NaImięMiEulalia 0 Napisano Sierpień 26, 2014 Mała2- mi udało się zajść w ciążę dokładnie w ten sam sposób- złoty strzał w płodne po odstawieniu gumek ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mała2 0 Napisano Sierpień 26, 2014 A co myślicie o tej metodzie ,że przed owu dziewczynka a w trakcie i po synek, komuś się sprawdziła ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Sierpień 26, 2014 Hej Mała! Ja też odstawiłam tabletki, w chyba 3 cyklu zaszłam w ciążę. Ciężko jest zaraz po odstawieniu wyznaczać dni płodne czy niepłodne, hormony buzują, lepiej postawić na codzienny lub co drugi dzień seks. Wtedy jesteś pewna że nie przegapisz owulacji. A obserwować się tylko dodatkowo. Nie daj się zwariować, to początek Waszych starań, więc postaraj się, żeby było maksymalnie przyjemnie i luźno przynajmniej przez te kilka miesięcy. Mierzenie temperatur, gadanie o śluzie i innych wskaźnikach płodności przy mężu też dobrze nie wpłynie, szczególnie na niego. Już zresztą przerabiałyśmy kilkakrotnie ten temat na forum :) Zajście w ciążę to wcale nie taka prosta sprawa, potrzeba cierpliwości i pokory, tak jak dziewczyny pisały wcześniej. Powodzenia :) Jola Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
NaImięMiEulalia 0 Napisano Sierpień 26, 2014 Nie wiem, na ile ta metoda się sprawdza, ale u nas "starania" były chyba w dzień owu lub dzień po i ma być chłopiec :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mała2 0 Napisano Sierpień 26, 2014 Dzięki Jola.My nie nastawiliśmy się , że musi być i już po prostu stwierdziliśmy ,że czas by było postarać się o drugie maleństwo jak będzie to super jak nie to działamy dalej :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mała2 0 Napisano Sierpień 26, 2014 A z tego co zauważyłam to taki obrót sprawy chyba bardzo podoba się mojemu mężowi :P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
NaImięMiEulalia 0 Napisano Sierpień 26, 2014 Mała- ile lat ma Twój syn? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Sierpień 26, 2014 mężowie zazwyczaj są szczęśliwi w takich sytuacjach :D my teraz jesteśmy pogubieni w sferze seksualnej, nie do końca wiem jak rozwiązać ten "problem". Mam wrażenie, że teraz oboje podświadomie boimy się kolejnej ciąży i straty, ale to prawdopodobnie zostanie w nas na długo. Stąd ten nasz seks jest rzadszy i mniej radosny. Kiedyś wygłupialiśmy się jak dzieciaki, oboje mamy "gorące" temperamenty, ale teraz jakoś jest tak spokojnie. Rozmawiałam ze swoją przyjaciółką-seksuologiem, ale jednak wiedza fachowa a życie... jakoś tak trudno mi teraz.. Jola Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mała2 0 Napisano Sierpień 26, 2014 W połowie września 2 latka :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mała2 0 Napisano Sierpień 26, 2014 Jola w pewnym sensie trochę wiem co czujesz moja najlepsza przyjaciółka straciła dzieciątko 3x za każdym razem poroniła w 4 miesiącu :( a jak się udało to w 9 miesiącu zmarło w jej łonie (podobno łożysko sie odkleiło a nikt tego nie zauważył)więc starałam się być przy niej wiec jej emocje też mi się udzielały.A po roku od tamtej tragedii udało im się zajść w kolejna na szczęście szczęśliwą i od tamtej pory ma juz 3 pięknych szkrabów.I to rok po roku :)Więc na wszystko jest czas... emocje kiedyś opadaną i jeszcze będziesz chciała chwili odetchnienia od maleństwa .Czego Ci bardzo życzę :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
NaImięMiEulalia 0 Napisano Sierpień 26, 2014 Jolu- może potrzebujecie jeszcze więcej czasu... Ja i tak będę się modlić i trzymać kciuki, żeby wszystko Wam się poukładało. Widzę po swojej koleżance, która po poronieniu potrzebowała kilku miesięcy, żeby dojść do siebie, potem pyk zaszła w ciążę i to już 12 tydzień :) Czego i Tobie życzę! Mała- 2 lata to dobry moment na starania o rodzeństwo, też mam taki plan, ale życie pokaże :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Sierpień 26, 2014 Mała, Eulalia, dzięki za słowa otuchy. Postaram się więcej nie zrzędzić, sama nie wiem co mnie naszło, miałam przecież postanowienie nie wracać do tego. Elalia, oby Ci się plany spełniały ! :D Jola Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
NaImięMiEulalia 0 Napisano Sierpień 26, 2014 Ależ zrzędź, lepiej tu niż mężowi w domu :P Jakie plany na dziś? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Sierpień 26, 2014 mężowi nie ma co zrzędzić, przecież to z nim normalnie nie porozmawiasz, jakieś problemy z werbalizacją ma :D nie ma co go przerażać bogactwem swojego życia emocjonalnego :P A dziś wielkie sprzątanie kuchni robię, jakiś obiad dla męża a potem umówiona jestem z koleżankami na wieczór :) mam nadzieję że miło będzie :) tylko że kurcze coś mi nie daje spokoju... Ja ostatnio tak niespecjalnie liczyłam dni. Coś mi się wydaje że to już z 40 dni od ostatniej "@"... czy to możliwe, że ... ?? Jola Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mała2 0 Napisano Sierpień 26, 2014 Jola wszystko jest możliwe :) no to nic innego ci nie pozostało jak to sprawdzić czy ta 40 okaże się szczęśliwa :)Trzymam kciuki za 2 krechy :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość agusiak888 Napisano Sierpień 26, 2014 Mała, zgadzam się z dziewczynami w 100%, cieszcie się seksem, sobą, bliskością bez liczenia, mierzenia itp itd niema powodów specjanych ku temu żeby się spinać bo przecież dopiero starania rozpoczęliście ja ze swojej strony trzymam kciuki :) Jolu..... daj znać proszę jak się coś więcej dowiesz! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mała2 0 Napisano Sierpień 26, 2014 Dzięki dziewczyny :) Ja ze swojej strony tez trzymam za was kciuki :) Abyśmy wszystkie dumnie paradowały w końcu z tym brzuszkiem ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Sierpień 26, 2014 słuchajcie, poleciałam do apteki po test. Boję się jak cholera, tym bardziej, że teraz sobie zdałam sprawę, że jednak to za szybko... Jednak takie podbramkowe sytuacj***ardzo polaryzują postawy... Zrobię go chyba przed wyjściem z domu na spotkanie, to chociaż dowiem się jak będę stała z alkoholem... Jola Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość NaImięMiEulalia Napisano Sierpień 26, 2014 Jolu rób teraz ! :) Co za różnica, to i tak nie z porannego moczu ;) Ale jaja by były ! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mała2 0 Napisano Sierpień 26, 2014 Jola a wytrzymasz ta niepewność do wyjścia, mając test już w ręku? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość agusiak888 Napisano Sierpień 26, 2014 Ja bym nie wytrzymała! Jola nie trzymaj siebie i nas w takiej niepewności Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Sierpień 26, 2014 No i zrobiłam test. Ciąży nie ma. Jola Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
NaImięMiEulalia 0 Napisano Sierpień 26, 2014 To lepiej zrób jutro jeszcze jeden, tylko rano. I nie pij może? Albo Twój organizm ciągle wraca do siebie- tylko że to już chyba pora, żeby wszystko się unormowało ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość agusiak888 Napisano Sierpień 26, 2014 Pewno jeszcze hormony szaleją po tych wszystkich zawirowaniach.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość agusiak888 Napisano Sierpień 26, 2014 Ale na wszelki wypadek bym powtórzyła test rano Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mała2 0 Napisano Sierpień 26, 2014 Dokładnie tak jak radzą dziewczyny powtórz jeszcze rano :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Sierpień 26, 2014 jestem skołowana tym wszystkim. Lepiej energię spożytkuję na sprzątaniu. Dzięki, Dziewczyny, że mogę na was liczyć! Jutro dam znać.. Jola Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość elua Napisano Sierpień 27, 2014 Czesc! Ciesze sie ze atmosfera wraca do normy bo w gruncie rzeczy brakowalo mi Was wiec postanowilam zajrzec;-) Jolu bardzo sie ciesze ze sie odzywasz, mam nadzieje ze Wasze zycie wroci do normy szybciej niz myslicie...:-P Eulalia dobrze ze sie nie przejmujesz glupimi przytykami. Tak trzymac! Mala2 mysli ze probowac dalej zawsze mozna, w koncu to sama przyjemnosc;-) U mnie niby niezle bo zrobilam wszystkie badania i co najwazniejsze dla mnie to AMH mam 1,9 czyli w normie no i nie mam tego cholernego HPV!!! Mam jedynie infekcje ale to jest do wyleczenia. Ide na wizyte 3.09 i wtedy sie okaze co dalej bedzie, ale obawiam sie ze operacja i tak mnie czeka. Pocieszam sie tylko ze mogloby byc gorzej... Mam nadzieje ze jakis "gosc" nie bedzie tu juz psul atmosfery:-P Pozdrawiam! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Sierpień 27, 2014 Martablond Mała ja "zrobiłam" i syna i córke po owu ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
NaImięMiEulalia 0 Napisano Sierpień 27, 2014 Witajcie. Jolu, jak po spotkaniu z koleżankami? Rozerwałaś się trochę? Hej Elua, dawno Cię nie było. Lecz infekcję i wszystko po kolei, co się da, nie poddawaj się! ;) Marta- jak samopoczucie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach