Uroki i troski naszego życia

Hej Kotka :-) U nas nie ma tego zwyczaju, ale nie mam nic przeciwko bycia "mokrej" (nie będę świntuszką, ale wiecie o co chodzi) i nie tylko "od święta" :-)

Szczęśliwych, pogodnych, spokojnych i kolorowych Świąt dla Was dziewczyny

Dziękuję :-) Moje były wesołe, kolorowe i spokojne na swój sposób :-) Ale.... cały mój żywot taki jest :-) Dzisiaj było wyjątkowo pięknie i ciepło (ponad +22C). Mieliśmy gości więc wraz z mężem na obiad upiekliśmy indyka itd. Później po parę drinkach i było miło. Teraz jest nadal ciepła noc, to siedzę i zaglądam czy ktoś jest. Pozdrawiam :-)

Wlasnie wrocilam od fryzjerki ;) Mam nowy kolor i podciete wlosy ... Moja nowa od tego roku pani lubi robic loczki .... probowalam ja przekonac ze nie potrzebuje bo i tak wlosy w wysoka kitke wkladam ale ona robi ... Spojrzalam dzisiaj na wage, ale po tych swietach, boje sie na nia wejsc ;) ;)

Nowy sezon, nowa Ty :-) Ja się wybieram do fryzjerki i.... wybrać się nie mogę. U mnie zimno i pochmurnie.

a mi sie wszystko w zyciu zawalilo :( na kazdej plaszczyznie porazka :( nie chce mi sie zyc, a wiem ze musze tylko nie wiem jak :(

jak??? żyć?? nikt nie da ci odpowiedzi :P :( żyć haaaaaaaaaaaaaa.. najlepiej każdego dnia robić krok za krokiem

cooooo cały liść klonowy śpi?????- :D taki żart :O ;) W PL zielono, ciepło , burzowo i:D zielono- oby tak miło było w życiu .... szukam tego R. z Ełku i szukam/////////// :O

http://www.youtube.com/watch?v=2WsmZGFPVh0&list=RDNR4cwg8vUn8 ...:O

http://www.youtube.com/watch?v=B_OxEEOliUk

http://www.youtube.com/watch?v=B_OxEEOliUk

http://www.youtube.com/watch?v=8lamuJGlxEE

http://www.youtube.com/watch?v=U82GludosnQ :( :)

https://www.youtube.com/watch?v=7Qv4BW0UjN8

Eeee, jeden liść klonowy zagląda tu częściej niż powinien i co? Ni widu ni słychu :-) Zobaczę co to links podałyście / Cuż, w życiu jak to w życiu, raz z górki raz pod górkę. Nie wymądrzam się ale często same sobie chrzanimy zamarwiając się rzeczami nad którymi nie mamy kontroli. Myśl pozytywnie:-)

Nereid.... coś na sentymentalność Cię "wzięło" :-)

Fantasy, no właśnie "kiedy jedno spada w dół, drugie ciągnie ku górze". Proste a jednak częściej jest że "jedno płacze a drugie po nim skacze" :-)

Porzuciłam wam ze względu planowania moich wakacji, które mi sie od dłuższego czasu należą ;). ..Jestem w trakcie ppszukania hoteli na wypadu z mężem ... Jedziemy na 10 dni na południe ... Gdzie mnie jeszcze nie było :)

Udanego urlopu Revolucjo

Chciałam napisać coś wiecej na temat tej piosenki gościu, ale kafeteria kwalifikuje to jako spam. Nie mam pojęcia dlaczego. W każdym razie ktoś kto tkwi w "chorym" związku (dotyczyć to może również przyjaźni) nich sobie posłucha tego od czasu do czasu. Być może da mu to coś do myślenia. A u mnie wiosna... Jakoś tak wszystko się poukładało. No prawie wszystko...A drzewa i krzewy wręcz oszalały. Oglądam to co roku i co roku cieszy mnie coraz bardziej :D

Revolucjo, udanego wypadu i baw się dobrze :-) / Fantasy, no niestety mi też często wychodzi tutaj spam. Taka "uroda" Kafe :-( Hmmm... nie wiem ile dobrych porad dotarło by do takich osób. Niby z jednej strony wiedzą że coś nie gra, a z drugiej...chyba nie wiedzą od czego zacząć, jak się uwolnić i gdzie się podziać. Myślę że gdyby istniało więcej pomocnych instytucji w PL, i ludzie byli bardziej wyrozumiali to może nie było by tak źle. A czytając nieraz tu poniektóre wątki, to jedna pojeździ po takiej osobie że "widziały co gały brały" albo niech się ogarnie (lub gorzej!) i tyle. / U mnie leje jak z cebra i jest zimno bleee. Czekam z niecierpliwością na jakieś cwietki bo przydało by się trochę kolorów żeby było na czym oko zawiesić :-) Dobrze że u Ciebie jest ładnie i "się poukładało" :-)

Gały często widziały to co im zaprezentowano. Taką wersję demo, która różni się "nieco" od wersji kompletnej :). Ja też nigdy nie zakładam, że ktoś mnie oszukuje dopóki sama się o tym nie przekonam. W świetle tego co mnie spotkało sądzę, że jednak należałoby wykazywać więcej ostrożności... Przekonałam się również, że nic nie jest nam dane na zawsze. Pieniądze, radość, miłość, szczęście z bliskimi ludźmi może nagle prysnąć jak mydlana bańka. Dlatego należy cieszyć się chwilą i czerpać z życia ile się da. To samo dotyczy okresów smutku i destabilizacji w życiu. One również mają swój kres, chociaż trudno czasami w to uwierzyć. Po burzy wychodzi słońce...Takie to nasze życie już jest.

Zgadzma sie z tobą zupełnie ... Życie jest pełen niespodzianek i kiedy przyjemne chwile są zawsze mile widziane ... to niestety te niemile chwile tez nas nachodzą :( czasami pi w takich momentach wydaje nam sie ze nie damy rady przeżyć następnego dnia. ... ale udaje nam sie i w końcu usmiech na nowo przychodzi .. ... No prosze jaki ze mnie folizof ;)

Tutaj można sie WYGADAĆ ... nie koniecznie od razu życie sie zmieni, ale jest szansa ze nam ulży :)

Fantasy, oczywiście że tak, (ale co do "gał", to wytłumaczcz to poniektórym :-) ) / Ładnie to ujęłaś (wersja demo) :-) Smutki też są potrzebne (moim zadniem) i nigdy nie mam pretensji o to że dostałam kopniaka. Człowiek się uczy przecież całe życie i ja zawsze szukam pozytywnej strony od kopniaków czy smutków :-) Jestem pogodzona z faktem że żyjemy i umieramy. Wszystko pomiędzy w dużej mierze, zależy od nas samych i...od wieku, dojrzałości emocjonalnej a może też i od silnego charakteru? Młodość ma swoje prawa, w tym prawo do błędów. Revolucjo ja też "folisofuję" hi..hi..hi.... / Nie wiem tylko co z tym słońcem! Chyba cyganicie kobitki bo u mnie ciemno jak w 4-rech literach! Bleee :-) / I z tam pogadaniem też różnie bywa...Kafe spam potrafi nieźle wkurzać! Pozdrawiam :-) / P.S. Revolucja, znalazłaś ciekawe oferty na wypad? Ty się wybierasz na południe a ja (my) na północno zachodnie tereny za 1.5 miesiąca :-)

Zycie zjest zyciem. ....potem przychodzi stabilizacja i nuda.Kasa,kasa i dzieci.Nowy samochod,nowy dom,fajne wakacje. Znalazlam zloty srodek na brak czasu . Raz na 2 tyg umawiam sie z mezem w restauracji. Od czasu do czasu impreza do rana. dziecmi opiekuje sie dziewczyn"ka ,ktorej kiedys bylam opiekunka przez kilka lat.(role sie odwrocily) wieczory sa tyko dla mnie i meza. Raz w roku urywamy sie sami na wakacje ku uciesze dziadkow Polski.

Kochanka Franka Trochę Cię chyba nie zrozumiałam....Więc jak to jest? O co chodzi? Stabilizacja, kasa, kasa, dzieci i nuda? Dla Ciebie (jeśli można zapytać) czy piszesz ogólnie? Nie zgadzam się że życie jest życiem. To tak jakby powiedzieć że i tak umrzemy to po co cokolwiek robić, po co się uczyć, po co zdobywać wiedzę, po co w ogóle istnieć? Zycie jest takie, jakie sobie sam człowiek ułoży. Nie obejdzie się bez ryzyka, wypróbowania czegoś nieznanego i innego. No chyba że kogoś zadawala tyle, lub "aż tyle"? / My randkujemy ponad dwie dekady. Zawsze znajdujemy czas na wypad we dwoje aby pobyć we dwoje, i nie uznajemy rutyny. Zycie nie jest życiem, życie jest zbyt krótkie aby je marnować na pierdoły (kłutnie, kto ma rację, kto jest górą, "a nie mąwiłam/wiłem). Jak dla mnie...jest stanowczo za krótkie :-)

Mnie wlasnie chodzi o ten zloty srodek :)

Ano, złoty środek musi być :-)

patrzac z perspectywy czasu .... ja zrobilam blad w swoim partnerstwie z m. ... od czasu porodu corki, stawilam na rodzine na pierwssyzym miejscu (mialam do toge bardzo powazne i smutne przezycie osobite w dziecinstwie) ... Moje dziecko bylo najwazniejsze ... i robilam wszystko zeby jej sie nie przytrafilo to czego ja doswiadczylam ... .. Bylam przedewszystkim matka najpierw, potem zona .. no i w koncu stracilam potrzebe bycia kochanka swojego meza ... No ale robilam to co bylo dla mnie najwazniejsze w dantym czasie ... x w ostatnim tygodniu spedzilam duzo czasu na szukanie dobrych cen na hotele ... i wydaje mi sie ze je znalazlam :) Za 3 dnie wyjazd do Bostoonu, potem Filadelfia i Waszyngton ... NIe bedzie nas prawie 12 dni ... tylko zeby pogoda dopisala bo ja uwielbiam chodzic .. x gosciu gdzie na polnoc jedziecie?