Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość moze przyszla mamusia

GRUDNIÓWKI 2014

Polecane posty

Gość kinga19870210
no widzicie każdy mówi inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaska_81
Ja jeszcze nie wiem jak teraz bede robila. Ze starsza mimo ze mm to zaczelam podawac marchewke dzien przed sonczeniem 5mca. Teraz jeszcze mam troche czasu to wtedy pomysle. Dzis noc masakryczna. Najlepsze, ze nie przez Marte, ktora jeszcze spi od 21. Starsza robila awantury wczoraj, dzis w nocy od 3.15. Ja do odciagania a ta sie drze, bez powodu. Wybudzila mala, ale tamta zaraz usnela. No i zanim sie odciagnelam po wszystkim to byla 4.50:/ starsza zrobila pobudke 6.30:'( nie wiem co jej ostatnio odpala. Pewnie typowy bunt 3latka. Najlepsze, ze nie jest to placz a darcie sie byle glosniej. Nic, wstaje i ide sie odciagnac, bo juz czuje natlok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćagnieszka
Widzę, że został poruszony temat wprowadzania nowych smaków. Zuzia za trzy dni skończy 3mies, od dwóch tygodni podaję jej mleko krowie, od kilku dni serek homogenizowany, dwa dni temu dałam jabłko. Może to wcześnie ale zaczął jej się wyrzynać pierwszy ząb i gdyby nie parę łyżeczek serka to nie jadła by czasem i cały dzień bo smoczek od butelki ją uraża mimo, że smarujemy dziąsełka żelem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinga19870210
Gość agnieszka widzę że bardzo szybko dałaś córce nowe jedzenie a serki to nie za szybko? to jest ciężkie na żołądek dorosłego a co dopiero maluszka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laktatorek
Agnieszka ja na pewno bym się nie odważyła ma takie jedzenie tak szybko. Jak wychodzą zęby to tak jest, że dzieci wtedy mniej jedzą, ale zawsze nadrobią. A tak poza tym to szybko Twojej córci wyszedł pierwszy ząbek. Kiedyś czytałam, że był taki przypadek, że dziecko urodziło się już z zębem ;) Córce wyszedł pierwszy chyba coś ok 7 miesiąca, ale później już wychodziły hurtem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaska_81
Tez bym sie bala cokolwiek podac. My na razie nadal tylko na mim mleku to problem z glowy, jak przejdziemy na mm to wtedy zaczniemy sie rozszerzac;-) Moja zabek dostala 8,5 mca, nawet nie zauwazylam kiedy dokladnie, nagle mnie ugryzla;-) Moja przy katarku tez malo jadla, ale nie chcialam w nia wciskac, bo my tez jak chorzy to mniejszy apetyt mamy:-) No nic, zbieramy sie, bo po 15 mamy ortopede dla dziewczynek:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama Mika
Ja tam widzialam w reklamie tych kaszek bobovita chyba to jest "po 4 miesiacu". I tak sie zastanawialam kiedy bedziemy cos wprowadzac nowego. No ale moj Michas ledwo co ma 2,5 miesiaca, wiec pewnke sie bede wzorowac na was:) ale na pewno nie bede dawac duzo tych zupek w sloiczku czy deserkow. Lato idzie, babcia mojego meza ma taka reke do warzyw, ze wszystko ladnie rosnie. A sad tez mamy, wiec ja bede mu robic gotowane owoce i z tego deserki. I moze w koncu naucze sie gotowac wiecej zup niz rosol i pomidorowa. az wstyd sie przyznac ale nigdy nie musialam gotowac zup. W domu rodzinnym nie musialam, bo moja mama to prawdziwa kucharka. A po slubie to moj maz nie lubi zup, wiec ja nie gotuje. W sumie teraz to i tak caly czas babcia meza gotije. A ta jak zrobi zupe to ja zawsze biore dokladke, chociaz sama tez nie przepadam za zupami:) dzisiaj cos moj Maly marudzi. Placze i tylko na rekach by chcial byc. A mam zaplanowane po 16 pojechac do miasta na jakies zakupy i zostawic go z mezem jak wroci z pracy. Ale pewnie da mu popalic i teraz juz sama nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, no gośćagnieszka wypowiedź 8.26 to dała czadu. Do tej pory nie mogę uwierzyć. To chyba wręcz jakaś prowokacja! 3-mczne dziecko szpikować takimi cudami? Mlekiem krowim? Szok! Pierwszy raz napotykam taką wariatkę-bez kitu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rzeczywiście,ja też oczy ze zdziwienia przecieram.jestem w ciężkim szoku v:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćagnieszka
Sama wychowałam się na mleku krowim. Wiadomo, że nie daję dziecku dużo serka dwie łyżki stołowe max, cały czas głównym pokarmem jest mm. Mała bardzo dobrze toleruje nowe pokarmy. Urodziła się z niską masą ciała i wolno przybiera jak dotąd na wadze stąd między innymi moja decyzja o wprowadzeniu wcześniej innych pokarmów niż mm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajdek
mama Mika- mój mały marudzi jak ma skoki rozwojowe, zawsze przez dzień lub dwa jest obręczony, a potem słodziutki jak aniołek, więc może to to u ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiele dzieci rodzi się z niską masą urodzeniową, co nie jest przesłanką do tak nieodpowiedzialnych decyzji, jak karmienie trzymiesięcznego niemowlęcia "jedzeniem dorosłych". Dziwią mnie rodzice,którzy zabawiają się w lekarzy pediatrów i "leczą" sami swoje dzieci. Bo w tym przypadku pani dr.agnieszka chcąc podpompować wagę swego dziecka szpikuje go czym popadnie. Czy jest pani, a raczej pani dziecko pod opieką pediatry(w sensie nie pani dr.agnieszki)? Czy ów doktor jest wtajemniczony w tą szarlatańską dietę? Nie wyobrażam sobie tak małego dzidziusia,które pije biedronkowe czy jakieś lidlowskie pseudo mleko. Bigosu mu nagotuj:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam się z w/w. Ja też byłam wychowana na mleku krowim. Tylko, że nie porównuję tego mleka sprzed 30 paru lat do tego dzisiejszego,które w składzie ma wszystko prócz tak naprawdę mleka v:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaska_81
Witojcie, ja na nogach od 5.30, zaspalam i szybko odciaganie, no i jak tylko sie polozylam to starsza pobudka, a po 6.30 sasiedzi dudnia muzyka to mi mala obudzili. U ortopedy all ok, tylko rtg mamy zrobic ze wzgledu na nasza historie z biodrami, kolejne pokolenie z problemem. Co do mleka krowiego, polecam film amerykanski...tytul byl chyba cala prawda o mleku czy cos w tym stylu. Od kiedy obejrzalam to moje dziecko mimo prawie 3 lat na modyfikowanym. Krowie tez dostaje, ale w odpowiednich ilosciach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
baby dzis zaćmienie słońca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laktatorek
Córka ma 4 lata i pije takie od krowy, bo na przeciwko nas wujkowie mają gospodarstwo i wujek daje takie od jednej krowy a nie mieszane od różnych - podobno to też różnica. Ja odzwyczaiłam się od jego smaku jak mieszkałam kilka lat u męża i teraz mi nie podchodzi. Córka pije zawsze na noc i sama się o nie upomina. Lubi też pić te z programu szklanka mleka w szkole, bo przedszkole jest połączone z podstawówką i te dzieciaczki się częstują, bo te większe za bardzo nie piją i zostaje. mm to też krowie, ale dla tak małego brzuszka zdecydowanie bardziej dopasowane mm... powiem Wam, że za bardzo się na tym nie znam, bo też nie wiadomo jak je produkują i co dorzucają zgodnie niby z normami. Ostatnio jak byliśmy na szczepieniu to mąż na poczekalni czytał informację, że tak na serio to mm powinno być na receptę. A mi się samo słowo modyfikowane nie podoba, więc się nie wypowiadam, bo nigdy nie czułam potrzeby w to się zagłębiać. Agnieszka serki dawałam córce coś ok roku i to, że Twojej córce nic nie jest to nie oznacza, że jej nie szkodzi. Kiedyś był jakiś artykuł o Danonkach, że dla małych dzieci są nie polecane. A o tym krowim rzeczywiście piszesz o takim z kartonu? czy takim swojskim? raz rozmawiałam z babką która pracuje w jakimś tam markecie i tam było jakieś mleko łąkowe czy jakoś tak i na opakowaniu nie było nazwy "mleko" tylko właśnie samo słowo "łąkowe" i jak ktoś się bardziej zagłębił to wychodziło, że to produkt mlekopodobny, więc sobie myślę co to znaczy? Woda zabarwiona na biało? Agnieszka więc jak np takie mleko dostanie Twoja córka to na pewno nie nadrobi wagi a może dostać anemii. Według mnie nie ma co przyspieszać i eksperymentować na własnych dzieciach, bo tylko można nieświadomie zaszkodzić. Sorki, że to napiszę, ale jak ktoś rezygnuje z karmienia piersią, nie ma możliwości zakupu swojskiego mleka to musi mieć świadomość i wydawać nie małe pieniądze na mm, bo karmienie mlekiem z kartonu to nie mieści się w głowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćagnieszka
No bez przesady z tym bigosem. Tak jest pod opieką pediatry, która wie, że mała dostaje parę łyżeczek serka gdy nie je dłużej niż 10 godz w ciągu dnia. Mleko dostaje takie od krowy, nie ze sklepu. Bardzo chciałam karmić piersią, niestety ale mimo prób rozruszania laktacji pokarmu po prostu nie miałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bzdura.każda kobieta ma pokarm! Ale nie każda ma ochotę odwiedzić poradnię laktacyjną,nie każdej się chce o niego "walczyć", nie każda ma tyle zaparcia, motywacji,chęci. Najłatwiej powiedzieć:nie miałam pokarmu...miałam słaby pokarm(cokolwiek to oznacza)...moje dziecko się nie najadało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A słyszałaś o matkach które bardzo pragnęły dziecka choć nie mogły go same mieć-adoptowały dziecko i karmiły piersią? Bo pokarm rodzi się w ...głowie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czort tam z mlekiem krowim ale serek homo :O bez komentarza....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No bez kitu...bez komentarza! Ta dziewczyna ma nie po kolei w głowie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I żeby 10 godzin nie jadło? No skoro jest karmione mm to dziwię się że trzymiesięczne głodne dziecko wybiera zimny serek homo a nie ciepłą butlę z mlekiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaska_81
Wybaczcie, ale jak slysze o kobietach, ktore adoptowaly i karmily piersia to tak jak yeti. Wszyscy slyszeli ale nikt nie widzial. Jakie to nasze forum popularne. Zamiast podpowiedziec dziewczynie jak jeszcze moze probowac karmic dziecko to zjechana na calej linii. I co to da??? Agnieszka, jezeli pediatra tak Ci zalecil to chyba wie co robi. Wkoncu to on 6 lat studiowal medycyne. Moge Ci podpowiedziec, moze sprobuj smarowac dziaselka tym zelem i tak po 10-15 min podawac butelke albo mleczko podawac tak jak ten serek lyzeczka albo strzykawka jak lekarstwa. A dlaczego dajesz mleko krowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość exmikołajowa
Hej laski:) ciągle was czytam ale mało kiedy daje radę coś napisać z tym moim małym terrorystą;) znowu coś zaczął opornie zasypiać a o debridat już nie prosiłam lekarza, bo niby te 3 miesiące już ma...nie wiem czy to ma związek ale właśnie tak się zachowywał wcześniej zanim zaczęliśmy używać debridatu...poza tym zaczęłam się żywiej interesować ślubem bo dotarło do mnie, ze to nie jest już taka odległa przyszłość..a właśnie..może któraś jest mi w stanie polecić jakąś drukarnie z zaproszeniami w sieci...???bo takie drukarnie miejscowe odsyłają mnie w kółko z kwitkiem, ze teraz wszyscy z neta to biorą, a ja chyba za głupia jestem... właśnie piekę ciasto "tort" bo jutro do mnie przychodzą kumpele uczcić tą moją nieszczęsną 30stkę..i jakoś opornie mu idzie dochodzenie w tym moim piekarniku...co włożę wykałaczkę to obklejona ciastem...;/ a już 50 minut siedzi w piekarniku i znając życie spód już przypalony;/ kurde... to będą moje pierwsze urodziny na trzeźwo i akurat trzydzieste:P:P ale znalazłam w Tesco całkiem smaczne piwo bezalkoholowe (jak ktoś lubi piwo) więc tym będę się ratować;) lubemu zleciłam kupno portfela mi w prezencie, bo mój to już wstyd wyciągać przy ludziach.. to mnie dzisiaj podstępem zabrał do sklepu i kazał se wybrać skubany...bo się bał, ze mi się nie spodoba..to ja mu kazałam pokazać jaki by wybrał dla mnie i oczywiście lepiej nie mógł trafić..więc ja poszłam z małym dalej a on go zakupił ale dostanę go w niedzielę...no będę niesamowicie zaskoczona;D ja tam nie wnikam z tym jedzeniem ale tez nie mam co się mądrować, bo moje dziecko jak na przysłowiowych drożdżach rośnie...w poniedziałek miał 7245...wiem bo byliśmy na szczepieniu...masakra czułam się jak kat na własnym dziecku...tak płakał...i patrzył na mnie z takim żalem, ze i ja się pobeczałam;/ pisałam nawet o tym posta w poniedziałek ale za cholerę nie chciał się dodać..co ja go chciałam zamieścić to wracał do góry strony i nic...już się bałam, ze zaraz tu zaspamuje całe forum jak się okaże, że jednak się dodało ale nie...no ale wracając młody zabiedzony nie jest więc pediatra powiedział, ze na razie zostajemy przy cycu i powie co dalej przy następnym szczepieniu...a mi tam nie zależy...także nawet jak będzie kazał wcześniej to się zapytam chyba, czy nie mogę poczekać do tego pół roku..jeszcze się nawpierdziela w życiu różności...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie no pokażcie mi pediatrę którzy każe dziecku serek homo wpierdzielać! Zresztą nie mój cyrk nie moje małpy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinga19870210
Gościu tak jak napisałaś/eś nie twój cyrk wiec hamuj się z komentarzami bo naprawdę nie jest fajnie czytać takie teksty nawet jeśli dotyczą kogoś innego!!Niech dziewczyna robi co uważa za słuszne bo to jej dziecko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Amen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama Mika
Tak to jest wlasnie. Dziecko jest rodzicow i oni nie musza sie nikomu z niczego tlumaczyc (chyba, ze robia razaca krzywde dziecku), ale to tez wtedy odpowiednim osobom. Latwo jest oceniac, a tak na prawde nie znamy calej sytuacji. Skoro dziecku sie nic nie dzieje to jest ok. Nie oszukujmy sie, kiedys jak matka miala malo pokarmu to bardzo szybko dawano mleko krowie i jakos wszyscy zyja. Co do serka homogenizowanego to ja osobiscie bym nie dala swojemu, ale kazdy robi jak uwaza. A mojemu agentowi sie cos stalo i rano od godziny 5-6 jest taki marudny, ze szok. Sama nie wiedzialam, ze z niego taka beksa. A nic sie mu nie dzieje przeciez. Mam nadzieje ze niedlugo to minie, bo sobie chlopak gardlo zedrze a maz zwariuje. Bo wtedy wlasnie ja budze meza i zmieniamy sie opieka mad Malym. Ja wstaje pare razy w nocy, wiec ta godzinka nad ranem mi sie nalezy. I wtedy bum na brzuch, poduszka na glowe (i uszy oczywiscie!) i spie dopoki maz nie musi sie szykowac do pracy. Niewiele tego ale zawsze cos. Jak przeczytalam, ze juz u was 2 szczepienie a u mnie jeszcze zadnego nie bylo to podjelam wczoraj decyzje, calkowicie spontanicznie ze jutro beda chrzciny. Mialam robic w niedziele palmowa ale juz mnie tu cos trafia, jak po ostatnim antybiotyku nie wychodze z nim praktycznie na dwor a taka ladna pogoda. i w tym tygodniu chcialam z nim na szczepienie isc w koncu a przed chrztem to troche strach, ze mi sie znowu rozchoruje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laktatorek
U nas od jakiegoś tygodnia od 20-tej mamy spokój, bo córka od kilku lat chodzi spać między 20 a 21 i miło, że braciszek do niej dołączył. Jedyny minus to taki, że 5-6 już jest pobudka z wielkim uśmiechem, więc spania koniec, no ale coś za coś ;) W nocy oczywiście budzi się z 2-3 razy na jedzenie, ale karmimy się na śpiocha zarówno ja jak i synek a jako donosząco-odnoszącego do łóżeczka zatrudniłam męża. Mi korzonki wymiękają na całej linii. Agnieszka dziwne trochę, że ze względu zębów dziecko nie je 10godz. ! Wiesz może nie jeść dużo, może jeść małymi partiami małe ilości, ale żeby aż tak. A lekarz na pewno dziwny i napiszę tak, że stosuję się do zasad lekarzy w sprawach na których się nie znam, ale kurdę nie trzeba być lekarzem żeby wiedzieć, że serek to nie dla takich dzieci - mniejsze zło to już raczej mm czymś zagęszczone czy jakaś kaszka, choć też tak bym tak nie karmiła. A z mm dobrze robiłaś proporcje, że córka słabo przybierała? Agnieszka córcia jest zdana na Ciebie i na serio to co dostaje teraz do jedzenia ma ogromny wpływ na jej rozwój, bo przecież te pierwsze miesiące są najważniejsze w dojrzewaniu całego układu pokarmowego i w ogóle całej reszty. Rozumiem Agnieszka, że to Twoje dziecko a nam nic do tego, ale dziecko które nie je 10godz to myślę, że nie o zęby tu chodzi. Może morfologię powinnaś jej zrobić, bo szkoda dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinga19870210
Fakt przerwa jest za długa w jedzeniu ale jeśli chodzi o to co dziewczyna daje do jedzenia no to cóż to już jej sprawa. ja postanowiłam że też wprowadzam Wojtusiowi nowe pokarmy na początek kupiłam marchewkę i codziennie daję mu na koniuszek języka do spróbowania za jakiś czas dam mu pół łyżeczki itd do tego oczywiście pierś bo to podstawa ale ( tu wiadomość do gości!!) nie dbam czy napiszecie że jestem wyrodną matką bo za szybko wprowadzam nowe pokarmy. Kiedyś tylko tak się karmiło dzieci i wszyscy żyjemy wiec niech każda z nas kieruje sie tym co sama myśli a nie tym co inni piszą A tak z innej beczki my też planujemy chrzciny na 3 maja w święto i będzie to na godz 15 trochę późno ale cóż nie da się inaczej.... Zaproszenia mikołajowa zamówiłam na allegro ta sama możesz wybrać co chcesz mieć napisane jakie zdjęcia itd przesyłam ci link http://allegro.pl/zaproszenia-foto-chrzest-roczek-gratisy-i5157256146.html a tu zamówiłam podziękowania dla gości http://allegro.pl/podziekowania-dla-gosci-na-chrzest-z-zdjeciem-i5079743973.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×