współczuję Polkom, przekrzykują się która to jest większą męczennicą

Literki zejdz na ziemie! Ty i te twoje marzenia.Gdzie to ty nie bylas w sieci ...

Zdjęcia byś chciała do rozpoznawania miejsc? Pewnie poznałabyś Wieżę Eiffla i Statuę Wolności :)

Zapewne je masz z netu. Siedzisz babo 24h na dobe na kafe i p*****ly wymyslone piszesz.

Ono nawet babą nie jest.

Tak, bo przez 30 lat życia ostatnie 9 miesięcy urlopu macierzyńskiego (6 miesięcy na forum) jest odzwierciedleniem, kwintesencją i podsumowaniem dotychczasowych moich dni :)Niestety, nie każdej z nas tak nie poszło jak tobie.

Jako Led bylas kilka lat mlodsza, hmmmm?

Teraz też dużo sobie odjeła.

Mam napisać z dokładnością do dni, czy starczy z tygodniami? :)

Mam tyle lat ile Cobain i Joplin jak kończyli żywota :) Jawię ci się dojrzale, wspaniale!

Znowu sama ze soba piszesz, juz ci sie mozg zlasowal od tego siedzenia na kafe.

na pewno byłam w większej ilości miejsc niż Ty :) Nie tylko widziałam wiele miejsc w Europie ale i byłam na 2 innych kontynentach :) oddzielonych od nas oceanem :)

Hahahaha ale sie usmialam, szacun dla autorki bo w pewnej czesci ma 100 % racji. Przykladem jest moja kolezanka, wydawala sie ambitna do czasu urodzenia dziecka. Jej jedyna rozrywka jest dziecko i facet dla ktorego gotuje obiadki. Z pieknej dziewczyny zrobila sie wywloka, gruba, z obwislymi cycami, obciela wlosy i wyglada jak 50 latka, do tego plany na drugie dziecko bo poczula jk piekne jest maciezynstwo... a gdzie inne priorutety. Mieszkaja w komunalnej kawalerce nawt nie wlasnosciowej, auto w kredycie-jakis klamot. Ciuchy z lumpa ale szacun bo ma dziecko. Owszem ja tez planuje maciezynstwo ale wszystko po kolei. Szkola, wyksztalcenie, staly zwiazek, ew. Slub, mieszkanie , stala posada i dopiero dziecko, wszystko to osiagnelam, w miedzy czasie zwiedzanie kawalka swiata. I nie mam bogatych rodzicow. Do wszystkiego doszlam z mezem, a jak urodze to wiem napewno ze nie dam sie zwariowac.

Mnie też się zdarzyło wyobraź sobie :) Z tym, że dla mnie to żadna chluba i nie prawię o tym na kafeterii zakładając wątki i wyflaczając się Lazurowym Wybrzeżem.

Literki,przeciez caly czas to robisz.

Nie z tobą rozmawiam miła ma, najlepsza koleżanko śliczna :)

literki, to ty masz kisiel w gaciach, opowiadając gdzie to nie byłaś.. normalnie ludzie tak nie p******ą..

Przepraszam. Wstyd mi i padam do stóp.