Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Wanda58

jak zmotywować syna żeby szukął lepszej pracy?

Polecane posty

Gość Wanda58

Wiatam.Chciałabym sie podzielić z Wami swoim problemem i bardzo prosze o jakieś porady.Chodzi mianowicie o mojego32letniego syna.Syn ma kiepską prace mieszka razem ze mną.Zarabia minimum i i bardzo mało sie dokłada do życia.W zasadzie w 80-90%to ja utrzymuje dom.Syn miał okazje zmienić pracę na lepiej płatną,ale niestety jego brak ambicji i lenistwo wzięły górę.(w tej nowej pracy musiałby pracować w weekendy,szkolić się,i naprawde dużo z siebie dawać ale zarabiałby dużo więcej)a tak to pracuje 5dni w tyg po 8godz praca lekka i jemu to odpowiada.Weekendy oczywiście imprezowanie i popijawy.Nie wiem jak ma go zmusić,żeby wreszcie stanał na nogi?,bo ja nie jestem w stanie sama utrzymać dużego starego domu,a mieszkamy w nim tylko we dwójke.(dom w zasadzie wymaga ciągłego inwestowania)Już naprawde nie wiem co mam robić.Wiem,że syn sie nie wyprowadzi bo polowa domu gdzie on mieszka(cały parter)jest zapisane na niego.Ja mam całe 1 piętro.Czy jeżeli on nie znajdzie lepszej pracy ni zacznie sie troche więcej dokładać istnieje jakaś prawna możliwość żeby syn sie wyprowadził?Prosze o jakieś wskazówki i porady:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie jestem w stanie sama utrzymać dużego starego domu,a mieszkamy w nim tylko we dwójke.(dom w zasadzie wymaga ciągłego inwestowania)Już naprawde nie wiem co mam robić. xxx dom sprzedać i kupić dwie kawalerki - synkowi kopa na rozpęd i może do ciebie przyjść ewentualnie w niedzielę na domowy rosół!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem,że syn sie nie wyprowadzi bo polowa domu gdzie on mieszka(cały parter)jest zapisane na niego. xxx a po co mu zapisałaś to piętro?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój syn ma 24 lata i też mieszka z nami w dużym domu,do niczego się nie dokłada bo nie musi.Daliśmy mu przysłowiową wędkę ,żeby czegoś się dorobił .I widzę to na plus,może niech coś swojego założy ,jeśli masz jakąś kasę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wanda58
Mąż mu zapisał i wiem że on nie zmieni zapisu w testamencie.Poza tym jestesmy po rozwodzie.On mieszka za granicą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to sprzedaj swoje piętro, kup sobie kawalerkę i się wyprowadź - niech synek pozna czo to rachunki i lokatorzy w domu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wg prawa polskiego rodzice nie mogą odmówić pomocy dorosłemu już dziecku jeżeli to dalej się uczy. Gdy dorosły potomek zdobył już wykształcenie, ma należyte przygotowanie do zawodu, ale nie może znaleźć pracy, może zażądać pomocy od rodziców. Musi jednak wykazać przed sądem, że znajduje się w niedostatku (wyrok SN z 30. VI 1994., III CRN, 63/94). Od 2009 r. rodzice mogą skutecznie uchylić się od płacenia alimentów dorosłemu dziecku. Nowelizacja kodeksu rodzinnego uwalnia rodziców z takiego obowiązku, jeżeli ich na to nie stać („połączone byłoby z nadmiernym uszczerbkiem”) lub gdy dziecko nie dokłada strań, aby się usamodzielnić. Rodzice mogą także powiedzieć stop ciągłym żądaniom dorosłego dziecka, jeżeli trwoni ono pieniądze na alkohol i rozrywki albo ubliża rodzicom, podnosi rękę na matkę lub ojca, okrada ich z oszczędności, zabiera ich rzeczy. Zachowania takie są określane jako sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. Osoby łamiące te zasady tracą nie tylko podstawy prawne do oczekiwania pomocy finansowej od rodziców ale także prawo do spadku. Co do motywacji... Trochę za późno, by dorosły mężczyzna zmienił nastawienie do życia. Ewentualnie mogłabyś zmienić testament i odebrać mu parter. Następnie sprzedać dom i wynająć (tylko) sobie mieszkanie. Niestety, przyzwyczaiłaś syna do łatwego życia i teraz to wykorzystuje. Możesz mu kazać płacić połowę rachunków i nie dawać pieniądze na naprawy na parterze. A co do samej motywacji, może gdyby się zakochał sam chciałby szukać lepszej pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie remontować jego połowy, nie dawać jedzenia, przy zarobkach 1000 zł szybko zrozumie, że lepiej kupić składniki na zupę niż alkohol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie zrozumie! a mamusia zawsze da!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama sobie odpowiedz, skoro go utrzymujesz to po h*j mu lepsza praca. Odetnij pępowinę już czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wanda58
Jedzenie sobie kupuje sam.Chodzi o to że mało dokładnie sie do opłat,rachunków,o remoncie nie wspomnę bo musiałaby sama pokryc cały koszt.Mimo iż finansowo nie narzekam to utrzymanie tak dużego domu zaczyna przekraczać moje możliwości,a nie chce przeprwadzać sie do kawalerki bo nie wyobrażam sobie mieszkania w bloku.Jeżeli parter nie byłby zapisany na niego do sytuacji byłaby łatwiejsza,bo wtedy miałabym pole manewru.A z 2 strony wiem ,że dom będzie wymagała coraz większych nakładów więc czy z nim czy bez niego i tak będzie cięzko to ogarnąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to skoro nie chcesz się wyprowadzić to płać za remonty i nie marudź - wyremontuj dom, żeby jak oczy zamkniesz twój synek mógł go sprzedać z zyskiem i przechlać całe pieniądze! od razu widać, że na jego ożenek i wnuki nie masz co liczyć! ale ty płać i płacz! - po co zrobić cięcie i zadbać wreszcie o siebie, zrobić porządek i zacząć żyć spokojnie, prawa? po co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wanda58
A czy istnieje możliwość zmiany testamentu i w jaki sposób można to zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem za bardzo co chcesz osiagnac. Nawet jesli istnialby jakis magiczny sposob na zmiane testamentu i pozbycie sie syna z domu, to przeciez sama mowisz, ze nie stac cie na utrzymanie tego domu. Co wtedy zrobisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
możesz zmusić męża do zmiany zapisu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem,że syn sie nie wyprowadzi bo polowa domu gdzie on mieszka(cały parter)jest zapisane na niego. xxx jest "zapisane na niego" - czyli co? on jest właścicielem, czy jest "zapisane na niego" w testamencie i nie jest jeszcze właścicielem? jeśli nie jest, to kto w takim razie jest właścicielem piętra? twój były mąż?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zmusić męża do zmiany zapisu będzie ciężko on trzyma jego strone,to nie wchodzi w grę.On zawsze był takim "synkiem tatusia"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ale jak znajdzie lepsza robotę i to i lasia się znajdzie i rodzina i może się wyprowadzić. Dalej bd sama WSZYSTKO utrzymywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak twój ex tak kocha syna to niech go weźmie na utrzymanie! i niech dokłada się do remontu - w końcu i tak wszystko syneczek odziedziczy (a potem przefika)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×