jak tam się czujecie singielki? ja nawet spoko

ja jestem sama od 2 miesięcy. tzn 5 po powaznym związku i 2 mce po takim krótkim nie wiadomo czym :p dopiero wczoraj siedzę w autobusie i złapałam się na tym, ze własnie 60 dni jestem sama... jakoś to minęło tak nie wiem.. że nie myślałam o tym. myślę trochę jeszcze o ostatnim eksie, ale zapisałam się na nowe zajęcia, nie zamknęłam się w domu, w tygodniu mam co robić. wczesniej to wyglądało u mnie tak, że liczyłam "dziś 3 tygodnie od kiedy nie jesteśmy razem". a po tym ostatnim "związku" nic takiego się nie wydarzyło :p i w sumie dobrze mi jest samej. pierwszy raz to jest od kiedy czuję sama w sobie przymusu (?) do bycia z kimś. chyba dopiero teraz poznaję siebie.