Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

moje dziecko walczy prosze o wsparcie

Polecane posty

Gość abbbbbbbbba
@tez matka 222 Ty naprawdę sądzisz, że Boga obchodzi coś co sobie paru sukienkowych "ustaliło" czyli ślub kościelny i msze w niedziele? A Biblię czytałaś (ze zrozumieniem)? Nigdzie w Biblii Bóg nie wymaga takich rzeczy od nas. Mamy kochać Boga i innych ludzi, to jest największe przykazanie. Bóg jest miłością i nigdy nie odwraca się od człowieka, nawet jeżeli człowiek odwraca się od Boga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie takie to wszystko proste. Jest też Nowy Testament i śmierć Jezusa na krzyżu. Na tej podstawie powstał kościół

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochanka Franka :D Zabawny tekst. :) Wiesz co? Lekarze przed każdą z dwóch operacji mojego synka pytali mnie czy jestem wierząca. A wiesz po co? Żebym się pomodliła za powodzenie operacji, za ich pewną rękę i za brak komplikacji. Oni wiedzą co mają robić, mają też odpowiedni sprzęt, a mimo to zawsze jest ryzyko. Uważam, że wiara jest człowiekowi potrzebna zawsze, niezależnie od tego na jakim etapie rozwoju jest nauka. Zresztą jedno drugiego nie wyklucza, bo wierzę też w słowa Pasteura "Trochę wiedzy oddala od Boga. Dużo wiedzy - sprowadza do Niego z powrotem." Autorko, trzymaj się! Dobranoc wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale modlitwa jest do Boga a Bóg jest w Niebie, czyli w innym świecie, w jakimś zupełnie innym wymiarze, Bóg to jakaś niesamowita energia, nawet my śmiertelnicy nie potrafimy w najmniejszej części pojąć czym On jest. W kościółku na ołtarzu między księżulkami na pewno go nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu nie chodzi o księdza tylko o jego funkcje. Może się zdarzyć że ksiądz nie daje sobą dobrego przykładu, może się zdarzyć że robi syf i po śmierci wyląduje w piekle, jego sprawa. Jednak jego funkcja nadana mu przez Boga jest święta. A jest nią udzielanie sakramentów. Nie zbawi się człowiek który nie chodzi do spowiedzi i do komunii. No chyba że urodzi się w dżunglii i nie ma dostępu do tego, ale wtedy Bóg go pewnie rozliczy na innych zasadach, bo jest sprawiedliwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co to niby jest to całe zbawienie? bo tylko zbawienie i zbawienie w kółko a mało kto wie o co chodzi? ja akurat wierze w reinkarnacje, w to że przychodze w ten świat by przerobić jakąś lekcje, odrobic długi karmiczne etc i unikam grzechu nie przez to że boję się że nie będę zbawiona tylko dlatego że zło wraca z podwójną siłą. Dowodów na reinkarnacje jest wiele, na chrześcijańskie zbawienie żadnych nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kościół w swej idei jest dobry. To że gdzieś tam jakiś ksiądz okazał się wilkiem w owczej skórze to ma oznaczać że wszyscy księża tacy są ? Jest to bardzo niesprawiedliwy, krzywdzący osąd. Pamiętaj że może jest ktoś kto ma interes w tym żebyś tak źle oceniała kościół i żebyś do niego nie chodziła. Może diabełek Pamiętaj że jak coś jest proste to zazwyczaj oznacza że może ktoś chce cię wyrolować. A nie chodzenie do kościoła jest baardzo prościutkie i bardzo wygodne. Jak widzisz w gazecie oferte zatrudnię od zaraz, szybko łatwo i przyjemnie, zarobki 10 tys. to mniemam że nie załapałabyś się na ten chwyt. A tutaj tak łatwo i szybko się załapujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kościół faktycznie nie uznaje reinkarnacji, ale za to przechodzenie pewnych złych historii z pokolenia na pokolenie już tak. Oznacza to że być może jesli twój dziadek czy prawdziadek zrobił coś złego to może się to dzisiaj negatywnie odbić na tobie w postaci jakiegoś obciążenia. Chcesz to poczytaj są książki na ten temat Uzdrawianie międzypokoleniowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
BĘDZIE DOBRZE :) wyjedzie z tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
[zgłoś do usunięcia] kochanka Franka Bedzie dobrze mamo,bo musi byc dobrze. Ludzie przestancie sie modlic,uwierzcie w sile medycyny i nowoczesnego sprzętu Wg mnie jesteś prostaczką i ignorantką ,ja też nie modlę ale nie powiem człowiekowi któremu modlitwa pomaga takich rzeczy ,nie nawołuj do zaprzestania modlitwy ,każdy potrzebuje czegoś innego .Kumasz ignorantko .Schowaj sobie w buty słowa pocieszenia do matki ,wszak że wcześniej czytałam że mama też się modli o życie swojego dziecka ,więc myśl trochę .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może byście przestali chrzanić o bogu i skupili się na autorce i jej dziecku? Jej potrzebne jest wsparcie a nie Wasze mądre wywody o bogu i kościele. Przenieście się na radio maryja z takimi mądrymi radami a tu dajcie jej spokój i słowa otuchy. Beznadziejni jesteście. Autorko na pewno córka wyzdrowieje i niedługo będziecie razem w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mundi41
w 1998 r moja corka tez miala obustronne zapalenie ploc ,tem 41 lekarze dawali jej nikle szanse przezycja ,lezala w Warszawie na ul.Dzialdowskiej ,znajoma mieszkajaca w UK przyslala mi bardzo szybko lek antybiotyk ZINNAT , po 1 dniu od podania nastapila blyskawiczna poprawa a w rezultacje calkowite wyleczenie ,w tamtym czasie ten lek nie byl jeszcze dopuszczony w Polsce do leczenia ...corka miala 3 l ...a teraz ja i moja zona oraz dorosla corka Justyna ...mowimy glowka do gory wszystko bedzie dobrze ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Raczej watpie zeby jej sie udalo podac zinnat 6 miesiecznemu dziecku. Chyba ze w zastrzyku sie da, moja po zinnacie rzygala jak kot jak tylko poczula smak. A ma 9 miesiecy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiste ze w szpitalu lecza dozylnie wiec moga podac wszystko, autorko jak córeczka??????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mundi41
Zinat byl podany dozylnie ale to bylo jedyne wyjscie wtedy inaczej moglo by sie skonczyc smiercja corki a liczyl sie czas ,mlody lekarz powiedzial mi jaki lek moze pomoc ...sprowadzilem i dzieki niemu corka zyje ..twoja tez wyzdrowieje ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, jak twoje córka? Mam nadzieję, że już niedługo wyzdrowieje. Z dziećmi tak jest, ze jednego dnia są radosne, a drugiego nawet przy drobnej chorobie są takie biedne i bezbronne. :( Twoja córeczka walczy, jest silna i sama piszesz, że coraz z nią lepiej. Życzę jej dużo zdrowia, a tobie dużo siły do zmagania z jej chorobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
akurat mojemu synkowi tylko zinnat pomaga najszybciej teraz ma 5lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka już tu nie przyjdzie, jest zniesmaczona jak rozmowa z punktu a przeszła do punktu b....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do matki 222
no ty jestes przykladem,jak kochac bliznich, nie osądzac, wspierac w trudnych chwilach naprawde

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
matko 222 jesteś zwykłą dewotką nie wiedzącą nawet w co wierzysz. potrafisz tylko klepać paciorek, bo tak ktoś cię nauczył, chodzisz co niedzielę do kościoła, bo co inni powiedzą, nie masz pojęcia co to jest Bóg, wiara, miłość do bliźniego, i przede wszystkim modlitwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka. Z mala co raz lepiej. Kolejne oddechy respiratora zastępuje swoimi. Pluca nadal zajęte , ale byly tak zainfekowane ze potrzeba czasu na regenerację. Wszystko na dobrej drodze. Oczywiście ciężko cokolwiek budującego uslyszec od lekarzy, gdy pytam. Ale pielęgniarki które de facto najwięcej czasu poświęcają córce sa dobrej myśli. Najgorszy kryzys za nami. Proszę o dalsze wsparcie, jak kto potrafi :) bardzo pomaga. Dziękuje. Myślę ze nie warto klocic się o Boga i wiarę, myślę ze jak ktoś chce dojść do Boga, to znajdzie swoja wlasna drogę i będzie to droga najwlasciwsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciesze się bardzo że widac jakąs poprawę. Będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja sie za was modle tak samo, na swoj sposob, ale z wiara. Pisz nam o postepach coreczki. Przytulam obie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moi rodzice usłyszeli taką diagnozę od lekarzy:95 procent płodów z taką chorobą ulega spontanicznemu poronieniu. 30 procent dzieci urodzonych z zespołem Edwardsa umiera w pierwszym miesiącu życia, tylko 10 procent przeżywa 1 rok. A MOJA SIOSTRA JEST ZDROWA I MA JUZ 28 LAT, CUDA SIE ZDARZAJĄ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuje raz jeszcze. Co do Edwardsa. Moja kolezanka pod wplywem innych ludzi przerwala ciążę slyszac taka diagnozę. To byli dwudziestyktorys tydzień. Minelo wiele lat i nie potrafi się po tym pozbierać... tragedia. Na mojego synka patrzy takim wzrokiem jakby widziala w nim swoje dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czesc autorko! Jak dzis sie czuje coreczka? Prosze napisz nam, pewnie wiele wspierajacych czeka na wiesci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak bylam dzieckiem to 3 razy mialam obustronne zapalenie pluc, za drugim razem trwalo 2miesiace i bylam jednym z dzieci na ktorych testowano Zinnat w polsce, mama musiala dokladnie notowac efekty, wyszlam z wszystkich zapalen, bez komplikacji, bez trwalych uszczerbkow na zdrowiu, wiec jestem pewna autorko, ze i Twoja mala sie szybko pozbiera, zycze wszystkiego dobrego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, życzę Twojej córeczce szybkiego powrotu do zdrowia! Wszystko będzie dobrze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam, tu autorka. Córki pluca generują juz wlasne oddechu na tyle regularne ze zdecydowano nie zredukować oddechy wykonywane przez respirator. Lekarka powiedziala ze to nieznaczna poprawa, ale jednak poprawa. Lekarze to potrafią dobić czlowieka. Dla mnie to ogromny sukces, bo kilka dni temu córka miala nie żyć. Ważne ze są postępy, a ze powolne to dla mnie bez znaczenia. Ciesze się ze walczy i zaskakuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zapomnialam dodać ze dostaje tez sterydy na rozwój pluc które podaje się wczesniakom, podobno zwiększają zdolności regeneracyjne i skracają leczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×