Posyłacie swoje dzieci na religie ? Bo ja nie

a ja " pog****iłam " konstytucję i " narzuciłam " swoim dzieciom wiarę w Boga :D choć bez chodzenia na religię a raczej na nauczanie biblijne :)

gościu powyżej, a teraz odwróć sytuacje i tak samo mogę złośliwie się ciebie zapytać, jak ty byś zareagowała gdyby twoje dziecko wychowane w wierze związalo się z partnerem ATEISTA/bezwyznaniowym/Islamu? I co wtedy można zrobić? co? jeśli ci się przed oczami marzą jakieś zakazy ,szlabany, odseparowywania jednych od drugich to bujasz w obłokach w tym wypadku I ja ZADNEJ mocy w moich rękach nie miałbym, aby w ogole interweniować w taki związek, i ty również tak samo Mnie się wiele wyborow moich już prawie dorosłych dzieci nie podoba, wieleeee ( kontretnie corki i młodszego syna )i co to daje? niic, robi swoje i jedno i drugie i tyle

Toxyczna jeśli piszesz że nie jestes pewna, czy rodzic katolik, dałby prawo dziecku nie chodzić na religie-to już na to to raczej nikt tu nic nie poradzi,jna taki Twój ''brak pwności''-jeśli negujesz to co piszemy i wiesz lepiej jak kto by sie zachował. Równie dobrze i my możemy napisać-nie jestem pewna czy zagorzała antyklerykałka nienawidząca kościoła dałaby prawo dziecku wyznawania wiary np (o zgrozo!) katolickiej.Jak dla nas to malo realne,

Niedlugo sama ze soba bedziesz rozmawiala. Z karotnu wytnij obraz zlego szatanskiego katolika zlo wcielone i przypisuj mu wszystko co ci sie widzi. Po co rozmowa z zywymi ludzmi i dysonans poznawczy ?

allium a ja " pog****iłam " konstytucję i " narzuciłam " swoim dzieciom wiarę w Boga smiech.gif choć bez chodzenia na religię a raczej na nauczanie biblijne usmiech.gif ­­­ allium i jeszcze masz się czym chwalic, naprawdę wielki powód do dumy z tym olaniem konstytucji i narzucenia ( i widzicie? nie burzcie się ,z etakich slow uzylam) To ja już stokroć bardziej liczę się z zdaniem i wyborem moich własnych dzieci, ty najwyraźniej jesteś zapatrzona w swój własny czubek nosa, nie respektująca tego co powinas jako OBYWATEL kraju SWIEKIEGO!!!

Zycie dorosłe naszych dzieci jest ich życiem.Chyba to dla każdej myślącej istoty jest jasne że wybory naszych dorosłych dzieci są ICH wyborami i my musimy je zaakceptować,czy sie nam to podoba czy nie.

Toksyczna ma tez problem ze zrozumieniem żartu i nie wie czemu sluzy cudzyslow. Ej kobieto, kobieto, nie ma z kim w ogole rozmawiac i nie chodzi o poglady . Po prostu..... :) pozdrawiam

toksyczna ale co ty do mnie pijesz ?:) jestem wierząca , jestem matką , kochana swoje dzieci - logiczne więc ,ze uczę i przekazuję im to co sam uważam za dobre i wartościowe . Dlaczego miałabym robić inaczej ? przecież ty robisz to samo tylko z drugiej strony barykady i uważasz siebie za lepsża ode mnie :) moralność kalego....aż kwitnie :)

Jeśli zechce związać się z islamistą,to co najwyżej mogę jej poradzić aby się najpierw dobrze zapoznała z tą religia(bo jest b opresyjna wobec kobiet) i by przemyślała wszystkie możliwe konsekwencje i aspekty tego związku,natomiast ja życia za moje dziecko nie przeżyję, wiec na tym moja rola sie konczy.

Zgadzam się z alium.W 100 procentach.Jeśli konstytucja nakaże mi uczyć moje dzieci że wolno zabijac starych ludzi bo są starzy i chorzy a nienarodzonych bo sa mali to też ją oleję.Dla jednych liczy sie konstytuacja a dla innych dobro i prawda.

Moje dzieci zwłaszcza już starsze nie koniecznie mają taki sam światopogląd jaki ja mam ,są tematy w których diametralnie się różnimy i to ostro . Do poglądów dot. wiary akurat mamy dosyć podobne odniesienie , w niektórych tematach no nie, nie dogadamy się Tak wiec allium ty nie bądź taka w pelni przekonana ,ze twoje narzucenie wiary dzieciom jest aby na pewno zgodne z ich poglądami

Kokarda, mówimy o poszanowaniu wyboru DRUGIEJ osoby, do czego ma prawo i tu zaznaczam ,że ten temat opiera się o przynależności do religii ,czy tez rezygnacji z tego- O tym dyskutujemy i tez od razu zaznaczyłam aspekt prawny konstytucyjny w temacie o wierze

Dać dziecku szansę na zapoznanie się z czymś nie jest tożsame z narzuceniem tego czegoś.

Tokstyczna dziecko nie rodzi sie z zadnymi pogladami, nabywa je w toku wychowania, nie mozna tego uniknac . To samo odnosnie pogladow politycznych, czy nie narzucalas im zadnych ? Nie mowilas ze lewica lub centrum to jest fajne a prawica zla, nie komentujesz wypowiedzi politykow przy nich? Allium nigdzie nie pisala o takiej pewnosci , znow rozmawiasz sama ze soba :) i nie odpowiadasz na niewygodne kwestie .

napisałam " narzuciłam " w cudzysłowie jakbyś nie zauważyła :) Logicznym i konsekwentnym jest dla mnie to ,że rodzice swoim życiem zaszczepiają swoim dzieciom spojrzenie na rożne sprawy . Skoro np. uważam ,ze należy pilnować uzębienia :) i dzieci widzą moje w tym kierunku działania to dlaczego miałabym postępować inaczej jeśli chodzi o Boga ?:) Za dorosłe dzieci i ich decyzje nie odpowiadam ale w stosownym czasie siałam to co uważałam za słuszne i potrzebne . Oczywiście ,ze plon nie musi mi isę podobać ale ja będę miała czyste sumienie przed Bogiem w tej sprawie .

Jeśli konstytuacja jest w jakimś temacie niezgodna z tym co mówi moje sumienie i mój rozum,to też posłucham rozumu a nie konstytucji. Zupełnie możliwe że wkrótce konstytucja zabroni mi np uczęszczania na msze.Wtedy się jej nie podporządkuję.

Dziecko moze w doroslym zyciu wystapic z kosciola (apostazja) . Jaka w swietle tego co piszesz roznica w wyborze i swiadomosci - twoje dorosle dziecko ktore wstapi w wieku doroslym do kosciola czy moje dorosle dziecko ktore w wieku doroslym z koscioa wystapi ? :)

a na marginesie toksyczna - konstytucja którą tka się podpierasz już w preambule odwołuje się do Boga :)

I ponownie nie sposób sie nie zgodzić z moimi przedmówczyniami :)

kokarda nawiązując do twojego wpisu z 14:15 to powtarzam po raz enty Dziecko do wyznawania wiary wybranej przez siebie/lub rezygnacji ma takie prawo, czy mi się to podoba ,czy nie podoba. To samo tyczy się ciebie ,jak i mnie jako rodzica dziecka z własnym usposobieniem i jego wyborem

alium ciiii nie mów jej o preambule,bo teraz toxyxznej zawaliłaś świat,ostatnia ostoja na kórej się zaczepiła-runęła.....;)

W jednym i drugi przypadku normalne dziecko podejmie swoja decyzje i w obydwu przypadkach to zajmie czas i energie i moze miec pretensje twoje do ciebie a moje do mnie o to ze narazilysmy je w dziecinstwie na takie w ich mniemaniu marnotrawienie czasu. Jak bedie mialo cos nie tak z glowa to bedzie zylo i latami otrzepywalo sie z pogladow o jakie sie otarly zamiast isc do przodku i zyc swoim zyciem i pogladami.

Toxyczna to skoro zgadzasz sie ze mną to o co Ci właściwie idzie?

W tym ,ze ja jestem bezpartyjna i poglądów politycznych nie wygłaszam przy dzieciach , bo musiałabym krytykować wszystko od a do z jak leci (nie widzę powodów do pochwal kogokolwiek w polityce) te starsze nastoletnie i tak mają w niektórych sprawach zupełnie rozbieżne opinie niż moje , one sa bardziej już ukierunkowane partyjnie w przeciwieństwie do mnie

nie bardzo rozumiem co politykowanie ma wspólnego z tematem ?:)

Nie koniecznie kokarda jesteśmy zgodne, ponieważ ty podważasz kwestie religijne w zapisie kontrybucyjnym dot wolności wyboru każdego z osobna w jakim kierunku pojdzie , allium tak samo - ja wasz pogląd neguje w tym momencie A twoje sumienie może mieć oblicze psychopaty tak szczerze i to nie ejst powiedziane, z emsaz prawo robic tak jak ci wewnętrzny rozsądek nakazuje np. dokonać przestępstwa i tyle Wiec czy ci się to podoba czy nie tak jesteś podległa pod Kokdeks Karny i konstytucje uchwaloną , odwoływać się możesz ewentualnie do Strasburga , dlaczego nie możesz komuś krzywdy zrobić, bo twoje sumienie tak ci nakazuje :D

???:D

Allium to o polityce było jako odpowiedz do pomarańczki z ,która sama podała ten przykład polityki i partii ,pytając się mnie jak ja na to patrzę, czy wpieram swoje poglądy polityczne dzieciom, wiec odpisałam

LOL :D O psychotyzm to ja bym tu kogo innego podejrzewala. Rozmawianie ze zjawami :) Nie wiem jak Wy kobietki ale ja ide. Piekny sloneczny dzien. Pozdawiam i blogoslawienstwa Bozego dla tych co wierza i Waszych pociech :)

KAŻDY rodzic , KAŻDY ,ma prawo wychowywać swoje dzieci w takim duc*****aki uważa za słuszny . w zestawieniu - prawo rodzica - prawo dziecka - dziecko jest podrzędne. dziecko osiągając dorosłość nie musi iść ta sama droga jak rodzice ,ale świadomość tego nie zwalnia rodziców z odpowiedzialności za wychowanie duchowe dziecka .