Moj facet, jego brat i dzieci PROSZĘ O RADĘ

Dzieci chodza do przedszkola, ale w nim są tylko do 12. Pozniej siedzą w domu z dziadkami i tak na okrągło. Gdy trzeba z nimi gdzieś do lekarza czy coś to zajmuja się tym rodzice mojego partnera bo wiedza że tatuś tego nie zrobi. On nic nie robi, przyjdzie z pracy zje, i rozsiadzie się przed telawizorem lub wychodzi a dzieci gdy chca się pobawić to odsyła do dziadków. A oni maja już swoje lata, swoje choroby, ale przecież go z domu nie wyrzucą z dwójka dzieci.

on nie powinien byc na 100% a na 200 ! musi im umiec zastapic matke i ojca..skoro kobieta potrafi to czemu miałby nie potrafic tego facet ? przeciez mamy rownouprawnienie...? a moze jego byla zona sie rozpiła bo mial ja w d***e a ona była zdana tylko na dzieci i chodził sobie na meczyki a ona uj***** po pachy i pioraca ciagle jego osrane majty! ;/ dramat brak słow ! pogadaj anonimowo na infolinii ...zglos...ja Ci powiem tak na wlasne gniazdo sie nie sra! ale kiedys miałam taka sytuacje ze zadzwoniła na policje na wlasnego brata(tak zjedzcie mnie szmaty) bo tak dawał w p**de przychodził robil afery bił mi matke do mnie sie stawiał! i w koncu nie wytrzymałam i to zrobiłam od tamtej pory miałam swiety spokoj! i do dzis go mam! :)

tu nie ma co gadać - oczywistym jest że tatuś powinien zajmować się dziećmi , skoro je olewa a opiekę zrzucił na dziadków to do nich należy decyzja co robić, jeśli maja siły i chęci niech się zajmują ,ale jeśli nie dają rady to sami powinni zdecydować na jaki los je skazać:( - dom dziecka czy inny. Tylko oni mogą o tym zdecydować. Kwestia sumienia, własnego zdrowia itp.

Rozmowy nic nie dają, on robi co chce. Kiedyś mała płakała cały wieczór bo nie zasnie bez ojca, to jego matka chodziła po wszystkim melinach i go szukała żeby przyszedł do domu bo dzieciak nie może zasnąć:O no czy to jest normalne??? A on miał to w d***e po prostu. Gdyby moj facet miał mozliwośc wyprowadzki już by to zrobił, ale nie ma.

On rozwiodł sie ze swoja żoną bo zdradzała go na prawo i lewo, wolała imprezy niż dzieci. On teraz robi dokładnie to samo, bo dobrze wie ze dzieci maja opieke i szaleje jak może. Tylko patrzeć jak spłodzi następne.

Te dzieci to rodzina twojego faceta, niech on pomoże. Krew mnie zalewa jak słyszę że wokoło pełno rodziny a dziećmi nie ma się kto zająć! najlepiej utopić!

to wspolczuc tym dzieciom takich rodzicow a ile ten pozal sie Boze tatus ma lat ???? ja piernicze !

facet autorki ma je adoptować? :D

Dobra, ok. Facet jest dupkiem, zaniedbuje dzieci. To nie jest fajne. Z drugiej strony nie masz pewności jak zareaguje mops, czy będzie tylko kurator czy dzieci zabiorą. Tego nie wiesz. To Polska, pamiętaj. Naprawdę chcesz to zrobić tym dzieciom? Może to twój facet powinien się wyprowadzić? Jest młody, zdrowy dlaczego mieszka z rodzicami? Tamtemu się rozpadła rodzina, jest raczej mało rozgarnięty z tego co piszesz więc na logikę chyba lepiej żeby mu rodzice pomogli w opiece niż dom dZiecka prawda? Wszystko to piękne co piszesz ale co ci zrobiły te dzieci? Nie potraficie się zawziąć i ułożyć sobie życie z dala od nich w innym mieszkaniu? Sorry, nie jesteście dla mnie nic lepsi niż ten brat. Jego jeszcze jakoś rozumiem, popieprzyło mu się w życiu- wrócił do matki jak wielu innych. Że sobie nie radzi z dziećmi, cóż, inna para kaloszy. Ale żeby młodzi bezdzietni ludzie, oboje zdrowi i zdolni do pracy nie potrafili się odciąć i utrzymać??? Tego bardziej nie rozumiem....

facet autorki ma je adoptować? smiech.gif ---- nie , wyrzucić z domu na zbity pysk!

Co wy z tą wyprowadzką??? autorce nie chodzi o wyprowadzkę jej faceta, tylko o to, że brat nie interesuje się dziećmi.

to w jaki sposób ma pomóc facet autorki? dawać bratu kasę na piwo czy zajmować się dziećmi, żeby brat mógł się dalej "odstresować"

a dlaczego twój facet nie może sie jeszcze wyprowadzić od rodziców? może sam jeszcze jest niepelnoletni?

chcesz ise wtrącać dziewczyno w nieswoje sprawy . Kim ty j esteś dla tej rodziny , dla tego " faceta " - narzeczona chociaż ? czy dziewczyna na dochodne ?

to że facet się wyprowadzi nie sprawi, że brat zacznie zajmować się dziećmi i że rodzice będą mieli trochę spokoju

tobie nie zalezy na tym , żeby brat sie zajmował dizećmi tylko zeby twój facet sie nimi NIE zajmował . Zgłosisz to do mopsu czy gdzie indziej i pozabierają dizeci na poniewierkę ale za to ty edizesz miała swojego misia tylko dla isebie ...

dzieci tu są ważne, nie brat który jest dupkiem:( , dzieci to rodzina a nie rzecz której można się pozbyć jak niepotrzebnego balastu. ja bym zajęła się dziećmi brata gdyby okazał się takim idiotą.

Ale skoro rodzice go przyjęli pod swój dach to nie jest to sprawa autorki.

ale jak facet sie wyprowadzi to nie bedize musiał zajmować isę dziećmi a przecież na tym autorce zależyh

Moj partner po tym co wyprawia jego brat nie chce zajmować się juz jego dziećmi, ale razy on podbieral kase mojemu facetowi aby miec na piwo, a przeciez sam pracuje... Moj partner rok temu skończył studia, nie może w ogóle znelezc stałęj pracy, zaczepia się gdzie tylko może aby miec na swoje wydatki, paliwo, ubezpieczenie auta, no i do domu na rachunki tez daje. Ja jeszcze studiuje, mieszkam w małym domku, dzielę pokój z siostrą, naprawdę nie mam możliwości aby go zabrać do siebie. Ja tez pracuję dorywczo, aby mieć na swoje wydatki. Cięzko jest, gdybysmy mieli możliwośc wynajmu juz dawno byśmy coś wynajeli, ale z czego to mieszkanie opłacimy? Kasy nikt nam nie da.

Racja. Jedyne wyjście to wyprowadzka i tyle. Dzieci będą chociaż mieć więcej miejsca a autorka spokój.

i dlateog wymyśliłaś żeby m[ozbyć sie z dmu faceta z dizćmi żebyście wy mieli gdize zmaieszkać ?!

16:08 to samo sobie pomyślałam....

Nie chcę się pozbywac z domu brata mojego faceta z jego dziecmi! A pozatym nigdy nie zamieszkała bym pod jednym dachem z jego rodzicami! Nam obojgu zalezy tylko na tym aby tatus zrozumiał że jest ojcem a nie nastolatkiem któremu wszystko wolno!

dwoje dorosłych ludzi , zdrowych ,silnych chce sie pozbyć z domu rodziców jednego z nich ojca z dwójka małych dzieci bo ...bo co właściwie ? Bo chcecie udawać dorosłych i samodzilnych ? kosztem dwójki dzieciaków ?

A TY dlaczego mieszkasz ze swoim facetem u jego rodziców? Macie w ogóle slub? jesli nie to jesteś pierwsza zobowiazana do opuszczenia mieszkania. Synowie i wnuki są rodziną, to Ty jestes obca i zbędna.

A jak nie zrozumie to co? Pod...lisz do mopsu, roz......lisz dzieciom dom. W imię czego się pytam? Kim jesteś żeby o tym decydować? Zastanów się co jest mniejszym złem.

przecież autorka nie mieszka z facetem!

a co ty sie wtrącasz w sprawy rodziny ? kim ty jesteś dla tych ludzi ? Jeśli dizdkowie nie dają już rady to w ich gestii jest pogonić synka - nie w twojej . nie mieszaj sie do tego bo jesteś dla nich po prostu obca .

"Nam obojgu zalezy tylko na tym aby tatus zrozumiał że jest ojcem a nie nastolatkiem któremu wszystko wolno!" --- świata nie zbawicie, jest jak jest, dzieci niczemu nie winne , dlaczego maja cierpieć za błędy swoich durnych rodziców? Trzeba zrobić wszystko by miały to czego ich durni rodzice dać nie chcą - RODZINĘ I POCZUCIE BEZPIECZEŃSTWA!!!!!