Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

miałam pierwszeństwo przed kobietą w ciąży w aptece?

Polecane posty

a dla mnie autorko to jesteś chamką. Masz satysfakcję z tego, że wg Ciebie utarłaś nosa ciężarnej? i opisujesz to na forum licząc na brawa i pochwały oraz by wywołać kłótnie. Zero współczucia. Sam sposób w jaki piszesz "więc weszłam przed ten brzuch" " staruszkę przepuściłam, niech ma"z wypowiedzi bije pogarda i uprzedzenia. Bo weszłaś nie przed brzuch a kobietę. Też ciężko mi uwierzyć, że ktoś się wpychał i krzyczał, że mu się należy. Szczerze powiem, że nigdy w życiu nie widziałam takiej sytuacji zawsze ciężarne były miłe i uprzejme. Ja też nigdy się nie domagałam zawsze grzecznie stałam jak mnie ktoś przepuszczał to korzystałam lub nie w zależności od samopoczucia. Ale może tutaj trafił swój na swego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba niektore to tylko czekaja zeby dokopac innym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jedynie w PL spotykam sie z tak roszczeniowa postawa ciezarnych. Mieszkam za granica, tutaj ciezarne normalnie pracuja, robia zakupy, jezdza komunikacja miejska, chodza o lekarzy. Nikt sie nie drze, ze ma brzuch wiec musi juz, natychmiast, kilka minut temu wrecz wejsc, zostac obsluzonym, kupic itd. Kiedy przyjezdzam do Polski zawsze widze sytuacje, kiedy chamstwo ludzi jest na porzadku dziennym - ciezarnych i nie ciezarnych. Moje dziecko zawsze mnie pyta dlaczego w Polsce ludzie uzywaja takiego brzydkiego jezyka :O Zna polski, slyszy przeklenstwa na ulicy, w autobusie, w sklepie. Nie daj Boze, kogos niechcacy w sklepie potracic. Mimo slowa "przepraszam" i tak najczesciej awantura gotowa. Nie wiem, jakas frustracja zwiazana z szarym, beznadziejnym zyciem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie wiem gdzie ty sie w polsce chowalas.chyba w osiedlu dla patologi.bo ja nigdy sie nie spotkalam z takim chamstwem jak opisujesz ale to chyba zalezy w jakim towarzystwie sie przebywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze nigdy nie spotkalam sie z taka sytuacja zeby ciezarna z krzykiem wpadla do sklepu czy apteki i rozpychala sie lokciami do kasy badz okienka. Chyba co niektore za bardzo koloryzuja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też jestem w ciąży, czuję się źle więc logiczne jest że nie paraduje po sklepach czy aptekach. Jeśli taka ciężarna czuje się tak źle jak np ja to po jaką cholerę się wybiera sama na zakupy? z kim wy te dzieci macie że wszystko same robić musicie ? u nas jest tak że jak trzeba na szybko podjechać gdzies po coś to mąż jak z pracy wraca to podleci szybciutko, jak trzeba większe zakupy - a to nie jest jego mocna strona :P to jedziemy razem, biorę co trzeba i wychodzę z kas na ławeczkę odpocząć sobie a mąż stoi przy kasie. Hm u nas to jest norma, bratowa jak była w ciąży a dobrze się czuła to i tak zawsze zostawiała w kolejce mojego brata a sama szła odpocząć :) a zaraz pewnie ciężarne matki polki się rzucą że mężowie pracują, że muszą same, a goowno prawda - mój tez pracuje po 10 - 12 h a jak trzeba zawsze pół godziny znajdzie żebym nie musiała się tłuc sama... Przemyślcie sobie z kim te dzieci robicie, bo jak teraz w ciąży wszystko same same bo pan i władca wróci to musi mieć pod nos podane, to co to dopiero będzie jak się dziecko urodzi :) aha juz wiem kolejny temat na kafe " nie daję już rady" pff polskie matki polki :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościnnaa1
Niedawno urodziłam i napisze Wam, że bardzo często mnie przepuszczano, ustępowano miejsca. Ciążę przeszłam dość dobrze więc grzecznie dziękowałam i czekałam na swoją kolej. Na większe zakupy zawsze chodziłam z Mężem i jak się źle czułam to zostawiałam Go w kolejce i szłam sobie usiąść. Ciąża to moja sprawa i mojego Męża a nie pani czy pana w kolejce:) Najbardziej rozwalają mnie cięzarne które po sklepie latają jak młode kozice, a przy kasie nagle słabną (szczególnie jak z kimś są:)) Własnie takie najczęściej się wpychają, albo głośno komentują jakie chamstwo, że nikt ich nie przepuści:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, jesteś chamem. Zrozumiesz to jak sama będziesz w ciąży. Uważam ze ta pani w ciązy niepotrzebnie się pchała,ale skoro tak postąpiła ty nie powinnaś się kłócić- to po prostu chamskie i gdybym miała udzielić pomocy kobiecie w ciązy lub kobiecie w normalnym stanie oczywistym ze udzielilabym tej w ciązy. Wstydzilabym się kłócić w takiej sytuacji z kobitą z wielkim brzuchem w zaawansowanej ciązy- to zle swiadczy o tobie, bardzo zle. Oczywiście zrobisz z tym co uważasz, pewnie wyprzesz ze zachowalas się po chamsku i butnie będziesz pisać, że moglas się tak zachować...Oczywiście ze moglas i to twoja sprawa. Te które Cie popierają prawdopodobnie były wychowane zimnym chowem, sa mało emptyczne lub inna grupa bezdzietna,moze nieszczęsliwa. W każdym razie w mojej ocenie twoje postępowanie zasluguje na krytykę, choć fajnie, ze przepuscilas tę staruszkę. Nie uważam ze w takiej sytuacji masz przepuszczać wszystkich. Jednak w momencie gdy ktoś słabszy od Ciebie korzysta ze swojego PRAWA ( nie wiem skąd przekonanie ze w aptece nie stosuje się ludzkich praw i nie uskutecznia się podstawowych zasad kulturalnego człowieka), ty nie powinnas się odezwać. Ewentualnie jeżeli ta kobieta zrobila to w sposób oczywiscty, nie pytając o zgodę, możemy sobie zle pomyslec o niej,ale nie wyklocac się-ja bym tak postapila, pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezeli para decyduje sie na dziecko to nie ma ze ja nie moge tego zrobic bo pracuje po 8 godzin dziennie.ja jestem w ciazy i moj maz sprzata i pomaga mi robic obiad i nie czuje sie z tym zle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co ma piernik do wiatraka do tej nade mną???Chyba pomyliłaś tematy albo masz problem z czytaniem ze zrozumieniem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pisalam do tematu goscia z 9.54

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"To nie wiem gdzie ty sie w polsce chowalas.chyba w osiedlu dla patologi.bo ja nigdy sie nie spotkalam z takim chamstwem jak opisujesz ale to chyba zalezy w jakim towarzystwie sie przebywa" :D Slodka dziuniu, o jakim osiedlu ty piszesz???? Ja pisze o komunikacji miejskiej, o sklepach, o galeriach handlowych. Niunia, w Polsce jest taka zjadliwosc i chamstwo az sie wam to uszami wylewa :D Ty tego nie widzisz bo siedzac w szambie po uszy, jestes pewna ze na polu fiolkow przebywasz :D Punkt widzenia dziunia, zalezy od punktu siedzenia. Mieszkajac w normalnych warunkach, te polskie sa chamskie, wredne i zawistne :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co sie tak rozpisywac i autorka i ta kobieta w ciazy to straszne chamki ktore matki nie nauczyly kulturalnego zachowania wsrod ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziunia? a ty co z gimnazjum sie wyrwalas? jezeli ci sie tak w polsce strasnie nie podoba to tu nie przyjezdzaj.wszedzie sa chamscy ludzie a ty myslisz ze co zagraniczne to lepsze? jestes w bledzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez w ciazy byłam ale nigdy nie przyszło mi do głowy ze musze mieć gdzieś pierwszeństwo bo mam brzuch. Jak ktoś mnie przepuścił w kolejce czy cos to było mi miło itd ale jak nie to nie. Stałam jak inni. I żyje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ja nie lubie wychwalajacych sie pind ktore mysla ze jak mieszkaja za granica to sa lepsze.tam cudow teZ nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też uwielbiam te "dziunie"hehe zza GRANICY co to srają jadem na POLSKIM forum. Won na anglojęzyczne i inne,skoro Polska Ci się nie podoba. Taki "polaczek"-wyjechała za granice i sra we własne gniazdo :/ żal. A co do tematu-nie spotkałam się z takim chamstwem nigdy. sama też byłam w ciązy,stałam w kolejce,a jak nie mogłam,to mąż stał ,a ja szłam do auta. Przepuszczam ludzi-w sklepach jak mam dużo rzeczy,a oni jedną,czy dwie-sama to proponuję. Jeśli mnie ktoś też przepuści z takiego powodu,to również mi miło,ale nie proszę o to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdy bylam w ciazy nigdy nie wymuszalam pierszenstwa przy kasie czy jakims tam okienku,zawsze stalam normalnie w kolejce jak inni ludzie,czasami (rzadko) Znalazl sie ktos kto mnie przepuscil,ale to byla jego wola a nie moja,wtedy zawsze grzecznie podziekowalam i to wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja w ogóle nie rozumiem tego całego przepuszczenia w kolejce. Przeciez chyba ma sie wielki brzuch a nie problem z nogami tak? Czy ludzi otyłych z wielkimi brzuchami tez sie przepuszcza w kolejce? Jezu jak ja nienawidzę tych głupich ciężarnych bab!!! Sama byłam w ciazy i nie traktowałam siebie jakoś extra wyjątkowo. Pod koniec ciazy chyba tydzień przed terminem jeszcze po górach łaziłam, malowałam ściany itd jak maz był w pracy. Maz na mnie krzyczał ale tez sie podśmiewali ze my kobiety to jak ptaki jestesmy. Gniazdko trzeba uwić zanim potomstwo bedzie. Juz nie róbcie z siebie jakis wielkich niedołężnych starowinek ktire nie moja w kolejce postać piec minut.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
02.05.14 [zgłoś do usunięcia] gość _ Niektore kobiety bedac w ciazy maja wlasnie problem z nogami i im bardzo wspolczuje bo sama tez to mialam,nogi mi puchly do takich rozmiarow ze szok a do tego bolace zylaki :( Wierz mi gdyby Ciebie tez takie cos spotkalo to kazdna minuta stania w kolejce byla by dla Ciebie udreka,nie chodzi tu o brzuch lecz o samopoczucie nie wszystkie kobiety w ciazy czuja sie rewelacyjnie,niekiedy ciaza dla kobiety to naprawde prawdziwe wyzwanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widzisz ty lazilas po gorach ale wyobraz sobie ze nie wszystkie w ciazy czuja sie tak wspaniale jak ty.ja np.jestem drobna i mnie od poczatku strasznie jregoslup bokal nie wspomne o puchnacych nogach,zgadze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta no jakie to proste , jak sie kobieta w ciąży zle czuje to ma nie łazić po sklepach czy aptekach .Albo mąz ma wyreczać taka kobietę , głupie wytłumaczenie taka kobieta czy chce czy nie chce musi wychodzić do lekarza czy apteki itp , nie zawszę mąz moze załatwić coś tam za takie kobiety :)A samopoczucie u takiej kobiety jest rózne , ja miałam tak że jednego dnia myłam okna i firanki zakładałam a za 3 godziny byłam nie do zycia i puchły mi nogi i kreciło mi sie w głowie .No a jedyna mozliwośc kiedy zakupy mąz mógł mi zrobic to 12 w nocy , no ale ja jeszcze mam jedno dziecko starsze gdzie musiałam wyjsc i zrobic dziecku obiad .Bzdury tu niektórzy piszą , mama czekac na męża ?? by jedzenie kupił ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No a niektóre to i hemoroidów sie nabawiają w ciazy , to jest dopiero ból , jak taka hemoroida na wierzch wyjdzie :)Kłucie jakby ktos szpile wbijał i piekacy ból

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byłam dwa razy w ciąży i jedno co mogę powiedzieć, to to, że nikt, ale to nikt nie ustąpił mi nigdzie miejsca. Jedyna sytuacja była wtedy, kiedy miałam 6-miesieczne niemowlę na rękach i weszłam do kolejki w aptece i pani farmaceutka powiedziała, że obsłuży najpierw ta panią z dzieckiem. To była jedyna sytuacja, kiedy mogłam kupić coś bez kolejki. Wydaje mi się, że to dzisiejsze chamstwo ciężarnych wynika z chamstwa pozostałych. Co ciekawe dzisiejsze 60-latki jakoś bez problemu jak były w ciąży i miały malutkie dzieci na rękach to spokojnie mogły wchodzić bez kolejki, tam gdzie chciały i potrzebowały. Nikt z tego afery nie robił. Za to dzisiaj to one najwięcej ryja drą, że w d****h się ciężarnym poprzewracało i w autobusach to one mają pierwszeństwo na miejsce siedzące. Mało tego, ze dwa razy widziałam jak mężczyznę z dzieckiem na ręku przepuszczono bez kolejki do kasy, a kobiety ni chu chu. A mnie osobiście wiele razy, ktoś się po prostu w/p/ie/r/d/o/lił w kolejkę do kasy i nie była to ani ciężarna, ani 80letnia osoba, tylko właśnie kobita 50-60 lat i ku/r/wa mać zdrowy facet, bo on się spieszy piwo zapłacić!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byłam w ciąży i tylko raz musiałam skorzystać z "ciążowych" przywilejów. W laboratorium przy teście obciążenia glukozą. Nikt mi nic nie mówił na szczęście. Kilka razy zostałam przepuszczona w kolejce, ale też nigdy się sama tego nie domagałam, bo jak się źle czułam to zakupy robił mąż, a ja zostawałam w domu. Miałam jednak dość dziwną sytuację w Tesco przy kasach pierwszeństwa. Byłam 14 dni przed terminem porodu, upał jak cholera, byliśmy zmęczeni, bo od rana w trasie (jeździłam do ginekologa do innego miasta). Brzuch już miałam naprawdę wieelki. Przede mną w kasie małżeństwo z dwójką dzieci, a przed nimi ledwo stojąca na nogach starsza pani, kasjerka jeszcze nie zdążyła jej skasować i przybiegła dziewczyna i z pyskiem na pół sklepu, że to są kasy pierwszeństwa i ona ma teraz zostać obsłużona, bo jest w ciąży . Pewnie to był pierwszy trymestr, bo nic nie było widać. Kasjerka jej powiedziała, żeby ustawiła się w kolejce, bo przed nią są inne osoby uprzywilejowane. Na mnie nawet nie spojrzała, ale zawiesiła oko na tej rodzinie z dziećmi i zaczęła wrzeszczeć, że to są kasy dla ciężarnych i ona ma zostać teraz obsłużona. To małżeństwo przede mną powiedziało, że przepuszczą ją, ale najpierw mam zostać obsłużona ja, bo jestem w zaawansowanej ciąży i stoję już chwilę w kolejce. Tamta dziewczyna się zapowietrzyła i powiedziała, że ja to jak się źle czuję to powinnam w domu lub w szpitalu leżeć, kasjerka zaprosiła mnie do kasy, podziękowałam temu małżeństwu, a tej roszczeniowej p*****e powiedziałam, że skoro źle się czuje to niech idzie do domu, a nie awanturuje się w sklepach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość "Polska to straszny kraj. Tylko tutaj ludzie potrzebuja wywieszonej karteczki, zeby zrobic cos, co w innych krajach robi sie ze zwyklej ludzkiej zyczliwosci i uprzejmosci. Ba, w innych krajach ludzie w sklepach puszczaja przodem ludzi, ktorzy maja w rekach jeden produkt, bo to przeciez zabiera sekunde, w Polsce tylko raz zapytalam pana przede mna, z wyladowanym po brzegi koszykiem, czy bylby tak mily i mily i pozwolil mi zaplacic pierwszej (mialam w reku butelke mleka), na co nawet nie raczyl zareagowac, zmierzyl mnie tylko spojrzeniem i zaczal wykladac produkty na tasme. Pewnie wszystko przez to, ze karteczki nie bylo... " Weźcie mnie nie rozśmieszajcie ;))) tak jak ty miałaś jedną rzecz to się plujesz, że wielka dama nie zostałaś przepuszczona, ale czy kiedykolwiek stojąc z wózkiem wypakowanym po brzegi zwróciłaś kiedykolwiek uwagę na to czy osoba stojaca za tobą ma jeden produkt, już nie mówiąc o przepuszczeniu takiej osoby???? Jesteście żałośni wszyscy, zwracacie uwagę na takie rzeczy tylko wtedy kiedy to wam ktoś miałby ustąpić, coś zrobić rezygnując ze swojego czasu podczas gdy wy nigdy byście nie zrobili tak samo!!! Wielkie damy myślcie że wszystko wam się należy. Facet nawet jakby miał trzy wózki wypchane nie musiałby cię przepuszczać to nie jest jego obowiązek!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bylam i w niemczech i w angli i jakos nikt mnie bez kolejki nie puszczal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sprawa jest prosta - grzeczna ciezarna przepuszce, chamska potraktuje pi chamsku :D Mieszkam w Niemczech i bez idiotycznych karteczek informacyjnych nie raz mnie przepuszczono lub sama poprosilam i tez problemu nie bylo. Chamskie ciezarne to domena Polski, jak widac. Dzicz z was i tyle :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakis czas temu taka maciora chciala sie wcisnac w kolejce przede mna. Udalam, ze sie potknelam i niechcacy kopnelam ja i walnelam wozkiem w bebech. Powiedzialam przepraszam, a jakze :D ale maciora wycofala sie z przepychanek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja uważam ze ciężarna w ogóle nie powinna wchodzić do apteki, ja sama będąc zdrową wyszłam z apteki z grypą żołądkową....więc ciężarne powinny same zadbać o swoje zdrowie i dziecka unikając takich skupisk bakterii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×