Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość biurowy_romans

biurowy romans

Polecane posty

Gość gość óff ka
Z jednej strony nie chcę psuć tego, co jest między nami teraz, bo jest naprawdę spoko i daje mi to dużo satysfakcji, z drugiej każda cząstka mojego ciała pragnie go z każdym dniem coraz bardziej i za długo tak nie wytrzymam, ale wtedy będzie raczej koniec znajomości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biurowy_romans
Dlaczego mi wspolczujesz? Przeczytałem jeszcze raz cały swój wątek i nie zauważyłem miejsca, w którym bym narzekał. Zakochanie, nawet zakochanie niespełnione, to pozytywne uczucie. Współczuć trzeba osobom uczuć pozbawionym. Gnijacym w swoim marazmie. . Jak sie zachowam po powrocie? Na pewno naturalnie. Jeżeli bede czuł potrzebę skracanie dystansu, to bede go skracał. Jak bede chciał usunąć ja z pola swojego widzenia, to mam takie możliwości. Bez presji. A najlepiej byłoby nic nie zmieniać, bo niby dlaczego mam M obarczać swoim emocjonalnym niezrownowazeniem :) Obserwować bede ja z pewnością :P i to dokładnie. . A co sie moze wydarzyć jeżeli coś, to już temat na inny post. Za Ciebie trzymam kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość óff ka
Fajne podejście:) Podoba mi się. Dzięki za miłe słowa i powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
życzysz mu powodzenia by zdradził żonę, czy żeby uporał się ze swoim zwierzęcym popędem i zmądrzał? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość óff ka
A tak ogólnie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OlenkaO
To nie jest zakochanie. To zauroczenie i chec sprawdzenia siebie. Jak sie zakrecisz, a ona jest wolna i bez skrupulow, to po ciebie siegnie nawet jak masz zone. Tylko pytanie dlaczego chcesz zdradzic zone?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamToSamo
i powiem tak- bardzo dodaje skrzydeł taka sytuacja,to uczucie jest bardzo pozytywne,ze komuś się podobasz,on Tobie,są miłe rozmowy,dotykanie sie...w moim przypadku sprawy zaszły za daleko bo oboje na serio zaczęlismy się w sobie zakochiwać,on bardziej,twierdzi,że do szaleństwa.Uciełam to,od 2 tyg.zero kontaktu,tylko służbowy ale i tak prawie znikomy.Nie wiem co będzie dalej.Mamy rodziny..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamToSamo
Myślę o nim ale umiarkowanie,na pewno więcej o mężu w trakcie pracy,kocham męża ale moje uczucie do "kolegi"jest też silne..brakuje mi jego uśmiechu,wzroku,tego jak żartuje.Tęsknie za nim.Swoje "zauroczenie" oceniam na 6/10 dzisiaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamToSamo
Dodam ,że też się nie seksiliśmy jeszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OlenkaO
Bedzie bolec potem. To, ze jest to przyjemne to wiadomo. Te spojrzenia, ciekawosc, rozmowy... Ale kobiety najczesciej sie zakoc***a i potem sa problemy typu, nie kocham meza, kocham kochanka - co mam zrobic? Smutne to, ale prawdziwe. Nie potepiam, tylko widzac jak czlowiek idzie ku nieszczesciu ciezko mi na to patrzec. A powiedzcie mi, co wam brakuje w malzonkach? Moze za ta fasada zauroczen kryja sie malzenskie kryzysy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biurowy_romans
Dzień 5 - strasznie fajna z Ciebie babka. Siłę uczucia oceniam na 5/10 . I to jest chyba TEN stan. Stan, który mógłby trochę potrwać. Ciągle myślę o M, ale już nie obsesyjnie. Dzisiaj bez kontaktu i tak już zostanie do końca dnia. Jutro też się raczej nie zanosi. Może w weekend jakiś jeden SMS, ale pretekst będzie raczej słaby. Tylko ode mnie będzie zależało czy go wyślę. Szkoda, bo fajnie było czuć się zakochanym :P . Trwałość tego stanu jest jednak mocno wątpliwa. Jak to zresztą w przypadku lodówki bywa... Wystarczy jeden kontakt i siup! Znów będzie jak przed chwilą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biurowy_romans
Nie no ludzie, oczywiście że nie ma tu mowy o MIŁOŚCI. "Kocham" to hiperbola stanu emocjonalnego, w jakim się znajdowałem. Doskonale oddawała natężenie uczuć, jakie mną targały i nie chciały za cholerę dać mi spokoju. To, że powtarzałem sobie w myślach: "M, tak bardzo Cię kocham" nie znaczyło przecież, że faktycznie w to wierzyłem. Ta rozsądna, logiczna część mnie potrafiła dostrzec ten absurd. Ale uczucie - fiu, fiu - było z******te:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biurowy_romans
Co się stanie za dni parę? Też chciałbym wiedzieć! Gość óff ka pytasz, co planuję w związku z nią, gdyby powiedzmy odwzajemniała moje uczucie. Planów nie mam żadnych. Zastanawiam się natomiast co może się stać. No więc pogdybajmy... Nie ma bata, jeżeli z jej strony jest sympatia, to ja jakąś tam zdolność empatii mam i nawet jeżeli niczego nie zauważę, to wszystko to, co w lodówce tak starannie zamroziłem roztopi się w mig. Znów będę patrzył się w nią tymi moimi niebieskimi oczami i pewnie coś wymyślę, żeby podkręcić temperaturę. Rozsądek i logika nie zdadzą się na nic. Jeżeli w grę będą wchodziły uczucia, to będę zachowywał się jak narkoman na głodzie. Posunę się tak daleko, jak daleko M mi pozwoli. A pozwoli mam nadzieję, że nie za daleko. Szczerze. Wolałbym, żeby miała skrupuły, o których pisze OlenkaO. Bez tych skrupułów w końcu doszłoby kolejno do: konsumpcji, spadku zainteresowania z mojej strony, wzrostu zainteresowania z jej strony, problemów natury ogólnej, rozżalenia i rozgoryczenia, nieuniknionego konfliktu i wreszcie ostatecznej katastrofy. Taki scenariusz mi zdecydowanie nie odpowiada! Jeżeli jednak takie skrupuły ma, a mam powody sadzić że tak jest, to sprawy mogą się potoczyć inaczej, chociaż i w tym przypadku szanse na happy end są tylko iluzoryczne... Generalnie w każdym niemal przypadku skończy się to c*****o. A ja, mimo że broniąc się rękami i nogami, będę w to jednak dalej brnął. Bo rozsądek rozsądkiem, ale na pewne sytuacje nie ma mocnych. . Nie doceniłem M. Właśnie dostałem od niej maila. Dostała w odpowiedzi po uszach, że godziny pracy, to ma troszkę inne :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prowokacja 4/10 Jak mogłeś zakochać się w kimś kto jest dla ciebie 5/10? Bez pożądania nie ma kochania :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaaaaaaas
wspaniale sie Ciebie czyta Autorze, bosko powiedz mi z męskiego punktu widzenia, w którym momencie kończy sie flirt a zaczyna coś więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
własnie :D musiałoby być 9/10 żebyś się zakochał :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaaaaaaas
w czasie nudy zapraszam na mój topik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaaaaaaas
ciagle spam mi wyskakuje co za durne forum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biurowy_romans
W wolnej chwili chętnie. Ale podpowiedz, gdzie go szukać :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaaaaaaas
właśnie go podniosłam na forum, bo nie mogłam wkleić linka, wyskakiwał spam tytuł '32latka z 50 latkiem' nie bierz pod uwagę ogólnej moralnej otoczki tylko same opisy jego zachowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaaaaaaas
dodam,że też zrobiłam sobie lodówke kilka dni urlopu powinno załatwić sprawę i zdystansować się, bo facet ewidentnie zaczał już świdrować do mojej podświadomosci i zaczęłam o nim myślec coś jak Ty o 'swojej' i nie chce tego talej rozwijać w swojej głowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulrikaa
Chyba masz mało roboty i się nudzisz w tym biurze autorze:d Ale gratuluję bujnej wyobraźni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szkoda by taki talent jak ty autorze czarodzieju marnował swoje wizje na Caffe :) Myślałeś może o pisaniu dla "Przyjaciółki" albo "Bravo Girl"? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OlenkaO
Wiesz, rozumiem Ciebie panie Biuro. Rozumiem ze czlowiekiem kieruja cholernie silne emocje. To chemia. Niestety, taka zwyczajna, szkolna chemia, ktora minie albo i nie, w zaleznosci czy dojdzie do czegos wiecej czy nie. Mam sprzeczne uczucia, bo z jednej strony nie moge uwierzyc, ze jestes az tak zimny (pominmy chwilowy stan rozpalenia haha). Sam zobacz, masz zone, ok, moze to cholera niewyslowiona, ale skoro ja sobie na ta slubna brales, to moze jesli masz zakusy na romans, poprostu sie rozwiedziesz? Tak, bedziesz ja oszukiwal, a tak mozesz byc szczesliwy, ona tez moze, no chyba ze jest z tych zon, co widza i akceptuja. Nie odbieraj tego mojego pisania w zly sposob. Tu pojawia sie druga strona. Patrze i staram sie zrozumiec jak funkcjonuja faceci. Wyrachowane sa kobiety lecace na facetow z kasa i faceci, ktorzy z gory wiedza, ze swoim postepowaniem zniszcza kobiete. wiesz co jest przerazajace? Ze Ty doskonale zdajesz sobie sprawe z tego co robisz. Wiesz jak to sie skonczy, a mimo to narazasz ta dziewczyne na placz I bol. Bo jak to sie skonczy? Uwiedziesz ja, potem stwierdzisz, ze gdyby nie chciala to by nie dala (cos w tym jest, ale ktora zaczarowana przez faceta jest na tyle silna by sie oprzec? - to cholerna natura romantyczki - powinno sie ja wyciac;), a potem moze pomozesz jej sie zwolnic. Ona bedzie ryczec po nocach, wspominac jak to pieknie do niej pisales, jaki czuly byl dotyk, jak bylo wam dobrze, I bedzie sie zastanawiala co z nia bylo nie tak ze ja zostawiles. Oczywiscie najpierw opowiesz jej opowiesc o nieszczesliwym malzenstwie, by bardziej Ci wspolczula. Chyba, ze wyjasniesz jej ze wasze co nie co opiera sie wylacznie na sexie, zona jest fajna, tylko niedomaga, albo potrzebujesz chwili przyjemnosci I oderwania. Jesli sie na to zgodzi, z taka swiadomoscia to nie wnikam, do sexu sie nada, bo z wyzszymi uczuciami bedzie ciezko. Wtedy uklad bedzie czysty., ucierpi tylko zona o ile sie dowie oczywiscie. Ale (haha, ale mi wyobraznia pracuje) moze M nie jest w ciemie bita, moze za skora uroczej dziewczyny kryje sie sucz nie z tego swiata I jak tylko dasz jej kosza, ona ladnie obwiesci wszystkim co to takiego sie miedzy wami dzialo. Oczywiscie wszystko zalezy od uklady z zona (wspominalam wczesniej), I bedziesz mial spokoj, albo wojne domowa. Jest jeszcze inne zakonczenie. Dziewczyna wyrwie Ciebie, pobawi sie I zostawi, ale mysle ze to byloby najmniej bolesne rozwiazanie, bo cierpial bys tylko Ty, a przeciez z tym dasz sobie rade. Chyba ze EGO nie da, ale gdybam tylko;) To sobie popisalam haha. Nawet jesli to wszystko to podpucha, to nieszkodzi, moze przeczyta to ktos, kto jest wlasnie w takiej sytuacji I zobaczy pelny wachlarz mozliwosci;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biurowy_romans
Dzięki za dobre słowa o mojej klawiaturze. Faktycznie jest fajna, podświetlana. Ale nie o tym jest ten topic. . Tym razem i ja oderwę się na chwilę od głównego wątku. Kilka osób zwróciło uwagę, że jakim cudem mogę pisać o zakochaniu w dziewczynie o urodzie 5/10. Że niby jak kochać to tylko modelki, streeptizerki i hostessy? A może miłość jest ślepa? Jak człowiek zakochany, to obiekt westchnień pięknieje w oczach niczym po pięciu piwach? No to ja od tego akurat szaleństwa umywam ręce. Piękno rzecz gustu. O gustach się nie dyskutuje. Jednak pewne kanony piękna są uniwersalne i można je obiektywnie oceniać. A przynajmniej porównywać. . I tak ja wypracowałem sobie swoją skalę. Subiektywną i mega szowinistyczną. I nikomu nic do niej, bo to moja skala! Wszelkie prawa zastrzeżone :P . 0 (lub nd.) - amatorom dzieci, staruszek i ciężarnych mówimy stanowcze NIE 1 - Musieliby mnie zabić żebym był sztywny, a i wtedy nie wiadomo 2 - Nigdy, nawet pod groźbą tortur 3 - Problemu nie ma, i tak nie stanie 4 - Niechętnie, ale OK 5 - Chciałbym się z tobą przespać 6 - Bardzo chciałbym się z tobą przespać 7 - Zapierasz dech 8 - Dla ciebie zmienię swoje życie 9 - Nie, takie kobiety nie istnieją 10 - Do ciebie mógłbym się modlić 11 (lub nd.) - moja żona, partnerka, tudzież inne "moje kochanie" . Oprócz tego: HB - Hot Babe oraz czasami FANTA - F.u.c.k And Never Touch Again . A dlaczego M robi na mnie takie wrażenie mimo 5/10? Nie wiem, ale robi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oceniasz żonę na 11, a chcesz ją zdradzić z kobietą ocenianą na 5.. Po pierwsze primo- ta skala jest chu......owa. Po drugie primo ciesz się z tego, co masz zamiast wodzić niebieskimi patrzałkami za tą kobietą z biura.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak oceniasz siebie wg tej skali, chłopie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podług twojego kanonu piękna! :) Nie pisałeś o standardowych wzorcach piękna i słusznie bo takie nie istnieją. Piękno to odczucie zaiste subiektywne, więc kiedy opisujesz jej urodę na 5/10 wtem w twoich oczach jawi się osoba przeciętna, która wtapia się w tłumie i nic specjalnego jej nie wyróżnia :P A może jesteś narwany i swą skalę tłoczysz na poczekaniu? A może nie ma nikogo innego, innej osóbki w twoim otoczeniu, która wspięłaby się wyżej po twojej drabinie piękna, a może w końcu jesteś rozpieszczony i za wszelką cenę pragniesz udowodnić swoją wartość, a twoja M jest dla ciebie niedostępna, i choć czujesz to podświadomie nie chcesz się z tym pogodzić, nie znosisz porażki? Tak czy inaczej masz bujną wyobraźnię, to pewne ;) A jak oceniasz, w tej swojej skali własną żonę? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość óff ka
Też obstawiam, że skończy się kijowo i będą tylko problemy. Gdyby coś. Ale póki co to "gdyby" zdaje się być baaardzo odległe;) Prawda, fajnie się czyta męski punkt widzenia, pouczająca lektura:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OlenkaO
O zone nie ma co pytac haha;) Zauwazcie, ze zero odpowiedzi na te pytania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×