Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Lukasyno

2014 powrot do Polski z emigracji po ponad dziesieciu latach

Polecane posty

Gość gość
Własnie kolezanka odebrała dla mnie upomnienie z urzedu miasta o nieplaconych rachunkach za smiecie.. Ciekawe za jakie skoro od 2003 roku tam nie mieszkam :D Pismo mówi o jakis smieciach za 2014 rok.., nic wczesniej nie dostalam, zadnego pisma. ot, taki prezent do zaplaty na swieta :D Normalnie kocham cie Polsko ! Tylko wracac :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez wracam za jakieś 3. Wtedy dokończe swój ostsninprojekt tu. Jedyne czego mi żal to praca bo nie mogę narzekać. Ale reszta. .. wszystko mi tu obce mimo że kilka lat już tu siedzę. Musze spróbować i albo wylecze się z tęsknoty do polski albo będę bardzo szczęśliwa. .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
albo szybciutko wrócisz do UK jak się pieniążki skończą i jak sobie przypomnisz dlaczego wyjechałaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ajajaj co ty nie powiesz glabie powyzej? A skad wiesz ile ma kasy? Zazdrosc cie zzera co :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zazdrość? myślisz, że ja nie mogę wrócić? bilet kosztuje 30 funtów, więc mogę ale nie chcę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak biorę pod uwagę taka opcje ze w Polsce mi się nie ułoży. Ale mając swoje mieszkanie i solidne doświadczenie zawodowe tutaj jestem pełna optymizm u. Chce mieszkać w swoim kraju. Poprostu. To tak jak niektórzy lubią chodzić w dresie a inni w koszuli. O gustach się nie dyskutuje. A mi na pewno UK do gustu nie gustu nie przypadło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czemu chce wracac By mojemu dziecku spiewac i opowiadac bajki po polsku By byc wsrod ludzi ktorych laczy ta sama historia i tradycja By moc obchodzic swieta narodowe z duma i swiadomoscia By byc wsrod ludzi ktorym na mnie zalezy Bo polski to moj jezyk emocji Czemu chce zostac? By isc na latwizne i zaczepic sie do byle jakiej pracy ale miec kase. Rachunek jest prosty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez planuje powrot, w anglii na stale .. brrr nie wyobrazam sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja nie tęsknię. Jezdze tylko do rodzicow ale nie wyobrazam sobie powrotu Mieszkam w irlandii. Zimno jak d** ale zyje mi sie super :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wracajcie osrusy bo w uk jestescie zerami mentalnymi, w pl czeka was raj wszyscy sa tam tacy zyczliwi hahahaha im mniej was w uk tym lepiej dla mnie piepszone dorobkiewicze na fasoli i ciderku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pit696
A my z zona i dzieckiem wrocilismy do PL rok temu, po 10 latach z UK. Nie mielismy wiekszych oszczednosci a decyzja o powrocie zapadla kilka miesiecy przed. Zona dzieki znajomosci j.ang. ma dobrze platna prace(jak na polskie warunki) jako spedytor, ja tez pracuje za w miare dobra pensje, dziecko szczesliwe bo ma dziadkow, kuzynow, kolegow itp..nie narzekamy..Nie mamy domu za gotowke ale chcemy wziasc kredyt w tym roku na mieszkanie..najlepsze jest to ze czujemy sie tu jak bysmy stad nigdy nie wyjezdzali i ani razu nie zatesknilismy za UK poza znajomymi ktorych tam mamy...jak sie chce to mozna wszystko. .pozdro dla wracajacych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam nadzieje ze mi tak samo sie ulozy jak u tego Pana powyzej. Ja mam kase na mieszkanie czy tam dom za gotowke, i jeszcze mi zostanie kilkaset ladnych tysiecy na koncie. Tak ze mysle ze powinno byc dobrze. Aby tylko bylo zdrowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pit696 dziś A my z zona i dzieckiem wrocilismy do PL rok temu, po 10 latach z UK. Nie mielismy wiekszych oszczednosci a decyzja o powrocie zapadla kilka miesiecy przed. Zona dzieki znajomosci j.ang. ma dobrze platna prace(jak na polskie warunki) jako spedytor, ja tez pracuje za w miare dobra pensje, dziecko szczesliwe bo ma dziadkow, kuzynow, kolegow itp..nie narzekamy..Nie mamy domu za gotowke ale chcemy wziasc kredyt w tym roku na mieszkanie..najlepsze jest to ze czujemy sie tu jak bysmy stad nigdy nie wyjezdzali i ani razu nie zatesknilismy za UK poza znajomymi ktorych tam mamy...jak sie chce to mozna wszystko. .pozdro dla wracajacych usmiech.gif xx Wiesz, mm tak samo tyle ze poza PL :) A i nie mam dziadków. Tesknie jedynie za czestszymi pogaduszkami z przyjaciólmi w PL.. Czy powinnam wraca z rodzina ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jasne! zniszcz dzieciom przyszłość, szansę na rozwój i karierę, zabierz je ze szkoły, oderwij od bezpiecznego świata w jakim żyją bo pogaduszki ze znajomymi przecież najważniejsze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oderwij od bezpiecznego świata w jakim żyją X X Ahahaha ale bzdura, w UK ma byc bezpiecznie tak? Chyba tylko w kiblu jak siedzisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość InkaK
Ja z rodzina rowniez podjelismy decyzje na temat powrotu do UK po 10 latach. Widze ,ze to jakas magiczna liczba bo wielu z nas zjezdza wlasnie po takim okresie. Zylo sie tutaj dobrze na samym poczatku, po 5 latach pobytu w UK gdyby ktos zapytal mnie czy wroce do Polski powiedzialabym, ze nie ma mowy. W pewnym sensie zaklimatyzowalam sie tu,urodzilam dziecko a pozniej skonczylam 3,5 letnie studia oraz liczne kursy. Maz kolei zawsze sie tutaj zle czul i twierdzil ze nie zostanie tu na stale. W zasadzie ,czesto byly sprzeczki odnosnie naszych odmiennych zdan. Sytuacja zmienila sie po ukonczeniu studiow kiedy poszlam do pracy na pelen etat. Z tego powodu ze nie mamy pomocy od rodziny czy znajomych do opieki nad dziecmi , musielismy pracowac na zmiany, tj. ja na rano a maz na wieczor ( dzieci sa juz w takim wieku ze moglyby chodzic same w Polsce do szkoly jednak w UK prawo tego zabrania) .Dlugo tak nie wytrzymalismy i stwierdzilam ze rodzina jest dla mnie wazniejsza niz kariera. Pozniej praca na part-time ktora wiele nie wnosila do budzetu domowego. Zaczal sie moj kryzys i mysli nad powrotem do Polski, wiem ze tam moglabym pracowac na pelen etat chociazby z pomoca rodziny. I nagle zaczelo mi juz brakowac wszystkiego- sniegu zima, cieplego lata i jezior, polskiego jezyka ( na poczatku mialam ogromna motywacje do nauki angielskiego i cieszylam sie ze nie mam z nim problemow ale szczerze ? Juz mi to cieszenie sie zbrzydlo), spacerow po lesie, prawdziwych Swiat , zapewnienia prawdziwego dziecinstwa dla dzieci wsrod rodziny i po prostu tego ze jestem u siebie. A tutaj? Tutaj nagle wszystko zaczelo mi przeszkadzac. Pogoda, roznica kulturowa, zbiorowisko roznych ludzi czesto patologii niestety...z Polakami juz malo sie trzymamy ,z Aglikami zreszta podobnie.Nie podoba mi sie tutaj edukacja dzieci , brud i angielskie domy z kartonu. Do tego dzieci czuja sie Polakami i czesto mowia ze chcieliby mieszkac w Polsce gdzie moga isc sami pograc w pilke na boisko ( tutaj jeszcze mi ich policja przyprowadzi ze puszczam dzieci samopas) , sami isc do szkoly chociazby pozjezdzac na sankach zima a latem isc na plaze. Porozmawialismy z mezem powaznie na temat powrotu, wszystkie za i przeciw . I stwierdzilismy,ze nawet jesli znowu pojde tutaj na full time i zarobimy dobre pieniadze to i tak nie dadza nam one szczescia. Takze wracamy w wakacje tego roku, z odloznymi pieniedzmi i z nadzieja ze sie uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość InkaK
Ps. Pierwsze zdanie - mialo byc na temat powrotu do POLSKI. Pisanie w biegu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo sobie rodzine, Polske i pogode idealizujesz :-D ale zycze powdzenia. Radze w kazdym razie wybrac sie w przyszlym roku na takie 4-6 tygodniowe wakacje do Polski i nie brac ze soba kart kredytowych, tylko tak te 2000zl - 3000 zl. gotowka do kieszeni i z tego zyj. Pros kazdego dnia zeby Ci ktos zostal z dziecmi. Zrob sobie po prostu probe generalna zanim sie na stale sprowadzisz. Nie pisze tego zlosliwie. Uwazam, ze jezeli masz mozliwosc to dobrze jest cos takiego wyprobowac przed podjeciem tak duzego kroku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
^^ Ale co ty nie powiesz? Sam czy sama, sobie emigracje wlasnie idealizujesz. Jak tobie tak tam dobrze to sobie zyj i mieszkaj, ale pozwol ludziom myslec po swojemu. Ja w nastepnym roku bede wracal z rodzina i to po 15 latach, i wcale ale to wcale nie widze zadnego problemu, ze ma nam sie nie udac i ze bedziemy tego zalowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Nie mamy domu za gotowke ale chcemy wziasc kredyt w tym roku na mieszkanie" No to Wam sie nie dziwie ze wrociliscie skoro po 10latach we dwoje musicie brac kredyt na mieszkanie w Polsce ... Wiem wiem za chwile sie dowiem ze jezdziliscie zwiedzaliscie skakaliscie I lataliscie I slizgaliscie sie po calym swiecie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna mina
Na emigracji jestem tylko 5 lat ale jak teraz wróciłam ze świat z Pl do Uk to nie umiem sie odnaleźć. Codziennie myśle o powrocie a przecież nie pierwszy raz wracałam i wyjeżdżałam. Nie wiem co sie ze mna dzieje ale zaczęłam tęsknić, tęsknić za rodzina, pogoda, tym poczuciem ze jestem u siebie dosłownie za wszystkim. Złapałam mega dola i choć minęło kilka dni nie umiem sie z tego dołka podnieść;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sęk w tym,że gdybym chciała wrócić do Pl,to i tak blisko rodziny nie mogłabym zamieszkać mieszkałam w małej mieścinie,gdzie pracę zdobywa się tylko po znajomości,nawet w fabryce przy taśmie lub z orzeczeniem niepełnosprawności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość InkaK
A wiesz ze zawsze zarzucalam mezowy idealizowanie Polski? Wiele rzeczy mi w Polsce nie pasuje , ale jeszcze wiecej rzeczy nie pasuje mi tutaj. UK to nie eldorado, trzeba pracowac tak samo ciezko jak i w Polsce zeby chociazby wynajac dom i placic inne kolosalne rachunki. Nie zakladam,ze bedzie latwo w Polsce. Moj maz jest optymista, ja ten powrot widze bardziej realistycznie ale jak wspomnial ktos w poprzednim poscie ' kto nie ryzykuje szampana nie pije'. Jezeli sie nie powiedzie, zawsze zostaje opcja powrotu do UK. Ale przynajmniej na stare lata nie bede zalowac, ze nie sprobowalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
UK to nie eldorado, trzeba pracowac tak samo ciezko jak i w Polsce zeby chociazby wynajac dom i placic inne kolosalne rachunki. xxx różnica tylko taka, że w Polsce ciężko pracując nie zarobisz na wynajęcie domu i na rachunki - zarobisz ledwo na jedzenie i ciucha na tyłek!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a myślałaś że jak pojedziesz do UK to pieniądze będziesz z drzewa zrywać???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość InkaK
Dyskusja z Toba nie ma najmniejszego sensu bo nie widzisz nic wiecej niz czubek wlasnego nosa. Mi tam Twoje biadolenie do niczego nie jest potrzebne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie wracać, tylko nie do swoich PGRow, bo po pół roku znów będziecie w UKa. Nie przejmować sie tez tymi przegrancami, oni juz do końca bedą kible zmywać. Ja wróciłem. W tydzień ogarnalem robotę za ponad trzy tysie, żonka przynosi 2. Stać nas na wszystko. Po prostu na wszytko. Mowię wam, nie zastanawiajcie sie nawet sekundy. Tylko na miłość nie wracajcie do wichur i miasteczek z których wyjechaliście. Pozdrawiam. Uebac nieudaczników gnijących w uka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
E tam, nie każdy zmywa (w sumie to nie znam nikogo kto robi za minimalną, oprócz mojej 16letniej siostry która dorabia w weekendy do kieszonkowego ;) ) a 5k w Polszy na parę to psie pieniądze. Ja mam 4k na jedną osobę, w funtach. Kto mi tyle da w Polsce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×