Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gosc pytajacy

Czy niedostatek seksu usprawiedliwia zdrade?

Polecane posty

Gość mataczzcz
tak na 100% z mej strony , za innych nie moge sie wypowiedziec kochany jestem , czuję to wiec kocham .......itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mataczzcz
dlatego podałas zły przykład !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mataczzcz
odniosłas złodzieja do zdradzacza , opisujac wydarzenie , - otwarte auto i ktos kradnie z niego radio - sugerujac , ze to, ze otwarte - nie czyni z złodzieja nikogo innego - jak tylko złodzieja !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc pytajacy
te verde >>Pytający, skomentuje to tak: jeśli zostawię na noc otwarty samochód, sama sobie jestem wina, ze mi radio ukradli. Niemniej jednak, ten, kto ukradł, nadal jest przestępca.<< A wiec przez analogie, zdradzajacy jest zdrajca. Rzeczywiscie wielkie odkrycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale poważna dyskusja sie wywiązała:) a co jeśli zdrada z ciekawości?:) lub jak ktoś jest nie przystosowany do monogamii?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mataczzcz
dlatego mój przykład poprawny otwarte auto z kluczykami w srodku , a ja sobie go biore i nim jezdze , nie popełniam przestepstwa kradziezy !! nie jestem złodziejem ! !!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mataczzcz
juz odparłem , tyle ze ty nie ogarniasz gdzie tkwi bład w twym załozeniu to tak jak w zagadce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ludzie są ze sobą i nie uprawiają seksu..nie mają na siebie ochoty ..więc po co to ciągnąć na siłę? budzę się dzisiaj i chętnie wgryzłabym się w Niego na śniadanie gdyby był obok...pragnienie drugiej osoby jest niezbędne dla udanego seksu..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mataczzcz
W sklepie widzisz ciuch za 97 zł. Nie masz pieniędzy więc pożyczasz 50 zł od mamy i 50zł od taty, co daje łącznie 100zł. Kupujesz ciuch i zostaje ci 3 zł reszty. Oddajesz 1 zł tacie, 1 zł mamie i 1 zł zostawiasz dla siebie. Jesteś winny(a) mamie 49 zł i tacie 49 zł. 49 i 49 = 98 plus Twój 1 zł = 99 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc pytajacy
gość >>ale poważna dyskusja sie wywiązałausmiech.gif a co jeśli zdrada z ciekawości? lub jak ktoś jest nie przystosowany do monogamii?<< Zapraszam do innego mojego tematu "" Kochac, ale pragnac seksu z kims innym", jest tez na pierwszej stronie, a uwazam, ze jest bardziej odpowiedni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc pytajacy
te verde >>To nie ja nazwałam to odkryciem. Marnuje się tu.<< Bo co wlasciwie chcesz osiagnac przez ten przyklad. Ona jest sama sobie winna , wiec on jest usprawiedliwiony. A, ze przykleimy mu taka czy inna etykietke to jakie ma znaczenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam taką systucję
Niedługo będzie półtora roku, jak mąż nie uprawia ze mną seksu w ogóle (i nie, nie jestem tłustym potworem, powód jest inny). Nie sądzę też, byśmy jeszcze kiedykolwiek seks uprawiali. Do wyboru mam więc: odejście z tego powodu (ciężko, bo miłosc jest), zdradę lub życie w celibacie do końca życia (a niestety jestem jeszcze młoda, więc czeka mnie kilkadziesiąt lat wtórnego dziewictwa). Uważam że zdrady to nie usprawiedliwia moralnie, ale usprawiedliwia uczciwe odejście i szukanie szczęścia gdzie indziej. Tylko, że ja się raczej na to nie zdecyduję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc pytajacy
mam taką systucję >>Niedługo będzie półtora roku<< Wczoraj pisalem, co uwazam, za uczciwe rozwiazanie w takiej sytuacji, ale jeszcze raz powtorze. Oczywiscie najpierw rozmowy i proby znalezienia wyjscia. Jesli to nie przynosi efektu, ostrzezenie, ze sama zadbasz o zaspokojenie swoich potrzeb seksualnych.Wyprowadzasz sie do innego pokoju. I szukasz sobie kochanka, ale o tym czy go juz znalazlas, czy doszlo juz do seksu nie musisz informowac, bo z jakiej racji. Jesli chce, niech przeprowadza rozwod, szuka dowodow, to juz jego zmartwienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy niedostatek seksu usprawiedliwia zdrade?::::::::::;;tak jak partner nie chce się ****** to można iść sobie na lewiznę i wszystko będzie usprawiedliwione, tylko nie chwal się tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
''Ona jest sama sobie winna , wiec on jest usprawiedliwiony.'' Analogicznie w moim przypadku, sam jestes sobie winny, bo samochod byl otwarty, zlodziej jest niewinny, radio jest jego w swietle prawa. Obawiam sie, ze nie tak to dziala. Wlasnie dlatego uzylam tej analogii, bo owszem, ona jest sobie winna, ale on zrobil cos swinskiego, wiec sam jest nie w porzadku. A rownie dobrze mozna kopac dalej, dlaczego ona jest taka, dlaczego on nie zauwazyl wczesniej, dlaczego sam jest sobie winny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosc, nie zawsze da sie miec ciastko i zjesc ciastko. Zaloze sie, ze facet tej kobiety w takiej sytuacji powiedzialby, ze woli sie rozstac. Mozemy dyskutowac, i bylaby to interesujaca dyskusja, o tym, na ile zdrada fizyczna jest faktycznie krzywda, a na ile sami to sobie wymyslilismy. Ale nie mozna zaprzeczac faktowi, ze tak jest, wiekszosc ludzi to krzywdzi, malo kto powie 'Ach, wiesz, ostatnio mialem duzo pracy i mi sie nie chcialo, dobrze, ze Piotrek sie toba zajal' - choc moze tak byloby lepiej?. Podejrzewam, ze jestsmy zgodni co do tego, ze w sytuacji, dosc beznadziejnej, dziewczyny wyzej, najlepszym rozwiazaniem bylaby wlasnie zdrada kontrolowana, tylko niestety emocje nie pozwalaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc pytajacy
>>Ona jest sama sobie winna , wiec on jest usprawiedliwiony.'' Analogicznie w moim przypadku, sam jestes sobie winny, bo samochod byl otwarty, zlodziej jest niewinny, radio jest jego w swietle prawa. Obawiam sie, ze nie tak to dziala. Wlasnie dlatego uzylam tej analogii, bo owszem, ona jest sobie winna, ale on zrobil cos swinskiego, wiec sam jest nie w porzadku<< Zapominasz o czyms takim, jak dzialanie usprawiedliwione okolicznosciami. W obronie wlasnej, mozna nawet zabic i raczej kazdy rozsadny sad nas uniewinni. Podobnie tutaj, co prawda zdrada w tych okolicznosciach to jak dochodzenie sprawiedliwosci na wlasna reke, ale w naszej rzeczywistosci raczej nie jest to potepiane. Podam przyklad skrajny, ale oddajacy istote rzeczy: raczej malo kto potepi faceta, ktory g****iciela swojej corki zlapie i pozbawi meskosci. Chociaz formalnie bedzie przestepca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mataczzcz
ile razy ma pisac , ze przykład z radiem i złodziejem nie moze miec odzwierciedlenia do zdradzacza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kazdy rozsadny sad nas uniewinni - za kradziez samochodu, ktory byl otwarty? Nie sadze. Zdrada jest powszechnie uwazana za cos zlego, nawet przeciez stanowi podstawe do rozwodu. Nie bardzo widze sens w kontynuowaniu dyskusji, wy macie takie poglady, ja takie, nie przekonam was ani tym bardziej wy mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mataczzcz
matka ktora kradnie jedzenie dla swoich głodnych dzieci też jest złodziejem , ale jak ze innym od tej ktora ci w autobusie ukradnie portfel a na codzien jezdzi BMW :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Matacz - dopoki tego nie wyjasnisz logicznie. Ale moze sie nie klopocz, co przez to osiagniesz? Ja i tak zaraz uciekam na razie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mataczzcz
te verde Kazdy rozsadny sad nas uniewinni - za kradziez samochodu, ktory byl otwarty? Nie sadze. x a kogo obchodzi co Ty sądzisz ? liczą sie fakty i stan prawny w tej kwesti , a w opisanym przypadku - nie ma przestepstwa kradzieży !! poczytaj prawo ! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
''liczą sie fakty i stan prawny w tej kwesti , a w opisanym przypadku - nie ma przestepstwa kradzieży !! poczytaj prawo !'' Nie wierze, musialbys mi cos madrego zacytowac, zeby to udowodnic, ostatecznie poparcie szanowanego czarnego nicku wystarczy. Teraz zmykam 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mataczzcz
to nie jest takie proste ! jak wszystko :) wszysto zalezy od eli ! a ela !:) to cwana baba . ale w skrócie , predzej odpowiadac bede o przywłaszczenie niz kradzież Art. 127. § 1. Kto samowolnie używa cudzej rzeczy ruchomej,podlega karze grzywny albo nagany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podlega karze, czyli nie jest niewinny, czyli te verde ma racje. Kim jest Ela? Imie ladne, ale pojecia nie mam o co ci chodzi :D [Odwlekam wyjscie...]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc pytajacy
mataczzcz >.to nie jest takie proste ! jak wszystko<< Pewnie masz racje, ale to nie jest forum o prawie. Zeszlismy calkowicie z glownego tematu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mataczzcz
ja nie pisze o winie czy niewinnosci , ale o kradziezy - złodzieju ! a kims innym ! czyzby nie widac bylo roznicy ? musze jak małym dzieciom tłumaczyć ??? nie mam czasu na to . to tak logiczne , z e głowa mała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×