Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość moze przyszla mamusia

GRUDNIÓWKI 2014

Polecane posty

Gość laktatorek
U nas teraz jest tak, że dzień jest zbyt ciekawy na jedzenie i nie dojada a nadrabia w nocy i budzi się co 3 godziny, ale powiem Wam tak, niech mi się nawet i częściej budzi a na mm na pewno nie przejdę, bo wiem, że jak nie dokarmiam butlą, nie daję smoczka, nie daję herbatek, karmię na żądanie bezpośrednio z piersi i takie tam to mleka mi nie zabraknie. Ja jestem nastawiona, że dopóki będę karmić to nie będę mieć nocek przespanych a ile razy się budzi to są różne okresy i raz będzie lepiej a raz gorzej... jak zęby zaczną wychodzić to dopiero będzie cyrk w nocy, bo wtedy najlepiej przy cycku, ale nie każde dziecko trudno to przechodzi. ewema a tą butlę dajesz mm czy swojego? z butli leci szybciej i jak dziecko się przyzwyczai do łatwego to później przy cycu też może być niespokojne, bo tutaj trzeba się bardziej natrudzić. A mój skończył 5 marca 3m-ce i teraz ma dosyć sprawne te rączki, więc jak karmię to zaczyna mu się nudzić tak tylko leżeć i jeść, więc teraz chwyta moją bluzkę - jeszcze chwila i pewnie będzie tak jak córka naciągać tą bluzkę jakby chciał się nią zakryć i zrobić akuku ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mój przy karmieniu tak śmiesznie pierś miętosi obiema łapkami jak małe kocię swą matkę przy karmieniu:-) laktatorku- ja też karmię wyłącznie piersią:-) i powiem Ci...dodatkowy atut tego jest taki,że gdy tak się karmi i nie dopaja i nie zatyka buzi smoczkiem, to skuteczność naturalnej antykoncepcji do 6 m-ca po porodzie sięga 98%...v:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laktatorek
Co do płodności to niby tak - ufam, że antykoncepcja jest. Ostatnio miałam taki dziwny śluz, ale niepłodny... chociaż teraz po porodzie to nie wiem, czy tak samo te moje cykle będą wyglądały. Przy córce dostałam okres jak jeszcze karmiłam wyłącznie piersią, więc może się okazać, że będzie niespodzianka ;) tak na serio to każde moje dzieciątko było mocno wyczekane - córka ponad 2 lata, synek ponad rok, więc trochę nie chce mi się wierzyć, że by się tak szybko udało z trzecim i zdaję się na swoją intuicję w rozpoznawaniu owulacji a przed porodami jak tak długo czekałam na swoje cuda to byłam w tym bardzo dobra. Ale wiecie jak to jest - z tymi rzeczami nigdy nic nie wiadomo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laktatorek
Mój mąż wraca właśnie z wyprawy na dorsza. Pojechał z chłopakami pierwszy raz i złowił "aż" 7sztuk, bo pewną część stracił na rzyganiu... podobno połowa załogi tak spędziła czas ;) fajnie :D Dzień go nie wiedziałam i już się stęskniłam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawdę mówiąc to nie ufam tej antykoncepcji...bo to tak jest...jak się chce zajść w ciąże to lipa a jak się nie chce to rach-ciach i siedzi...o pierwszego syna staraliśmy się 8 m-cy, myślałam że z córką też tak będzie ale jakoś chyba w pierwszym czy drugim cyklu starań się "zrobiła"...no i po wielu latach zapragnęłam jeszcze maleństwa...każdy myślał "o! jak trzecie dziecko to pewnie wpadka"...nic podobnego...rok czasu liczenia, obserwacji śluzu,mierzenia temperatury,kupowania testów owulacyjnych...i nic...poddaliśmy się...no i jak złożyłam broń to się udało...to najświętsza prawda że jak się bardzo chce zajść w ciążę to nic z tego nie wychodzi...pytanko: czy uważacie że spiralka to środek wczesnoporonny? myślałam nad założeniem ale myśl że co miesiąc zabijam swoje dziecko...to jakoś chyba raczej się nie zdecyduję...poza tym mój doktor do tanich nie należy i woła 6 stów za założenie i do tego koszt wkładki.v:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laktatorek
My po ślubie kilka lat nie planowaliśmy dziecka a jedyną antykoncepcją było na początku mierzenie temperatury i obserwacja wszystkiego co się działo. Przynajmniej z rok potrzebowałam, żeby poznać co i jak i jak dostanę teraz okres to już będę wiedzieć, że to początek a bez okresu to wiadomo, że zanim się pojawi okres to owu będzie znienacka i potrzebuję kilku cykli aby zobaczyć czy to jest tak jak kiedyś, bo czasem po porodzie może się coś pozmieniać. Co do spirali to nie wiem jak to działa, więc nie pomogę. Przed ślubem brałam tabletki anty, ale teraz nie chce, bo jakby na to nie patrzeć moje dzieci to są moje cuda, więc jak będzie trzecie to nie będzie tragedii - co nie oznacza, że planujemy, bo raczej na synku nasze planowanie się zakończyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A najbardziej się cieszę że coraz cieplej jest:-)i że wkońcu wyrąbię z gondolki śpiworek:-)jeszcze trochę...v:-) :-P:-P:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinga19870210
moim zdaniem spirala to środek zapobiegający ciąży ale nie wczesnoporonny. Ja używałam i będę zakładała ją znowu ale jak dostanę miesiączkę i dojdę do siebie po cesarce bo teraz byłoby to bolesne i lekarz mi odradził i zapisał tabletki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie nie jestem pewna...wkładkę masz w macicy a do zapłodnienia dochodzi przecież w jajowodzie no nie?wtedy zapłodnione jajeczko wędruje do jamy macicy gdzie się zagnieżdża i jest ciąża lub nie udaje mu się no i macica się złuszcza no i jest miesiączka...no wracając do sedna...i jajeczko wędruje i napotyka w macicy kawał blachy który je niszczy...no nie tak jest? to nie zabijanie dziecka?v:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No bo zapłodniona plemnikiem komórka jajowa tj.zarodek to dla mnie już DZIECKO<3<3<3 v:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laktatorek
Czytałyście może blog (w babskiej dziedzinie został teraz blogiem roku) http://www.hafija.pl/ dla mnie rewelacyjny blog! a ostatni wpis gdzie jest porównanie wody z mlekiem rozbawił mnie mocno, bo ile razy ja słyszałam, że odstawiłam dziecko od piersi, bo już sama woda była. http://www.hafija.pl/2015/03/woda-sama-woda.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaska_81
Szczerze to ja w ta antykoncepcje przy karmieniu nie wierze, moj tatus jest wlasnie z tych wierzen;-) moja kolezanka tez tak wpadla i po 14mcach od pierwszego porodu miala juz drugie. My jedziemy na gumkach. Tablety nie wchodza w gre, nie chce sie truc, zreszta to nasza wspolna decyzja. A te wszystkie spirale i wkladki...przeraza mnie noszenie wewnatrz ciala jakichs obcych cial;-) Ojc szalejemy ostatnio...maz za tydzien znowu w delegacje jedzie to trzeba nadrobic nieobecnosc;-) Dzis juz co 4h sciagam, troszke pobolewa ale wyciszam pomalu. Z jednej srtony chce juz skonczyc a z drugiej jakos tak zal i po laktatorze jeszcze paluchami sciagam by wiecej wyssac mleczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaska_81
U mnie mleko zawsze po staniu w lodowce ma taka skorupke tlusta, w ogole jest takie tluste, mm przy nim wysiada. Smieje sie, ze moje wyglada jak kiedys takie od krowy...smietanka na gorze;-) Wstyd mi ale obrzeram sie czekolada i slodkim w ogole:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja w ogóle mam ostatnio jakiegoś tasiemca.w kółko bym jadła.a o słodkim to już nic nie mów.mi też wstyd bo całą czekoladę dziś zeżarłam:-D i jak ja mam zrzucić te kilosy po ciąży?no jak?:-D:-D:-D v:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaska_81
Boze, ja tez. No takie mam chcice na slodkie, jakbym nigdy nie jadla,jak na glodzie;-) no i frytki za mna chodza. Chyba sobie w piekarniku zrobie. Surowe mieso tez juz jadlam. Ogolnie nie jem tylko mandarynek, jakos brak ochoty i herbaty nie tykam, bo nadal mi smierdzi. Zyje na ince non stop. Wody tez nie pijam zeby pokarm miec, bo zle sie czulam. Nie pijam tez herbatek na laktacje itp. Ostatnio mama byla u lekarza i pytala o to moje uczucie jakbym cegle miala na klatce piersiowej, to nie od nachodzenia pokarmu. No...zaraz kolejne sciaganie mleka, jutro bede musiala cos zamrozic bo nastepne wyjelam z zamrazarki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laktatorek
Nie piszcie o słodkim, bo nażre się zaraz na noc ;) Jak na razie odbija mi się chlebem z przepisu Kaśki - zwykle wystarczają mi dwie kromki a dzisiaj takiego lekko ciepłego z masłem zjadłam 3 i zaraz do wyrka... oj na pewno zgubie kilogramy ;) Wciągnęłam się bardzo w ten blog, ale dzisiaj już spadam spać. Jak czytam pod jej wpisami komentarze i historie co mówią niektórzy pediatrzy o karmieniu to robię wielkie oczy! Jak do tej pory najlepsze to jak mama karmiąca dostała antybiotyk na jakąś tam chorobę i spytała się czy może karmić to pediatra odpowiedziała, że może, ale pod warunkiem, że będzie mleko odciągać i je przegotowywać... rycę opadają! Mąż jeszcze wraca i może wróci na pierwsze karmienie czyli coś ok 1.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale dziś piękna pogoda:-)właśnie wróciliśmy z 3godzinnego spacerku...a jak nagle dziś ludziska wyleźli na dwór...już każdy tęskni za ciepełkiem...mój misio już w spodenkach cieplejszych i kurteczce bo z kombinezonu już wyrósł a toć nie ma sensnu kupować teraz większego...no i w polarowym śpiworku. a jak wygodnie mu było:-) rozwalił się na całą gondolę jak Rosja na mapę i spał...a wiosenne słoneczko trzaskało go na mahoń:-D:-D:-D v:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laktatorek
My też na dworze byliśmy choć nie tak długo. W kościele byliśmy i jak już kilka razy pojechaliśmy to zawsze ładnie śpi, czasem córka go powozi, więc też się zajmie i szybciej jej zleci ;) U nas to rzadko kto z takim małym dzieckiem chodzi a tak na serio to nie wiem dlaczego? Rozumiem jak ktoś nie chodzi w ogóle, ale jak ktoś chodzi i nagle urodzi to w kościele przynajmniej z rok jej nie ma. Też dzisiaj bez kombinezonu, bo już się wkurzał, bo w foteliku powinien mieć trochę luzu a tam wszystko było ponaciągane... jak wyprostował nogi to ciągnęło mu się przy szyi, więc kombinezon pożegnany ostatecznie. Co do gondoli to też ją mocno wypełnia, tak dzisiaj patrzyłam na fotelik i tak na serio to zastanawiałam się czy zanim zacznie siedzieć to się do końca w niego zmieści. Muszę się dzisiaj odciągnąć, bo jutro jadę z babcią do ortopedy... na samą myśl o odciąganiu już mi się nie chce - chyba dlatego, że tak nie lubię to tam ledwo co leci i kółko się zamyka, bo się wkurzam i leci jeszcze wolniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam już za sobą dwie wizyty u ortopedy...u nas na nfz i długo się nie czeka...mały dostał skierowanie choć nic się nie działo...u nas obligatoryjnie dostają wszystkie noworodki powyżej 4kg:-) na drugiej(ostatniej)wizycie lekarz powiedział że z bioderkami wszystko jest ok tylko mogły by być ciut lepiej uwapnione i zalecił przez miesiąc podwójną dawkę witaminy d...v:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaska_81
My z Hania chodzilismy do kosciola od kiedy 3tyg miala, grzeczna byla i ok. Teraz jak w ciazy bylam to nie, ale znowu zaczelismy. Z Marta jeszcze nie bylam. Nie wiem czemu, czasem trudno zgrac wszystko, Hani jedzenie, Marty jedzenie i moje odciaganie:/ teraz jak juz cieplej bedzie latwiej. Mialam rzadziej odciagac, juz niby chce konczyc ale jakos mi zal tak. Marta je 5 razy na dobe a ja ciagne sie 6, zeby pokarm utrzymac i jeszcze po laktatorze recznie jade. Wiem dlaczego nie wychodzi mi kp, po prostu jakos mi nie pasuje, obrzydza mnie. Chcialam kp, ale jednak gdzies tam wewnetrznie czuje opor i nie moge. Wiem, dziwne to bo to natura ale nie moge.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OBIMITOROBI
Chryste!co to za matka co czuje obrzydzenie gdy karmi własne dziecko piersią??????????ja pierdolę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No bez kitu.brzydzić się własnego dziecka przy piersi to trzeba mieć łeb zryty!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaska_81
Tylko tyle potraficie?? No nie wierze, tylko po 2 zdania i to oklepanych formulek!!! Moze cos oryginalnego przeczytam, co?!! :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdaję sobie sprawę że Ci głupio i masz poczucie winy ale nie wyobrażam sobie takiego stanu rzeczy.bardziej brzydziłabym się jakiegoś urządzenia elektrycznego czy ręcznego strikte ssącego przy mojej piersi.wsydź się i bynajmniej na forum takich rzeczy nie pisz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laktatorek
No to dzisiaj mleczko naszykowane i chwilami prawie nic nie leciało i jak dla mnie Kasia robisz dużo dla Hani, bo ja nie wiem ile bym wytrzymała tak się odciągając. Mam taką schizę jak biorę to urządzenie, ze już się cieszę, że już po i pewnie nie szybko znowu będę musiała. Nie wyobrażam sobie robić to codziennie a co dopiero 6 razy. Jest duży żal gdy się odstawia dziecko od piersi wcześniej niż się by chciało. Z laktatorem możliwe, że też tak jest, więc myślę, że nie powinnaś analizować i planować tylko poczekać aż przyjdzie taki dzień, że postanowisz, że to koniec lub laktacja sama Ci się zmniejszy, bo odciągając laktatorem to nie to samo jak dziecko ssie, więc laktacja sama zacznie Ci zanikać. Z odstawianiem córki też tak było, że gdzieś tam myślałam, że może już trzeba skończyć, ale nie byłam gotowa i nawet dzień wcześniej nie myślałam, że następnego dnia zakończę. Obkleiłam brodawki plasterkami i pokazałam córce. Ona była już na tyle kumata, ze zrozumiała, że mama ma gagę i to ja za dwa dni miałam kryzys, bo zatęskniłam mocno za karmieniem, ale trochę popłakałam i przeszło a córka była mega dzielna i nie było żadnego płaczu czy szarpania. Po tygodniu nie było już tematu. U mnie też laktacja wyciszyła się bez żadnego problemu. Teraz na razie nie myślę o odstawianiu, bo chcę jeszcze przynajmniej rok karmić, bo jak córkę karmiłam długo to synka potraktuję sprawiedliwie ;) czasem sobie myślę jak będzie na tyle duży, że sam się będzie obsługiwał... mam kilka fotek z córką jak siedzi mi na kolanach taka duża i sama dobiera się do mleczarni. Córka była drobniutka a teraz to pewnie będzie kolos w tym wieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaska_81
A niby dlaczego mam sie wstydzic?! Juz mi przeszlo. Teraz wiem, ze nie lubie tego i tyle, cala filozofia. Zrozumialam to jak chcialam wrocic do piersi, nie jest to dla mnie przyjemnoscia, nad ktora inni sie rozplywaja. Jedni to lubia, inni nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaska_81
Laktatorku...na pewno sie wyciszy samo, zdaje sobie sprawe. No i dlatego szkoda mi sama tego wyciszac. Jest z tym roboty, ale teraz juz sie przyzwyczailam, bo to juz dwa mce trwa. No dzis np, po 7h w nocy sciagnelam 260ml. Sama jestem w szoku, w dwa pojemniczki musialam wlac, bo tyle bylo. Pediatra tez mi powiedziala, ze widac zmiane po malej odkad odciagam. Ja jestem spokojniejsza i mala tez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinga19870210
Do osób które wiecznie krytykują A co napiszecie na kobietę która ma depresję poporodową i nie może patrzeć na swoje dziecko? Do zakładu zamkniętego?! Ech wy potraficie tylko krytykować. Zajmijcie sie swoim życiem a nie zaglądacie w cudze i plujecie jadem. Nie chce dziewczyna karmić piersią to nie karmi i tyle!!! Inni znowu oburzają sie jak można karmić piersią przy ludziach to co ja mam się czuć z tego powodu winna bo daję dziecku jeść? Puknijcie się w głowy łatwo jeździć po kimś a siebie się nie widzi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×