zwiazek z hindusem : wasze doswiadczenia

A nie no nie zrozumialas jelopie, to ja go kopnelam za caloksztalt jego zachowania. Gdybym go chciala to bylby moj ale gowien nie jadam. Kazdego z jich moze miec kazda laska, oby z biala skora. Wiec jakby nie patrzec czy to on mńie czy ja jego to moja korzysc a jego strata.

Nie badz smieszna, dziecko. Zapytalam sie ciebie pierwsza jaka posiadasz wiedze na temat Indii (ogolnie Indii, bo uwazasz sie za taka znawczynie) - powiedzialas, ze posiadasz wiedze ze zrodel. Zapytalam o zrodla tej wiedzy i do tej pory nie dostalam odpowiedzi. Nie osmieszaj sie, idiotko :) P.S: Ja sie z Sikhami nie puszczalam, tak jak ty. A fe ;)

Ale prymityw............ Milego popoludnia zycze.

Ale fajna dyskusja ;) Ale ciesze sie, ze poszla w takim kierunku. Przynajmniej dowiedzialam sie jakim sortem czlowieka jest autorka. I wole powstrzymac sie od komentarzy.

"Gdybym go chciala to bylby moj ale gowien nie jadam." Twoj? :D Ty bylabys jedynie przepustka do Europy i zawsze ta druga. On woli sie ozenic z ladna i porzadna Punjabka, a ciebie ma tylko do jednego. Jaki on Twoj? :D Nie wkrecaj sobie za duzo. Poza tym strasznie sie agresywna zrobilas. Wyszlo szydlo z worka? :P

Autorko szczerze? Napisalas, ze cie rzucil a teraz, ze to jednak ty. Ten tekst o gownie...zalosna jestes i dostalas to na co zasluzylas, a teraz zamilcz bo sie osmieszasz...

Prawda jest, ze zawsze te oszukane i zdradzone w takich mieszanych zwiazkach okazuja sie byc najgorszymi rasistkami. Niezaleznie czy auorka pisze prawde czy to zmysla, jest rasistka i zapewne bedzie tu pluc jadem. Mam taka znajoma, ktora miala meza z Libanu. Ma z nim dziecko. Malzenstwo niby udane, on byl przystojny, ona ladna, robila kariere w modelingu. Okazalo sie, ze on ja zdradzal i to z kilkoma kobietami na raz. Wszystko sie wydalo, on nawet nie zaprzeczal. Zabrala syna i wrocili do Polski, a on ma teraz jakas dziewczyne z Turcji, podobno. No i co sie z ta moja znajoma stalo? Zamienila sie w najgorsza rasistke jaka moze istniec. Wyzywa wszystkich muzulmanow, swojemu ex nie pozwala sie widywac z synem, dolaczyla do jakichs nazistowskich grup na Fejsie i co chwile glosi jakies epitety o brudasach, ciapakach itd. I tak wlasnie jest z kobietami porzuconymi. Ich duma jest urazona i staja sie wlasnie takie agresywne. Normalne to nie jest i swiadczy chyba o jakiejs chorej nienawisci i depresji za wyrzadzone krzywdy. Takie kobiety powinny udac sie na leczenie psychiatryczne.

Nie jestem autorka tego watku. Jak mnie oszukal? Facet przez 4 lata mydlil mi oczy jak bardzo mnie kocha, milosc po grob i jak jego nowoczesna rodzina akceptuje jego zwiazek i jego mieszkanie w Europie. Mieszkal ze mna, nie palilo mu sie do pracy bo jak stwierdzil w fabrycie pracowac nie bedzie, wiec ja nas utrzymywalam. Na koncu wzial ze mna slub, a po 6 miesiacach powiedzial, ze jego rodzice powiedzieli mu wyraznie, ze nie chca zeby mieszkal w Europie i ma wracac do Indii. No i wrocil. Nie mowiac juz o tym, ze nie raz zdarzaly mu sie skoki w bok. Nie pisze na tym forum z zazdrosci czy checi zemsty. Chcialabym po prostu Was ostrzec, bo ja tez myslalam kiedys tak jak Wy. Nie wszyscy sa tacy sami, ale wiekszosc narodu niestety bedzie postepowac podobnie z uwagi na kulture z jakiej sie wywodza. Co do traktowania kobiet w Indiach...facet jest najwazniejszy- co facet postanowi albo chce, tak musi sie stac i wychodzi to dopiero w mega powaznych decyzjach. Co wiecej wiekszosc tych kobiet nie pracuje, bo mezczyzni sobie tego nie zycza i usluznie gotuja mezom obiadki w domu. Ja z uwagi na wyzsze od mojego meza wyksztacenie, bylam postrzegana jako zagrozenie. Wyjsc sama z przyjaciolmi na drinka tez nie wypada ;) Jeszcze raz podkreslam nie chce prowokowac pyskowek.

Aa - ojciec mojego meza tez zaliczyl wiele skokow w bok (wiem od meza) i zostalo to wytlumaczone rzuceniem na niego zlego uroku przez kobiete z ktora zdradzal zone. ;)

"Co do traktowania kobiet w Indiach...facet jest najwazniejszy- co facet postanowi albo chce, tak musi sie stac i wychodzi to dopiero w mega powaznych decyzjach. Co wiecej wiekszosc tych kobiet nie pracuje, bo mezczyzni sobie tego nie zycza i usluznie gotuja mezom obiadki w domu. " No to moi tesciowie I moj maz to musza byc jakies nie Hindusi. Moze kosmici z Marsa? Sama juz nie wiem ;) Widzicie dziewczyny? Wlasnie sie dowiedzialyscie, ze nie mozecie wyjsc na drinka, pracowac oraz musicie gotowac obiadki bo pan I wladca take chce. Take wam powiedziala Oszukana przez Hindusa... Wroc, Kinga24 z kafeterii :D

"Aa - ojciec mojego meza tez zaliczyl wiele skokow w bok (wiem od meza)" Ciekawe. Dwie strony wczesniej pisalas, ze to był twój chłopak. Nagle stal się mężem? :D

Hej kinga, nie przejmuj sie tymi idiotkami tutaj. Ja powaznie chce sie dowiedziec jakie doswiadczenia inne dziewczyzy. A slub wzielas z nim tylko w europie czy w indach tez? Bo podobno jak sie wezmie w indach to dla nich to jest wiazace. Moj chcial wziac ze mna slub w europie ale to by mu niie przeszkodzilo sie ozenic w indiach. Moze masz jakis adres mailowy zeby pogadac? Czy on jak wyjechal to utrzymuje z toba jeszcze kontakt czy nie?

Kinga naprawde nie zwracaj uwagi na to co one pisza. A jak jego rodzina cie przyjela? Serdecznie czy raczej chlodno?

Autorko czy ty naprawdę nie widzisz, ze sama się wylozylas ze swoimi kłamstwami? Dlaczego piszesz sama ze sobą? I dlaczego nazywasz inne dziewczyny idiotkami? Bo są szczęśliwe a ty zostalas sama jak palec? Zalosna jesteś. Zal mi ciebie

O matko jakie one sa glupie. To chyba ta sama osoba pisze:-) spadaj naprawde.

Mylisz się. Sporo więcej osób tu pisze niż jedna, bo sporo tu dziewczyn zameznych z Hindusami. No wiec? Dlaczego wyzywasz inne kobiety od idiotek? Co one ci zrobiły?

Zwracam uwage ze po prostu dopasowalam sie do waszego poziomu. Apelowalam kilka razy o normalna rozmowe ale nie chcialyscie i sypaly sie obelgi.

Obelgi w twoja stronę? Nie rozsmieszaj mnie. Albo jesteś ślepa albo faktycznie marna prowokatorka z ciebie. Tutaj są obrazane jedynie dziewczyny w szczęśliwych związkach. I chyba cie to boli, ze ktoś może być szczęśliwy. Twoje słownictwo wola o pomste do nieba. Ciapaty, nie tykam gowna, brudas, smierdziel. Marne słownictwo jak na kogoś kto rzekomo miał dziecko z tym ciapatym gownem, jak to ujelas. Sorry, dorosnij.

A teraz spadaj.

Tupnij jeszcze nóżka dzieciaku. I jeszcze jedno bo widzę ze nie masz pojęcia o ślubach w Indiach a bardzo ci się marzy taki : Żeby wziąć ślub w Indiach należy dostarczyć zaświadczenie w USC z Polski ze nie jesteś zamężna. Mężczyzna natomiast musi przedstawić zaświadczenie, ze jest kawalerem. Doucz się najpierw. Miałam ślub najpierw w Indiach a potem kościelny w Polsce.

A kogo to obchodzi ze mialas slub???? Nikt cie nie pytal. Wiem o tym ze trzeba niejako dowiesc ze sie nie bylo zamezna , zonatym. A jak on by wzial slub tylko w europie to kto w indiach by wiedzial o tym??? Dla naszego polskiego usc ńie trzeba takiego dokumentu przedstawiac.

Dobra dobra, nie zazdrość. Nikt mnie nie pytał, ale czytasz z wypiekami na policzkach. :) Z tym USC nawet mi się tłumaczyć nie chce. To nie temat dla ciebie. Ty o ślubach nie masz pojęcia. Poza tym każdy, dosłownie każdy region w Indiach ma inne zasady co do ślubu.

No dobrana teraz powazne pytanie. Czy faktycznie tak jest ze jakby sie ozenil w europie to potem mimo to moze sie ozenic w indiach? Zawsze moze powiedziec ze nie byl zonaty tak? Kto w indach to sprawdza?

Jeśli najpierw się ożeni w EU to nie może się ożenić w Indiach a już na pewno zarejestrować takiego małżeństwa w ich USC. To jest niezgodne z prawem i za to się idzie do wiezienia. Tylko muzułmanie mogą miec oficjalnie więcej niż 1 zone.

Ale moze sie ozenic w eu i nie zarejestrowac tego u siebie?

Nie wiem jakby to miał zrobić. Może jakby miał jakieś większe pieniądze i znajomości to mógłby zapłacić łapówkę i np.wyczyścić sobie małżeńskie konto. Ale wtedy byłby singlem tylko w Indiach. Jeśli by chciał z ta indyjska zona przyjechać do EU to nie ma szans, bo wyszloby, ze jest juz żonaty z obywatelka Unii. Poszedlby do wiezienia za takie cos. Także w sumie teoretycznie tak, mógłby się ożenić z Hinduska w Indiach, ale za łapówkę i nie mógłby wyjechać z nią do Europy.

Nie wiem jak jest w innych krajach Europy, ale w UK Home Office równo sprawdza imigrantów z Azji, bo zbyt dużo takich przypadków było. Jeśli ten Hindus ozenilby się z dziewczyna z Indii i chciał aplikowac np.do UK to po nazwisku by go sprawdzili w Home Office a tam by widniał jako żonaty z obywatelka Unii. I jestem za tym, żeby takich oszustów pakować do wiezienia i takie kobiety, które godzą się na ślub za kasę. Bardzo dobrze, ze Unia ich tak sprawdza.

A uwierzysz mi jak ci powiem ze kolesie tego mojego prawie kazdy w ten sposob kupil papiery w eu ze sie pozenili za kase i dla wizy a nastepnie wyjechali do indii i tam sie tez pozenili? Imprawie kazdy z nich ma w europie dziecko. A to z rumunka, a to ze slowaczka..... Powaznie.

jezeli malzenstwo nie jest zarejestrowane nie da sie niczego sprawdzic,

W indiach sie ozenili z hinduskami oczywiscie. One sa w indiach i nie maja pojecia comich mezowie robia w europie. Chociaz moze niektore sobie zdaja sprawe, nie wiem. Ale prawie kazdy ma za soba taki wlasnie ozenek dla wizy, placa za to grube pieniadze.