Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

zaproszenie na slub bez dzieci...

Polecane posty

Gość gość
zgnile jajo to ty jestes a nie biedne dzieciaki... mysle ze jestes prawdziwym zgnilym jajem w rodzinie, widac to po wypowiedziach twoich... obrzydliwosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahahahha... jasne bo jak jest alkohol to juz orgia normalnie, ja przy swoim winko popijam czasem taka wyrodna matka jestem :p to jest juz paranoja jakas :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"a w domu jak robicie imprezę to nie pijecie alkoholu ? czy wtedy dzieci wsadzacie do szafy?" Pijemy. I zawsze jest ustalona jedna co najmniej osoba, która alko nie tyka i zajmuje się dziećmi, chętnie robią to za drobną opłatą nastoletnie kuzynki. A na weselu opłacasz kogoś albo świadomie pozbawiasz go zabawy, żeby twoich dziec***ilnował czy sama idziesz, i tylko siedzisz pilnując malucha?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na święta jak zjeżdza się cała rodzina to mam dziecko oddać do opiekunki wg Ciebie??bo zobaczy jak wujek pije wódke? straszne. dzieci się bawią szaleją grają i tyle nie interesuje ich picie wódki przez dorosłych są zajęte sobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahahah !! wow coz za osiagniecie zumba! i to az dwa razy w tygodniu ! haha :) jakbym miala sie zachwycac taka "rozrywka" bo bym umarla z nudow, Ja ze swoim mezem co weekend jezdzimy na wycieczki , przynajmniej zwiedzam duzo ciekawych miejsc a nie ZUMBA :) silownie takze mam ale jeden raz w tygodniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie czytałam poprzednich wypowiedzi, więc może się powtórzę - czy nie sądzisz, że wesele - głośna, całonocna impreza, pełna pijanych lub podchmielonych ludzi - to nie miejsce dla małego dziecka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z tym alkoholem to teraz pojechalas... :D heheheh... rozumiem ze nie pozwalasz tez sie patrzec mu na bajki typu power ragners itp. bo tam ktos kogos uderzy, i zaslaniasz oczy jak sie tata pocaluje z mama ? hahahahaha....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widzisz różnicę między kilkoma osobami w domu na święta a całonocną imprezą na kilkadziesiąt a nieraz i kilkaset osób w obcym miejscu, nieraz kompletnie niedostosowanym do przyjmowania dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście, dobra decyzja i bardzo mądra! Dziecko na weselu jest niepotrzebne i nigdy nie powinno być na nocnej imprezie.Czy "troskliwie"mamy nie zauważają jak szkodliwe dla malucha jest przebywanie w pomieszczeniu, gdzie się pali, głośno gra muzyka i nie mówiąc już o skupisku różnych ludzi, którzy są nosicielami różnych chorób i zarazków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez jezdze, nie co tydzien, ale jezdzimy, zwiedzamy, co tydzien nawet sie nam nie chce, a zumbe lubie... ty silownia ja zumba, czy musze chodzic raz w tygodniu na silownie tak jak ty zeby byc w porzadku...? ludzie dajcie sobie luz.... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wesele to skupiska bakteri...,. hahahhahahhahahah.... coraz lepiej..... hahahhahahhahahahha.... to az sobie zapisze normalnie..... dobre :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie widze różnicy i to czy pójde z dzieckiem na wesele jest moją decyzją a nie że młodzi sobie życzą czy nie życzą.jak sobie nie życzą to dziękuje do widzenia a co mi ich wesele dziwne .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to o bakteriach jest rzeczywiscie... :D nawet porodowki sa otwarte dla gosci zeby byla wymiana tychze "bakterii" i zbey dzieciaki sie uodparnialy... ;) a nikogo na weselu z ospa czy swinka nie widzialam jeszcze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na silownie chodze sama dla siebie zeby sie lepiej poczuc :) oj kobieto zadziwiasz mnie:D dobra zostan w ta noc w domu i siedz na d***e bawiac dzieciaki bo pewnie jestes nadopiekuncza matka polka i nie mozesz nawet na 10 min spuscic dziecka z oczu :) ciekawe masz zycie nie ma co. Uciekam stad i pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sama mam dziecko, ale to nie znaczy że jestem do niego przyszyta - w niektóre miejsca nie biorę, bo jak już napisałam - to nie miejsce dla dzieci, a w niektóre nie biorę dla własnego komfortu - co to dla mnie za impreza, gdy mam przez cały czas niańczyć dziecko i na kilka drinków sobie nie pozwolić? A może jak jestem matką to już mi się bawić na luzie nie wypada? Nawet gdyby na zaproszeniu było dziecko, nie wzięłabym go. Może dopiero tak kilkulatka i to do bliskiej rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"nie widze różnicy i to czy pójde z dzieckiem na wesele jest moją decyzją a nie że młodzi sobie życzą czy nie życzą.jak sobie nie życzą to dziękuje do widzenia a co mi ich wesele dziwne ." Twoją decyzją jest kto do ciebie przyjdzie na imeniny i co mu podasz. Wesele to jest święto Młodych i oni mają prawo spędzić je tak, jak sobie wymarzyli. A mało kto marzy o tego typu imprezie z plączącymi się pod nogami umazanymi w ciastkach dzieciakami. No chyba, że ty swoje na metrowej smyczy trzymasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam ciekawe zycie, uwierz mi, zycze kazdemu takiego komfortu albo wiekszego oczywiscie jaki ja mam, naprawde, i rzadko kiedy siedze na tylku, chyba ze przy obiedze albo jak dziecko poloze to z mezem i winkem w reku sobie posiedze przed tv, choc tez nie zawsze niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bachorom na weselu mowimy NIE!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bachor sie wlasnie odezwal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to skoro święto młodych (co jest prawdą) no to dobrej zabawy bez dzieci i bez ich rodziców. u mojego męża też było takie wesele z tym że rodzice bez dzieci zaproszeni w większości nieprzyszli i mieli swoje z******te święto hahahhah a co ważne że nie było dzieci dobrze wesele totalnie wyludnione śmiechu miałam co niemiara bo też taka damulka że jej dziecko jakieś suknie pobrudzi ciastkiem albo będzie płakało i ona nie chce hahah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oni musza dorosnac kobiet rakieta ;) nie ma co dyskutowac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
daj spokoj kobieta rakieta, nie ma sensu, jak dorosna zrozumieja ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ludziom bez krzty kultury osobistej na weselu mowimy NIE !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To oczywiste, że na ślub i wesele chodzi się bez dzieci.Nie wiem po co taka dyskusja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o oczywiste ze na slub i wesele idzie cala rodzina, wujowie, ciocie, kuzynowie i inni czlonkowie rodziny np. dzieci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powariowaliście wszyscy, wesela to zawsze były imprezy rodzinne, a teraz robicie jakieś szopki. A do tej co pisała, że dzieciak wlazł pod wazę z rosołem- jak był "roztrzepany" jak to moja babcie mówi, to wlazł, ale to wina rodziców, bo dziecko, nawet 3 letnie powinno pewne zasady znać. Równie dobrze mógł tę zupę wylać na siebie w domu. Raz byłam na weselu bez dzieci. Było to wesele brata męża i bratowa tak sobie zażyczyła. I tak byśmy pojechali sami, bo wesele 200 km dalej, z noclegiem. Jakby to dalsza rodzina, to bym nie poszła, ale brat wiadomo. Impreza sztywna, stoliki po 6 osób, winietki, jakiś skrzypek i 2 innych przynudzających muzyków. Jedzenie nawet dobre, ale małe porcje, nie najadlam się, chociaż ja zwykle jem na weselach tylko pierwsze danie gorące, a później przeważnie sałatki i zimną płytę. Jedyne, co mi się podobało, to pokaz barmański, pyszne drinki i pokaz sztucznych ogni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
NAPRAWDE jesteś autorko taka niedojda nieporadna że na jeden dzień w całym życiu bachora nie potrafisz znaleść mu opiekunki ? w głowie się nie mieści że są tacy ludzie , jesteś wspaniałym materiałem na popychadło życiowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a dlaczego ma szukać opiekunki bo szanowna panna młoda sobie tak zyczy?może ona niechce!!!! i nic Ci do tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no skoro nie chce to niech siedzi w domu, co zresztą czyni... nikt nikogo nie zmusza na siłę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×