Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość moze przyszla mamusia

LUTÓWKI 2015

Polecane posty

Enka7_ masz calkowita racje. U mnie zanik objawow 8+1tc, 8+2tc krwawienie a na wypisie ze szpitala mam, ze CRL zatrzymanego zarodka odpowiada 6/7 Hbd. Kazda ciaza jest inna i uwazam, ze co ma byc to bedzie. A glownie leca te zarodki, ktore sa slabe i najpewniej "chore?". Bo jak inaczej mam interpretowac to, ze jeden obumarl a drugi silnie sie trzyma? Dobrze, ze tutaj jestescie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hej, mogę dołączyć? Termin mam na 1 lutego :)ja juz po prenatalnych i miałam robione przez brzuch. niestety mam płód umiejscowiony tuż nad szyjką i prawdopodobnie będzie łożysko przodujące. cały czas krwawie już nawet nie plamie, tylko z podpaską chodzę:. musze plackiem leżeć i mam teraz duuuużo czasu na pisanie :) Kosa przykro mi , ale masz dużo racji co do silnych zarodków. Adaaa przy moich krwawienich to ja bym się 1 plamką nie martwiła.oczywiście uważaj na siebie i nie martw się na zapas:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosc, moze zarejstrujesz swojego nicka? Bedzie latwiej :) a czemu az tak krwawisz? Co na to lekarz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zaraz się jakoś zaloguje:) byłam już szpitalu-powiedzieli że to z szyjki, potem u lekarza i powiedział, ze niestety to macica zaraz przy ujściu wewnętrznym szyjki.wczoraj miałam wizytetę. niestety tak nieraz jest.na usg widac wyraźnie ze płód leży na szyjce, dopóki z szyjką jest w porządku to powinno być ok. jest jeszcze nadzieja, ze jqk macica będzie rosła do góry to pociągnie za soba łożysko i płód się podniesie, ale to trzeba czekac.mogę iśc do szpitala , ale tam tez nic nie robią tylko czekają więc wolę leżeć w domu :/ no i chyba nici z moich wczasów- mam wylatywać 21 sierpnia :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
druga pierwsza była idealna i jestem po 30 -stce :) a u Ciebie druga tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje przyszłe dumne mamusie! Chciałabym Was serdecznie zaprosić na portal dumnej mamy - wszystko o kobietach, dla kobiet, o dzieciach, ciąży i porodzie! Ponadto ciekawe artykuły - np. obalamy zabobony ciążowe (http://dumnamama.pl/obalamy-zabobony-ciazowe/) jak i galeria pociech (http://dumnamama.pl/nasze-pociechy/) - tam można również pochwalić się swoim brzuszkiem lub zdjęciem z usg :) Pozdrawiam i serdecznie zapraszam - http://dumnamama.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Enka Ty się wałeczkiem nie przejmuj ja też kruszynka nie jestem :) moja kumpela jest " przy kości" bardzo i do końca nie wiedziała czy będzie chłopczyk czy dziewczynka bo przez "powłoki brzuszne" nie dało się zrobić usg:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja druga, ale pierwsza tez nie byla idealna. Ja sie martwie tym genetycznym (niedosc, ze o wynik to jeszcze tym, ze bede miala dopochwowe). Nie jestem najszczuplejsza, w pierwszej ciazy przybylo mnie 40 kg, zostalo 20... A poza tym mialam cesare i obawiam sie ze blizna bedzie utrudniac podglad. Hmmm a zle znosze to dopochwowe, pozniej mnie piecze w srodku a dr mowi ze nie da rady inaczej niz bez "kondoma"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Enka7
Ja się też troszkę obawiam jak moja nadwaga wpłynie na przebieg ciąży . Na razie nie przytyłam ale naczytałam się, że powinnam przybrać maksymalnie do 11 kg, w ciągu ostatniego nieco ponad pół roku przytyłam ponad 15 (odstawiłam hormony) i jakoś nie wierzę, że nie "przypakuje" tych 25 kg podczas ciąży. Słyszałam o cukrzycy ciążowej, nadciśnieniu, komplikacjach przy cc ( no chociaż tutaj chyba chodzi już o osoby mocno otyłe ). Martwi mnie też ogólnie jak później będę wyglądać chociaż oczywiście zdrowie dziecka jest priorytetem. Wczoraj przeglądałam zdjęcia sprzed dwóch lat, taka zgrabna byłam a jeszcze narzekałam, że uda za grube. Ile bym dała żeby tak teraz wyglądać i ważyć tyle co wtedy :D A tak jeszcze wracając do mocnej, słabej ciąży. Zauważyłam, że moja ginekolog pierwszy trymestr traktuje z "przymrużeniem oka". Ani raz sama nie zapytała mnie o plamienia, niepokojące dolegliwości, karty ciąży nie mam. Jedynie co w 9 tygodniu kazała zrobić badania z krwi i po swoim urlopie kazała się umówić na kolejną wizytę podkreślając, że nie ma powodu wcześniej bo cały czas jesteśmy na etapie wczesnej ciąży. Kiedyś, nie będąc jeszcze w ciąży a czekając na swoją kolej "podsłuchałam" rozmowę kobiety z córką gdzie komentowały właśnie, że nasza ginekolog bardzo rzadko przepisuje coś na podtrzymanie. Chyba taki z niej "doktor natura"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z jednej strony to dobrze bo natura sama wie co robić, ale czasem są to przyczyny hormonalne, narządowe- czyli pochodzące od matki i wtedy uważam że trzeba dziecku pomóc i podtrzymać ciążę. Enka pisz mi tu wzrost i wagę, bo cos chyba przesadzasz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e_mii
Cześć Dziewczyny! Można dołączyć?:) Mam 23 lata, to moja pierwsza ciąża, termin na 17 lutego, obecnie 12 tydzień + 1 dzień:) Przyznam, ze podglądałam Was czasami, ale z przyłączeniem się chciałam zaczekać do końca pierwszego trymestru. Wczoraj byłam na USG genetycznym i do dzisiaj nie mogę uwierzyć w to co widziałam. Moje 59mm Szczęścia fikało sobie w brzuszku :) USG miałam wykonywane przez brzuch oraz dopochwowo (dzidzia nie chciała się odwrócić). Dostałam także informacje, że prawdopodobnie będzie córcia. Tak się zastanawiam, czy już kupować różowe sukienki, czy jeszcze różnie z tą płcią może być? Pozdrawiam wszystkie przyszłe Mamy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cze śc Emiimi . u mnie też będzie już na 100% dziewczynka :) bo po prenatalnych potwierdził tą info mój gin :) za pierwszym razem też sie potwerdziło to co lekarz powiedział na prenatalnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Enka7
Przyznam się, nie podaje w końcu danych osobowych hahah Także uwaga NAGA PRAWDA O ENCE7 W dowodzie mam 163 cm ( ale tutaj bym spekulowała, że jednak kilka cm wyższa jestem) a waga wskazuje 78,5 kg. Tak się to u mnie rozkłada, że talia osy plus (obecnie) konkretnie grube uda i duży tyłek i oczywiście malutkie piersi ( 70C) Prawie typowa gruszka, chociaż kiedy byłam szczuplejsza to całkiem zgrabna i w miarę proporcjonalna byłam. Nigdy w życiu nie ważyłam tyle co teraz, pomogły mi w tym przyjmowane hormony, tarczyca i lekka praca. Nie powiem żebym czuła się dobrze we własnym ciele. Pod koniec ciąży będę pewnie musiała chodzić w namiocie :D Odziedziczyłam chyba geny po praprzodkach, tato jest szczupły, mama szczupła i zupełnie inny typ sylwetki (jabłko) brat też normalny. Szkoda mi mojego dziecka, mąż to kawał chłopa pomimo ciężkiej fizycznej pracy i tak sobie myślę, że mały odziedziczy po nas skłonności do tycia. Tym bardziej, że u męża w rodzinie praktycznie wszyscy są albo grubi albo otyli po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Enka ale się uśmiałam z Twoich opisów :) bomba jakbym Bridget Jones czytała :) wiedziałam, że trochę przesadzasz. Ja w szpitalu byłam z dziewczyną, która miała chyba 150 cm wzrostu i ważyła 108 albo 118 kg i tak się zastanawiałam jak ona będzie pod koniec wyglądała.....ja też szczupła nie jestem 173 cm i 68 kg na dzisiaj. ale tak jak piszesz najważniejsze są geny a skoro Ty byłaś szczuplutka, rodzice też to takie będzie dziecko! A Ty już płeć znasz. aaaa i jeszcze gdyby taka waga była przeciwskazaniem do oglądania dziecka przez brzuch to połowa kobiet w ciąży nie oglądałaby swojego maleństwa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Enka7
Witaj e_mii :) Gdybym ja miała choć cień cienia szansy, że będzie dziewczynka to od razu kupiłabym wózek z różową gondolką :D Z drugiej strony chyba nie ma jeszcze co szaleć, w późniejszym etapie może się jednak okazać, że będzie chłopak :P Gdzie robiłyście usg genetyczne jeśli można wiedzieć? Ja chodzę prywatnie do ginekologa i tam będę też je robiła. Zastanawiam się czy jest cień cienia szansy czy też poznam płeć, nie orientuje się jak dobry ma sprzęt niestety. Chociaż ja już wybrałam imię dla chłopaka, od samego początku mam przeczucie, że będzie Adaś i pewnie się potwierdzi. Marzyłam o dziewczynce ale najważniejsze żeby było zdrowe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Enka7
lusiula mi się wydaje, ze Twoja waga mieści się w normie ale wiem jak to jest- też kiedyś miałam wagę w normie a ćwiczyłam jak szalona, kupiłam sobie orbitrek nawet bo przecież " byłam za gruba" :P Ja wiem, że są kobiety dużo grubsze, otyłe no ale jednak człowiek martwi się, by nie nadszedł moment w życiu kiedy będzie się podobnym do walenia :D Na szczęście jak na razie odrzuca mnie od słodyczy, niezdrowego jedzenia i właściwie wszystkiego co tuczące. Jeżeli taki stan rzeczy utrzyma się do końca ciąży to nie powinnam dużo przytyć, jestem pesymistką ale walczę z tym :D A co do płci to nie znam, mam tylko silne przeczucia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e_mii
Mój gin prowadzący akurat wyjechał na urlop i musiałam wybrać sobie kogoś innego na tę okazję. Pojechałam do rodzinnego miasta i poszłam na USG prywatnie, do lekarza, który w czerwcu potwierdził mi ciążę:) Sprzęt ma bardzo dobry, nowy, on jest doświadczony z dobrymi opiniami. Badanie trwało około 40 minut. Sama się nie spodziewałam, że tak szybko poznam płeć dzidziusia:) Oboje "stawialiśmy" na dziewczynkę, więc coś chyba jest w tym przeczuciu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Enka ja też chodzę prywatnie a prenatalne robiłam w takim"ośrodku" który się m.in. genetyką zajmuje. a kiedy teraz idziesz do gina? może już będzie widać. według mnie na tym etapie można dziewczynkę pomyliś ale nie chłopca bo już jest sikawka:) no chyba że nie chce pokazać bo jest wstydliwy :) różowa gondola- bomba:) a produkują takie? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karaibka85
Witajcie Kobietki! Czy mnie też przyjmiecie? Jestem mamą 2 latki, to moja trzecia ciąża (pierwsza zakończona poronieniem w 10t). Co prawda termin mam na 3-03-2015, ale jestem pewna, że będzie to luty :-) w poprzedniej ciąży miałam problemy z krótką szyjką i przedwczesnymi skurczami ale jakoś udało nam się dociągnąć równiutko do 38tc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karaibka85
Teraz niestety też mam problem z plamieniami od 5tc, biorę Duphaston, od kilku dni póki co czysto, ale już raz tak było i potem znów się pojawiły. Chyba taka moja uroda, bo lekarz nie dopatrzył się przyczyny, nie mam krwiaka ani odwarstwienia kosmówki. Jestem na zwolnieniu od 6tc. A dziś po raz drugi udało mi się posłuchać serduszka mojej kruszynki przed detektor tętna (dziś 10tydzień ciąży skończony):-))) spokojniejsze myśli na kilka dni :-) badanie prenatalne będę miała 19 sierpnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emi dziewczynki są cudne, ja już jedną mam a teraz druga przybędzie, ale tak właśnie miało być :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karaibka miejmy nadzieję, że plamienie ustało na zawsze.Mnie też tak na początku mówili, ze to może być szyjkowe i jest niegroźne. Napewno nie podzielisz mojego losu , już jedna taka wystarcza na forum ;) i oby Ci się szyjka nie skracała tym razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karaibka85
Boję się tej szyjki, bo jak tu leżeć plackiem kiedy małe dziecko w domu. Rodziny na miejscu nie mamy wiec nie mogę babci podrzucić. Mój gin mówi, że skracająca się szyjka nie musi się powtórzyć. W poprzedniej ciąży miałam jeszcze skurcze, które wyciszaliśmy magnezem i no-spą. A z powodu tej szyjki leżałam chwile w szpitalu na podawanie sterydów, żeby w razie wcześniejszego porodu mała poradziła sobie z oddychaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też mam mam mało dziecko a nie powinnam nawet sie podnosić. jakoś musimy wytrzymać . ja już odliczam wstecz- jeszcze 162 dni :) chociaż gdyby łożysko przodujące mi się utrzymało to CC będzie nawet przed 38 tygodniem:) więc jeszcze 14 dni mniej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Enka7
lusiula wizytę mam 20 sierpnia o 16.15, może nie zeświruję totalnie do tego czasu. Mam nadzieję, że moja ginekolog też już coś zobaczy, tyle lat ma doświadczenia w końcu :D Co do wózków- oczywiście ;) Ja co prawda wolałabym mieszankę czarnego z różowym albo szarego z różem ( jak w wózkach Bebetto Solaris ) ale całe różowe gondolki też są. Ja znalazłam fajny wózek w przystępnej dla mnie cenie na allegro ( czarno seledynowy, dokładnie ten http://allegro.pl/wozek-navington-cadet-2w1-okazja-5xgratis-x-pulse-i4458782671.html) na razie niczego nie kupiłam ale myślę, że po tej wizycie nawet jeśli nie potwierdzi się płeć to i tak zacznę. Tak jak e_mii pisze w przeczuciu coś jest więc będę się przygotowywać na chłopaka, mam nadzieje, że będzie aniołem :D Kurczę dziewczyny głupio mi przy Was trochę... macie za sobą trudne przeżycia a ja żadnych praktycznie i tak panikuję. A w Was tyle siły, podziwiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Enka fajny wózeczek.ja mam x-landera xa i bardzo polecam. w sumie są nawet podobne. A z tą siłą to wiesz różnie jest...... bo to co się przeżywa w środku- tego nikt nie wie :/ ale będzie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MartaWWW
Noooo! To rozumiem! W koncu mam co czytać! :D Ktora z Was miala plamke rozowa? Adaaaa? Chyba Ty, tak? (Jesli nie to przepraszam, ale tyle informacji...) ;) Dziewczyno, nie przejmuj sie :) pamietaj, ze w czasie 11-15 tc szyjka macicy sie formuje/ przeksztalca. Takie lekkie plamienia moga byc tego objawem :) to normalne :) czesto te uplawy nawet nie wydostaja sie na zewnatrz :) Czasem sie okazuje, ze szyjka jest za bardzo rozwarta i zakladane sa szwy. To rutynowy zabieg, dlatego musisz sie obserwowac. Gdyby BARDZO bolaly Cie plecki, brzusio czy zaczelabys krwawic to koniecznie daj znac lekarzowi :) Witamy nowe lutownice :D Ps. Czytam Was i zazdroszcze ze znacie plec :( tez bym juz chciala znac :) szkoda, ze nie widac nic u mnie. Ale cos czuje, ze bedzie chlop :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marta ważne zeby zdrowe było :) a Ty kiedy do gina? Enka jeszcze jedna rada-nie kupuj teraz wózka bo Ci leci gwarancja. ja kupiłam 3 miesiące przed porodem i zaraz po zakończeniu gwarancji coś mi się popsuło, jakaś bzdura ale i tak się wkurzałam że później nie kupiłam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×