zwiazek z hindusem : wasze doswiadczenia

Dzisiaj najnowsze wiadomości z Indii: Teściowie oblali ją benzyną i podpalili: http://www.interia.tv/wideo-koszmar-tesciowie-oblali-ja-benzyna-i-podpalili,vId,1463073#pst73175433

dzis porozmawialysmy konstruktywnie:-) zycze milego wieczoru, ide sie pouczyc.

Oszukana przez hindusa, poddaje sie, tutaj oprocz ataku nic nie ma...Drodzy moi uzytkownicy daje Wam juz spokoj tylko sprostuje- pisalam wczesniej, ze chlopak, bo nie wiedzialam czy odkrywac sie z cala swoja historia. Slub wzielismy w Indiach. Koniec tematu. Oszukana przez hindusa, mam adres mailowy, moglabys mi podac swoj to Ci wysle moj na prv, bo szczerze boje sie rozpoznania przez kogos znajomego..

Drodzy moi uzytkownicy daje Wam juz spokoj tylko sprostuje- pisalam wczesniej, ze chlopak, bo nie wiedzialam czy odkrywac sie z cala swoja historia.---- ---- Hahahahahahahahahah nie mogeeeeee :D :D :D :D :D :D

I Pani ktora pisala o warunkach slubu w Indiach- ja taki slub tez mialam w Indiach i wcale nie musialam brac papierka z USC w Polsce ze nie jestem zamezna. Po slubie religijnym, zeby zarejestrowac malzenstwo w sadzie wystarczy zaswiadczenie z ambasady w New Delhi albo konsulatu w Mumbaju. ;) Moj maz nawet zaswiadczenia nie potrzebowal. Pozdrawiam ;)

A przepraszam, co w tym smiesznego?! Wbrew pozorom swiat jest maly i latwo skojarzyc pewne fakty z konkretna osoba. Ja juz sie duzo nacierpialam i nie wiem z czego tu sie smiac, ze jestem ostrozna, albo po prostu sie boje.

Kinga od kiedy malzenstwo rejestruje sie w sądzie? :D Zaswiadczenie jest potrzebne, bez tego nie zarejestruje sie slubu. Ale z tym sadem mnie rozbawilas :D

Po prostu zapomnialam, ze mam meza i dlatego nazwalam go moim chlopakiem. Zdarza sie :)

Pod powyzszym postem ktos sie pode mnie podszyl. Moj drogi gosciu, w indiach malzenstwo rejestruje sie w sadzie ;) a nazywa sie to court marriage ;) Slub religijny wzielam bez zadnego papierka a zarejestrowalam go po otrzymaniu zaswiadczenia z ambasady polskiej ;)

Dalej bedziecie mi wmawiac, ze nie wiem o czym mowie?

"Moj drogi gosciu, w indiach malzenstwo rejestruje sie w sadzie oczko.gif a nazywa sie to court marriage" Nie kompromituj sie. Wystarczajaco sie juz osmieszylas z tym chlopakiem/mezem. Nie ma czegos takiego jak court marriage. Kazde malzenstwo w Indiach rejestruje sie w lokalnym USC. Jak juz chcecie cos udawac lub udowadniac to chociaz poszperajcie w google lepiej :)

dziewczyny dajcie spokoj tej Kindze ok? same widzicie ze tez ma jakies przejscia i nie to ze najpierw napisala ze to chlopak nie jest jeszcze naprawde nie wiadomo jakim przestepstwem, po co ja za to pietnujecie??? to samo robilyscie ze mna jak cos tam napisalam, kazde slowo bylo brane pod lupe. A przeciez my tu jestesmy anonimowo, rozmawiamy niezobowiazujaco i naprawde zadna z nas nie ma powodow zeby sciemniac.

Kinga napisz do mnie: oszukanaprzezhindusa@gmail.com zalozylam sobie konto na chwile bo chce zebys do mnie napisala I ta pani ktora wczoraj miala mi podac swoj adres mailowy w celu pojscia na policje prosze tez o kontakt na ten powyzszy adres

oczywiscie oszukanaprzezhindusa@gmail.com bo cos mi sie ze spacja wpisalo w poprzednim

Ale Kinga sciemnia. Tak bardzo po prostu sciemnia. Ot tak po prostu zapomniala, ze ma meza i napisala, ze to chłopak? Ciekawa koncepcja ;) Dalej to juz tylko kompromitacja, tak jak rejesteowanie slubu w Sądzie. Moze ktos kto nie ma pojecia o ślubach w Indiach by w takie cos uwierzyl, np.Ty autorko, ale ja jak i zapewne inne kobiety z tego forum nie dadza sie nabrac na takie bajki. Dziwie sie tylko, ze przy takich klamstwach dalej brnie i wciaz pisze. Dobranoc :)

sciemnia nie sciemnia - poznala sie na cherlawym malym kuta/siku. swoja droga jesli maja najmniejsze przyrodzenie na swiecie (jak statystyki firm kondomow mowia) to nie dziwie sie wam ze jestescie pelne jadu po slubie, nigdy nie zaspokojone w malzenstwie. nawet zdrada nie pomoze bo nastepny hindus moze miec jeszcze mniejszego :/

ha ha ha ha dobrze powiedziane ostatni post

Modliszka ty nie masz nic do powiedzenia na zaden temat tylko umiesz bluzgac.Drugiej tak tepej i ograniczonej osoby nie poznalam jeszcze...

Poza tym kto jest pelen jadu? Poleczki atakujace kobiety w zwiazkach mieszanych, nie udawajcie ze jest odwrotnie bo wystarczy poczytac i juz widac. Wiec przestancie sie juz kompromitowac agresywne chamskie prostaczki, do piet nie dorastacie tym kobietom, tylko jad na nie wylewacie...

Juz zaczynacie awantury? :-)

A poza tym wyploszylyscie Kinge a ja chcialam zeby do mnie napisala maila.

Przeczytajcie sobie jak w Indiach rejestruje sie malzenstwo bo juz szlag mnie trafia, ze wiedzac dokladnie przez co przeszlam nadal wmawiacie mi ze nie ma czegos takiego jak court marriage! lol Jakos ja swoje malzenstwo rejestrowalam w sadzie w Delhi po ceremonii Arya Samaj. Zono Hindusa, Ty powinnas takie rzeczy wiedziec. Nie mam powodow zeby sciemniac. Oszukana przez Hindusa- napisze do Ciebie maila.

Boze boze widzisz a nie grzmisz. Nie ma czegos takiego jak court marriage. O czym ty dziewcze piszesz? I o jakim papierku z Ambasady polskiej piszesz, skoro ambasada polska w Indiach ma guzik do twojego slubu? Sama sie pograzasz w swoich zawilosciach. Pytanie tylko po co to robisz?

Moze Kinga mysli, ze w Indiach nie ma USC, stad wymyslila to court marriage? ;) Pomijajac fakt, ze zapomniala ze ma meza :D wczesniej to byl jej chlopak. Nagle maz. Ale ok... ;) ;)

http://court-marriage.com/Marriage-Registration.html Polecam. Z firma prawnicza oferujaca swoje uslugi w Inidach tez bedziesz sie sprzeczac? Wyslalabym Was swoj certyfikat zawarcia malzenstwa ale nie ma to sensu. Wylaczam sie z tej dyskusji. Macie za duzo jadu w sobie.

Wam* I tak, moja wypowiedzi na pewno pisane sa na zlosc tym wszystkim szczesliwym parom polsko-hinduskim...Laski, prosze Was, ja tez kiedys bylam w takim zwiazku i nie mam zamiaru pisac niczego na zlosc....Ale odcinam sie od tej dyskusji, bo nie ma to sensu widze. Krytyka tu nie jest konstruktywna a ma na celu tylko obrazanie innych.

Kingo, zrozum wreszcie, ze co miasto w Indiach to inne obyczaje. Ten kraj ma powierzchnie kilku europejskich panstw naraz wzietych. W kazdym rejonie inne tradycje, inme zasady. Pierwszy raz spotykam sue z czymś takim jak rejestrowanie małżeństwa w Sądzie, bo co Sąd może mieć wspólnego w twoim małżeństwem? Zarówno ja, jak i wszystkie pary polsko indyjskie oraz nawet małżeństwa indyjskie rejestrowaly swoje małżeństwo w USC. Chyba wiesz, ze taka placówka istnieje w Indiach tak? Pisalas również ze on nie potrzebował żadnego papierka, co jest bzdura, bo musi przedstawić NOC i dac zapowiedzi do gazety. Pomine juz fakt twojego zapomnienia o tym ze to maz i pisania ze to chłopak. Nawet jeśli maz to co? Rozwiodlas się z nim? Gdzie on teraz jest? Nadal piszesz jako maz, a nie ex, znaczy się nadal jesteś mężatką?

Kingo nie potrafisz odroznic trolla, ktory nigdy nie mial zadnego zwiazku z Indiami. Wulgarne i obrazliwe wypowiedzi to przewaznie sfrustrowane, nieszczesliwe Polki, ktore z tylko sobie wiadomych przyczyn czerpia satysfakcje z obrazania innych. Poza tym, probujesz przeforsowac swoje zdanie, uwazasz, ze jesli tobie nie wyszlo, to automatycznie wszystkie zwiazki mieszane sa skazane na fiasko. Bo oni wszyscy sa tacy i owacy. Czy jesli w przyszlosci nie wyjdzie ci zwiazek z Polakiem, Szwedem, Niemcem tez bedziesz caly narod oceniala po jednostce?? Ot takie moje uwagi...

Kinga mialas do mnie maila napisac. O co wy sie klocicie??? Desi ja tez cie prosze przyjmij do wiadomosci ze istnieja nie tylko wspanialomyslni i dobrzy i uczciwi hindusi. Jak w kazdym kraju sa tacy i tacy ludzie. Nikt tu nikogo nie ocenia, tylko wymienia poglady. Jakbys byla normalna to bys napisala no ok, rzeczywiscie mialyscie pecha laski i juz.

ale ile razy mam to pisac? A wy dalej swoje, szczegolnie ty, bronilam cie na poczatku, wspolczulam, ale po tym tekscie z gownem...napisalabym ci cos szczerze, ale podnioslabys wielki krzyk...Przyjmij do wiadomosci, ze nie ocenia sie wszystkich na podstawie kilku jednostek, co ty i kolezanka Kinga robicie, a czemu zaprzeczacie...