Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

WKURZAJĄ MNIE ochroniarze w marketach !!!!!

Polecane posty

Gość gość

Boże.. jak ja nie cierpię tych ochroniarzy w marketach.... idę coś kupić, wiadome- jestem kobietą, kiedy oglądam jakiś produkt chciałabym wybrać najlepszy, dlatego porównuję ceny, skład itp. kiedy stoję za długo przy jednym stoisku już się zlatują ochroniarze, którzy patrzą mi na ręce... i wtedy zamiast skupiać się nad rzeczą, którą chcę kupić muszę się irytować jakimś ochroniarzem....a najgorzej to już jest w biedronce... normalnie koleś sobie stoi koło mnie i patrzy co robię...;/;/;/ powiedzcie mi - czy Wy też tak macie takie odczucia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matylda2298
to ja autorka, chciałam jeszcze dodać, że wiem, ta tak, że to ich praca i muszą.. wiem, że łapią złodziei tak.., tak. Ale ja nie jestem żadnym złodziejem i nie chciałabym się czuć jak złodziej, mimo tego że nic nie zrobiłam!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja ma to gdzies. patrzy sie to niech sie patrzy. ja wybireram produkt i mam to gdzies.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilianeczka ze Śląska
Najgorzej to jest w Tesco :o Wchodzę z zakupami, a ochroniarz już mi kiwa palcem, że mam podejść. Mówi, że mam zostawić siatkę u niego. Mówię mu, że mam na wszystko paragony. Ale gdzie tam, przecież nakradnę kolejną siatę :o W Tesco nie ma u mnie szafek, więc torby zakupowe stoją obok ochroniarza i mówi jeszcze, że nie bierze odpowiedzialności za zostawione rzeczy. Czy tak można????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
notorycznie mam tak w rossmanach, oni tam chyba maja jakas mafie ochroniarska, bo dzieje sie tak w kazdym rossmanie do ktorego zajrze (nie zauwazylam tego w innych sklepach), dlatego te siec omijam szerokim lukiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:50 - nie ma prawa; jesli kaze zostawic torby u niego to MUSI wziac odpowiedzialnosc za przechowywane rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rossman najgorszy! Ja kiedys zapytalam jednego ochroniarza czy sterczy nade mna zeby mi pomoc wybrac najlepszy krem, a jak zrobil dziwna mine to powiedzialam ze zaraz ide na podpaski i tam takze moze mi doradzic ;) jego mina byla boska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj maz ma torbe z laptopem na ramieniu i za kazdym razem kiedy idziemy do marketu to ochroniarz kaze mu zostawiac torbe. Ale moj to sie nie p******i z nimi mowi ze ńie i koniec ze nie jest zlodziejem a jak on ma problem to nie niech chodzi za nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zgadazam sie z Toba ale ja mam na to sposob odwracam sie do takiego pana i mowie mu wprost zeby nie stal kolo mnie bo zachowuje sie jak zboczeniec :) co jeszcze mnie wkurza ...panie w butikach gdy sie tylko wchodzi do sklepu od razu wstaja i patrza sie na ciebie po czym od razu pada pytanie w czym pomoc ....kiedy nawet nie zdazylam sie rozejrzec i sama jeszcze dokladnie nei wiem czego chce na te tez sie juz wysposobilam ...wchodze i od wejscia mowie niech pani sobie siedzi spokojnie jak bede czegos potrzebowac to poprosze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilianeczka ze Śląska
Po co im te kamery? A ten "mój Zorro z Tesco", to jeszcze patrzy na monitory. Czyli co? On chce aby mu chyba ułatwić robotę, zostawiając siatki u niego, bo nie musi już tak śledzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matylda2298
hahahaha podpaski hahaha :D dobre dobre !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak tak Rossman temat rzeka -mama mi mowila ze ochraniarz ma waty bo sie psika testerami. Przecie chyba po to sa testery ? I obgaduje ja przed ekspedietkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie w rossmanie wreszcie zainstalowali kamery:) wiem, ze wzbudzam podejrzenie, że byc może coś ukradne bo chodze tam zazwyczaj ubrana jak dziad (mam ten sklep kolo domu, wiec sie do niego nie stroje) i pewnie wszystkie kamery sa skierowane na mnie heh ale mimo to od lepiej sie tam teraz robi zakupy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy wypowie się jakaś normalna kobieta czy same kretynki tu są ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matylda2298
trochę to chamskie- takie traktowanie klienta z góry jak złodzieja... ;/ te sklepy same się proszą, żeby tak nie przychodzić ;/ ja nigdy w życiu nic nie ukradłam a i tak wszyscy mi patrzą na ręce. Skoro idę do sklepu to mam ochotę trochę pobuszować, pooglądać, wybrać coś co mi się spodoba-ale ja na to potrzebuję czasu... ;/ często w sklepie przypominam sobie, że właśnie o czymś zapomniałam i latam w kółko po 10 razy do tego samego miejsca... ale kurde, mam chyba takie prawo tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O tak. My kiedyś na zakupach mieliśmy akcje. Koszyk ten co się nosi pełen napoi wiadomo ciężki. Ja z córką (ona w wózku) i łazi za nami ochorona w PSS i mój mąż w końcu do niego z tekstem 'Jak już tak łazisz to weź za mnie koszyk ponoś bo ciężki' wiecie jaką miał mine? Ja rozumiem, że wchodzę z wózkiem jest tam kilka miejsc gdzie można upchać rożne rzeczy. No, ale bez przesady. Wchodizliśmy do sklepu jak był ten ochroniarz robił się czerwony i więcej niełaził za nami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
twój mąż to wyjątkowy prostak a ty jeszcze się nim chwalisz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matylda2298
właśnie przypomniała mi się śmieszna sytuacja :D jakiś czas temu byłam z mężem na zakupach właśnie w tesco, mój mąż poszedł sobie patrzyć na jakieś swoje pierdoły, a ja wybierałam proszek do prania bo były różne rodzaje na promocji. No i tak stoję koło tych półek, schylam się patrzę na ceny, potem poszłam gdzieś na środek alejki, patrzę gdzie jest mój mąż, żeby zabrał ten ciężki proszek do wózka, którego miał ze sobą (przecież nie będę latać po całym sklepie z proszkiem10kg ;/ bo to nic przyjemnego.. no i tak kręciłam się przez 5 minut, aż przyleciał jeden ochroniarz i normalnie koło mnie stanął i się patrzy... ja się na niego patrzę i tak sobie stoimy :O on dostał jakiś komunikat przez radio, żeby miał mnie na uwadze bo się coś za często kręcę koło tych proszków ;/ i wyobraźcie sobie sytuację, że podszedł do mnie i w prost zapytał, czy mam ochotę ukraść ten proszek ??? a ja gały takie, że ho ho.. patrzę na niego i pytam : a Pan ma ochotę ukraść dla mnie ten proszek, bo dla mnie trochę ciężki jest i właśnie obmyślam plan jak go przemycić :D hahaha ledwo powstrzymałam się od tego, żeby go spiepszyć, ale stwierdziłam że nie będę się denerwować :D mina ochroniarza bezcenna, ale stał przy mnie cały czas do momentu, kiedy w kocu mąż się zjawił i zapytał mnie czy już znalazłam nowego adoratora :D haha, powiedziałam mężowi, że tak że coś się do mnie przystawia ten Pan :D mąż cały wkurzony podchodzi do niego i pyta czy problemów szuka :D ja miałam polew na maksa, a ochroniarz w podskokach uciekł :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I bardzo dobrze. niech was obserwuja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prostakiem był ten gość który łaził za Nami, bo byliśmy z wózkiem. Nie nazwałabym tego prostactwem. Mają kamery i zwykle stoi przed monitorem i mógł z tamtego miejsca Nas obserwować. Jeżeli uważasz, że prostactwem jest to, że komuś może przeszkadzać ogon to ok niech Ci będzie. Ten prostak wywalczył swoje. Ja go podziwiam, bo ja jestem strasznie wstydliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja pracuje na stoisku i musze od razu podchodzic do klienta, gdy ten tylko do lady sie zblizy i pytac, w czym pomoc... Masakra, coraz wiecej klientow jest niezadowolonych , zreszta ja sama nie lubie, jak wchodze do sklepu a sprzedawca juz idzie w moim kierunku i pyta, w czym pomoc. ale coz, klientom tlumacze, ze tak musze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
za `Nami`? tacy jesteście świetni że o sobie piszecie z dużej litery?? Co to za głupia mania pisania z dużej o kimś: On, Ona, Mama, Mąż...w Niemczech piszemy z dużej rzeczowniki a w Polsce z dużej, gdy się zwracamy do kogoś z szacunkiem, np. w liście...ale żeby o sobie- pewnie nie znasz zasad ortografii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
matylda pewnie byś ten proszek w majty wsadziła , musisz mieć wyjątkowo dużą du...e :D , idź na inne topik bajki opowiadać i jeszcze ten twój mężus , żenada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ladyy donn
mieszkam zagranica od wielu lat i rzeczywiscie,jak przyjezdzam do polski to padam z wrazenia co potrafi ochrona,jaka preseje wywoluje to na czlowieku. Raz zbrali mi,wrecz zabrali!dziecko razem z wozkiem(dziecko 2 lata) kazali mi i kolezance czekac obok drzwi,to bylo tesco,a pan grzecznie wzial moje dziecko i wjechal znim spowrotem do sklepu i jeszcze raz przez bramki.Nic nie zapiszczalo no to dawaj,powtorka z rozrywki.Zanim moj umysl ogarnal powage sytuacji to oddalimi wozek z dzieckiem.Teraz jestem madrzejsza,a w tedy bylampo prostu zszokowana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdaje się, że akurat błędów ortograficznych nie robię bo to nie ortografia. Ale pouczaj Nas nadal. Światowa ****** suka tyle Ci powiem. I nie odpowiedziałaś w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie tam nie przeszkadza robię zakupy to kompletnie mnie wali kto stoi dookoła.A jakbyście szanowne panie dostały po kasie za złodziejstwo klientów to też byście za nimi łaziły.Co prawda co lepszy ochroniarz wyczuje złodzieja na kilometr ale do tego niezbędna jest wiedza,praktyka i talent.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ktoś cię skrytykował to wyzywasz od suk? czyli jednak ta osoba miała rację i jesteś z jakiejś niedouczonej patologii...a taki błąd jest błędem ortograficznym, bo ortografia to nie tylko `ó` czy `u`..nieuku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
alez owszem, niech laza, kto im broni? ja nie chodze do sklepu, w ktorych przez lustrowanie mnie czuje sie jak zlodziej chociaz w zyciu niczego nie ukradlam, zle sie czuje w takim miejscu - kto mi zabroni? traca klienta - to juz ich problem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ladyy donn
sorry koszyk sklepowy,ten wozek.Nie dzieciecy.takze wszystko bylo jasne na wierzchu,torebek nie mialysmy bo autem podskoczylysmy i tylko portmonetki w kieszeniach mialysmy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×