Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość onaaaaaaas

32latka z 50latkiem

Polecane posty

Gość gość
"onaaaaaaas na bicie/// Chyba przesadzasz". Nie przesadzam ani trochę. Tak robi tego typu facet, któremu kobieta (tak jak Ty) pozwala na wszystko, co chce. Wtedy przestaje ją szanować, a jak jej nie szanuje, to pozwala sobie na wszystko. Wiedziałam już wiele takich związków i małżeństw, w których tak właśnie się działo. Dramat dla całej rodziny. Powtarzam, że nie ma niczego złego w różnicy wieku, gdybyście się szanowali, kochali i dobrze rozumieli. Ale tutaj tego nie ma, to typ bawidamka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem idealnym przykładem szczęsliwego zwiazku z wieksza różnicą wieku ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdyby ten mężczyzna zachowywał się normalnie, to sama radziłabym Tobie spróbować, bo mogłoby się okazać, że to ten mężczyzna dla Ciebie. Ale on Ciebie nie szanuje, a teksty i wytrwałość są typowe dla sprytnego podrywacza. Ale jak chcesz sobie pupę umoczyć, to nikt Cię przed tym nie powstrzyma. Rób jak chcesz, tylko pamiętaj, że Cię ostrzegałyśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaaaaaaas
ale my nie jesteśmy w żadnym związku, bez przesady z tą przemocą. byc moze jest bawidamkiem, nie zaprzeczam, bo sama o tym pisałam, ze mu nei wierzę, ale o bicie go nie podjerzewam, bo jest dobrym człowiekiem i nigdy by nikogo nie uderzył, bo on na co dzień ratuje ludziom życie, ma dużo empatii do chorych, poza tym byłej żony tez nie bił, więc nie uogólniaj, bo pzrecież nawet go nei znasz. a to ze być moze ma k***wski charakter, czego nei zaprzeczam, nie oznacza, że jest złym człowikeim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"gość jestem idealnym przykładem szczęsliwego zwiazku z wieksza różnicą wieku". Fantastycznie. Piszę, że gdyby ten lekarz zachowywał się jak normalny człowiek, to sama bym Onaas namawiała do tego, by spróbowała, bo ludzie w takich związkach też znajdują szczęście. Ale po na tyle szczegółowym opisie widać, że ten mężczyzna tylko się bawi kobietami, wie jak je podejść. Ale tak się nie zachowuje zakochany mężczyzna, który poważnie rozważa związek z kobietą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaaaaaaas
słuchajcie, ale ja nigdzie nie pisałam, ze w ogóle planuje z nim związek chyba mylimy pojęcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ta ma dylemat, wątpię aby ktoś z nią pisacł :D raczej sama ze soba jedzie , dziewcze jesteś chora?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Onaas, Twoja naiwność jest wręcz przerażająca. Już nie wiem, czy się śmiać, czy płakać. 32-latka pisze, że on nie może uderzyć, bo nie bił byłej żony. A skąd to niby możesz wiedzieć? Byłaś z nimi na codzień w ich mieszkaniu, wiesz jak taki ktoś bije, żeby nie było widać? I jak potrafi perfekcyjnie zgrywać przed innymi aniołka, lubianego przez wszystkich? Nie wiem jakim cudem jeszcze nie znasz życia. Może być tak, że on bić nie zacznie, ale może być też i tak, że ten sam facet wobec jednej kobiety będzie w miarę ok, a drugą będzie bił i zdradzał. Wiesz w czym tkwi różnica? W braku szacunku i uczucia do tej drugiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaaaaaaas
słuchajcie, to poradźcie mi jeszcze jak teraz sie z tego wymiksować z honorem dajmy na to, zę dopiero do mnie dotarło, co się dzieje i chce zareagować, wiem, rychło w czas, ale musze coś zrobić. MUSZE to zrobić delikatnie, bo jednak ciągle będziemy wspólpracować ale znacząco żeby emocje mu trochę ostygły. nie chcę być jednak niegrzeczna czy wredna, jak się delikatnei wymiksowac z tego, co radzicie/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaaaaaaas
22;41 słuchaj, ale nie musisz mnei obrażac, bo nic o mnei nei wiesz i nie wywyższaj się, bo żadną wyrocznia dla mnei nie jesteś ani żadnym wzorcowym punktem odniesienia, więc zluzuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaaaaaaas
wiem,ze nie bił, bo dziś mają dobry kontakt, przyjacielski, ex żona ma nową rodzinę. widać to ty życia nie znasz i wolisz oceniać wszytskich stereotypowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja piszę z Autorką. Onaaas, ja wiem, że nie planujesz z nim związku, przynajmniej na razie (bo kobiety tak zauroczone jak Ty w końcu się zakochają, nawet tego nie chcąc). Ale pokazuję Ci, jaki to typ człowieka i dlaczego sobie pozwala wobec Ciebie na to, na co sobie pozwala. Nie postawiłaś mu granic, nie dałaś jasno do zrozumienia, że w pewnym momencie powinien się zatrzymać i zwrócić uwagę na to, czego Ty chcesz i na co pozwolisz, więc już Ciebie nie szanuje. A skoro już nie szanuje, to będzie coraz gorzej, jeśli tego nie zakończysz albo jeśli zaczniesz się z nim widywać i sypiać. Na pewno wtedy się zakochasz, a on Ci pokaże, że byłaś dla niego jedną z wielu zabawek. I co wtedy zrobisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"onaaaaaaas 22;41 słuchaj, ale nie musisz mnei obrażac, bo nic o mnei nei wiesz i nie wywyższaj się, bo żadną wyrocznia dla mnei nie jesteś ani żadnym wzorcowym punktem odniesienia, więc zluzuj". Dobra, zluzuję i przestanę Tobie próbować wyjaśniać, że źle się to dla Ciebie skończy. Jak już pisałam, rób jak chcesz. Tylko potem nie zakładaj wątków, że mężczyzna którego kochasz zniknął z Twojego życia lub Cię zdradził. Ja takich historii widziałam na pęczki. Ty widocznie sama musisz przejść coś takiego na własnej skórze, żeby zrozumieć. To brnij w to i się sparz na własne życzenie. To w końcu Twoja skóra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaaaaaaas
nie, nie mam zamiaru z nim sypiać, on mnie nawet fizycznie nie pociąga, jak już pisałam, pociąga mnie to,ze jest super lekarzem, naprawdę wspaniałym specjalistą, tylko to mi sie podoba no i to, ze ja się jemu podobam -tyle, ale to juz pisałam ok. dziękuję za dobre rady, mozesz mi jeszcze powiedzieć jak sie delikatnei z tego wymiksować/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"onaaaaaaas wiem,ze nie bił, bo dziś mają dobry kontakt, przyjacielski, ex żona ma nową rodzinę. widać to ty życia nie znasz i wolisz oceniać wszytskich stereotypowo". Nie, to Ty nie znasz życia. Czytać nie potrafisz, bo pisałam, że znam takich historii wiele i z otoczenia, i z pracy. I nie mogę się nadziwić, skąd się biorą takie kobiety. Zawsze się w ten sposób zaczyna. A Ty jesteś jeszcze dzieckiem, które naiwnie uwierzy żonatemu w tekst: "my z żoną już dawno ze sobą nie sypiamy, jesteśmy razem tylko ze względu na dzieci". Radź sobie z tym sama, skoro nie wierzysz komuś, kto się już takich przykrych sytuacji naoglądał wiele razy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaaaaaaas
Wiesz ja dużo wiem o zyciu, moze nawet więcej pzreszłam niż Ty, a myślisz, ze dlaczego tyle lat omijałam facetów szerokim łukiem/ BO PO RPOSTU WIEM JACY SĄ, albo jacy potrafią być. nie tak łatwo mnei wykorzystać i nie tak łatwo zburzyć barierę jaką wokół siebie zawsze towrzę i właśnie też nie rozumeim co się stało,z ę nagle, w tym własnie przypadku nie umiałam w porę zareagować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli chcesz się od niego uwolnić to powiedz, że nie życzysz sobie takiego zachowania. Jeśli on tego nie potraktuje serio, a możliwe, że nie potraktuje, bo mu zbyt wiele razy na to pozwalałaś, możesz albo na niego krzyknąć, gdy będzie próbował znowu Cię dotknąć czy pocałować, albo złapać go za usiłującą Cię złapać rękę i odepchnąć. Jeśli wciąż nie zrozumie, możesz napisać skargę do dyrektora szpitala na jego niewłaściwe zachowanie, a nawet możesz pójść z tym do sądu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest jeszcze jedna możliwość, jeśli będziesz miała dość, ale to trudniejsze dla Ciebie - możesz poprosić o przeniesienie w pracy na inny oddział, na którym nie musiałabyś go widywać lub w ogóle poszukać pracy w innym miejscu. I na wszelki wypadek zachowaj jego sms-y, mogą się przydać jako dowód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaaaaaaas
tylko że ja chciałam tak bardziej dyplomatycznie bez stawiania sprawy na ostrzu noża, ja sie musze z tym człowiekiem spotykać, nei chcę pogorszyć całej sytuacji chodzi mi o jakąs inteligentny, dobitny , lekko żartobliwy tekst , który mogłabym wykorzystać najpierw przy próbie dotyku, a jesli to nie poskutkuje to potem to co napisałaś zrozum mnie, muszę to zrobic delikatnie, bo wyjdę na kretynkę, która najpierw sie na co s zgadza, a teraz wielka dama nie da się tknąc... mozę powiem, zę to juz za dużo/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaaaaaaas
smsa mam tylko 1, a przenieść sie nie mogę, bo labolatorium to moja firma i nikt nie ma wpływu gdzie pracuję, bo tylko wykonuję usługę dla kliniki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na jego sms-y nie odpisuj. Tak w ogóle nie zaniepokoiło Cię, że numer telefonu ma nie od Ciebie? W jaki sposób go zdobył? Właśnie dlatego Twoja intuicja dobrze Tobie podpowiadała, że coś tu jest nie tak, że nie powinnaś mu ufać. Zaufaj takiemu pierwszemu przeczuciu, bo często to jest dobra wskazówka. I na przyszłość: jeśli kiedyś spotkasz kogoś nawet z większą różnicą wieku, a będzie Ci się podobał, zauroczysz się i nie będziesz miała odczucia, że nie wiesz, czy można mu ufać, to go poznaj. Może się okazać, że to właśnie ten. A może akurat Twoim jedynym będzie ktoś w wieku zbliżonym do Ciebie. Po prostu poznaj mężczyznę i pamiętaj o tym, żeby nie lekceważyć pierwszego przeczucia, że coś jest nie tak,a będzie dobrze. Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaaaaaaas
Zapamietam, dzięki a możesz mi poradzić w skonstruowaniu jakiejś 'ciętej riposty' na jego dotyk/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli zareagujesz dyplomatycznie, to on uzna to za żart i przekomarzanie się. Zbyt daleko to zabrnęło, żeby dało się teraz załatwić to dyplomatycznie. Nie wiem, może wymyślisz coś dobrego, ale nie sądzę, że na niego to podziała. A rozwiązania, jakie Tobie podałam, to wszystkie możliwe opcje, sama zdecyduj co robić w zależności od tego, jakie masz możliwości. Jeśli tylko pracujesz dla tego laboratorium, to przecież możesz robić to samo dla innego, jeśli spróbujesz poszukać. Ty wiesz najlepiej, co możesz z tego zrobić. Przełożeni zwykle traktują takie sprawy poważnie, można go oskarżyć o molestowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość Na jego sms-y nie odpisuj. Tak w ogóle nie zaniepokoiło Cię, że numer telefonu ma nie od Ciebie? W jaki sposób go zdobył? Właśnie dlatego Twoja intuicja dobrze Tobie podpowiadała, że coś tu jest nie tak, że nie powinnaś mu ufać. Zaufaj takiemu pierwszemu przeczuciu, bo często to jest dobra wskazówka. I na przyszłość: jeśli kiedyś spotkasz kogoś nawet z większą różnicą wieku, a będzie Ci się podobał, zauroczysz się i nie będziesz miała odczucia, że nie wiesz, czy można mu ufać, to go poznaj. Może się okazać, że to właśnie ten. A może akurat Twoim jedynym będzie ktoś w wieku zbliżonym do Ciebie. Po prostu poznaj mężczyznę i pamiętaj o tym, żeby nie lekceważyć pierwszego przeczucia, że coś jest nie tak,a będzie dobrze. Powodzenia! 20.03.14 [zgłoś do usunięcia] onaaaaaaas Zapamietam, dzięki a możesz mi poradzić w skonstruowaniu jakiejś 'ciętej riposty' na jego dotyk/ 20.03.14 [zgłoś do usunięcia] gość Jeśli zareagujesz dyplomatycznie, to on uzna to za żart i przekomarzanie się. Zbyt daleko to zabrnęło, żeby dało się teraz załatwić to dyplomatycznie. Nie wiem, może wymyślisz coś dobrego, ale nie sądzę, że na niego to podziała. A rozwiązania, jakie Tobie podałam, to wszystkie możliwe opcje, sama zdecyduj co robić w zależności od tego, jakie masz możliwości. Jeśli tylko pracujesz dla tego laboratorium, to przecież możesz robić to samo dla innego, jeśli spróbujesz poszukać. Ty wiesz najlepiej, co możesz z tego zrobić. Przełożeni zwykle traktują takie sprawy poważnie, można go oskarżyć o molestowanie. 5678

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaaaaaaas
Nie będe go oskarżać, poniewaz nie zrobił nic, na co bym mu nie pozwoliła, to z biustem to była ostatnia sprawa i więcej na to nie pozwolę. jednak wcześniej to było bardzo deliktane nie nachalne, myślałam 'dobra, tak okazuje chłop sympatię' ale niedawno pocałował mnie w usta a ostatnio ten biust i tego juz za wiele, bo samo całowanie porękach czy policzku molestowaniem nie jest zwłaszcza, ze nie uciekałam od tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W ciętych ripostach Ci niestety nie pomogę, bo ja mówię prosto z mostu i nie pozwalam na takie sytuacje. Więc nie miałam potrzeby wymyślać takich tekstów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaaaaaaas
to lab. jest moje, ja jestem jego właścicielka, jestem związana kontraktem i nei zamierzam przewracać wszytskeigo do góry nogami ze względu na niego, nie moge nawet, bo jestem związana ze szpitalem kontraktem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale on wykorzystał w pewien sposób swoją pozycję w klinice do tego, żeby robić z Tobą to, co robił, żebyś mu na to pozwalała. On się spodziewał, że możesz nie wiedzieć, jak się zachować, bo razem pracujecie. Mam nadzieję, że uda Ci się tą sprawę zakończyć z korzyścią dla Ciebie i Twoich emocji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co Wy tu knujecie kobiety ? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaaaaaaas
oby niedobrze mi sie zrobiło od tego wszystkiego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×