Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Kto ma rację ? Jak mogę uratować moje małżeństwo?

Polecane posty

Gość gość
Zawsze chciałam być dla niego księżniczką ! Kupowałam drogie bielizny dla niego, robiłam wszystko dla niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakby miał więcej czasu dla Ciebie, to nie mielibyście pieniędzy na wszystko - ot co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieliśmy takie założenie, że zanim będziemy mieć dziecko to zwiedzimy cały świat. Nie zwiedziliśmy dokonać. Najchętniej wspominam Malediwy i Maroko. Spędziliśmy tam najpiękniejszej wczasy. Nawet jakby mniej pracował to mielibyśmy pieniądze na wszytko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Głupia jesteś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kochasz tylko siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moniaaaaaas
Mówisz ze mieliście pieniądze no i ok, ale mówisz tez ze dlatego Ty nie musiałaś pracować, no ok, a czy nie pomyślałam, że gdybyś Ty poszła do pracy to Twój mąż mógłby mniej pracować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moniaaaaaas
No i ewentualnie on pracowały na wczasy i dom a Ty na siebie i swoje zachcianki. Powiem szczerze ze rozmawiałam o tym ostatnio ze swoim narzeczonym i nie wyobrażam sobie ze ja miałabym siedzieć w domu a on miałby cały czas pracować i miałoby go nie być w domu po 15 godzin. Dlatego tez u nas i ja i on pracujemy i nie mamy problemu, że któreś się nudzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moniaaaaaas
To może on jest pracoholikiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moniaaaaaas
Każdy ocenia Ciebie ale to chyba nie o to chodzi bo Ty wiesz ze źle zrobiłaś, a co do tego jak możesz ewentualnie odbudować związek to chyba najlepszym wyjściem będzie danie czasu Twojemu mężowi. A Ty dbaj o siebie i maleństwo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie siebie. Kocham mojego męża i nasze dziecko. Tylko, że my nawet nie byliśmy wstanie wydać tego co on zarobił. Czasami nawet 50% nie umieliśmy wydać. A ubieram sie w dobrych butikach. Umie odpoczywać, a po pracy zawsze jest zmęczony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moniaaaaaas
A gdy on przychodził z pracy Ty czekała na niego z kolacją?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie. Nie gotowałam. Zamawiał sobie jedzenie do pracy, a ja z koleżanką codziennie wyskakiwalam do jakieś restauracji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najsmutniejsze jest to że niezależnie od tego czy to żart czy nie takie kretyńskie pustaki chodzą wśród nas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moniaaaaaas
To w sumie skoro kolacje jadła na mieście to i śniadanie tez mogłabyś zjeść, mówisz ze dałaś o męża a może on marzył o kolacji zrobionej przez Ciebie? Tak jak Ty o śniadaniach. Nie wierzę że gdybyś mu przynajmniej raz w tygodniu powiedziała ze zrobisz kolacje j chciałabyś aby wczesniej wrócił do domu to by tego dla Ciebie nie zrobił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moniaaaaaas
Mój facet pracuje codziennie przez cały tydzień nawet w soboty i niedziele ale sama robie mu niespodzianki, raz zrobię obiad i mu zawioze do pracy, innym razem kolacje ze świecami, albo i bez świec, spacer itp małe rzeczy a cieszą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moniaaaaaas
A tak w ogóle co Ty robiłaś całe dnie skoro nie pracowała, na pewno nudzilas się niesamowicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CzarnaSabi
I chyba mąż miał rację.. według Twojego rozumowania większość kobiet też powinna sie pukać na boku bo mąż pracuje cały dzień. Sorry ale nie mam zrozumienia dla takich kobiet, sama mam męża który pracuje całymi dniami. Myślę, że tego związku nie da się już odbudować w 100% Skąd Twój mąż ma mieć pewność że to właśnie jego dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CzarnaSabi
I chyba mąż miał rację.. według Twojego rozumowania większość kobiet też powinna sie pukać na boku bo mąż pracuje cały dzień. Sorry ale nie mam zrozumienia dla takich kobiet, sama mam męża który pracuje całymi dniami. Myślę, że tego związku nie da się już odbudować w 100% Skąd Twój mąż ma mieć pewność że to właśnie jego dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On nic w domu nie jadł, bo uważał, że nie ma czasu - śniadania nie jadł, bo sięspieszył, kupował sobie coś po drodze, obiad jadł ba mieście, kolacji nigdy nie jadł, a do tego wypijal kilka litrów kawy. Nie wiem czy to by zrobił dla mnie czy też nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moniaaaaaas
Myślę że by zrobił wystarczyło poprosić. Skoro kocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moniaaaaaas
Musze przyznać ze jednak szkoda mi Ciebie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co ja mam zrobić ? Jak ratować moje małżeństwo ? To już nie chodzi o mnie tylko o to maleństwo, które noszę w sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No, mi też. Dostanie kopa I będzie musiała iśćdo pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moniaaaaaas
Daj czas swojemu mężowi. Masz wsparcie od kogoś - rodziny, koleżanki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam tylko przyjaciółkę. Tęsknię za nim. Chciałabym się do niego przytulić. Moje dni wyglądały normalne. Wstałam ok. 10, chodziliśmy.z koleżanką po sklepach, później na obiad i wracałam do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taki_jeden_964
Już chyba lepsza samotność jak małżeństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdyby to jej facet zdradził to byście go zwyzywali od najgorszych świń, ale autorkę bronicie. Mogła iść do pracy to odciążyłaby go trochę i wtedy mogliby spędzać więcej czasu razem. A teraz wielce pokrzywdzona... Jesteś zdzirą autorko i nie jest mi Cię żal. Oby mąż odszedł od Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moniaaaaaas
Ja swojego faceta nie widziałem 2 dni i tez tęsknię , ale wieczorem się widzimy :) a tak w ogóle skoro mówisz ze nie pracujesz to może nie szaleje po sklepach tylko zostaw kasę na dziecko bo jak się urodzi to dużo wydatków będziesz miała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×