32latka z 50latkiem

nie ma nic lepszego jak zdrowy ułozony starszy Pan , to nie to co gówniarstwo .

no to gratuluję, wspaniale problem w tym tylko, ze ten 'mój' to raczej ułożony chyba nie jest o ile jego komplementy, pocałunki sprawiały mi radość, o tyle ostatnia macanka przekresliła go w moich oczach, nagle przestał być taki pociągający a stał sie obleśny żałuję tego, bo wolałabym żeby ten pierwotny stan flirtu utrzymywał się dłuzej

A dzięki za pamięć. 57/60 pkt - chyba nie najgorzej. Drugi wynik. Jutro ustny :-) . Nie, no widzę w koleżance poważne zmiany. Od razu dużo bardziej mi się podobasz :) Brawo dziewczyno! A i tak powiem Ci między nami, że facet zawsze posunie się o jeden krok dalej, niż Ty mu na to pozwolisz. Po prostu musi poczuć gdzie jest granica. A jak inaczej ma to zrobić, skoro Ty sama nie chcesz mu tego wprost powiedzieć?

a opowiedz jak to sie stało, ze jesteście razem ona Ciebie poderwała czy Ty ją/ W JAKI SPOSÓB/ bo na pewno nie w taki jak ten 'mój' próbuje poderwać mnie

czarodzieju gratulacje jestem z Ciebie dumna moze faktycznie po prostu badał na ile moze sobie pozwolić, ale najgorsze, ze po nim nie widać, ze zrobił coś głupiego, pzreszedł nad tym do porządku dziennego i ok. nie wiem jaki będzie dalej, chciałabym zeby był taki jak wczesniej ale bez cielesnych macanek biustu

czarodzieju a jak twoje uczucie dzisiaj/

Co to jest ta lodówka? Bo już całkiem nie pamiętam! A bez ironizowania, to miało nie być kontaktu, a było go więcej niż kiedykolwiek i bardziej osobiście niż kiedykolwiek wcześniej... Fajna jest, co mam Ci napisać?

skretyniała podstarzała desperatka zgrywająca dziewicę orleańską.

a ty się może żoną zajmij

robisz do niej jakies podchody/ DOTYKASZ JA JAKOŚ CZY TO JESZCZE NIE TEN etap sorry za capsa wiesz, ja wszytsko teraz odbieram przez swój pryzmat, dawniej by cię zganiła za to, ze myślisz o innej, ale dzisiaj juz wiem, ze w kwestii uczuć nie ma silnych, a ten kto próbuje z nimi walczyc jeszcze bardziej się zakochuje. co miałes na myśli, pisząc wczoraj, że gdybym się bardziej otworzyła to... juz nie pamietam zachecasz do otwartego flirtu/ JA JESTEM ZAMKNIETA TO FAKT, ALE sorry za capsa to wynika z wieloletniej samotnosci

wysyłasz kretynko sprzeczne sygnały, całować się dajesz, a te cycki przeżywasz jak nastolatka.

a ty moze zajmij sie sobą co, większych problemów poza nami nie masz/ HAHAH

jesteś neurotyczką, dobrze ktoś podsumował wcześniej, I przez to bardzo łatwą ofiarą dla takich kolesi. Bawi się z tobą jak kot z myszką, a ty to analizujesz na forum i dorabiasz ideologię do faktu, że gość chce cię przelecieć. Cały ten temat jest żenujący

I znów ten chaos. Dotykanie? Teraz nie. Lodówka, pamiętasz? Dzieli nas jakieś 400 km w tej chwili. Mam spore możliwości, ale tego to nawet ja nie przeskoczę :P Wcześniej oczywiście, że łamałem barierę dotyku, ale w zdecydowanie mniej inwazyjny sposób, niż ten doktorka :D I nie mówię tu o macanku (a dlaczego nie pieszczocie, macanko to takie pejoratywne określenie, fuj...). . I coś tam jeszcze chciałaś o tym otwieraniu się. Ja uważam, że w tym, co Ty określasz macankiem, nie ma nic złego. Zły może być moment. Złe może być miejsce. No i źle się dzieje, jeżeli nie sprawia Tobie to przyjemności. Oczywiście wcale nie musi! Ale gdyby sprawiało, to przyjemność była by chyba większa niż z głaskania po rączkach, co?

niezbyt dobrze o tobie świadczy ze poświęcasz swój cenny czas na żenujące tematy zastanów się nad sobą, a moze psychoterapia WYJAWI TWE TENDENCJE/ p.s. ja też sie z nim bawie w kota i myszkę i będe się bawić,. dopóki mi sie ta zabawa będzie podobać

umysłowość dziewczynki

czarodzieju tylko że to nie było właśnie miejsce i czas na to i chyba bardziej o to mi chodzi; mam ochotę dalej się w to bawić

a w jaki sposób łamałeś te barierę dotyku/

A jaki jest najbardziej naturalny kontakt cielesny w naszej kulturze? Podanie ręki. Od tego powinno się zacząć. Chociaż nie. Sorry. Zacząć powinno się zawsze od higieny osobistej, ale to dla niektórych wcale nie jest takie oczywiste. Później neutralnymi obszarami, w które można dotykać, są ramiona od barków do łokci i plecy na wysokości łopatek. Elementem flirtu będzie następnie np. dotknięcie włosów, niczym usunięcie z nich jakiegoś paproszka. I później coraz dalej przedramiona, dłonie, talia. Przytulaniec na przysłowiowego niedźwiadka. Dalej to ja już mam problem, bo jestem żonaty i mam opory :)

no to zupełnie jak u nas... przez wiele miesięcy było własnie tak, jak piszesz, a potem niedźwiadek i... stop

czasem mam takie mysli, żeby wykorzystac to jego zainteresowanie mną, chciałabym się bardziej otworzyc i nawet pouwodzić go trochę, tak dla treningu - on byłby zachwycony, więc element wykorzystania odpada ale raz mam takie mysli a innym razem napadają mnie te stopujące mnie i dlatgeo stoję w miejscu

No to pisz kobieto następną razą, że nie odpowiadały Ci okoliczności, a nie to, że on Ciebie dotykał w okolicach piersi. I jeszcze piszesz "macał". Jakby to jakiś zboczeniec był! Nie wiem, jaka jesteś, ale może sam miałbym ochotę pomacać :) gdybyśmy, oddając się dalej fantazji, znali się osobiście a nie przez caffee... Nie, no chyba jednak posunąłem się za daleko. Wybacz.... ale może masz fajne piersi?:P

słuchaj, no pewnie że fajne 70e jesli coś ci to mówi hahahaha

Mówi mi, że się ze mnie nabijasz. A jeżeli to jednak byłaby prawda, to pewnie masz też garba :)

garba//// CZEMU MAM MIEĆ GARBA// HAHAHA

Nie, no ale teraz to mnie rozwalasz. Te 70e to serio? No bez jaj.

cycolina, nic dziwnego ze stary cap się ślini:D

czemu/ hahah no mówię serio, miałam mierzone profesjonalnie przez brafiterkę mam wąsko pod biustem , w zasadzie same żebra, stąd 70cm, a miseczkę mam E

chciałam Ci wkleić linka ze zdjeciem z allegro ale wyskakuje spam wyglądasz na przerażonego,a niepotzrebnie, to nei jest ogromny biust, ale ładny, akuratny heh

I dlaczego mi Ty to robisz? Teraz ja też się ślinię :P A tak serio, to nie próbuję sobie tego wyobrażać, ale wymiary, które podajesz wydają się być niedoścignionym marzeniem. Na szczęście same rozmiary to nie wszystko, więc nadal mogę sobie wmawiać, że piszę ze zwyczajną dziewczyną, a nie sexbombą :-)