pomozcie mi w moim dramacie jakas rada

To mąż ci wypłaty nie przynosi?

Właśnie ze specjalistą za darmo nie ma problemu, napisz mi na maila miasto w którym mieszkasz a całą listę miejsc Ci wyślę. Bo po przeanalizowaniu, doszłam do wniosku , że pomocy psychiatrycznej Ty potrzebujesz w pierwszej kolejności:D

To poproś mamę o pieniążki na psychiatrę, potrzebujesz:D A teraz zajmij się czymś pożytecznym i nie ciągnij tego wątku bez sensu

Nie jesteś żadnym pasożytem. Ten kto tak cię nazwał jest idiotą do kwadratu, pewnie nigdy nie był w związku małżeńskim i nie miał dzieci. Ty jesteś żoną, która wychowuje małe dziecko i obowiązkiem twojego męża jest łożyć na wasze utrzymanie

Znaczy grosz to ja czasem mam jak dostane z jakiejs okazji albo kupi ni coś mama. I nie piszcie ze jestem pasożytem bo nie zostawię przeciez małego dziecka, a żłobki i nianki to też kasa

Bella. Odpuść sobie:) nie Bede się przegadywac z takim specem od wszystkiego jak ty. Nie wszystko w zyciu jest niestety albo czarne albo białe, często jest coś pomiędzy i to jest wtedy trudna sytuacja ..

ale to już pisałaś. Pytam po raz kolejny, czy mąż nie przynosi ci wypłaty?

To Ty sobie odpuść, bo śmieszne są te Twoje wypowiedzi. U mnie tam wszystko jest kolorowe;-) ewentualnie białe, bardzo lubię ten kolor

twoj maz jest chory psychicznie i nie zmieni swojego zachowania od tak. Obojetnie czy chcesz z nim byc czy nie - przy nastepnym razie jak cie uderzy itd odejdz. Takie osoby potrzebuja czegos zeby walczyc, zmienic sie. Zrozumie dopiero jak cie straci. Ja jestem jak twoj maz - rozumiem takich ludzi. Mialam straszne dziecinstwo, ojciec tyran, matka znerwicowana wariatka, jedyne co od niej slyszalam to przeklenstwa i darcie sie, nigdy kocham cie. Bila mnie bez powodu, nie mam ani jednego dobrego wspomnienia, tylko stres, placz, mysli samobojcze. Wyprowadzilam sie daleko, praktycznie nie utrzymuje kontaktu z tamta rodzina... Mam meza. I lapie sie na tym ze jestem taka sama jak moja matka. Walcze, chce to zmienic ale to jest silniejsze ode mnie. Po prostu wybucham nie umiem zapanowac a pozniej zaluje. Uwierz, ze takiej osobie bardzo ciezko jest sie zmienic nawet jak chce... Urodzenie dziecka zmienilo to w nim, ze teraz czuje sie pewnie, ze macie dziecko, ze z nim bedziesz. Odejdz od niego to go popchnie do dzialania, nie trac czasu, nie badz popychadlem, on sie od tak nie zmieni. Odejdz, on pojdzie na terapie i za pare miesiecy moze wrocicie do siebie, na pewno nie teraz.

przy nastepnym razie jak cie uderzy itd odejdz ** Ale gdzie ona ma odejść? Przecież mieszka w swoim rodzinnym domu. Ten rodzinny dom ma opuści i zostawić w nim męża sadystę? Kpiny jakieś czy co?

odejsc od meza, rozwod, separacja - takie trudne do zrozumienia?? przeciez nie napisalam odejsc z domu to logiczne, ze on ma sie wyprowadzic.

To pisz po ludzku a nie jak typowa wariatka :D

polski sa durne masakra po co sie czepiasz slowek przeciez 'odejsc' znaczy zostawic normalne slowo i kazdy zrozumial oprocz jeden p*****lnietej wiedzmy, ktora nie ma zycia. do autorki zostaw go i nie mysl nawet o powrocie on sie moze zmienic na chwile ale jak znowu poczuje sie pewnie to wszystko wroci

Pisze jak wariatka? :D przykro mi, ze marnie z twoim slownictwem. To ze ty nie rozumiesz jakiegos wyrazenia nie znaczy, ze specjalnie dla ciebie trzeba pisac prostym jezykiem. Na przyszlosc jak sie jakiegos slowa.wyrazenia nie rozumie radze zapytac, zanim sie zacznie obrazac.

18.03.14 [zgłoś do usunięcia] gość Weź się odwal lala. Co ty myślisz, że ja o to autorka? A może to własnie ty jesteś gosia ileś tam i za każdym razem inny numer .smiech.gif Dziwne, że nikt tego jeszcze nie zauważył? smiech.gif --------------------------- słuchaj chora kobieto- nie mam schizofrenii, nie wystepuje pod kilkoma nickami i nie slysze glosow, wiec sobie daruj "odwal". Nie mam zamiaru produkować się tutaj aby wysluchiwac obelg od kogos , kto jest tak glupi, ze ciagnie ten watek przez kilka stron, a nie potrafi zalatwic swojej sprawy jak dorosla kobieta. Piszesz sama ze sobą, siedzisz przy kompie i ci od* la , ale to twój problem, a nie mój- na szczęście. :-p

molestowanakurka polski sa durne masakra po co sie czepiasz slowek przeciez 'odejsc' znaczy zostawic normalne slowo i kazdy zrozumial oprocz jeden p*****lnietej wiedzmy, ktora nie ma zycia. ** P*****lniętej wiedźmy to poszukaj w swojej rodzince, albo spójrz w lustro, szmato wytarzana, co każdą żonę namawia do rozwodu, bo sama z gołą dopą lata i nikt jej nie chce. Ty suko śmierdząca. Wypad się umyć , bo jedzie od ciebie na kilometr.

gość ooo wróciła autorka:D

słuchaj chora kobieto- nie mam schizofrenii, nie wystepuje pod kilkoma nickami i nie slysze glosow, wiec sobie daruj "odwal". Nie mam zamiaru produkować się tutaj aby wysluchiwac obelg od kogos , kto jest tak glupi, ze ciagnie ten watek przez kilka stron, a nie potrafi zalatwic swojej sprawy jak dorosla kobieta. Piszesz sama ze sobą, siedzisz przy kompie i ci od* la , ale to twój problem, a nie mój- na szczęście. jezyk.gif --------- To wypierdzielaj chora psychicznie babo, co z nudów założyła ten śmieszny wątek jako gosia i pisze przez 10 stron sama ze sobą, a jak ktoś zadaje niewygodne pytania to zaczyna wyzywać i ubliżać.

bella to ty jesteś autorka, bo nic innego nie robisz tylko siedzisz na tym wątku od wczesnego rana do poźnych godzin nocnych i tylko czekasz jak ktoś napisze, zeby natychmiast odpisać :D

Bella, następny post napisz jako lala51, a kolejny z chwilę jako molestowanakurka :D:D:D dopiero później odpisz jako gośka36227 :D:D:D a na koniec zgłoś temat do usunięcia, bo już się wszystko wydało :D:D:D

:D wiedziałam, że to usłyszę ajj Zmartwię Cię, aż tak źle ze mną nie jest, zresztą, wiesz jakie to męczące ciągle się tak logować? Domyślam się, że bardzo. Znacznie łatwiej zmieniać nicki tak jak ktoś to robi ;-) Zresztą, ja już swoje powiedziałam:D

dobre:-)

ale sie usmialam :D

przypomniala mi sie pewna ryba :-)

A ja się nie dziwie, ze niektóre baby musza dostać po gębie:-D :-D

wszystkie jestescie c****i jezuuuuuuuuuu rabniete p*****lniete smierdziele

lala święta prawda przecież to aż się prosi dnia bym nie wytrzymała z taką trzęsącą galaretą ta prowokatorka nie może mieć równo pod sufitem "w czasie deszczu dzieci się nudzą;-)"

Macie fantazje:) tym którzy pomogli bardzo dziękuję, znalazłam psychologa w ośrodku interwencji kryzysowej ! :) oczywiście bede tu bo wcześniejsze chociażby wpisy są dla mnie motywacja, bede zaglądać:) nie mam całego dnia na siedzenie przy kafe bo mam dosc obowiązków z dzieckiem i w domu:)

Gosu, na kiedy jestes z nim umowiona? Proszre, porozmawiaj z rodzicami, nie z mama ale z obojgiem. Czy Twoj tato tez bije mame?

mąż nie oddaje Ci wypłaty?