zaproszenie na slub bez dzieci...

nie chce zostawic mojego malego dziecka na tyle godzin, pozatym nie mam z kim, tak sie ulozylo, jest mi glupio odmowic, pojde do Kosciola z prezentem dla Mlodych i z zyczeniami, ale na wesele nie pojdziemy, glupio sie czuje... mam powiedzieci prawdziwy powod dla ktorego nie pojdziemy, mam nadzieje ze Mlodzi sie nie obraza,,, pierwszy raz spotykam sie z takim zaproszeniem

jak małe to dziecko jest? a z kim to nie problem, od tego są nianie przecież

jasne, zostawie malutkie dziecko pierwszej lepszej niani, nie masz dzieci prawda...?

Następna mamuśka -Polka Zesraj sie a nie daj sie :(

takich odpowiedzi w ogole nie chce, bo ludzie, mlodziez ktora nie ma dzieci zaraz mi odpisze "za stowke to ci kazdy zostanie" poczekajcie kilka lat az dorosniecie i wtedy dopiero odpiszcie...

ja nie rozumiem, szanuje zdanie Mlodych, to ich dzien i maja wybor, ale dlaczego ja nie mam wyboru decyzji czy isc czy nie isc bez dziecka... jestescie ograniczeni mocno jak widac

zgadzam sie z autorką . beznadzieja zapraszają rodziców bez dzieci porażka na maksa jak ich niestac żeby zapłacić za dzieci to sie nie robi wesela a skromne przyjęcie proste a nie dzieci traktować jak już nierodzine. porażka i tyle co to za moda jest teraz..a ona ma specjalnie szukac kogoś do dziecka co za ludzie ;/

ja az wygogolowalam sobie takie sluby bez dzieci, bo pierwszy raz sie spotykam z takim zaproszeniem, powody moga byc naprawde rozne, ale te posty ktore pisza o tym ze wesele to nie kinderbal, ze tam gdzie wodka sie leje to nie meijsce dla dzieci... rany, w jakich miejscach i towarzystwie ci ludzie przebywaja... masakra, bylam na kilku weselach byl alkohol, zabawy itp. ale bez przesady...

po stronie mojego męża było takie wesele . pary z dziecmi po prostu nieprzyszły wcale .i odbiło im sie czkawką takie zapraszanie bez dzieci...zgadzam się z Tobą , nie daj trktować swojego dziecka jak nie członka rodziny albo zaprszajaa Was wszystkich albo nikogo ..

kobieta_rakieta napisalas to co mnie boli tak naprawde, moje dziecko zostalo potraktowane jakby go nie bylo :/ przykre to troszke :/ maz jak zobaczyl zaproszenie to zaraz powiedzial ze skoro zapraszaja nas bez dziecka to nie idziemy, nie dziwie mu sie... jak ktos tego nie rozumie, czyli mlodzi ludzie bez dzieci ;) to powiem Wam o najpiekniejszym prezencie na Swieta... dostalam torebeczke z imieniem mojego nienarodzonego jeszcze dziecka, w srodku ciuszki dla niego, do dzis wzruszam sie na ta mysl, to byl moj najcudowniejszy prezent jaki dostalam, mimo ze jeszcze nie bylo go wsrod rodziny to zostal potraktowany juz jak jego czlonek... prezent byl od wujka i cioci, dzis ojca chrzestnego :)

Kochani ale przecież dzieci są różne. I są rodzice różni. Niektórzy to totalne bezmózgi. Biora swoją ferjanę wszędzie gdzie się da po czym przez całą imprezę udają że jej nie widza. A te małe szatany potrafią nieżle nabroić. Byłam podczas świąt na weselu, choinka zaliczyła parkiet 6!!!razy. A co rodzice?Zero reakcji

jak dziecko ma ponizej 5 latek to sie go NIE BIERZE!!!!! i nawet gdyby zaproszenie było pełne to powinno zostać w domu...

a czemu nie? bo Ty tak ustaliles sobie ? hahahaha.... smieszny jestes zbereznik

bo nie, bo male dzieci potrafia zepsuc kazda impreze. musi jednak troche podrosnac a nie niemowlaka zabierac. wezcie miejcie umiar i troche rozeznania. nie wszedzie zabiera sie male dzieci... do kina jak z facetem pojdziesz to tez takiego 2-3 latka wezmiesz?

dziecko to nie przedmiot ktory sie odklada na polke jak komus przeszkadza

moze nie wiesz ale sa kina dla rodzicow z dziecmi, nawet mniejszymi, a pozatym nie ma takiej reguly savoir vivre zeby nie zabierac na wesele malego dziecka, skad Ty to wziales?

Bylam na takim weselu. Siostry meza. W dniu wesela z placzem dzwonila i blagala wrecz zebysmy przyszli z DZIECMI bo nikogo nie bedzie. Rodzice nie zyli. Z licznego rodzenstwa bylismy my i jeszcze jeden brat. To byla cala rodzina z jej str.

ale czasem trzeba zostawic z babcia, ciocia, lub kims innym a nie udawac ze wszystko jest ok i wparowac np na firmowa wigilie z maluchem bo dziecko to nie przedmiot... :o

nie masz dzieci jak widac... male dziecko popsuje Ci impreze, moze wujek powie cos nie tak i popsuje Ci tez impreze, ciotka ubierze sie na bialo i popsuje impreze, a dziadek przewroci stolik przez przypadek i zepsuje impreze... nie zapraszajcie nikogo najlepiej wtedy bedzie zaje fajna impreza :p taka jaka sobie wymarzycie :p

Ja uważam, że nie powinno się zapraszać gości bez dzieci. To ich wybór, czy chcą bawić się sami swobodnie, czy z dziećmi, ale wiadomo, że trzeba wówczas uważać. A i dzieci oczywiście takie które przynajmniej chodzić dobrze potrafią, nie maluchy na rękach, bo to dla mnie rzeczywiście przesada. My byliśmy z synem na 2 weselach- raz miał 3 latka, było to wesele mojej siostry, więc byli zarówno moi rodzice, jak i teście i nawet gdybym chciała, to nie miałam go z kim zostawić. O wynajęciu opiekunki nie myślałam, bo syn nigdy nie miał opiekunki, a jakby z kimś obcym miał zostać, to i tak musiałabym pewnie zaraz wracać z imprezy, bo by plakał cały czas. Co innego jak dziecko ma stała opiekunkę i jest już do niej przyzwyczajone, ale tak na 1 raz to bez sensu. Kolejny raz byliśmy na weselu ze strony męża, jakoś rok później, moja mama akurat nie mogła z małym zostać, ale teściowa też była na weselu i sama się zaoferowała, że też się nim zajmie, abyśmy mogli spokojnie zatańczyć :) Ale generalnie chodzimy bez dziecka, tylko jest to nasz wybór i nie chciałabym, aby ktoś mi to narzucał. Niedługo młodzi będą pisać na zaproszeniach, jak goście mają się ubrać. Już narzucają wiele- nie kwiaty, tylko wina, kupony, pampersy i inne cuda, nie prezenty, tylko kasa, narzucają miejsca przy stolach (winietki) itd. A wracając do dzieci, to jeszcze pytanie, do ilu lat te dzieci nie mogą przyjść, do 18-stu? Czyli taki 17 latek też nie? A 14-latek?

pewnie ze jest taka regula. jest wiecej podobnych regul ktorych kobiety nie rozumieja i nie stosuja (zwlaszcza te starsze).

czlowieku o czym Ty piszesz, dziecko zostawic z kims innym??? kolejny ktory zaraz napisze ze trzeba zaplacic i KAZDY zostanie w dzieckiem, zebyscie sie mogli wybawic... brak odpowiedzialnosci czy rozumu?

zonk zbereznik

inaczej... SZANUJE MLODYCH ZDANIE, to ich dzien, ich slub i wesele itp. niech robia co chca, ale ja TEZ MAM WYBOR i nie zostawie dziecka z pierwsza lepsza osoba z ulicy zeby isc na wesele...

no nie! a co to zostawic z kims innym!? tyle rodzin znam ze babcia dziec***ilnuje, sam wiele razy zostawalem z babcia czy dziadkiem jak bylem maly i nigdy problemu nie bylo. to teraz sie tak porobilo ze bezstresowe wychowanie, ze dziecka nie zostawie bo najlepiej wychowam, ze nie wleje jak przebiega przez jezdnie bo nie mozna (i ponoc to nawet niezgodne z prawem) a potem wyrastaja takie z ADHD albo fobia spoleczna i nie wiadomo co z tym robic....

uspokoj sie, nei bede Ci tlumaczyla dokladnie jaka sytuacja jest u mnie, ale ja nie moge zostawic dziecka z dziadkami, jedni ida na wesele drudzy nie moga itp. nie mam z kim zostawic dziecka, czasami i tak sie zdarza...

pozatym nie chce go zostawiam na tyle godzin, takze pewnie gdybym miala takie wyjscie to mialabym jakies opory jednak, ale nie mam nawet takiego wyboru :/

już przestańcie matki kuźwa polki, gdaczecie jak głupie. zamiast mózgu to chyba rzeczywiście papkę macie. Nie rozumiecie że z niemowlęciem, tudzież dzieckiem do 3 lat nie chodzi się na takie imprezy? Głupie jesteście czy tylko udajecie. Poza tym każda normalna matka POTRZEBUJE raz na nawet rok wyjść gdzies bez dziecka. No chyba że waszym jedynym osiągnieciem są dzieci :-o

glupia to Ty jestes... pewnie siedzisz za kasa w biedronce i nazywasz to osiagnieciem zyciowym... dziecko to jest sukces jak kiedys sie bedziesz starala z partnerem a nie bedzie wam wychodzilo to zobaczysz ile znaczy dziecko chociazby w zwiazku... twoimi madrosciami zyciowymi pokazujesz ze jestes totalna kretynka, albo 13 letnia malolata

Jestem autorką pierwszej odpowiedzi, i tak, mam dziecko, 2 latka aktualnie. I mamy też sprawdzoną nianię, z którą dziecko spokojnie na kilka godzin zostawiamy jeśli trzeba, nie wiem w czym jest problem? A na wesela nigdy dziecka nie zabieraliśmy i dopóki nie będzie miało co najmniej 8-9 lat nie zabierzemy, bo to nie jest impreza dla żłobkowiczów i przedszkolaków. Dla 8-latków zresztą też nie, ale w pewnym momencie trzeba iść na kompromisy.