to nawet bym nie zauwazyla;)Kinga szybko Ci spada brzuszek po cesarce? W ogole zbieram sie zeby sie zwazyc ale poczekam az sie zalatwie znowu i wtedy sprawdze;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj mi ją przystawiali do piersi. Pierwszy raz ją miałam na rękach. Pierwsza pierś było ok nawet co nieco lecialo. Potem po 3 godzinach poszłam dać jej drugą pierś obolala jeszcze po wczorajszej masakrze laktatorem elektrycznym. Bol okropny przez pare chwil, potem znosny, ale jak ja odstawilam to okazalo sie ze zrobil sie jakis krwiaczek, krew z sutka pociekla wiec juz dalej nie bylo sensu. Boli teraz ale posmarowalam mascia trochę ulgi dało. Nie zniechęcam się niepotrzebnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podpisany gość 123
a kto ci powiedzial ze moze byc "z kąd"? co to w ogole jest kąd??? zamiast przyznac sie ze sie byka strzelilo idziesz w zaparte ze moze byc eh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinga19870210
nie widzę powodu do przyznawania się przed TOBĄ do niczego.....bo tylko ty masz z tym problem może słownik napiszesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama Mika
Nie bądźmy tacy drobiazgowi. Nic się przecież nie stało. Tu nie chodzi o to, zeby kogoś poprawiać, bez przesady dziewczęta. Temat jest o maluszkach i o nas samych. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja to jestem zalamana tym calym karmieniem piersia :( normalnie, plakalam dzisiaj caly dzien, piersi ogormne, nawal jest a leci ledwie co :( maly sfrudtrowany, odciaganie reczne mi nie wychodzi, laktatorem tez nie, czuje sie jak jakas cielica przez te piersi a nie jak kobieta :( juz nie mowiac o tym jak wygladam skoro przed porodem mialam miseczke D, nawet nie chce wychodzic do ludzi.... pierso bola , waza chyba kilka kilo jedna, totalna porazka, wrecz sklaniam sie ze w MOIM przypadku karmienie piersia jest wrecz obrzydliwe :( juz nie mowiac ze pupa mnie boli i nawet nie mam jak normalnie siasc z tym laktatorem, ani karmic winnej pozycji niz lezaca, mam dosc jednym slowem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Katinka moze skonsultuj sie z jakas polozna laktacyjna, bo to tak byc nie moze ze tak strasznie cierpisz. Dzieciatko sie denerwuje i Ty tez... bardzo Ci wspolczuje, mnie sutki bola ale u mnie nie ma jeszcze pokarmu wiec mala ssie bo ssie zeby pobudzic cokolwiek ale poki co to dzisiaj tylko wyszlam od niej z cieknaca krwia z sutkow. My kobiety musimy znosic okropne rzeczy a i tak jestesmy niedoceniane przez innych. Jezeli zmienisz nastawienie i sprobujesz zrobic cos wiecej dla siebie zebys Ty poczula sie lepiej to pewnie Twoje piersi tez beda czuly sie lepiej. Walcz nie o to by na sile karmic tylko o to zebyscie oboje byli szczesliwi bo to nie ma sensu jezeli Ty tak ciepisz... jeszcze raz baaaaarxzo Ci wspolczuje i sciskam mocno zebys poczula sie lepiej :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
happy new year! jestesmy wszyscy o rok starsi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musisz odciągać ręcznie.Z poczatku lec***are kropel ale po kilku minutach tryśnie fontanna mleka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×