zaproszenie na slub bez dzieci...

niech siedzi w domu i ma racje, jak 90 % gości co mają dzieci nie przyjdzie to się "państwo" młodzi nauczą rozumu .

no to teraz wiemy czemu jesteś taka sflustrowana bo matka tak Cię traktowała jak piszesz współczuje Ci szczerze

gość NAPRAWDE jesteś autorko taka niedojda nieporadna że na jeden dzień w całym życiu bachora nie potrafisz znaleść mu opiekunki ? w głowie się nie mieści że są tacy ludzie , jesteś wspaniałym materiałem na popychadło życiowe . . A ty naprawdę jesteś tak tępa i nie potrafisz zrozumieć, że jeżeli dziecko na co dzień nie ma opiekunki, tylko zostaje np. z babcią, to NIE ZOSTANIE z obcą osobą? A czasami ta babcia też idzie na wesele, albo zwyczajnie jest chora itp. a wesele jest z bliskiej rodziny wiec chcialoby się pójść... co wtedy z dzieckiem???

byłaś tylko smarkatym bachorem nigdzie Cię nie zabierała. masakra przykro mi

Skoro państwo młodzi nie lubią dzieci i nie mają ochoty w najważniejszym dniu swojego życia patrzeć na te wrzeszczące bachory to jest tylko i wyłącznie ich sprawa :) A rodzice oczywiście wielce urażeni nie pójdą na to wesele. No bo jak to tak, bez moich dzieciaczków? Hahaha :D

oczywiście , ze na wesele nie zabiera się małych dzieci po pierwsze dlatego, ze całonocna impreza z głosna muzyka to nie miejsce dla dziecka po drugie zawsze jak bywam na weselach to mnie denerwują te kilkuletnie malce biegające wszędzie, wszyscy musza uwazac, żeby czasami nie nadepnąć / wiadomo kobiety w szpilkach/ mam dwoje dzieci, ale nigdy jak były małe nie zabierałam ich na wesele, kilkuletnie dziecko w nocy powinno spac , a nie meczyc się na imprezie tanecznej matka zabierajaca małe dziecko na całonocne tańce to kompletnie nieodpowiedzialna osoba !!!

P********IE O SZOPENIE każdy według waszego szczekania jeśli ma inne zdanie niz polska wieś jest sfrustrowany tępizna polskich bab nie zna granic mam wrażenie że wasz mózg zatrzymał się w czasach komuny

no i rodzice nie przyjdą bo nie mają z kim zostawić dziecka i państwo młodzi sie budzą dopiero na weselu że mogli te dzieci zaprosić bo by sala przynajmniej nie była pusta.

i kto na tym wychodzi gorzej państwo młodzi czy Ci rodzice co nieprzyszli chyba jednak państwo młodzi ale to ich święto więc mogli myśleć wcześniej glową

Przez takie matki jak rakieta ludzie Apraszają bez dzieci, taka prawda.

co do zoraganizowania opieki nad dzieckiem to już twoja sprawa , a nie państwa młodych jak się ma dzieci to trzeba się liczyc z tym, ze czasem zdarzają się takie okoliczności, że dziecka gdzies nie możesz zabrać ze sobą i trzeba je zostawić pod opieką innej osoby, jak nie masz przyjaciół, czy zaufanej osoby to już twój kłopot jeżeli ten problem cie przerasta, to rezygnujesz z wesela i zostajesz w domu, proste

oczywiście że młodzi mają lepiej - nie mają na weselu pałętających się pod nogami dzieci oraz ich nawiedzonych rodziców z nieodciętą pępowiną

dziecko to też rodzina, traktujecie te dzieci jak powietrze

hahahhaha jasne że młodzi mają lepiej bo na weselu nie ma prawie nikogo oprocz starych ciotek hahahha

i najlepiej później takim mamusiom wynająć pokoje żeby mogły położyć te dzieci :D

hm jak dorosłą osobe matke może przerastać problem opieki nad własnymi dziecmi w tym przypadku aż jednym ? w głowie się nie mieści nieudacznicy

a nie wynajmuj kto cie prosi nie stać cie na wesele to nie zapraszaj nikogo

stać mnie na wesele, a nie na animatorkę dla dzieci i dodatkowe ileś pokoi, żeby położyć dzieci, bo matki nie myślą, że o 21 dzieci zasną przy stołach

rezygnujesz z wesela i zostajesz w domu, proste . . i własnie tak robię. .. tylko później jest płacz młodych i foch, bo nie przyszliśmy i 20 innych gości też... no sorry, ale jak kogoś zapraszam, to nie stawiam warunków. Co innego impreza dla dorosłych czy firmowa, wtedy wiadomo zostawiam z mamą albo teściową, ale wesele to impreza rodzinna, nie rozumiem dlaczego dziecko ma siedzieć z kimś obcym, skoro cała rodzina się bawi...

stać Cię na wesele a na 2 pokoje żeby wynająć to już nie? hahah śmieszna jesteś

bo wesele to impreza dla dorosłych a nie kinderbal. Na imprezę sylwestrową też zabierasz dziecko ?

dokładnie zapraszają to bez warunków żadnych a jak stawiają warunki to niech spadają dziecka ma niebyć tylko kasa prezentow nie zamiat kwiatów wino totolotek i 100 innych wymagań ja pie/rdole.

ja nie wiem gdzie wy ludzie mieszkacie ?? dla mnie to jest zupełnie normalne, ze na wesele nie zabiera się małych dzieci wymagających opieki to nie kinderbal tylko całonocna impreza taneczna na każdym weselu na jakim byłam małych dzieci nie było , jeżeli wesele było dwudniowe to w drugi dzień goście zabierali swoje dzieci nie wyobrażam sobie wesela z rozwrzeszczaną dzieciarnia biegajaca po parkiecie i miedzy stołami, to chyba tylko na wsiach tak jest

czasem zdarzają się takie okoliczności, że dziecka gdzies nie możesz zabrać ze sobą i trzeba je zostawić pod opieką innej osoby, . Oczywiscie, że tak i zostawiam, wychodzimy z mężem też sami, wiadomo czasami nawet potrzebne jest takie wyjście, ale dziecko zostaje wtedy u rodziców, albo u teściów. Na wesela również nie zawsze zabieram. Tylko nie chcę być postawiona pod ścianą-że bez dziecka, albo wcale. Ja w takiej sytuacji wybieram wcale.

2 pokoje? U mnie np. dzieciaków byłoby z 15, do tego matki więc w 2 pokojach 2osobowych nie pomieściliby się

do pabu też ciągniesz dzieciory ? klimat podobny alkohol głośna muzyka opary dymu , zapewne nie bo wysmiali by cię

tylko czy wy nie czaicie że osoby z dziecmi przeważnie nie przychodzą wcale jak mają iśc bez dzieci a młodzi się dziwią czemu?

russisch-blau-vom-zarentraum.npage.de

u mnie wszyscy znajomi nie przychodzą z dziećmi i dla nich jest to normalne i wygodne, bo np. wtedy jedno z rodziców musiałoby nie pić. No ale ja nie mieszkam na wsi...

na sylwestra zostawiam z babcią . więc nie ma problemu a na wesele babcia też idzie więc dziecko zabieram albo nie idziemy wcale a jak kogoś wkurza moje dziecko lub przeszkadza mu że jest obecne na weselu tzn że jest fałszywy a udaje przyjaciela jak do mnie przychodzi.