Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

martablond

Starania o dziecko wiosna 2014

Polecane posty

Gość NaImięMiEulalia
To może warto o tym już teraz pomyśleć? Plusem jest to, że masz (jeśli się nie mylę) 26 lat, to jeszcze stara nie jesteś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
za to Ty jestes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agusiak888
jeśli nie będzie innego rozwiązania to będziemy próbować i tymi metodami nie spinam się na jakiś określony czas kiedy MUSI sie udać i mam nadzieję że taki moment kiedyś przyjdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agusiak888
Niema się co spinać wychodzę z założenia że i tak nic to nie pomoże a po co sobie stresu dokładać przy moich wariacjach z @ jakie miałam odkąd pamiętam cały czas miałam tą myśl że ,,może być kłopot,, gdzieś z tyłu głowy, także nie jest to dla mnie zaskoczeniem, pożyjemy- zobaczymy a może właśnie tak musi być może nie jestem do macierzyństwa stworzona lub na to jeszcze gotowa a może jakoś się wszystko ułoży :) czas pokaże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agusiak888
dziękuję bardzo :) jak to mówią nadzieja umiera ostatnia (wolę to powiedzenie o nadziei w tym przypadku :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hej, hej Dziewczyny! Widzę, że forum zaczyna powoli wracać do swojego wcześniejszego rytmu, atmosfera też się zmienia i to też mnie cieszy :) Marta, gratuluję córki :D Twój syn będzie mógł przyjąć rolę starszego troskliwego brata, sama zobaczysz jakie to będzie fascynujące i urocze, chociaż na samym początku pewnie trudne :) Sezon weselny u mnie już się zakończył, teraz było ostatnie wesele w tym roku :) no chyba że ktoś jeszcze nas zaskoczy :) Lato powoli się kończy, pogoda psuje, już po moim "urlopie". Czuję że powinnam zacząć nowe życie :) koniec z bezrobociem :D zaczynam szukać pracy, nie mam na co czekać. Nasze starania o dziecko raczej odsuwamy na dalszy tor. Będzie co ma być. Ostatnie dwa, trzy miesięce pokazały mi że nie ma co planować z dużym zapasem i wybiegać w odległą przyszłość. Co ma być to będzie. :) Elalio, cieszę się że się odzywasz, tęskniłam za Tobą :) no ale jeszcze bardziej za Agusią. Strasznie długo Cię tu nie było, nie odzywałaś się, a zawsze z każdej Twojej wypowiedzi bije taki spokój i opanowanie. Bardzo Ci kibicuję w staraniach o dziecko :) zresztą tak jak każdej kobiecie tutaj udzielającej się :) Dziewczyny, musi się udać , nie ma co się załamywać ani za bardzo spinać :) każdej z nas się uda, prędzej czy później :) Przesyłam uściski na ten tydzień i gorące pozdrowienia :) Jola

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agusia- zazdroszczę Ci podejścia, przydałoby się i mnie w każdej dziedzinie, a ja to jestem w gorącej wodzie kąpana i najlepiej jakbym dostawała wszystko teraz, już :) Witaj Jolu! I do Ciebie uśmiechnie się los, starania staraniami, trzeba się cieszyć życiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agusiak888
Dziewczęta jak się cieszę żę jesteście znowu! Jolu, Eulalia dziękuję Wam kochane za te wszystkie miłe słowa, bardzo mi Was brakowało i bardzo często myślałam o Was. Jolu dobrze że chcesz teraz zająć czymś głowę czas leczy rany a niema co przyspieszać niczego na siłę, niech się toczy wszystko swoim naturalnym rytmem a ani się obejrzysz a Słonce znowu dla Ciebie zaświeci! :) Eulalia, ja z natury jestem raczej spokojna choć nie zawsze cierpliwa :) powiem Ci że ja z kolei zawsze podziwiam ludzi twardo stąpających po ziemi biorących życie przebojem, tak jak TY, czasem mi brakuje u siebie tej cechy za bardzo rozmyślam, analizuję , biorę sobie wszystko do serca czasem naprawde zadręczam się byle głupotą zamiast poprostu olać i zapomnieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agusiak888
Żebyś wiedziała a tak to niema dwóch identycznych osób dlatego wszyscy jesteśmy niepowtarzalni i jedyni w swoim rodzaju ze wszystkimi swoimi zaletami i wadami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najważniejsze, żeby tolerowały nas nasze drugie połówki, które zazwyczaj są totalnym przeciwieństwem :) Dziś idąc do pracy czułam się, jakby był 1 września i maszerowało się do szkoły, taka była pogoda :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agusiak888
W przypadku moim i mojego męża tak jest właśnie że jesteśmy totalnymi przeciwieństwami także coś w tym jest mój mąż to wieczny optymista i wariat choć czasem udusiłabym go gołymi rękoma to jednak myślę że o to chodzi aby się wzajemnie uzupełniać. Jeśli chodzi o pogodę to przeraża mnie to jak już jesiennie się zrobiło :( w prognozie pogody rano słyszałam że gdzieś już było rano tylko +3 stopnie! U nas +9, to też szału niema jeszcze podobno nadal ma padać i padać i padać a jak skończy padać to się znowu pewnie śniegi zaczną ehhh a do 1 września to też już raptem tylko kilka dni....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pogoda fatalna, nad morzem strasznie wieje, aż nie chce się z domu wychodzić. Głowa mnie potwornie boli, stwierdziłam, że dziś zajmę się "uwrzosowieniem" mojego tarasu. Mąż w pracy, ja z kotem na kanapie cały dzień. Ale taki dzień mi był potrzebny, do tej pory to ciągle w podróży, potem gości miałam przez dłuższy czas, teraz to wesele. A dziś włóczę się po domu bez celu, dawno tego nie było :) zaraz więc wyjdę na spacer i poszukam odpowiednich wrzosów :) Wysłałam dziś kilka CV w odpowiedzi na różne ogłoszenia, mąż w przerwie od pracy przyszedł do nas do domu i nawet poparł mój pomysł, więc jestem zadowolona, że nie naciska mnie na kolejną ciążę :) a co do związków i charakterów - u nas też przeciewieństwa się ptrzyciągnęły - on spokojny i uległy, bardziej słuchający niż mówiący, a ja wygadana, ustawiająca wszystko wokół i dość niecierpliwa :) i taki układ chyba ma sens, bo ja mam kim kierować a on nie musi całkiem sam sobą kierować.. Jola

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja w tym przypadku znów narzekać nie będę, bo kocham jesień i taka pogoda jak jest teraz bardzo mi odpowiada. Nie mówiąc już o deszczu :D Wtedy w *****idą kalosze i parasol i można spacerować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agusiak888
Ja poprostu ŻYJĘ jak świeci Słońce a na jesień zawsze łapię doła także w naszym klimacie dla każdego coś miłego :) Wogóle z tymi mężczyznami to tak jest że trzeba nimi kierować chyba niezależnie od ich charakteru sęk w tym aby to robić tak żeby nie zdawali sobie z tego sprawy i mysleli że sami na to wpadli i sami zdecydowali dlatego tak naprawdę to kobiety rządzą Światem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja w słońcu wręcz umieram, lato to dla mnie katorga, wiosenne słońce też wcale optymistycznie mnie nie nastraja. Dopiero wrzesień-październik to jest to co lubię :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jolanta255
Haha Agusia!!! Słowo w słowo jak moja Mama mówi !! :) Jola

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agusiak888
Taka nasza rola, zagineliby bez nas jak przysłowiowa ciotka w Czechach :) Ale jakby nie patrzeć to oni nam też potrzebni w życiu wręcz niezbędni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agusiak888
A z tymi wrzosami Jolu to świetny pomysł mi przynajmniej nic nie sprawia tyle radości co trochę zielonych chabazi wokół :) To naprawdę nastraja pozytywnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Technika i nauka idą do przodu, może nadejdą takie czasy, że i faceci okażą się zbędni- byle kobiety nadal były potrzebne ;) Tak! Świeże roślinki, i ja nabędę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i się uporałam z kwiatami :) ale jutro jeszcze raz przejdę się na rynek i dokupię dwa małe wrzosy, bo w jednym miejscu coś mi brakuje. Słońce wyszło, więc nawet przyjemnie mi się przebywało na powietrzu i głowa przestała boleć :) Eulalio, glosisz postępowe teorie, ale jednak cieszę się że mamy facetów i czasem się nawet przydają :D mimo wszystkich tych ich wad :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ależ ja broń Boże ich nie głoszę, ja uważam, że faceci być muszą, przynajmniej jeden dla mnie :D Też za chwilę wychodzę na zewnątrz, nareszcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agusiak888
Cóż by to było za życie bez mężczyzn nawet niechcę sobie wyobrażać :) czasem narzekamy jednak dobrze że są i kochają mimo naszych wad których i nam nie brakuje :) Przyjemny dzisiaj dzień naprawdę, miło pooddychać świeżym powietrzem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny mam pytanie do tych bardziej doświadczonych.Bo ja to trochę w tych sprawach jestem zielona bardziej teoria niż praktyka bo jakoś nigdy nie przywiązywałam do tego wagi bo nie było mi to potrzebne.Sprawa ma się tak 9 lipca zażyłam ostatnia tabletkę anty i 10 dostałam tzw krwawienie z odstawienia.Następna ta prawdziwa miesiączka pojawiła sie po 30 dniach czyli 10 sierpnia i od tej daty tak mniej więcej policzyłam ,że od wtorku tj 19 sierpnia powinny zaczynać mi sie dni płodne wg moich obserwacji miałam wtedy śluz wodnisty ale taki lepki a w sobotę miałam wrażenie , że zaraz odpłynę i uczycie naoliwienia a w niedziele śluz ciągnący przejrzysty ,pobolewanie podbrzusza i strasznie drażliwe piersi.I tak mam do dzisiaj czy dopiero od tej soboty były te dni czy jednak od tego wtorku bo już się pogubiłam.Dodam że we wtorek, środę, piątek i niedzielę sie kochaliśmy i zastanawiam się czy dalej próbować skoro mam taki niby najlepszy śluz czy dać już spokój i czekać na rezultaty?. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W sumie NaImięMiEulalia może i masz racje :) Sama przyjemność :P Marzy nam się córcia bo synka już mamy (to było dopiero szczał w 10 :) wtedy naszym jedynym zabezpieczeniem były gumki i tak pewnego dnia stwierdziliśmy a może bez może czas na dzidziusia i tak jeden raz wystarczył abym zaszła nawet nie wiedziałam czy mam płodne czy nie a tu masz jednak były ).No to działamy dalej najwyżej dorobimy kitkę nie tylko na głowie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×